Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 96/13 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Sokółce z 2014-11-17

Sygn. akt I C 96/13

UZASADNIENIE

Pozwem datowanym na dzień 14 marca 2013 roku powód Ł. K. wniósł o zasądzenie od pozwanego T. M. kwoty 1.500 zł tytułem częściowego odszkodowania w związku ze zdarzeniem z dnia 2 września 2012 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 września 2012 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu pisma wskazał, iż w dniu 2 września 2012 roku około godz. 22:30, E. K., kierując samochodem marki A. (...) o nr rej. (...), rozpoczęła na drodze powiatowej łączącej miejscowości B. i J. rozpoczęła manewr wyprzedzania kierowanego przez pozwanego samochodu osobowego marki P. (...) o nr rej. (...). W chwili, gdy ww. pojazdy znajdowały się równolegle do siebie, T. M. w sposób nagły zjechał na lewą stronę, przekraczając oś jezdni. W manewrze obronnym E. K. zjechała na lewą stronę najeżdżając kołami na pobocze, a następnie straciła panowanie nad pojazdem i zjechała do rowu, co skutkowało uszkodzeniem należącego do powoda pojazdu. Wezwana na miejsce zdarzenia Policja ustaliła, iż sprawcą zdarzenia był kierujący pojazdem marki P. (...) o nr rej. (...). Zawiadomiony o szkodzie ubezpieczyciel odmówił zaspokojenia zgłoszonych roszczeń.

W odpowiedzi na powyższe, pismem z dnia 20 maja 2013 roku, pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenia powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, kwestionując zarazem winę i sprawstwo T. M. oraz rozmiar odniesionych przez Ł. K. i E. K. obrażeń. Nadto, kierując się dyspozycją zawartą w treści art. 84 § 1 k.p.c., strona pozwana wniosła o przypozwanie i wezwanie do wzięcia udziału w niniejszej sprawie ubezpieczyciela - (...) .U. S.A.

Podczas rozprawy w dniu 3 listopada 2014 roku pełnomocnik powoda wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według spisu kosztów. Spis ten został wniesiony do sądu w dniu 4 listopada 2013 roku.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 2 września 2012 roku około godz. 22:30 na drodze powiatowej z miejscowości B. do miejscowości J. doszło do zdarzenia drogowego z udziałem E. K. kierującej pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...) i T. M. kierującego pojazdem marki P. (...) o nr rej. (...) (okoliczność bezsporna). W trakcie wykonywanego przez E. K. manewru wyprzedzania, w chwili gdy wskazane powyżej pojazdy znajdowały się obok siebie, pozwany w sposób nagły zmienił tor jazdy zjeżdżając na lewą stronę jezdni. W reakcji obronnej na powyższy manewr E. K. zjechała częściowo na nieutwardzone lewe pobocze jezdni, w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem, wjechała do rowu, a następnie uderzyła w przepust wodny. Zarówno pozwany, jak i E. K. w chwili zdarzenie nie byli pod wpływem alkoholu. Wezwani przez powoda na miejsce zdarzenia funkcjonariusze policji, po wysłuchaniu uczestników zdarzenia, ustalili, iż odpowiedzialność za powyższą kolizję ponosi pozwany. Wobec powyższego w trybie postępowania mandatowego, wystawiony został mandat karny, który T. M. przyjął (k.48).

Kierowany przez T. M. samochód w chwili zdarzenia objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem OC dla posiadaczy pojazdów w (...) .U. S.A. z siedzibą w W.. W piśmie z dnia 4 października 2012 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania z uwagi na nieprzyjęci przez pozwanego odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie (k. 13). Pomimo wniesienia odwołania, w piśmie z dnia 28 listopada 2012 roku, (...) .U. S.A. z siedzibą w W. swoją dotychczasową decyzję podtrzymała (k. 21).

Pojazd marki A. (...) o nr rej. (...) stanowi współwłasność powoda (kserokopia dowodu rejestracyjnego k. 6). Wartość rynkowa pojazdu przed szkodą wynosiła 7.500 zł brutto, zaś wartość pozostałości pojazdu po zdarzeniu wynosi 700 zł brutto. Koszt naprawy pojazdu wynosi 63.150,57 zł brutto (opinia biegłego k. 118 -137).

Pismem z dnia 24 maja 2013 roku Sąd Rejonowy w S.zawiadomił (...) .U. S.A. z siedzibą w W. o toczącym się postępowaniu, jednocześnie wzywając go do udziału w sprawie (k 58 - 59, 72). Ubezpieczyciel w toku całego postępowania nie wypowiedział się w przedmiocie żądania pozwu.

Sąd zważył co następuje:

Zgodnie z dyspozycją art. 436 § 2 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ich samoistni posiadacze mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych, a więc na zasadzie winy (art. 415 k.c.). Jednocześnie możliwość przypisania winy uwarunkowana jest ustaleniem zaistnienia trzech przesłanek odpowiedzialności, a więc wystąpienia szkody, rozumianej jako doznany uszczerbek w dobrach osoby poszkodowanej, zdarzenia wywołującego szkodę pojmowanego jako działanie lub zaniechanie określonego działania, jak również związku przyczynowego pomiędzy szkodą, a tym zdarzeniem.

W niniejszej sprawie bezspornym było, iż w dniu 2 września 2012 roku około godz. 22:30 na drodze powiatowej z miejscowości B. do miejscowości J. kierująca pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...) E. K. w trakcie wykonywanego wyprzedzania pojazdu kierowanego przez pozwanego, skręcając w lewo zjechała częściowo na nieutwardzone lewe pobocze jezdni, w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem, wjechała do rowu, a następnie uderzyła w przepust wodny. Kwestionowane przez stronę pozwaną były przy tym twierdzenia strony powodowej, iż manewr skrętu spowodowany był reakcją obronna na nagłą zmianą toru jazdy przez pozwanego.

Powołany w niniejszej sprawie biegły sądowy z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i wyceny pojazdów P. R. zarówno w opinii podstawowej (k. 117 – 137), jak i w opinii uzupełniającej (k. 175 – 177), z uwagi na brak wystarczającego materialnego materiału dowodowego, nie był w stanie w sposób jednoznaczny odtworzyć przebiegu zdarzenia z dnia 2 września 2012 roku, przy czym nie zanegował prawdopodobności wersji żadnej ze stron, przyznając jednak, że przy przyjęciu przebiegu zdarzenia podanego przez pozwanego, do kolizji by nie do szło. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika pozwanego nie oznacza to jednak, iż powód nie wywiązał się ze spoczywającego na nim ciężaru udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne. Sąd, dokonując ustaleń faktycznych w sprawie, nie jest bowiem zobligowany do opierania się wyłącznie na dowodzie z opinii biegłego, lecz może korzystać z wszelkich źródeł dowodowych prawnie dopuszczalnych, w tym na dowodzie z dokumentów, z zeznań świadków, czy też z przesłuchania stron, przy czym wiarygodność i moc dowodów ocenia według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków P. D., G. M., M. S. i E. W. oraz przesłuchanemu w charakterze strony T. M., w tej części gdzie twierdzą oni, iż pozwany podczas jazdy w dniu 2 września 2012 roku nie wykonywał żadnych gwałtownych manewrów, mogących mieć wpływ na tor jazdy E. K. (k. 77 – 81, 232). W pierwszej kolejności zauważyć należy, iż w zeznaniach pozwanego – porównując je do wcześniejszych wyjaśnień informacyjnych - widać istotne i zasadnicze rozbieżności i niespójności. T. M. pierwotnie twierdził, iż wyprzedzający go pojazd zobaczył w chwili, gdy jechał on równolegle z nim, po przeciwnym pasie ruchu, a następnie samochód należący do powoda niespodziewanie zjechał do rowu. Zmienił wskazywaną przez siebie wersję podczas przesłuchania na rozprawie w dniu 3 listopada 2014 roku. Stwierdził wówczas, iż pojazd należący do powoda, będąc na wysokości pojazdu pozwanego, jechał już po poboczu lub rowem (przy czym jechał prosto). W ocenie Sądu zeznaniami tymi chciał potwierdzić wersję przedstawianą przez jadących z nim pasażerów, którzy zgodnie twierdzili iż samochód marki A. (...) o nr rej. (...) zarówno oni, jak i kierowca, zobaczyli dopiero jadącego rowem. Zauważyć ponadto należy, iż zarówno P. D., G. M., M. S., E. W., jak i pozwany wskazywali, iż T. M. jechał prosto, nie wykonując żadnych manewrów, blisko osi jezdni, ponieważ prawym poboczem szli piesi. Świadczyć to miało zarazem o tym, iż każdy manewr T. M., skutkujący zjazdem w lewo spowodowałby natychmiastowe uszkodzenie wyprzedzającego go pojazdu. Jednocześnie zauważyć należy, iż wyłącznie świadek M. S. wskazuje na liczbę tych osób, przy czym zeznaje w tym zakresie niejednolicie – pierwotnie zeznała, iż było ich czterech („Poza nami na miejscu zdarzenia byli ci piesi, którzy tam przechodzili. Było ich około czterech” k. 78), a następnie, że było ich wyłącznie dwoje („w trakcie zdarzenia była tylko jedna grupa – 2 osobowa” k. 78v). W ocenie Sądu zeznania powyższych osób zostały przygotowane na potrzeby niniejszego postępowania i nie odpowiadają prawdziwemu przebiegowi zdarzenia, dlatego też nie mogą zostać uznane za wiarygodny i wartościowy dowód.

Znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały zeznania przesłuchanych w toku postępowania funkcjonariuszy Policji D. F. (k. 76 – 77) i K. M. (k. 76). Świadkowie Ci nie pamiętali szczegółów zdarzenia, przebiegu wykonanych przez nich czynności służbowych, a nawet osób uczestniczących w zdarzeniu. Z tego też względu Sąd uznał ich zeznania za całkowicie nieprzydatne dla celów niniejszego postępowania.

Sąd uznał w całości za wiarygodne zeznania świadka E. K.. Wskazała ona, iż po przejechaniu znajdującego się na trasie wzniesienia, jechała jakiś czas za pojazdem kierowanym przez pozwanego, a następnie rozpoczęła manewr wyprzedzania. W chwili gdy pojazd przez nią kierowany zrównał się z pojazdem kierowanym przez pozwanego, T. M. nagle wjechał na jej pas. Aby uniknąć zderzenia skręciła w lewo, wjechała lewymi kołami na pobocze, a następnie do rowu. Wskazała ponadto, iż pozwany po przyjeździe policji twierdził, iż zjechał na bok, by uniknąć potrącenia pieszych, którzy wyszli na jezdnię, przed przyjęciem mandatu chciał zaś skonsultować się z rodzicem, jednak policjanci stwierdzili, iż jest osobą pełnoletnią (k. 64 - 65).

W pierwszej kolejności za przedstawioną przez nią wersją wydarzeń przemawia okoliczność, iż pozwany przyjął mandat karny za spowodowanie powyższego zdarzenia. W ocenie Sądu niezgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, nawet w przypadku młodego kierowcy, który pozbawiony został możliwości konsultacji z innymi osobami, byłoby przyjęcie na siebie odpowiedzialności za zdarzenie drogowe, którego był jedynie świadkiem, a nie sprawcą. Zauważyć jednocześnie należy, iż zapłata mandatu w kwocie 300 zł stanowi niewątpliwie dla osoby młodej - w wieku 18 lat, dość znaczny wydatek i w obliczu przekonania o własnej niewinności, nie zostałby uznany wyłącznie w celu uniknięcia postępowania sądowego. Za przyjęciem za wiarygodną powyższej wersji wydarzeń przedstawianej przez E. K. przemawia również załączona do akt sprawy notatka urzędowa ze zdarzenia drogowego sporządzona przez funkcjonariusza policji D. F. (k. 48). Świadek wskazywała bowiem na składane w dniu zdarzenia wyjaśnienie pozwanego, iż manewr skrętu w bok wykonywał by uniknąć potrącenia pieszych, którzy wyszli na jezdnię. W notatce powyżej wskazano zaś, iż T. M. spowodował zdarzenie w wyniku nieprawidłowego omijania. Zauważyć ponadto należy, iż świadek w swoich zeznaniach powoływał nie tylko okoliczności przemawiające za uznaniem pozwanego winnym zaistnienia zdarzenia z dnia 2 września 2012 roku, lecz również korzystne dla pozwanego – takie jak możliwi piesi na drodze, czy brak możliwości wykonania telefonu do ojca przed przyjęciem mandatu – co w ocenie Sądu dodatkowo przemawia za uznaniem zeznań świadka za szczere.

Jednocześnie zeznania świadka co do przebiegu zdarzenia z dnia 2 września 2012 roku znajdują potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanego w charakterze strony Ł. K.. Wskazał on bowiem, iż bezpośrednią przyczyną najechania lewymi kołami pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...) na pobocze jezdni była zagrażająca kolizją drogową nagła zmiana kursu jazdy pozwanego i przekroczenie przez niego osi jezdni (k. 231 – 232). Zauważyć należy, iż powód, siedząc w czasie zdarzenia na przednim siedzeniu pasażera, niewątpliwie mógł zaobserwować wszelkie zmiany w ruchu pojazdu kierowanego przez pozwanego w chwili wyprzedzania go przez E. K..

Podczas oględzin miejsca zdarzenia kierowcy obu pojazdów zgodnie wskazali, iż miejsce zatrzymania się pojazdu marki A. oddalone było o 500 m od wierzchołka wzniesienia. Niewątpliwie więc pozwany miał możliwość dostrzeżenia jadącego za nim samochodu co najmniej od chwili przekroczenia przez ten ostatni szczytu wzniesienia, a niewątpliwie powinien go widzieć podczas manewru wyprzedzania. Jak jednak sama strona pozwana wskazała, pozwany, będąc od niedawna kierowcą samochodu, nie widział wyprzedzającego go pojazdu, zobaczył go dopiero gdy był z nim na równi. Tym samym w ocenie sądu bardzo prawdopodobnym jest, iż nie zdając sobie sprawy ze znajdującego się obok pojazdu, wykonał on nagły manewr skrętu – czy to chcąc wyminąć jakąś przeszkodę, czy też z uwagi na dekoncentrację uwagi - choćby rozmowami w samochodzie. Jednocześnie prawdopodobnym jest, iż po dostrzeżeniu znajdującego się obok samochodu, natychmiastowo powrócił na swój pas, co jednak nastąpiło już po reakcji ze strony E. K..

W ocenie Sądu wskazane w ustalonym na podstawie powyższych dowodów stanie faktycznym okoliczności zdarzenia z dnia 2 września 2012 roku w sposób jednoznaczny przemawiają za przyjęciem, iż pozwany swoim zawinionym zachowaniem, tj. naruszeniem zasad bezpieczeństwa na drodze poprzez wykonanie nagłego manewru zjazdu na lewy pas jezdni, doprowadził do ww. zdarzenia drogowego – skutkującego uszkodzeniem samochodu marki A. (...) o nr rej. (...).

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego strona powodowa mogła domagać się odszkodowania za wyrządzoną szkodę według swojego wyboru od sprawcy, ubezpieczyciela, jak również od obu łącznie. Współodpowiedzialność wskazanych podmiotów ma charakter in solidum. W niniejszej sprawie strona powodowa wystąpiła z roszczeniem jedynie wobec T. M..

Stosownie do art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę, przy czym w wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy uszkodzonej. Koszty niezbędne do wykonania naprawy to takie, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego używalności technicznej istniejącej przed wypadkiem przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu. Z kolei koszty ekonomiczne i celowe to koszty ustalone według cen części i innych materiałów koniecznych do wykonania naprawy i stawek (...) obowiązujących na rynku lokalnym. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów w miejsce uszkodzonych, to poniesione z tego tytułu wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody, jeżeli ich użycie byłoby niezbędne do usunięcia szkody. Jednocześnie należy zauważyć, iż z uwagi na kompensacyjny charakter odszkodowania naprawa przedmiotu przez poszkodowanego nie może być źródłem jego wzbogacenia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01, LEX nr 157324).

Ustalając wysokość należnego odszkodowania sąd oparł się na opinii powołanego w sprawie biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i wyceny pojazdów P. R. (k. 117 – 137). Wynika z niej, iż wartość rynkowa pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...) przed szkodą wynosiła 7.500 zł brutto, wartość pozostałości ww. pojazdu po zdarzeniu - 700 zł brutto, zaś koszt naprawy pojazdu wynosi 63.150,57 zł brutto. W ocenie sądu opracowana przez biegłego opinia jest rzetelna, pełna i jasna. Przedstawione przez biegłego wnioski i wyjaśnienia są logiczne, spójne i konsekwentne, a przede wszystkim miarodajne dla dokonania ustaleń potrzebnych do rozstrzygnięcia sporu, którego przedmiot został wskazany w pozwie. P. R. posiada przy tym odpowiednie kwalifikacje oraz wieloletnie doświadczenie w zakresie objętym treścią opinii. Za prawidłowością sporządzonej opinii przemawia dodatkowo fakt, iż żadna ze stron postępowania nie złożyła do niej zastrzeżeń w powyższym zakresie. W ocenie sądu przemawia to za uznaniem opinii za zasługującą na uwzględnienie przy dokonywaniu rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie.

Sąd zważył jednocześnie, iż w niniejszej sprawie doszło do powstania tzw. szkody całkowitej, bowiem koszt naprawy samochodu jest wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem. W takiej sytuacji roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku (V CKN 903/00 wyrok SN z dnia 20 lutego 2002 roku, OSNC 2003/1/15).

W niniejszej sprawie powód dochodził roszczenia częściowego z tytułu odszkodowania w wysokości 1.500 zł. Niewątpliwie kwota ta mieści się w różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku, dlatego też żądanie to uznać należało za w całości uzasadnione. Sąd nie dokonywał przy tym ustaleń w przedmiocie obrażeń doznanych wskutek zdarzenia z dnia 2 września 2012 roku przez powoda i E. K., bowiem nie stanowiły one kwestii istotnej dla rozstrzygnięcia.

Orzekając o odsetkach Sąd miał na uwadze, iż zgodnie z art. 481 §1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zauważyć jednocześnie należy, iż przepisy regulujące odpowiedzialność odszkodowawczą nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zapłaty odszkodowania, nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. Tym samym trzeba było przyjąć, że zobowiązanie pozwanego do zapłaty powyższego odszkodowania miało charakter bezterminowy. Oznaczało to, że termin spełnienia takiego świadczenia musiał być wyznaczony - zgodnie z art. 455 k.c. - skierowanym przez stronę powodową wezwaniem.

Powód wskazywał jedynie, iż zgłosił roszczenie ubezpieczycielowi, nie przedstawił zaś żadnego dowodu wskazującego na okoliczność, iż do spełnienia świadczenia wzywał pozwanego T. M.. Dlatego też za datę takiego wezwania uznać należało dzień doręczenie stronie pozwanej odpisu pozwu, tj. 30 kwietnia 2013 roku

O kosztach postępowania sąd orzekł w oparciu o dyspozycję art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany przegrał spór w 100%, zatem to na nim ciąży obowiązek zwrotu powodowi wszystkich poniesionych przez niego celowych kosztów. Na zasądzone koszty składa się uiszczona przez niego opłata sądowa w wysokości 75,00 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 34 złotych, zaliczka na biegłego w kwocie 300,00 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 180,00 złotych oraz koszty przyjazdu powoda do Sądu w kwocie 556,80 zł (2x278,40 zł). Orzekając o kosztach przyjazdu, Sąd miał na uwadze, iż Prezes Sądu Rejonowego w S. Zarządzeniem z dnia 01 stycznia 2013 r. nr A-022-2/13 określił wysokość stawki za każdy przejechany kilometr na poziomie 0,60 zł za każdy przejechany kilometr (uwzględniając brzmienie przepisów Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19.12.2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowych na obszarze kraju [Dz. U. Nr 236, poz. 1990 z późn. zm.] oraz Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25.03.2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy [Dz. U. Nr 27, poz. 271 z późn. zm.]).

Koszty zastępstwa procesowego ustalone zostały zgodnie z § 6 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. tj. z 2013 r., poz. 490).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Halina Brechun
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Sokółce
Data wytworzenia informacji: