II Ca 1231/18 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-07-05
Sygn. akt II Ca 1231/18
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 4 czerwca 2018 roku Sąd Rejonowy w Goleniowie po rozpoznaniu sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. przeciwko R. D. o zapłatę (sygn. akt I C 321/18):
I. uchylił wyrok zaoczny Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 10 października 2016 roku w sprawie I C 873/16 w stosunku do pozwanej R. D. w pkt I w części tj. w zakresie kwoty 2164,59 złotych i w tym zakresie w stosunku do pozwanej oddalił powództwo;
II. utrzymał w mocy wyrok zaoczny Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 10 października 2016 roku w sprawie I C 873/16 w stosunku do pozwanej w pkt I w pozostałej części;
III. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4363,08 złotych tytułem kosztów procesu, przy czym należność ta jest płatna solidarnie z K. D., wobec którego Sąd Rejonowy w Goleniowie wyrokiem z zaocznym z dnia 10 października 2016 roku w sprawie I C 873/16 w pkt II orzekł o kosztach postępowania.
Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
Pozwana była członkiem Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej(...) w G.. W dniu 29 stycznia 2008 roku pomiędzy SKOK, a pozwaną zawarta została umowa pożyczki konsumenckiej nr (...), na podstawie której SKOK udzieliła pozwanej pożyczki w kwocie 25 000 złotych. K. D. poręczył spłatę pożyczki. Kredytobiorca zobowiązany został do spłaty kredytu w okresie od dnia 29 stycznia 2008 roku do 15 stycznia 2014 roku Określono prowizję z tytułu udzielonej pożyczki na 4,92 % od kwoty udzielonego kredytu tj. 1230 złotych, opłata przygotowawcza - 20 złotych, dalej ustalono, że kredyt oprocentowany został według zmiennej stopy procentowej ustalonej przez Zarząd SKOK wynoszącej w dniu zawarcia umowy 16,25 % w skali roku. Maksymalna stopa oprocentowania nie może przekroczyć wysokości 4-krotności kredytu lombardowego NBP. Zgodnie z pkt 8 całkowity koszt kredytu RSO wyniesie 15 308,69 złotych, a RSO to 19,96 %. W pkt 10 wskazano, że spłata pożyczki następować będzie w ratach zgodnie z planem spłaty stanowiącym załącznik nr 2. W pkt 19 wskazano, że pozostałe koszty do jakich zobowiązany jest pożyczkobiorca to 2 052 złotych z tytułu składek na ubezpieczenie. W przypadku nieterminowej spłaty kredytu należność staje się w dniu następnym należnością przeterminowaną. Od niespłaconego w całości lub w części kapitału, a od dnia wniesienia powództwa od całości zadłużenia pobierane są odsetki według stopy procentowej obowiązującej w danym okresie dla kredytów przeterminowanych wynoszącej na dzień zawarcia umowy 26 % w skali roku. W pkt 23 wskazano, że w przypadku uchybienia dotyczącym zasad i terminu spłaty pożyczkobiorca będzie każdorazowo zobowiązany do uiszczania na rzecz SKOK opłat windykacyjnych z tytułu takich czynności jak zawiadomienia, wezwania do zapłaty, wypowiedzenia umowy, ustalanie adresów zamieszkania, monitów telefonicznych w kwocie nie większej niż 300 złotych. W przypadku zlecenia podmiotowi zewnętrznemu podjęcia działań windykacji terenowej, pożyczkobiorca będzie każdorazowo obciążony kosztami takich działań w kwocie nie większej niż 350 złotych. W pkt 29 pozwana oświadczyła, że otrzymała Regulamin udzielania kredytów i pożyczek w SKOK (załącznik nr 1), plan spłaty pożyczki (załącznik nr 2), zestawienie szacunkowych kosztów postępowania sądowego i egzekucyjnego do poniesienia, których zobowiązany będzie pożyczkobiorca w wypadku skierowania przez SKOK przeciwko pożyczkobiorcy sprawy na drogę postępowania sądowego (załącznik nr 3), wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy (załącznik nr 4), oraz że zapoznał się z ich treścią oraz zobowiązuje się do ich stosowania. SKOK wypłaciła pozwanej kwotę 23 770 złotych.
Pozwana nie spłacała rat pożyczki w ustalonych terminach. Spłaciła 12 602,24 złotych.
W sprawie I C 126/10 SKOK wniosła pozew przeciwko pozwanej i K. D. domagając się solidarnie zapłaty kwoty 21 474,27 złotych z odsetkami umownymi, według zmiennej stopy procentowej, obowiązującej w danym okresie, ustalanej przez Zarząd Kasy dla kredytów przeterminowanych wynoszącej czterokrotność kredytu lombardowego NBP w stosunku rocznym, od dnia wniesienia pozwu i kosztami procesu.
Dnia 16 września 2010 roku pozwana złożyła powódce oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego na podstawie art. 15 ustawy o kredycie konsumenckim.
Wyrokiem z dnia 25 stycznia 2012 roku Sąd Rejonowy w Goleniowie oddalił powództwo wskazując, że zastosowanie w sprawie znajduje ustawa z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim i przyjął, że złożone przez pozwaną oświadczenie o kredycie darmowym było skuteczne i spowodowało przekształcenie się kredytu w darmowy, obowiązek pozwanej ogranicza się więc do zwrotu kredytu, kosztów zabezpieczenia i ubezpieczenia kredytu. Sankcja kredytu darmowego dotyczy całości udzielonego kredytu. Następnie dodał, że pozwem objęty został okres od dnia udzielenia kredytu 29 stycznia 2008 roku do dnia wniesienia pozwu tj. 25 marca 2010 roku Jeśli konsument, złoży oświadczenie po dokonaniu spłaty części kapitału wraz z odsetkami, sankcja dotyczy całości udzielonego kredytu. Strony zawarły umowę na okres 2178 dni. Wysokość udzielonego kredytu i składek na ubezpieczenie to kwota 27.052 złotych (25 000 złotych kwota kredytu i 2 052 złotych z tytułu składek na ubezpieczenie). Stawka dzienna kredytu z kosztami wynosiłaby 12,42 złotych. Pozwana wpłaciła na rzecz powódki kwotę 12 723,14 złotych, a po przyjęciu sankcji kredytu darmowego kwota należna powódce z tytułu zapłaty rat kapitałowych i składek na ubezpieczenie, do dnia wniesienia pozwu, wynosi 9 762,12 złotych (786 dni x 12,42 złotych). Apelacja powoda w tej sprawie została oddalona przez Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z 16 listopada 2012 roku, podzielając ustalenia faktyczne jak i argumentację prawną.
Umową z dnia 29 stycznia 2015 roku SKOK przelał wierzytelność z przedmiotowej umowy na (...) S.a r.l. w L.. Następnie umową z 29 dnia 2015 roku (...) S.a r.l. w L. przelał wierzytelność na (...) sp. z o. o. w G..
Pismem z dnia 7 marca 2016 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty 14 449,76 złotych.
W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za częściowo zasadne.
W zakresie zarzutu stanu rzeczy osądzonej (art. 365 § 1 i art. 366 k.p.c.) Sąd Rejonowy podkreślił, że przyczyną oddalenia powództwa w sprawie I C126/10 była przedwczesność żądania, gdyż ustalono, że umowa nie została prawidłowo wypowiedziana. W niniejszej zaś sprawie powódka wskazując, iż żądanie stało się wymagalne, wykazała nowe okoliczności faktyczne powodując, że nie wystąpiła powaga rzeczy osądzonej. Jednocześnie wskazał, iż pozwaną i SKOK łączyła umowa pożyczki, a powódka wykazała, że stosownie do art. 509 k.c. wierzytelność wynikająca z umowy nabyła mocą umowy cesji wierzytelności od(...) S.a r.l. w L. z dnia 29 stycznia 2016 roku, która nabyła wierzytelność od SKOK. Choć pozwana kwestionowała umowy, to jednak nie naprowadziła żadnych dowodów przeciwko tym dowodom, dlatego Sąd uznał, że powódka wykazała przejście na nią spornej wierzytelności.
Sąd Rejonowy wskazał, że choć nie jest związany oceną dowodów i oceną oprawną Sądu Rejonowego w Goleniowie i Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrażoną w sprawie I C126/10, lecz przychylił się do konkluzji, że doszło do przekształcenia pożyczki w „kredyt darmowy”. Przytoczył treść art. 2 ust. 1 – 3, art. 4 ust. 2, art. 15 ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim wskazując, że umowa zawarta przez powódkę z SKOK nie spełnia wymogów przewidzianych w art. 4 ust. 2 pkt 13, gdyż nie określono jak opłat za czynności windykacyjne się kształtują. Wedle Sądu złożone przez pozwaną oświadczenia o kredycie darmowym było skuteczne i spowodowało przekształcenie się kredytu w darmowy, więc obowiązek pozwanej ogranicza się do zwrotu kapitału kredytu. Odnosząc się do ustaleń poczynionych w sprawie I C 126/10, Sąd Rejonowy wskazał, że przyjęto w niej, iż pozwana ma nadpłatę a pozwem objęty był okres od dnia 29 stycznia 2008 roku do dnia wniesienia pozwu tj. dnia 25 marca 2010 roku Strony zawarły umowę na okres od dnia 29 stycznia 2008 roku do dnia 15 stycznia 2014 roku tj. 2178 dni. Wysokość udzielonego kredytu i składek na ubezpieczenie to kwota 27.052 złotych (25 000 złotych kwota kredytu i 2 052 złotych z tytułu składek na ubezpieczenie). Z tego wynika, że dochodzona pozwem kwota zawiera kwotę 12 397,76 złotych oraz 2052 złotych tytułem ubezpieczenia, czyli zgodnie z wyliczeniami Sądu Rejonowego w sprawie IC 126/10, przy założeniu, że pozwana spłaciła 12 602,24 złotych (wynika to z ostatecznego sprezycowania żądania pozwu w piśmie z 16 kwietnia 2018 roku). Sąd I instancji w niniejszej sprawie podzielił powyższe wyliczenia, przy czym dodał, że z pkt 2 umowy kredyty wynika, że prowizja została potracona przez SKOK z wypłaconego kapitału pożyczki., więc wypłacono pozwanej 23 770 złotych, choć 25 000 złotych to kapitał pożyczki. Bacząc, że prowizja mieści się w graniach określonych w art. 7a ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim, a pozwana wpłaciła 12 602,24 złotych, to pożyczkodawcy przysługuje roszczenie o zwrot 12.397,76 złotych tytułem kapitału.
Przy czym wedle Sądu Rejonowego postanowienia w zakresie zabezpieczenia umowy częściowo naruszają art. 385 1 k.c. i nie są wiążące dla pozwanej, gdyż działania polegające na obciążeniu klienta kosztami składki ubezpieczeniowej, przy cesji na pożyczkodawcę (pkt 15 umowy), gdzie jako podmiot uprawniony do uzyskania odszkodowania wskazany jest tylko przedsiębiorca, nie sposób uznać za zgodne z dobrymi obyczajami i nienaruszające interesów konsumenta. Zawarcie przez pozwaną umowy ubezpieczenia tytułem zabezpieczenia spłaty zaciągniętej umowy pożyczki nie ma wpływu na odpowiedzialność z tytułu nienależytego wykonania umowy pożyczki, gdyż umowa ubezpieczenia nie zwalnia dłużnika z długu (dłużnik i ubezpieczyciel odpowiadają in solidum). Co więcej, zdaniem Sądu, ten zapis nakłada znaczącą opłatę na pożyczkobiorcę, nie pozwala ustalić jaki rodzaju ekwiwalent miałby otrzymać. Nadto brak dowodów, że składka została zapłacona. Powódka nie dołączyła umowy ubezpieczenia i nie wiadomo jak obliczono wysokość stawki składki ubezpieczeniowej, co uniemożliwiało zaś ustalenie prawdziwości twierdzeń powoda odnośnie tej części dochodzonego roszczenia. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał obciążenie pozwanej kosztami składki jako bezpodstawne.
Odnośnie podniesionego zarzutu przedawnienia Sąd I instancji podkreślił, że powódka
żądała zwrotu kapitału pożyczki i kosztów ubezpieczenia, który to koszt został wyeliminowany, a zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W ocenie Sądu pożyczka wymagalna stała się z dniem określonym w umowie, tj. 16 stycznia 2014 roku Przedmiotem świadczenia w umowie pożyczki jest określona z góry kwota pieniędzy. Z trzyletnim odrębnym terminem wymagalności każdej z rat mielibyśmy do czynienia w przypadku jedynie świadczeń okresowych, a do takich nie należy świadczenie o zapłatę raty kredytu.
Finalnie Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że powódka żądała też zapłaty 3216,55 złotych tytułem odsetek ustawowych od dnia 16 stycznia 2014 roku i tego dnia żądanie spłaty kapitału było zasadne skoro do dnia 15 stycznia 2014 roku pozwana miała spłacić pożyczkę, co uzasadniało zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie zgodnie z art. 481 § 1 k.c. Odsetki Sąd Rejonowy wyliczył od kwoty 12 397,76 złotych za okres od dnia 16 stycznia 2014 roku do dnia poprzedzającego wniesienie pozwu.
W konsekwencji Sąd Rejonowy uchylił wyrok zaoczny w zakresie kwoty 2.164,59 złotych i w tym zakresie oddalił powództwo, albowiem powódka żądała zapłaty 17666,31 złotych i tą kwotę zasądzono wyrokiem zaocznym, zaś pozwana ma zapłacić 15.501,72 złotych (12 397,76 złotych tytułem niespłaconego kapitału + 3.103,96 złotych tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych).
O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana w zakresie jego punktu I. w części w jakiej nie uchylono wyroku zaocznego z dnia 10 października 2016 roku, sygn. akt I C 873/16, ponad kwotę 2.164,59 złotych, nadto w zakresie punktu II. i III. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:
a) brak udowodnienia przez powódkę nabycia wierzytelności, które przysługiwały SKOK (...), a tym samym brak udowodnienia legitymacji czynnej w tym postępowaniu, jak też brak udowodnienia wysokości dochodzonych wierzytelności, albowiem powódka wybiórczo przedstawiła materiał mający stanowić podstawę dochodzonych roszczeń, przy czym materiał, który został przedstawiony do rozważenia przez Sąd stanowi zasadniczo tylko oświadczenia powódki bądź oświadczenia pochodzące od pożyczkodawcy w formie dokumentów prywatnych albo wydruków komputerowych, zaś pozwana kwestionowała zgodność treści wynikających z tego materiału z rzeczywistym stanem rzeczy;
b) zaniechanie pomniejszenia kwoty kapitału, który miała zwrócić pozwana o kwotę opłaty przygotowawczej, kwotę prowizji z tytułu udzielenia pożyczki i składki ubezpieczeniowej pobranej nienależnie od pozwanej, co skutkowało zawyżeniem kwoty kapitału, który według ustaleń sądu winna była zwrócić, jak też zawyżeniem kwoty odsetek obliczonych od zawyżonej kwoty kapitału;
c) naruszenie art. 117 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 9 lipca 2018 roku poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie dochodzonych roszczeń pomimo, że uległy przedawnieniu, a pozwana podniosła zarzut przedawnienia, co powinno skutkować oddaleniem powództwa.
Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uchylenie wyroku zaocznego z dnia 10 października 2016 roku, sygn. akt: I C 873/16 w stosunku do pozwanej w całości i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji skarżąca zarzuciła, że ustalając nabycie przez powódkę spornej wierzytelności sąd dokonał powierzchownej oceny dokumentów i wydruków przedstawionych przez powódkę. Zaznaczyła, że powódka przedłożyła wyciąg z umowy cesji wierzytelności zawartej pomiędzy SKOK a (...) S.a r. l. z dnia 29 stycznia 2015 roku. Nie przedłożyła kompletnej umowy, więc nie można ustalić, czy doszło do skutecznego nabycia wierzytelności przez w/w spółkę. Podniosła, że nie wiadomo kiedy i przez kogo „wyciąg" został sporządzony, a także jakimi kryteriami kierował się autor wyciągu decydując, że określone treści umowy zostaną pominięte. Jednocześnie apelująca podniosła, że załączniki nr 1 i 2 do umowy miały stanowić odpisy z rejestrów, z których miało wynikać uprawnienie poszczególnych osób do działania w określony sposób w imieniu i na rzecz stron umowy, które są osobami prawnymi, zaś powódka nie dostarczyła materiału pozwalającego ustalić, że oświadczenia woli składające się na treść umowy przelewu wierzytelności zostały złożone przez strony tej umowy. Przy tym na podstawie przedłożonej umowy cesji wierzytelności nie można ustalić warunków przelewu, w konsekwencji czy przelew został skutecznie dokonany. Wedle skarżącej nie udowodniono, że wskazany w pozycji dotyczącej pozwanej Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w dniu 16 lutego 2011 roku w sprawie VI Nc-e 94963/11 wydał jakiekolwiek orzeczenie, które byłoby źródłem określonej wierzytelności. Z tych samych względów apelująca zakwestionowała także umowę dotycząca obsługi wierzytelności (...) w odniesieniu do funduszu 26" z dnia 29 stycznia 2015 roku Nadmieniła, że treść przedłożonego wyciągu z umowy nie pozwala ustalić, czy spełniony został wymóg oznaczalności wierzytelności, którą miała nabyć powódka. W myśl art. 1.1 umowy, zleceniodawca oświadcza, że w celu umożliwienia wykonywania przez zleceniobiorcę usług wskazanych w umowie dokonuje powierniczego przelewu wierzytelności (...) wraz ze wszystkimi istniejącymi zabezpieczeniami tych wierzytelności na rzecz zleceniobiorcy, a zleceniobiorca oświadcza że ten przelew przyjmuje. Lista wierzytelności (...) zawierająca dłużników i dane przedmiotowe poszczególnych wierzytelności (...) stanowi art. 11.1, zaś wycenę poszczególnych wierzytelności (...) zawiera załącznik nr 3 do umowy. Załącznik nr 3 do umowy nie został przedłożony przez powódkę. Wskazała, że w przeciwieństwie do umowy, która miała być zawarta pomiędzy SKOK a (...) S.a r.l., w art. 11.1 umowy nie podano sygnatury akt sądowych, nazwy i siedziby sądu oraz daty wydania orzeczenia.
Dalej zdaniem apelującej, powódka nie wykazała wysokości wierzytelności, którą miała nabyć. Do pozwu załączono raport o wysokości zadłużenia na dzień wniesienia pozwu, gdzie podano, że do zapłaty pozostaje kwota 17.666,31 złotych, w tym 14.449,76 złotych kapitał pożyczki oraz 3.216,55 złotych wartość odsetek od kapitału. Przy piśmie procesowym powódki z dnia 1 lipca 2016 roku przedłożono wydruk zatytułowany „Rozliczenie wysokości zadłużenia". Nie wiadomo kiedy, przez kogo i na jakiej podstawie wydruk został sporządzony. Dokumenty prywatne, ani tym bardziej komputerowe wydruki nie korzystają z domniemania zgodności z prawdą oświadczeń w nich zawartych, zatem wobec ich zakwestionowania przez pozwaną, dokumenty te nie były wystarczające dla ustalenia, że zadłużenie o określonej wysokości istnieje.
Kolejno pozwana podniosła, że wedle ustaleń Sądu Rejonowego zapłaciła 12.602,24 złotych, podczas gdy Sąd Rejonowy w Goleniowie w sprawie I C 126/10 ustalił, że do dnia wniesienia pozwu zapłaciła ona kwotę 12.723,14 złotych. Nawet jednak przy przyjęciu spłaconej należności na kwotę 12.602,24 złotych i tak dalsze wyliczenia sądu były błędne. Co prawda pożyczka stanowiła kwotę 25.000 złotych, to jednak odjąć od tej kwoty należałoby kwotę 12.602,24 złotych (kwota zapłacona w ramach zwrotu pożyczki), kwotę 20 złotych (opłata przygotowawcza nienależna wobec sankcji z art. 15 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim), kwotę 1.230 złotych (prowizja z tytułu udzielenia pożyczki nienależna wobec sankcji z art. 15 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim), kwota 2.052, złotych (kwota składki ubezpieczeniowej naliczona na podstawie postanowienia umownego noszącego znamiona klauzuli abuzywnej). Dawało to łącznie kwotę 9.095,76 złotych, a nie jak ustalił Sąd Rejonowy kwotę 15.501,72 złotych. W konsekwencji nieprawidłowo wyliczono skapitalizowane odsetki za opóźnienie od kwoty należności głównej.
Odnośnie zarzutu przedawnienia skarżąca podniosła, że wyrażony przez sąd pogląd o jednorazowym charakterze świadczenia w przypadku rozłożenia spłaty pożyczki na raty jest błędny, gdyż w świetle art. 723 k.c. dopuszczalne jest oznaczenie przez strony umowy zwrotu przedmiotu pożyczki zarówno przez wykonanie zobowiązania w całości lub w ratach. Gdy zwrot przedmiotu pożyczki oznaczony został w ratach, to staje się on wymagalny z upływem terminów ustalonych dla poszczególnych rat. Apelująca wskazała, iż spłata pożyczki miała nastąpić do dnia 15 stycznia 2014 roku w ratach zgodnie z planem spłaty stanowiącym załącznik nr 2. Według przedłożonego planu spłaty pożyczki raty kapitałowe wynosiły 542,48 złotych i miały być płatne w terminie do 15 dnia każdego miesiąca poczynając od lutego 2008 roku Ostatnia rata miała zostać zapłacona do dnia 15 stycznia 2014 roku Zdaniem skarżącej przedawnienie należy liczyć odrębnie dla każdej z rat, których termin zapłaty został ustalony w umowie. Powództwo zostało złożone w dniu 20 maja 2016 r, więc raty pożyczki, których termin zapłaty przypadał do dnia 15 maja 2013 roku uległy przedawnieniu, gdyż w sprawie ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej zasługiwała częściowo na uwzględnienie, aczkolwiek nie wszystkie zarzuty w niej wyartykułowane okazały się być zasadne.
Wstępnie zauważenia wymaga, iż stosownie do art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z brzmienia cytowanego wyraźnie przepisu wynika, iż sąd odwoławczy przy rozpoznawaniu środka zaskarżenia jest związany granicami apelacji zakreślonymi przez skarżącego, przy czym podkreślić należy, iż w polskiej procedurze cywilnej realizowana jest zasada pełnej apelacji ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maj, 2014 roku, II CZ 8/14). Jak przyjmuje się, obowiązkiem sądu odwoławczego jest nie tylko rozpoznanie zarzutów podniesionych w apelacji, lecz szerzej rozpoznanie sprawy, choć w granicach zaskarżenia. Nakłada to na sąd meriti obowiązek dokonania własnych ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i poddanie ich ocenie prawnej przez pryzmat mających zastosowanie właściwych przepisów prawa materialnego ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2013 roku, V CSK 347/12, LEX nr 1381043). Powyższy obowiązek sądu drugiej instancji wynika z faktu, iż postępowanie apelacyjne ma z jednej strony charakter merytoryczny, drugiej zaś strony - kontrolny.
Bacząc na powyższe oraz dokonując ponownej merytorycznej oceny zasadności żądania pozwu zgłoszonego do rozpoznania w niniejszym postępowaniu sąd odwoławczy zważył, iż zgodnie z art. 509 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania (§ 1). Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (§ 2).
Przelew jest umową, mocą której wierzyciel przenosi na osobę trzecią wierzytelność, czyli prawo podmiotowe przysługujące wierzycielowi do żądania od dłużnika, aby spełnił świadczenie. W wyroku z dnia 22 października 1999 roku (III CKN 399/98, LEX nr 1218257) Sąd Najwyższy trafnie wskazał, iż przelew wierzytelności nie jest czynnością jednostronną, a umową, z mocy której wierzyciel – cedent, przenosi na nabywcę - cesjonariusza wierzytelność przysługującą mu wobec dłużnika. Umowa przelewu jest umową przyczynową - kauzalną. Charakter przyczynowy umowy przelewu wynika z treści art. 510 k.c . W wyroku z dnia 5 września 2001 roku (I CKN 379/00, LEX nr 52661) Sąd Najwyższy stwierdził z kolei, iż w wyniku przelewu w rozumieniu art. 509 k.c. przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki wiązał go z dłużnikiem. Innymi słowy, stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, lecz zmienia się osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela.
Dostrzec należało, że w zakresie podstawy faktycznej żądania pozwu powód wskazał, iż pozwaną łączyła zawarta dnia 29 stycznia 2008 roku z wierzycielem pierwotnym Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo – Kredytową (...) w G. umowa pożyczki opiewająca na kwotę 25.000 złotych, która miała zostać spłacona do dnia 15 stycznia 2014 roku Wedle twierdzeń powoda, pozwana nie uczyniła zadość spoczywającemu na niej obowiązkowi w zakresie spłaty udzielonej pożyczki. W związku z tym powstać miało zadłużenie w dochodzonej pozwem kwocie 17.666,31, której zapłaty powód dochodził w niniejszym postępowaniu od pozwanej podnosząc, że w/w wierzytelność nabył na podstawie zawartej z (...) S.a.r.l. z siedzibą w L. umowy cesji, a który to miał z kolei nabyć przedmiotową wierzytelność mocą zawartej z wierzycielem pierwotnym SKOK (...) umowy przelewu wierzytelności z dnia 23 grudnia 2014 roku, której kopię poświadczoną za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika przedłożył do akt sprawy.
W świetle tak zakreślonej podstawy faktycznej powództwa, przy uwzględnieniu także postawy procesowej pozwanej, która kwestionowała zasadność żądania pozwu, kluczowa dla rozstrzygnięcia sprawy okazała się kwestia rozkład ciężaru dowodu, którą reguluje art. 6 k.c. stanowiąc, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ciężar dowodu w rozumieniu tego przepisu pozostaje w związku z problematyką procesową dowodów, bowiem stosownie do dyspozycji art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. To na stronach spoczywa obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności i faktów, które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu, w szczególności tych, które są sporne. Obowiązkiem powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, które potwierdzają zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, chyba że są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.).
Mając zaś na uwadze ujawniony w toku niniejszego postępowania materiał dowodowy sąd odwoławczy nade wszystko doszedł do przekonania, iż wbrew zarzutom formułowanym przez apelującą, powód za pomocą przedłożonych dowodów z dokumentów zdołał wykazać istnienie po jego stronie czynnej legitymacji procesowej do występowania z żądaniem objętym pozwem w niniejszej sprawie.
Zauważenia wymaga, iż powód przedłożył potwierdzoną za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika powoda kopię umowy przelewu wierzytelności z dnia 29 stycznia 2015 roku zawartą pomiędzy wierzycielem pierwotnym SKOK (...) w G., a (...) S.a.r.l. w L. (k. 12-15) oraz umowę dotyczącą obsługi wierzytelności (...) w odniesieniu do funduszu 26 z dnia 29 stycznia 2015 roku zawartą pomiędzy spółką (...) S.a.r.l. w L. a (...) sp. z o.o. w S. (k. 16-18). Owszem do akt sprawy zostały przedłożone wyciągi z tychże umów, tym niemniej, w orzecznictwie co do zasady przyjmuje się, że dokumentem wykazującym przejście uprawnień może być wyciąg z umowy, w tym wyciąg z umowy cesji ( vide m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2015 roku, III CZP 15/15, OSNC 2016/5/56). Sam zatem fakt, iż powód przedłużył wyciągi z umów przelewu nie mógł niejako automatycznie dyskwalifikować dokumentów tych jako dowodów świadczących o przejściu uprawnień z tytułu przedmiotowej wierzytelności z wierzyciela pierwotnego na stronę powodową. Kluczowym było, że same wyciągi z umów cesji wierzytelności zawierały istotne elementy umowy przelewu wierzytelności, z których wynikało między jakimi stronami umowy zostały zawarte, co było ich przedmiotem, nadto wprost z art. 2.1 umowy przelewu wierzytelności z dnia 29 stycznia 2015 roku wynikało, że już z momentem zawarcia umowy wierzytelność skutecznie przechodziła na rzecz nabywcy wierzytelności. Przedłożony fragment umowy wyczerpywał zatem treść czynności prawnej cesji wierzytelności, albowiem z wyciągu wynikało, że do skutecznego przejścia wierzytelności doszło, jak również co było przedmiotem cesji. Z art. 2.1 umowy cesji z dnia 29 stycznia 2015 roku zawartej między SKOK (...) a (...) S.a.rokul. wnikało, że wierzytelności objęte przelewem dokonanym na podstawie tej umowy wymienione zostały w art. 7.1. umowy, zaś w wyciągu z tego postanowienia umownego wynikało, że objęte nią były dwie wierzytelności przysługujące przeciwko R. D., tj. wynikająca z umowy pożyczki nr (...) z dnia 29 stycznia 2008 roku i umowy pożyczki nr (...) z dnia 29 stycznia 2008 roku stwierdzona nakazem zapłaty Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie z dnia 16 lutego 2011 roku wydanego w sprawie VI Nc-e 94963/11. Z okoliczności sprawy wynikało, że przedmiotem tego postępowania była wierzytelność jaka wynikała z zawartej przez pozwaną z wierzycielem pierwotnym umowy pożyczki z dnia 29 stycznia 2008 roku o numerze (...), a zatem wierzytelność objęta zarówno pierwszą umową cesji, jak również kolejną umową cesji zawartą przez (...) S.a.r.l. z powodową spółką. W art. 1.1. umowy dotyczącej obsługi wierzytelności (...) w odniesieniu do funduszu 26 z dnia 29 stycznia 2015 roku wskazano, że wykaz zbywanych wierzytelności zawarty jest w art. 11.1 umowy cesji wierzytelności, zaś w wyciągu z tego postanowienia umownego wynika, że umowa obejmowała tożsame wierzytelności. Fakt, że w odniesieniu do wierzytelności jaka wynikała z umowy pożyczki nr (...) z dnia 29 stycznia 2008 roku nie wskazano tytułu wykonawczego, jaki miał zostać wydany na rzecz wierzyciela pierwotnego, nie zmieniało tego, że bez wątpienia w obu umowach przelewu wierzytelności chodziło o tą samą wierzytelność (świadczy o tym zarówno ten sam numer umowy pożyczki, jak i data zawarcia pożyczki), jaka miała przysługiwać względem pozwanej z tytułu umowy pożyczki z dnia 29 stycznia 2008 roku nr (...).
Skoro zatem przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem niniejszego postępowania, to w konsekwencji Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż za pomocą przedłożonego do akt sprawy dokumentarnego materiału dowodowego powód zdołał wykazać skuteczność przejścia nań wierzytelności przysługującej wierzycielowi pierwotnemu wobec pozwanej z tytułu umowy pożyczki z dnia 29 stycznia 2008 roku nr (...) roku, a tym samym zdołał wykazać, iż przysługiwała mu czynna legitymacja procesowa do występowania z roszczeniem objętym żądaniem pozwu zgłoszonym w niniejszym postępowaniu.
Dalej dokonując oceny zasadności żądania pozwu sąd odwoławczy miał na uwadze, że w wyniku umowy przelewu wierzytelności stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, lecz zmienia się jedynie osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela ( vide m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2001 roku, I CKN 379/00). Warunkiem skutecznego dochodzenia przez należności otrzymanej przez nabywcę długu jest udowodnienie, że to prawo przysługiwało pierwotnemu wierzycielowi ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2006 roku, V CSK 187/06).
Innymi słowy, skuteczne wywodzenie uprawnień z faktu nabycia wierzytelności na podstawie umowy cesji wymaga nie tylko udowodnienia, że do cesji konkretnej wierzytelności doszło, ale nadto, że wierzytelność, co do której nabywca rości sobie pretensje wobec dłużnika, musi zostać wykazana co do zasady i wysokości. Zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W myśl art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. To zatem powód powinien był zatem wykazać prawdziwość swoich twierdzeń, czyli fakt istnienia wierzytelności w oznaczonej wysokości, jej źródło.
Dokonując oceny zasadności powództwa w tym zakresie nie budził wątpliwości Sądu Okręgowego, iż pozwaną ze SKOK(...) łączyła zawarta dnia 29 stycznia 2008 roku umowa pożyczki nr (...), na podstawie której wierzyciel pierwotny pożyczył stronie pozwanej kwotę 25000 złotych na okres od dnia 29 stycznia 2008 roku do dnia 15 stycznia 2014 roku (pkt 1 umowy), a którą obowiązana była spłacić do dnia 15 stycznia 2014 roku (pkt 9 umowy).
Nie powielając obszernych wywodów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak również wyrażonych przez sądu dwóch instancji na kanwie uprzednio toczącej się sprawy I C 126/10, które Sąd Okręgowy w zasadniczej mierze podziela i przyjmuje za własne czynią je integralną częścią poniższych rozważań, wskazać należy, iż co do zasady podzielić należy ocenę co do przekształcenia się w/w umowy pożyczki w tzw. kredyt darmowy. W związku z tym zauważenia wymagało, iż zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim (Dz.U. z 2001, nr 100, poz. 1081 ze zm.), w przypadku naruszenia przez kredytodawcę postanowień art. 4-7 treść zawartej umowy o kredyt konsumencki ulega zmianie w ten sposób, że konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, obowiązany jest do zwrotu kredytu bez oprocentowania i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy, z zastrzeżeniem ust. 3, w terminie i w sposób ustalony w umowie. Jeżeli umowa nie określa sposobu spłaty kredytu, konsument obowiązany jest do jego zwrotu w równych ratach, płatnych co miesiąc od dnia zawarcia umowy. Jeżeli umowa nie przewiduje terminu spłaty kredytu, konsument obowiązany jest do jego zwrotu w terminie pięciu lat.
Skoro pozwana po przekształceniu się umowy w tzw. kredyt darmowy była obowiązana do zwrotu kapitału pożyczki bez oprocentowania i innych kosztów należnych pożyczkobiorcy, za wyjątkiem kosztów ustanowienia zabezpieczenia i ubezpieczenia pożyczki, to oczywistym jest, że nie była ona obowiązana do uiszczenia przewidzianej w pkt 2 umowy pożyczki prowizji w wysokości 1230,00 złotych. Zważywszy, że – co wynika wprost z treści umowy – prowizja w tej wysokości została potrącona z kwoty udzielonej pożyczki i tym samym pozwanej wypłacono tytułem kapitału jedynie kwotę 23770 złotych odmiennie aniżeli uczynił to sąd pierwszej instancji, stwierdzić należało, że kwota potrąconej prowizji powinna pomniejszać wskazaną w umowie kwotę udzielonego kapitału pożyczki i kapitał pożyczki do którego zwrotu obowiązana była pozwana ustalić należało na poziomie kwoty 23770,00 złotych (25.000,00 złotych – 1.230,00 złotych).
Co do zasady zgodzić należało się z apelującą, że nie powinna obciążać jej również przewidziana w pkt 3 umowy pożyczki opłata przygotowawcza. Z uwagi jednak na to, że przedmiotowa opłata uiszczona została przed wypłatą kapitału pożyczki i jak wynika z treści umowy pożyczki, nie była nim objęta, to w rezultacie wbrew oczekiwaniom apelującej nie było podstaw ku temu, by także o tą opłatę automatycznie pomniejszyć wysokość podlegającego zwrotowi kapitału pożyczki. Oczywiście przedmiotowa opłata przygotowawcza była nienależna i pozwana mogłaby domagać się jej zwrotu, niemniej, aby okoliczność ta mogła wpłynąć na treść jej obowiązku zapłaty wobec powódki pomniejszając jej zadłużenie, pozwana musiałaby bądź skierować przeciwko powódce roszczenie o zapłatę zawierające żądanie zwrotu uiszczonej opłaty przygotowawczej, bądź zgłosić zarzut potrącenia, czego jednak nie uczyniła. Kwestia zatem nienależności tej opłaty nie mogła mieć wpływu na treść wydanego w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia.
Podobnie nie mogły wysokości podlegającego zwrotowi kapitału pożyczki pomniejszać przewidziane w umowie składki na ubezpieczenie, albowiem ich zapłaty powód dochodził w niniejszym postępowaniu osobno i jak wskazuje lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy powództwo w tej części oddalił wskazując na abuzywność postanowień umowy pożyczki w tym zakresie (art. 385 ( 1) k.c.). Abstrahując od tego czy postanowienia te faktycznie były abuzywne czy też nie należy zauważyć, że składki na ubezpieczenie miały być płacone niezależnie od zwrotu kapitału, wobec czego przy założeniu, że strona pozwana zapłaciła mogła domagać się zwrotu uiszczonej z tego tytułu należności, ale w tym celu musiałaby bądź wnieść powództwo wzajemne o zapłatę bądź złożyć oświadczenie od potrącenia, czego nie uczyniła. Niezależnie od powyższego Sąd Odwoławczy wskazuje, iż brak jest jakiegokolwiek dowodu w aktach przedmiotowej sprawy świadczącego o tym, że pozwana faktycznie w związku z zawarcie umowy pożyczki z dnia 29 stycznia 2008 roku składki ubezpieczenia zapłaciła, podobnie brak jest dowodu, że takowe zapłaciła powódka. Trudno w tej sytuacji mówić o tym, aby strona pozwana wykazała wierzytelność w jakiej kwocie imałaby jej względem powoda z tego tytułu przysługiwać. Jednocześnie nie można tracić z pola widzenia, że w świetle treści łączące strony umowy, składki ubezpieczenia miały być płacone na rzecz zakładu ubezpieczeń, a nie na rzecz SKOK (...), więc nie było podstaw ku temu, aby pozwana domagała się zwrotu rzekomo uiszczonych składek na ubezpieczenie od podmiotu, który środków z tego tytułu od niej nigdy nie otrzymał.
W konsekwencji powyższych rozważań sąd odwoławczy doszedł do przekonania, iż pozwana obowiązana była do zwrotu na rzecz powoda kwoty 23770 złotych tytułem zwrotu kapitału udzielonej pożyczki nr (...). W tym miejscu wskazać trzeba, że z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim (Dz.U. z 2001, nr 100, poz. 1081 ze zm.) zastosowanie instytucji kredytu darmowego nie prowadzi zasadniczo do zmiany postanowień umowy w zakresie sposobu i terminu spłaty udzielonego kredytu, a jedynie prowadzi do przeliczenia jego wysokości. Zwrócić należy uwagę, że w myśl postanowień umowy pożyczki łączącej pozwaną z poprzednikiem prawnym powoda pożyczka miała podlegać spłacie w ratach płatnych bez wezwania zgodnie z planem spłaty stanowiącym załącznik numer 2 do umowy. Według powyższego planu pożyczka miała została spłacona w 72 równych ratach [za wyjątkiem nieznacznie wyższej ostatniej raty] płatnych do piętnastego dnia każdego miesiąca począwszy od lutego 2008 roku. W rezultacie zastosowania instytucji kredytu darmowego przyjąć trzeba, że pozwana powinna spłacić kwotę kapitału pożyczki wynoszącą 23770 złotych w taki sam sposób, czyli w 72 miesięcznych równych ratach. Oznacza to, że każda z tych rat powinna wynieść po 330,13 złotych, za wyjątkiem ostatniej raty w kwocie 330,77 złotych. Takie ustalenie prowadzi do wniosku, że na dzień zamknięcia rozprawy cała należność z umowy pożyczki była wymagalna, gdyż upłynęły terminy zapłaty wszystkich rat pożyczki.
Biorąc zaś pod uwagę, że sama strona powodowa przyznała, że pozwana zapłaciła z tytułu umowy pożyczki 12602,24 złotych, to uznać trzeba, że roszczenie powoda co do zasady zasługiwałoby na uwzględnienie w zakresie kwoty 11167,76 złotych.
Powyższe przyjęcie odnośnie wykazania przez powoda dochodzonych przezeń w tym postępowaniu roszczeń nie mogło jednak skutkować uwzględnieniem żądania pozwu w tej części, albowiem wierzytelność skierowana przeciw pozwanej była w znamienitej części przedawniona, a co sąd musiał uwzględnić nie tylko z uwagi na podniesiony zarzut przedawnienia, ale kwestię tę musiałby wziąć pod uwagę z urzędu, gdyż pozwana w relacji z powodem jest konsumentem, a w myśl art. 117 § 2 1 k.c., który wszedł w życie dnia 9 lipca 2018 roku mocą ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 roku, poz. 1104), po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi.
W świetle art. 117 § 1 i 2 k.c., roszczenia majątkowe – a do takich niewątpliwie zaliczyć należy żądanie zapłaty – ulegają przedawnieniu i zasadniczo po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia. Skutkiem podniesienia przez dłużnika zarzutu przedawnienia roszczenia jest to, że sąd nie może przyznać ochrony wierzycielowi i jego powództwo o zasądzenie roszczenia winno ulec oddaleniu ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2016 roku, I CNP 21/15, LEX nr 2050667). Innymi słowy, w sytuacji uznania, że roszczenie jest przedawnione, powództwo podlegałoby z tego powodu oddaleniu, bez konieczność badania jego merytorycznej zasadności pod względem właściwych przepisów prawa materialnego.
Ze względu na podniesiony zarzut przedawnienia należało zatem ustalić, czy istotnie wierzytelność uległa przedawnieniu.
Czyniąc rozważania w tym zakresie Sąd Okręgowy miał na uwadze, iż ustawodawca ogólne terminy przedawnienia uregulował na kanwie art. 118 k.c. (w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie) przewidując w nim, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Zważywszy, że przepisy szczególne nie określają terminu przedawnienia dla roszczeń wynikających z umowy pożyczki, to niezależnie od tego, że roszczenie o zwrotu niespłaconych rat pożyczki nie miało charakteru okresowego (świadczenie jednorazowe, którego splata jest rozłożona na części), przyjmując, że roszczenia te są związane z prowadzeniem przez SKOK działalności gospodarczej, należało stwierdzić, iż termin przedawnienia roszczeń powoda o zapłatę należności głównej i o odsetki (roszczenie o zapłatę odsetek jest roszczeniem o świadczenia okresowe), wynosi zgodnie z art. 118 k.c. trzy lata. Przy tym należy mieć na uwadze, że roszczenie o odsetki za opóźnienie przedawnia się najpóźniej z chwilą przedawnienia się roszczenia głównego ( zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2005 roku, III CZP 42/04, OSNC 2005/9/149).
W przypadku roszczeń objętych żądaniem pozwu w rozpatrywanej sprawie, zarówno w zakresie kwoty należności głównej niespłaconego kapitału, kwoty skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w płatności oraz odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności tych należności, zastosowanie miał zatem 3 letni terminu przedawnienia roszczenia, który w przekonaniu sądu odwoławczego co do znamienitej części roszczenia powoda upłynął.
Co prawda zgodzić należy się z sądem i instancji, iż roszczenie o zwrotu pożyczki nie jest świadczenie okresowym nawet wówczas, gdy spłata pożyczki została rozłożona na raty, to jednak od kwestii przewidzianego dla roszczeń okresowych terminu przedawnienia należy odróżnić kwestię daty, w której nastąpi wymagalność roszczenia, a zatem daty, od której termin o długości określonej ustawą będzie biegł zgodnie z przepisami.
Rozważając od kiedy bieg tego terminu się rozpoczął w przedmiotowym przypadku należy wskazać, iż zgodnie z art. 120 § 1 zd. pierwsze k.c., bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Cytowany przepis wprowadza ogólną regułę ustalania początku biegu terminu przedawnienia przewidując, że rozpoczyna się on od dnia wymagalności roszczenia. Choć ustawodawca nie zdefiniował pojęcia wymagalności, to jednak przyjmuje się, że roszczenie staje się wymagalne, kiedy wierzyciel może skutecznie żądać od dłużnika zadośćuczynienia jego roszczeniu ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 roku, III CRN 500/90, OSN 1992, nr 7-8, poz. 137).
W tym aspekcie nie sposób zgodzić się ze stwierdzeniem Sądu Rejonowego, że skoro pożyczka jest świadczeniem jednorazowym, to rozłożenie jej spłaty na raty nie wpływa na datę wymagalności roszczenia z tytułu jej zwrotu, w konsekwencji w każdym wypadku staje się ona wymagalna w całości dopiero po dniu oznaczonym jako zapłata ostatniej raty. Jak trafnie w tej mierze wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 1 grudnia 2016 roku (I PK 297/15, LEX nr 2192624), „ pogląd ten jest błędny o tyle, że w świetle art. 723 k.c. dopuszczalne jest - podobnie jak w przypadku wszystkich świadczeń jednorazowych podzielnych - oznaczenie przez strony umowy zwrotu przedmiotu pożyczki zarówno przez wykonanie zobowiązania w całości, jak i sukcesywnie w częściach (ratach). O chwili, w której przedmiot pożyczki powinien być zwrócony, przesądza zatem w pierwszej kolejności treść umowy. W wypadku, gdy zwrot przedmiotu pożyczki oznaczony został przez strony umowy w częściach (ratach), to staje się on wymagalny z upływem terminów ustalonych dla poszczególnych rat, chyba że w umowie postanowiono inaczej”.
Mimo zatem tego, że roszczenie o zwrotu przedmiotu pożyczki ma zasadniczo charakter świadczenia jednorazowego, w przypadku rozłożenia w umowie spłaty pożyczki na raty oraz przyjęcia na gruncie łączącego strony umowy pożyczki stosunku prawnego, że pożyczkodawca może domagać się od pożyczkobiorcy zapłaty poszczególnych rat pożyczki po upływie terminu płatności każdej z rat przewidzianego w umowie, stwierdzić należy, że roszczenie o zwrot tak określonych części pożyczki zasadniczo staje się wymagalne z upływem terminu ustalonego dla poszczególnej raty i zgodnie z art. 120 § 1 k.c. od tego dnia rozpoczynał bieg trzyletniego termin przedawnienia roszczenia o zwrot tej części pożyczki i trzyletni termin przedawnienia roszczenia o odsetki (art. 118 k.c.).
Mając na względzie przedstawione wyżej okoliczności uznać należało, że roszczenie o zapłatę należności pożyczkowej, obejmujących należność główną i odsetki skierowane wobec pozwanej, niewątpliwie w znamienitej części uległo przedawnieniu.
Skoro same strony przewidziały, że spłata pożyczki nastąpić ma w częściach i każda rata płatna była w ściśle określonym terminie, to w ocenie Sądu odwoławczego niechybnie każda z rat stawała się wymagalna osobno z upływem terminu zapłaty raty, w konsekwencji, każda z rat przedawniała się po upływie trzech latach począwszy od dnia, w którym powinna zostać spłacona zgodnie z zawartą umową. Za takim przyjęciem przemawiała treść łączącej pozwaną z wierzycielem pierwotnym umowy pożyczki, w które strony nie przewidziały zakazu dochodzenia zapłaty każdej z nieuiszczonych w terminie raty.
Jak wskazano wyżej, pożyczka w kwocie 23770 złotych miała zostać spłacona w 72 miesięcznych ratach w okresie od dnia 29 stycznia 2008 roku do dnia 15 stycznia 2014 roku, zgodnie z planem spłaty stanowiącym załącznik nr 2 do umowy (pkt 1 w zw. pkt 10 umowy). Jak wynika z umowy pożyczki, raty miały charakter rat zmiennych kapitałowo – odsetkowych, gdy tymczasem z uwagi na przekształcenie się umowy pożyczki w kredyt darmowy obowiązana ona była do zwrotu jedynie kapitału pożyczki. W takiej sytuacji spłata pożyczki opiewającej na kwotę 23770 złotych musiała zostać ustalona zgodnie z postanowieniami art. 15 ustawy o kredycie konsumenckim, a więc powinna była nastąpić w równych ratach przez okres przewidziany w umowie, tj. w 72 miesięcznych ratach po 330,13 złotych, przy czym ostatnia rata wyrównawcza w kwocie 330,77 złotych.
Każda z tych rat stawała się wymagalna osobno wraz z terminem nadejścia w kolejnych miesiącach terminów płatności kolejnych rat pożyczki. Zważywszy, że pozew wywiedziony w sprawie jaka toczyła się przed Sądem Rejonowy w Goleniowie pod sygn. akt I C 126/10 w myśl art. 123 pkt 1 k.c. przerwał bieg terminu przedawnienia oraz termin ten ponownie rozpoczął swój bieg na nowo od dnia 16 listopada 2012 roku (art. 124 § 1 i 2 k.c.), co do rat już wymagalnych i w kolejnych miesiącach stawały się wymagalne następne raty pożyczki, aż w dniu 15 stycznia 2014 roku stała się wymagalna ostatnia rata pożyczki. Skoro powód kolejną czynność przerywającą bieg terminu przedawnienia podjął w dniu 20 maju 2016 roku wywodząc powództwo w niniejszej sprawie, to licząc 3 lata wstecz od tej daty nieprzedawnione byłyby tylko takie raty pożyczki, które stały się wymagalne po 20 maju 2013 roku, a więc w okolicznościach rozpatrywanej sprawy było to łącznie osiem ostatnich rat pożyczki.
W tym aspekcie słuszny okazał się zatem zarzut przedawnienia roszczenia ponad kwotę należności głównej z tytułu niespłaconego kapitału pożyczki w wysokości 2641,68 złotych (7 rat x 330,13 złotych + ostatnia rata 330,77 złotych). Do należności tej zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. doliczyć należało skapitalizowane odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od dnia 15 stycznia 2014 roku (sam powód ograniczył swe żądanie w tym zakresie domagając się odsetek dopiero od upływu terminu do spłaty ostatniej raty pożyczki, a sąd meriti z mocy art. 321 k.p.c. żądaniem tym był związany) do dnia wniesienia pozwu, tj. do dnia 20 maja 2016 roku, które wyniosły 608,31 złotych. Łącznie wierzytelność należna powodowi wynosiła 3.49,99 złotych i taką kwotę należało zasądzić od pozwanej na rzecz powoda wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia jako zasługujący na uwzględnienie skutkować musiał oddaleniem powództwa.
W konsekwencji powyższych rozważań Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż w punkcie II utrzymał w mocy wyrok zaoczny Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 10 października 2016 roku, sygn. akt I C 873/16 w punkcie I w części zasądzającej od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3249,99 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 maja 2016 roku do dnia zapłaty oraz uchylił dodatkowo ten wyrok zaoczny w części zasądzającej od pozwanej na rzecz powódki kwotę 12251,73 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 14416,32 złotych oddalając w tej części powództwo. Zaznaczyć bowiem trzeba, że w punkcie pierwszym zaskarżonego wyroku prawomocnie uchylono wyrok zaoczny Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 10 października 2016 roku w sprawie I C 873/16 w stosunku do pozwanej R. D. w punkcie I w części zasądzającej kwotę 2164,59 złotych i w tym zakresie w stosunku do pozwanej oddalono powództwo. Sąd pierwszej instancji rozstrzygając w tej części o uchyleniu wyroku zaocznego i oddaleniu powództwo orzekł jednak jedynie o należności głównej, nie uwzględniając, że w tym zakresie bezzasadne były także związane z kwotą 2164,59 złotych roszczenie o odsetki za opóźnienie. Oznacza, że w zawarte w punkcie drugim rozstrzygnięcie utrzymujące w mocy wyrok zaoczny w stosunku do pozwanej R. D. obejmowało zasądzenie kwoty 15501,72 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od całości należności, czyli od kwoty 17666,31 złotych. Skoro powództwo okazało się ostatecznie zasadne jedynie w zakresie kwoty 3249,99 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 maja 2016 roku, to wyrok zaoczny powinien podlegać uchyleniu, zaś powództwo oddaleniu w pozostałym zakresie, czyli co do 14416,32 złotych wraz z odsetkami ustawowymi. Skoro sąd pierwszej instancji prawomocnie uchylił wyrok zaoczny i oddalił powództwo w stosunku do pozwanej R. D. jedynie co do kwoty 2164,59 złotych [bez odsetek], to Sąd Okręgowy zmieniając zaskarżony wyrok musiał dodatkowo uchylić wyrok zaoczny i oddalić powództwo w stosunku do tej pozwanej w zakresie kwotę 12251,73 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 14416,32 złotych.
Z powyższych przyczyn należało orzec jak w punkcie 1 a sentencji..
Powyższa zmiana co do istoty sprawy skutkowała jednocześnie koniecznością modyfikacji rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania, o czym orzeczono zgodnie z art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając między stronami. Zważywszy, że powód dochodził zapłaty kwoty 17666,31 złotych, a jego żądanie uwzględniono co do kwoty 3249,99 złotych, Sąd Odwoławczy przyjął, że powód wygrał w 18 %, a pozwana w 82 % i w takim stosunku należało rozliczyć koszty miedzy stronami. Powód przed sądem pierwszej instancji poniósł jego koszty w łącznej kwocie 5699 złotych, w tym 884 złotych tytułem opłaty od pozwu, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 4800 złotych tytułem wynagrodzenia swego pełnomocnika - ustalone z uwagi na datę wszczęcia postępowania na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1804). Stronie powodowej należał się zatem z tego tytułu zwrot w kwocie 1025,82 złotych (18 % z 5.699 złotych). Z kolei pozwana poniosła koszty tego postępowania w wymiarze łącznym 5259 złotych, w tym 442 złotych tytułem opłaty od sprzeciwu od wyroku zaocznego, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 4800 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika (§ 2 pkt 5 w rozporządzenia). Należał jej się zatem z tego tytułu zwrot w zakresie kwoty 4312,38 złotych (82 % z 5259 złotych). Po wzajemnej kompensacie należało zasądzić od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.286,56 złotych (4.312,38 złotych – 1.025,82 złotych) tytułem kosztów procesu. Z tego względu należało odpowiednio zmienić zawarte w punkcie III zaskarżonego wyroku rozstrzygnięcie o kosztach procesu w sposób opisany w punkcie 1b sentencji.
Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. we wskazanym wyżej zakresie zmienił zaskarżone orzeczenie.
W pozostałym zakresie, w jakim z przyczyn opisanych wyżej apelacja pozwanej nie doprowadziła do zmiany zaskarżonego orzeczenia, podlegała ono oddaleniu, o czym na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono w punkcie 2 sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. przy przyjęciu, iż powód wygrał spór przed sądem odwoławczym w 21 %, a pozwana w 79 % [z uwagi na to wartość przedmiotu zaskarżenia wyniosła kwotę 15502 złotych, zaś apelacja została uwzględniona co do kwoty 12251 złotych]. Mając na uwadze, że pozwana poniosła koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 2576 złotych, w tym 776 złotych tytułem opłaty od apelacji i 1800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1804 ze zm.), należał jej się zwrot co do kwoty 2035,04 złotych (79 % z 2.576 złotych). Z kolei powód w tym postępowaniu poniósł wyłącznie wydatek w kwocie 1800 złotych tytułem wynagrodzenia swego pełnomocnika zgodnie z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 w/w rozporządzenia, a należał mu się zwrot w zakresie kwoty 378 złotych (21 % z 1800 złotych). W konsekwencji po stosunkowym rozdzieleniu kosztów pomiędzy stronami, Sąd Okręgowy ostatecznie zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1657,04 złotych (2.035,04 złotych – 378 złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, o czym orzeczono w punkcie 3. wyroku.
SSO Violetta Osińska SSA Tomasz Sobieraj SSO Katarzyna Longa
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Sobieraj, Violetta Osińska , Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: