I ACa 171/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2023-10-05

Sygn. akt I ACa 171/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO del. Robert Bury

Protokolant:

sekretarz sądowy Mariusz Zając

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2023 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa J. P. i P. P.

przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w G.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 24 listopada 2022 r. sygn. akt I C 1926/21

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym

Robert Bury

Sygn. akt I ACa 171/23

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z 24 listopada 2023 r. wydanym w sprawie z powództwa J. P. i P. P. przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w G. ustalił, że umowa kredytu nr (...) z 7 czerwca 2004 r. jest nieważna oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda P. P. 88.659,82 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 31 sierpnia 2021 r.

Wyrok zapadł w sprawie, w której powodowie żądali ustalenia nieważności umowy kredytu nr (...) z 7 czerwca 2004 r. i zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia w okresie od dnia zawarcia umowy do 28 lipca 2021 r. w wysokości 88.659.82 zł. Twierdzili, że umowa zawiera klauzule abuzywne, a po ich wyeliminowaniu nie jest możliwe jej wykonanie. Stanowi to o nieważności umowy w całości, w konsekwencji, że spełnione świadczenie jest nienależnie i podlega zwrotowi. Roszczeniem ewentualnym objęto żądanie zasądzenia 17.710.15 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 31 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa; negując tezę o istnieniu klauzul abuzywnych twierdził, że umowa jest ważna. Utrzymywał, że jeśli sąd dojdzie do odmiennego wniosku, umowa może być wykonywana przy określeniu rozmiaru świadczenia kredytobiorcy według średniego kursu NBP, po zastąpieniu klauzul abuzywnych przepisem art. 358 § 2 k.c. albo zwyczajem wskazującymi na stosowanie takiego kryterium. Wskazał także, że klauzula przeliczeniowa, według której wypłacono kredyt i przeliczano spłaty powodów może być ewentualnie uznana za abuzywną w zakresie, w jakim odwołuje się do marży; odwołanie do średniego kursu NBP nie ma charakteru abuzywnego, dlatego umowa może dalej obowiązywać ( blue pencil test). Pozwany podniósł także, że strona powodowa nie wykazała wysokości dochodzonych przez nią kwot w zakresie proporcji, w jakich domaga się zasądzenia na rzecz P. P. całości roszczenia o zapłatę.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 7 czerwca 2004 r. strona powodowa zawarła z (...) Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W., poprzednikiem prawnym pozwanego, umowę o kredyt hipoteczny indeksowany kursem CHF przeznaczony na remont domu jednorodzinnego położonego w S. przy ul. (...). Kwota kredytu została ustalona na 61.200 zł, a stronie powodowej wypłacono jednorazowo 60.000 zł, dokonano przeliczenia wysokości kredytu na CHF przy zastosowaniu kursu kupna CHF ustalonego na podstawie tabeli kursowej obowiązującej w Banku. Okres kredytowania ustalono na 240 miesięcy. Strona powodowa nie znała zasad, według których bank ustalał sposób przeliczenia waluty przy wypłacie i spłacie kredytu. Bank miał swobodę w ustalaniu wysokości kursu kupna i sprzedaży waluty. Postanowienia umowy nie były ustalone indywidulanie. W czasie rozmów z pracownikami banku nie przedstawiono wykresów i symulacji zmian kursu CHF. W okresie od dnia zawarcia umowy do 28 lipca 2021 r. powód zapłacił 88.659,82 zł jako raty kredytu.

Pismem z 17 sierpnia 2021 r. strona powodowa skierowała do banku wezwanie do zapłaty 130.000 zł tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia po stronie banku, wynikłego z wadliwie dokonanego przez bank rozliczenia walutowego.

Sąd pierwszej instancji uznał powództwo za zasadne w zakresie roszczenia głównego, żądania ustalenia nieważności umowy kredytu nr (...) i zwrotu nienależnego świadczenia. Przyjął, że powodom przysługuje interes prawny w powództwie o ustalenie, wyrażający się potrzebą usunięcia niepewności istnienia umowy kredytu w części niewykonanej. Klauzulę umowną, pozwalającą ustalać bankowi wysokość zobowiązania przy wypłacie i spłacie kredytu w oparciu o kurs waluty obcej ustalany na podstawie tabeli kursów walut obcych stosownej przez bank uznał za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.. Przyjęto, że umowa kredytu jest nieważna na podstawie art. 353 1 k.c. w zw. z art. art. 385 1 k.c. Skutkowało to powstaniem roszczeń kondykcyjnych powoda jako konsumenta, który wyłącznie spłacił kredyt w wysokości dochodzonej pozwem (art. 410 i 405 k.c.).

Wyrok został w całości zaskarżony apelacją przez pozwanego, który zarzucił naruszenie:

1.  art. 321 § 1 k.p.c. przez orzeczenie przez Sąd pierwszej instancji w zakresie żądania odsetkowego ponad żądanie strony powodowej sformułowane w pozwie,

2.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 247 k.p.c. i art. 299 k.p.c. przez dokonanie wadliwych ustaleń na podstawie dowodów z dokumentów,

3.  art. 233 § 1 k.p.c. przez pominięcie przy dokonywanych przez Sąd ustaleniach treści § 10 ust. 16 umowy kredytu,

4.  art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie przez Sąd pierwszej instancji przy dokonywaniu ustaleń w niniejszej sprawie szeregu dokumentów,

5.  art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości, finansów oraz rachunkowości,

6.  art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 242 k.p.c. przez pominięcie dowodu z zeznań świadka G. J.,

7.  art. 233 § 1 k.p.c. przez ustalenie, że strona powodowa w okresie objętym pozwem dokonała na rzecz pozwanego wpłaty 88.659,82 zł,

8.  art. 385 1 k.c., art. 385 2 k.c. w związku art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez ich błędną wykładnię,

9.  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 17 umowy kredytu przez ich błędną wykładnię,

10.  art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. i art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych ustaw przez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie, że postanowienia umowy kredytu stanowią postanowienia niedozwolone, których eliminacja skutkuje nieważnością umowy w całości,

11.  art. 56 k.c., art. 65 § 2 k.c., art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez ich błędną wykładnię i zaniechanie przyjęcia, że istnieje możliwość dalszego wykonywania umowy kredytu z pominięciem klauzul uznanych za abuzywne,

12.  art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. przez ich zastosowanie oraz art. 411 pkt 1, 2, 4 k.c. przez przyjęcie, że wszystkie kwoty świadczone przez stronę powodową stanowią świadczenie nienależne,

13.  art. 409 k.c. przez przyjęcie, że pozwany jest obecnie wzbogacony,

14.  art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. przez przyjęcie, że należność odsetkowa powinna być naliczana od 31 sierpnia 2021 r.,

15.  art. 481 § 1 k.c. przez błędne zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie,

16.  art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu.

Pozwany domagał się przeprowadzenia w postępowaniu apelacyjnym pominiętych przez Sąd pierwszej instancji dowodów, powołując się na art. 380 k.p.c. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Powodowie domagali się oddalenia apelacji.

W toku postępowania apelacyjnego ustalono, że pełnomocnik pozwanego złożył każdemu z powodów oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania sumy zapłaconej przez powodów pozwanemu do czasu zaofiarowania zwrotu świadczenia otrzymanego od banku w wysokości 60.000 zł. (dowód: pisma z 8 września 2023 r., k. 467-469, 471, 481, potwierdzenia odbioru, k. 479, 489).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

1.  Postępowanie apelacyjne jest kontynuacją rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.), zatem dokonuje własnych ustaleń faktycznych, poprzestaje na materiale zebranym w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, prowadzi postępowanie dowodowe lub ponawia przeprowadzenie dowodów. Podstawa prawna orzeczenia ustalana jest niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji. Postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny, a nie tylko kontrolny, ograniczony zarzutami apelacyjnymi. Sąd drugiej instancji związany jest zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała SN (7) z 31.01.2008 r., III CZP 49/07).

Sąd Apelacyjny, wskazując podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, przyjmuje za własne ustalenia Sądu pierwszej instancji (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.) oraz jego oceny prawne (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.) w części prowadzącej do ustalenia nieważności umowy kredytu z powodu abuzywności jej klauzul przeliczeniowych i powstania wzajemnych roszczeń kondykcyjnych.

2.  Podejmowanie przez strony procesu czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami jest ich ciężarem procesowym (art. 3 k.p.c.). Forma pism procesowych, także w znaczeniu werbalizowania wniosków procesowych, oświadczeń, zarzutów środków odwoławczych i zaskarżenia wpisuje się w ciężar procesowy podejmowania czynności zgodnie z dobrymi obyczajami. Forma apelacji uniemożliwia, przy konieczności zachowania logicznego i uporządkowanego wywodu uzasadnienia wyroku sądu, odniesienie się do podniesionych zarzutów w kolejności przedstawionej przez autora. Wykazanie bezzasadności zarzutów apelacyjnych musi zatem polegać na wykazaniu zasadności tez przeciwnych i to przede wszystkim w odniesieniu do ocen prawnych. W ten sposób uzasadnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia sądu drugiej instancji nabiera dwojakiej roli, mianowicie właściwej i normatywnie przewidzianej w art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c., a będącej wyrazem ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy w ramach zakreślonych wymogami apelacji pełnej oraz szczególnej, przewidzianej dla uzasadnienia wyroku sądu drugiej instancji w art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c. Ujmując tę kwestię inaczej, ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy przez Sąd drugiej instancji stanowi jednocześnie uzasadnienie tez przeciwnych do wyrażonych w zarzutach apelacyjnych, przez co następuje ich ocena. Zasadniczego znaczenia nabierają wypowiedzi Sądu Najwyższego odnoszące się do treści uzasadnienia Sądu, kiedy treść apelacji została nadmiernie rozbudowana; z obowiązku ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, ale wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały przez sąd drugiej instancji rozważone (wyroki SN z 24.03.2010 r., V CSK 296/09, z 26.04.2012 r., III CSK 300/11, z 4.09.2014 r., II CSK 478/13, 22.08.2018 r., III UK 119/17). Sąd drugiej instancji jest obowiązany zamieścić w uzasadnieniu wyłącznie takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, ale nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (postanowienie SN z 16.03.2012 r., IV CSK 373/11, wyrok SN z 29.10.1998 r., II UKN 282/98). Uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły (art. 327 1 § 2 k.p.c.). Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (postanowienie SN z 17.11.2020 r., I UK 437/19).

Przedstawione niżej ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy decyduje o bezzasadności zarzutów apelacji pozwanego. Sąd Apelacyjny przyjmując określoną ocenę prawną faktów uznaje jednocześnie za niezasadne zarzuty apelacji sprzeczne z tą oceną.

3.  Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być rozważany w kontekście nieustalenia przez Sąd faktów istotnych dla rozstrzygnięcia albo błędnego ustalenia faktów, jednak tych – choć nie wynika to expressis verbis z art. 368 § 1 1 k.p.c. – które są istotne dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.). Z tej przyczyny poniże uwagi odnoszą się do faktów prawnych opisanych art. 227 k.p.c.

Jeżeli z poddanego pod osąd materiału dowodowego sąd wyprowadza ocenę opartą o wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wyprowadzić wnioski odmienne. Tym samym, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest podanie i uzasadnienie przyczyn wykazujących to, że sąd nie zachował opisanego wzorca oceny. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (wyroki Sądu Najwyższego z 23.01.2001 r., IV CKN 970/00; z 12.04.2001 r., II CKN 588/99; z 10.01.2002 r., II CKN 572/99).

Ocena wiarygodności i mocy dowodowej zeznań powodów jest prawidłowa. Powodowie uczestniczyli w jednostkowym, wyjątkowym i ważnym dla nich zdarzeniu, co stanowi o wiarygodności odtwarzania przebiegu zawarcia umowy. Będąc stroną procesu są zainteresowani wynikiem sprawy i jest to czynnik wpływający na ocenę wiarygodności dowodu z przesłuchania. Należy ustalić, że powodom nie przekazano informacji o ryzyku walutowym, nie zapewniono ich o stabilności kursu CHF i nie udzielono informacji, że kurs może rosnąć bez ograniczeń. Na rozprawie 19 września 2022 r. powód wskazał, że nie mieli możliwości zapoznania się z umową kredytu przed jej podpisaniem, bank nie informował ich o możliwości spłaty kredytu w walucie franka szwajcarskiego, ani o możliwych zmianach kursu waluty. Powodowie nie posiadali informacji w zakresie możliwości negocjowania warunków umowy, nie otrzymali od banku broszur, ulotek. Pracownicy banku zapewniali konsumentów o stabilności waluty i ewentualnym, niewielkim wzroście raty (k.345v, 346). Powódka w całości potrzymała zeznania syna (k. 346v).

Moc dowodowa, rozumiana jako siła przekonywania dowodu z przesłuchania stron jest taka sama jak świadków, nie ma ustawowych podstaw do rozróżnienia możliwości ustalenia faktów w zależności od źródła dowodowego. Wymowa dowodów, właściwie ocenionych przez Sąd Okręgowy, jest w ocenie Sądu Apelacyjnego jednoznaczna. W rozpoznawanej sprawie nie doszło do indywidualnego negocjowania postanowień umowy, a wobec powodów nie spełniono we właściwy sposób ciążącego na banku obowiązku informacyjnego. Zeznania świadka T. S. z 8 czerwca 2022 r. są nieprzydatne dla rozstrzygnięcia; podawał ogólne twierdzenia na temat procedur i zawierania umów oraz nie odnosił się do konkretnego przypadku powodów, co determinuje ograniczone wykorzystanie tych zeznań do ustaleń faktycznych. Świadek zeznał, że nie pamięta powodów, a także nie uczestniczył w spotkaniu z nimi (k. 328v).

Trafnie Sąd pierwszej instancji pominął dowód z zeznań świadka G. J. odwołują się do art. 242 k.p.c. Oznaczenie terminu powinno być połączone z zakomunikowaniem stronom zastrzeżenia, o którym mowa w tym przepisie (a zatem wskazaniem, że po upływie terminu dowód będzie przeprowadzony tylko wówczas, gdy nie spowoduje to zwłoki w postępowaniu). Sąd Okręgowy na rozprawie 19 września 2022 r. oznaczył dzień 24 października 2022 r. jako termin po którego upływie dowód z przesłuchania świadka zostanie przeprowadzony tylko wówczas, gdy nie spowoduje zwłoki w postępowaniu (k. 347). 21 września skierowane zostało do świadka wezwanie na rozprawę, na 24 października (k. 349), jednak pomimo podwójnego awizowania przesyłka nie została podjęta w terminie (k. 351). Świadek G. J. nie stawił się na rozprawie 24 października, nie usprawiedliwił również swojej nieobecności. Niezależnie od powyższego, ogólna wiedza świadków o obowiązujących procedurach, polityki kredytowej Banku w zakresie udzielania kredytów odnoszonych do waluty obcej nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, zastosowania prawa materialnego, nie są to fakty opisane hipotezami norm prawa materialnego mających zastosowanie w sprawie. Pominięcie tego dowodu uzasadnia także art. 235 2 § 1 pkt 2 i pkt 5 k.p.c., skoro jego przeprowadzenie miało zmierzać od udowodnienia faktów niemających znaczenia i w ten sposób zmierzać do przedłużenia postępowania. Rozpoznanie niezaskarżalnego postanowienia Sądu pierwszej instancji z dnia 24 października 2023 r. wyraża się w nieprzeprowadzeniu tego dowodu przez Sąd Apelacyjny.

W uzasadnieniu wyroku, w części wstępnej, wskazano fakty, które Sąd pierwszej instancji uznał za udowodnione i dowody na których się oparł. Nie odwołano się do części dokumentów przedstawionych przez pozwanego, między innymi wymienionych w apelacji (s. 6), mimo że stanowią dowód w sprawie bez konieczności wydania postanowienia. Fakty istotne dla rozstrzygnięcia wyznacza hipoteza normy prawa materialnego znajdująca zastosowanie w sprawie, także przesłanki domniemań prawnych i faktycznych oraz fakty pozwalające na ocenę wiarygodności oraz mocy dowodowej źródeł dowodowych (art. 227 k.p.c.). Dokumenty te dowodzą faktów niemających znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, są prezentacją poglądów instytucji albo osób co do wadliwości postanowień umowy stanowiących klauzule przeliczeniowe (opinie prawne, stanowisko KNF), co mogło być ostatecznie zweryfikowane podczas narady nad wyrokiem, czyli już w fazie po zamknięciu rozprawy. Sąd ma możliwość pominięcia dowodów mających wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia na podstawie art. 235 2 § 1, jeśli jednak tego nie uczyni, ostateczna weryfikacja zdatności dowodów dla ustalenia faktów istotnych następuje w fazie narady.

Formułując zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pozwany myli błędne ustalenia faktyczne albo brak tych ustaleń z błędną subsumpcją prawną, twierdząc, m. in. że sąd nieprawidłowo przyjął, że powodowie nie zostali pouczeniu o ryzyku kursowym. Dla rozstrzygnięcia istotne jest, czy przekazane powodom informacje spełniały standard wymagany dyrektywą 93/13, powstały wskutek interpretacji w orzecznictwie TSUE, a to jest już kwestią subsumpcji prawnej, czyli prawnych konsekwencji ustalonych faktów. Istota rozstrzygnięcia sprowadza się jednak nie tyle do ustalenia, czy przestrzegano procedur, ale do oceny w kontekście dyrektywy 93/13, czy procedury te zapewniały wymagany standard informacyjny.

Pozwany zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. błędom w ustaleniach faktycznych także mylnie przypisuje błędy w subsumpcji. Rażące naruszenie interesów konsumenta albo dobrych obyczajów nie należy do sfery faktów, a jest wynikiem zastosowania do ustalonego stanu faktycznego normy materialnoprawnej (okoliczności dotyczące zwarcia umowy, informacje udzielone stronie powodowej dotyczące ryzyka kursowego). Innymi słowy, istnieje taka norma prawna, która z pewnymi faktami wiąże przesłankę jej zastosowania w postaci rażącego naruszenia interesów konsumenta albo dobrych obyczajów. Pozwany może zarzucić nieustalenie pewnych faktów albo ich ustalenie, a których znaczenie (ocena) skutkuje niezastosowaniem art. 385 1 k.c.; kwestia ta zostanie niżej omówiona.

Dowolne określanie kursów waluty przez bank nie należy do sfery faktów, a do oceny zapisów umowy mając bezpośredni wpływ na stosowanie prawa materialnego art. 358 1 k.c. i nie może być objęte zarzutem naruszenia art. 233 k.p.c.

Ustalenie, czy postanowienia umowy kredytu zostały uzgodnione indywidulanie zostanie rozwinięte niżej.

Sąd nie naruszył również art. 233 § 1 k.p.c. ustalając wysokość zapłaconej pozwanemu przez powoda kwoty. Z przedłożonych przez stronę powodową dokumentów w postaci zaświadczenia banku o wysokości spłat kredytu wynika, że do 28 lutego 2021 r. powód zapłacił 83.935,44 zł, z zestawienia sporządzonego przez pełnomocnika powoda, a dołączonego do pozwu wynika, że do 28 lipca 2021 r. powód zapłacił 88.659,82 zł. Z zeznań powoda wynika, że dokonywał spłat także po 28 lutego 2021 r., zatem po dacie objętej zaświadczeniem Banku. Zeznania powoda są wiarygodne, kwoty przez niego podawane odpowiadają w przybliżeniu poszczególnym rentom wynikającym z zestawienia sporządzonego przez Bank; na tej podstawie należało ustalić, że powód P. P. zapłacił pozwanemu 88.659,82 zł i jest to suma przewyższająca kwotę kredytu.

4.  Zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego jest bezpodstawny. Wniosek dowodowy jest konsekwencją przyjęcia przez apelującego odmiennej oceny prawnej stanu faktycznego, od dokonanej przez Sąd Okręgowy, a zaakceptowanej przez Sąd odwoławczy. Omówione niżej kwestie materialnoprawne decyzją o prawidłowym pominięciu przez Sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego jako dotyczącego okoliczności nieistotnych dla sprawy.

Abuzywność postanowień umownych nie jest determinowana sposobem wykonywania umowy, a ich treścią. Istotna jest więc ocena dokonywana według kryteriów istniejących w chwili zawarcia umowy, późniejsze zdarzenia nie mają wpływu na tę ocenę. Z tej przyczyny sposób kształtowania tabeli kursowej przez Bank, w szczególności, czy posiłkowano się wewnętrznymi zarządzeniami, regulaminami, czy kursy te pozostawały w jakieś relacji z kursami NBP albo innych banków (które także arbitralnie ustalały kursy walut), w bliżej nieokreślonym zakresie miały charakter „rynkowych” jest bez znaczenia. Abuzywność klauzul, na podstawie których przeliczono wypłaconą kwotę kredytu w PLN i przeliczano raty kredytu wynika z arbitralnego ustalania przez Bank wysokości kursu CHF. Sposób ustalania kursów jest nieweryfikowalny, nie odwołano się do obiektywnych kryteriów. Ustalenie arbitralności w ustalaniu kursu walut jest prostą konsekwencją treści kwestionowanych klauzul umowy i nie wymaga wiadomości specjalnych. Decydowało to o narażeniu na nieograniczone ryzyko kursowe, dlatego że możliwości zmiany kursu waluty są nieograniczone i stwierdzenie to także nie wymaga wiedzy specjalnej. Strony nie zawarły umowy transakcji wymiany walut, lecz umowę kredytu, w której Bank arbitralnie ustalał kurs wypłaty kredytu i jego spłaty.

Pominięcie dowodu z opinii biegłego jest konsekwencją prawidłowego przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że abuzywność klauzul przeliczeniowych skutkuje nieważnością umowy i nie jest możliwe zastąpienie tych klauzul przepisami dyspozytywnymi albo zwyczajami. Podobna argumentacja decyduje o nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w postępowaniu apelacyjnym, co jednocześnie oznacza rozpoznanie niezaskarżalnego postanowieniu Sądu pierwszej instancji o pominięciu wniosku dowodowego pozwanego na podstawie art. 380 k.p.c.

5.  Sąd Apelacyjny, po przeprowadzeniu własnej oceny materiału procesowego stwierdził, że Sąd pierwszej instancji oparł orzeczenie na prawidłowo ustalonej podstawie faktycznej, odpowiadającej przeprowadzonym dowodów i niewymagającej uzupełnienia przez wskazywane przez apelującego fakty. Argumentacja dotycząca oceny dowodów jest kompletna i zindywidualizowana, uwzględnia wszystkie dowody przeprowadzone w sprawie, które poddane zostały odpowiedniej weryfikacji na tle całokształtu zgromadzonego materiału procesowego, a nadto zawiera logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski.

6.  Zarzuty naruszenia prawa materialnego zostaną omówione przy powtórnym merytorycznym rozpoznaniu sprawy przez Sąd Apelacyjny w oparciu o stan faktyczny sprawy ustalony przez Sąd pierwszej instancji.

7.  Interes prawny będący przesłanka zasadności powództwa o ustalenie z art. 189 k.p.c. oznacza potrzebę uzyskania wyroku, wywołaną koniecznością ochrony sfery prawnej podmiotu. Skutek prawomocnego wyroku ustalającego powinien definitywnie zakończyć istniejący spór lub zapobiec powstaniu sporu w przyszłości. Ne istnieje interes w ustaleniu stosunku prawnego lub prawa, kiedy ochrona sfery prawnej jest możliwa wskutek powództwa o świadczenie albo ukształtowanie (np. postanowienie SN z 1.09.2021 r., IV CSK 572/20). W doktrynie zwraca się uwagę, że w stosunkach umownych, gdy sporna stała się zasada, według której określana ma być wysokość świadczenia okresowego należnego na jej podstawie, przyjmuje się, że powód może mieć nie tylko roszczenie o zapłatę zaległego świadczenia, ale i interes w ustaleniu jego należnej wysokości na przyszłość (M. Romańska, W ykorzystanie powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.) w stosunkach umownych, Palestra 2015, nr 5-6, s. 101, wyrok SN z 15 marca 2002 r., II CKN 919/99). Interesu prawnego w żądaniu ustalenia stosunku prawnego lub prawa nie można zakwestionować, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych, jak i przyszłych (możliwych), ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw (sytuacji prawnej) podmiotu występującego z żądaniem ustalenia (wyrok SN z 2.02.2006 r., II CK 395/05). Interes prawny w udzieleniu ochrony, rozpatrywany w odniesieniu do stosunków prawnych o charakterze długoterminowym, zobowiązań ciągłych, może dotyczyć usunięcia niepewności w zakresie niewykonanej jeszcze części zobowiązania. Jeśli sporem o świadczenie nie będą mogły być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. Sytuacja tego rodzaju występuje w rozpoznanej sprawie, interes prawny strony powodowej wynika z konieczności definitywnego wykluczenia sporu z pozwanym w zakresie praw i obowiązków stron umowy kredytu w części jeszcze nie wykonanej. Rozstrzygnięcie o powództwie o zasądzenie w odniesieniu części spełnionego świadczenia nie ma mocy wiążącej, o jakiej mowa w art. 365 k.p.c., w stosunku do sprawy o ustalenie istnienia niewykonanej jeszcze części umowy kredytu. Moc wiążącą zachowuje bowiem sentencja wyroku, a nie jego motywy, także przesłanki rozstrzygnięcia wyrażające się w ustaleniu faktów prawotwórczych. Umowa kredytu jest stosunkiem zobowiązaniowym o charakterze ciągłym, gdzie czynnik czasu określa wysokość świadczenia. Zasądzenie części świadczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, przy ustaleniu przesłanki rozstrzygnięcia w postaci nieważności umowy kredytu, nie skutkuje mocą wiążącą dla powództwa o ustalenie nieistnienia umowy w pozostałej części z uwagi na jej nieważność.

Inaczej przedstawia się ocena interesu prawnego przy powództwie o ustalenie i równolegle toczącej się sprawy o zasądzenie świadczenia z tego samego stosunku prawnego, który objęty jest powództwem o ustalenie, bez względu na zgodność pozycji procesowej stron. Powodowi nie przysługuje interes w powództwie o ustalenie, kiedy równolegle toczy się sprawa o zasądzenie, której elementem jest ustalenie istnienia stosunku prawnego. Przy stosunkach prawnych o charakterze ciągłym występuje sytuacja odmienna, powództwo o ustalenie dotyczy niewykonanej części umowy, a zasądzenie - wykonanej.

Ponadto prawomocny wyrok ustalający nieistnienie stosunku prawnego będzie stanowić podstawę wykreślenia hipoteki obciążającej nieruchomość kredytobiorcy, ustanowionej dla zabezpieczenia wierzytelności Banku.

8. Apelujący utożsamia zarzut naruszenia art. 321 k.p.c. w nie zawarciu przez Sąd w sentencji wyroku w części zasądzającej sformułowania „do dnia zapłaty”, co ma oznaczać możliwość naliczania odsetek ustawowych bez końcowej daty, wbrew żądaniu powoda. Skarżący nie zauważa oczywistej konsekwencji ubocznego charakteru roszczenia o odsetki za opóźnienie, które istnieje wtedy, kiedy istnieje roszenie główne. Wskutek jego wygaśnięcia, co może nastąpić przez zapłatę, także w postępowaniu egzekucyjnym, potrącenie, świadczenie w miejsce wykonania, zwolnienie z długu albo przez inne czynności, roszczenie przestaje istnieć, zatem dłużnik nie pozostaje w opóźnieniu. Roszczenie o odsetki ustawowe, jako wynika z sentencji wyroku, przysługują za opóźnienie, co zakłada istnienie roszczenia o zapłatę należności głównej. Zarzut naruszenia art. 321 k.p.c. jest bezzasadny w stopniu oczywistym, skoro pomija elementarne cechy roszczenia o odsetki za opóźnienie.

8.  Sąd zobowiązany jest do wykładni przepisów prawa krajowego w sposób zapewniający spójność z prawem wspólnotowym (wykładnia zgodna). W przypadku implementacji dyrektywy oznacza to obowiązek wykładni prawa krajowego zapewniający efektywność ochrony wynikającej z transponowanej normy prawa wspólnotowego (zasada effet utile). System ochrony praw konsumentów, którego jednym z elementów jest możliwość uznania klauzul umowy za abuzywne na podstawie art. 385 ( 1) k.c., został wprowadzony do polskiego porządku prawnego w wyniku implementacji Dyrektywy 93/13/EWG (ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, Dz.U. poz. 271). Interpretacja przepisów tworzących ten system powinna uwzględniać orzecznictwo TSUE interpretujące Dyrektywę 93/13/EWG.

9.  Na klauzule umowy, na podstawie których wypłacono stronie powodowej kwotę kredytu i określono wysokość rat kredytu po przeliczeniu zobowiązania składają się zarówno elementy klauzuli walutowej (wymiany) jak i klauzuli spreadowej (dla całego postanowienia umownego przyjęto nazwę klauzula przeliczeniowa). Klauzule walutowe, czy też indeksacyjne, to postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę, podczas gdy klauzula spreadowa określa sposób indeksacji, który może przybierać różne formy, przy czym w praktyce najczęściej odsyła, jak w rozpoznawanej sprawie, do tabel kursowych ustalanych jednostronnie przez bank (por. wyrok SN z 10.05.2022 r., II CSKP 285/22). Omawiane klauzule należy łącznie rozpatrywać w kontekście, czy określają główne świadczenia stron.

Nie jest możliwa ocena abuzywności każdej z tych klauzul odrębnie; łącznie tworzą algorytm przeliczania świadczeń Banku i konsumenta. Klauzula spreadowa nie może funkcjonować bez klauzuli walutowej, nie jest możliwe ustalenie kursu sprzedaży i kupna waluty przez Bank, kiedy w ogóle nie ma odniesienia do waluty. Klauzula walutowa nie może z kolei funkcjonować bez klauzuli spreadowej, a to z kolei wynika z ustalonego orzecznictwa TSUE i Sądu Najwyższego, w którym konsekwentnie odmawia się ustalania, że jedynie część postanowienia umownego jest abuzywna (tzw. dzielenie klauzuli). Kwestia ta zostanie omówiona niżej (por. także wyroki SN: z 3.02.2022 r., II CSKP 975/22, z 4.04.2019 r., III CSK 159/17).

W orzecznictwie zarówno Sądu Najwyższego jak i TSUE nie ma rozbieżności odnośnie tego, że klauzule spreadowe nie określają głównego przedmiotu umowy i podlegają ocenie w świetle art. 385 1 k.c. i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13. Nie zmienia to oczywiście oceny klauzuli przeliczeniowej jako określającej główne świadczenia stron.

Klauzule walutowe mieszczą w sobie ryzyko wymiany i określają główny przedmiot umowy kredytu (tak jednoznacznie w wyroku TSUE z 3.10.2019 r., C-260/18, ponadto por. wyroki TSUE z 30.04.2014 r., C-26/13, pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r., C-143/13, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, pkt 33; z 20 września 2017 r., C-186/16, pkt 35, z 14.03.2019 r., C 118/17, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). Bez postanowień zawierających klauzule przeliczeniowe strony nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych, ponieważ determinują one wysokość kwoty w walucie polskiej, zapłaconej przez Bank w wykonaniu umowy kredytu oraz wysokość rat, więc świadczenia konsumenta (wyroki SN z 27.11.2019 r., II CSK 483/18; z 11.12.2019, V CSK 382/18; z 4.04.2019 r., III CSK 159/17; z 9.05.2019 r., I CSK 242/18; z 11.12.2019 r., V CSK 382/18; postanowienie SN z 23.08.2022 r., I CSK 1669/22). Bez klauzul pozwalających na przeliczenie kwoty wypłaconego kredytu (więc określenia wysokości długu powodów) oraz pozwalających na ustalenie wysokości rat kredytu (zatem po raz kolejny długu powodów) strony nie mogłyby spełnić świadczeń głównych wynikających z umowy. Klauzule przeliczeniowe określają więc główne świadczenia stron.

10.  Mając na uwadze wymóg zachowania wykładni przepisów 385 1 § 1 k.c. zgodnej z prawem wspólnotowym, że jednoznaczne są te sformułowania, które zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem (art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13). Niejednoznaczność sformułowania klauzuli przeliczeniowej należy rozważyć w kontekście klauzuli spreadowej oraz walutowej.

Klauzula spreadowa nie mogła być wyrażona prostym i zrozumiałym językiem, dlatego że mechanizm jej działania (sposób ustalania kursu CHF) nie jest znany; nie można wyjaśnić konsumentowi działania warunku umownego, jeśli ten nie podlega sprawdzalnym regułom, a zależy wyłącznie od swobodnej decyzji przedsiębiorcy. Nie wiadomo, jakie kryteria przyjmie Bank ustalając kurs waluty, zatem nie można ich wyjaśnić. Wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, oznacza, że umowa powinna przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak, by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (por. wyroki TSUE z 20.09.2017 r., C-186/16, z 30.04. 2014 r., C‑26/13, pkt 75; z 23.04.2015 r., C‑96/14, pkt 50, z 20.09.2018 r., C-51/17). Treść klauzuli ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej powinna umożliwić na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok TSUE z 18.11.2021 r., C-212/20). Dla zapewnienia jednoznaczności klauzuli spreadowej konieczne jest także przedstawienie konsumentowi informacji pozwalających na zrozumienie mechanizmu ustalania kursów walut (w zakresie wymaganego standardu informacyjnego, wyrok TSUE z 20.09.2017 r., C-186/16). Klauzule spreadowe odsyłały do tabel kursowych banku, nie wskazując żadnych kryteriów, w oparciu o które ustalano kurs. Kredytobiorca nie wiedział, jaka kwota kredytu wyrażona w PLN zostanie wypłacona i jaka suma w PLN pozostaje do spłaty. Umowa kredytowa nie opisuje więc mechanizmu ustalania kursu CHF, przyznając tym samym Bankowi prawo do nieweryfikowalnego ustalania wysokości długu konsumenta. Klauzula spreadowa oczywiście nie jest sformułowana w sposób jednoznaczny.

Klauzule umowne dotyczące ryzyka kursowego wchodzą w zakres stosowania art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i są poddawane ocenie, czy zostały sporządzone przez przedsiębiorcę w jasny i zrozumiały sposób. Trybunał Sprawiedliwości w cytowanym wyroku z 20.09.2017 r. (C-186/16) stwierdził, że art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Warunek dotyczący spłaty kredytu (…) musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

Dla wypełnienia obowiązków informacyjnych przez bank, także decydujących o jednoznaczności sformułowania klauzul walutowych, nie jest wystarczające odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że je akceptuje (wyrok SN z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18).

Stronie powodowej nie przedstawiono informacji o możliwość nieograniczonego wzrostu kursu waluty w okresie kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy, a wskutek tego - nieograniczonego wzrostu kapitału pozostałego do spłaty. Przewidywanie kursów walut w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe, niemniej jednak konieczna jest informacja, że kurs waluty może wzrosnąć bez ograniczeń. Nie udzielono informacji i nie przedstawiono czynników mogących powodować wzrost kursu CHF w przyszłości (polityki banków centralnych, inflacja, kryzys ekonomiczny, związek z sytuacją polityczną, itd.). Konsument uzyskał informacje jedynie o tym, że kurs może wzrosnąć, co przecież uniemożliwia ocenę jak bardzo jest to prawdopodobne, więc ocenę ryzyka walutowego. Nie mógł przewidywać z określonym prawdopodobieństwem kwoty, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (wyrok SN z 7.11.2019 r., IV CSK 13/19). Bank oferował produkt ryzykowny ekonomicznie nie zachowując standardu informacyjnego adekwatnego dla ponoszonego przez kontrahenta ryzyka. W uzasadnieniu cytowanego wyroku SN z 29.10.2019 roku przyjęto, że gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego konsumentem o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Oceny powyższej nie zmienia eksponowana w apelacji klauzula kompensacyjna (str. 5 apelacji), pozwalająca na zmianę waluty, w której indeksowany jest kredyt; strona powoda nie była pouczona o ryzyku kursowym żadnej z możliwych walut indeksacji.

Wbrew zarzutom apelacji, klauzule przeliczeniowe nie zostały zredagowane w sposób jednoznaczny. Oznacza to, że Sąd prawidłowo objął kontrolą także te postanowienia, które określały główne świadczenia stron.

Ocena nieuczciwego charakteru warunków umownych, którą Sąd dokonuje z urzędu, zgodnie z art. 3 i 4 Dyrektywy 93/13, nie zależy od zachowania konsumenta, choćby było ono niedbałe. Ochrona przewidziana w dyrektywie przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za „właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta” (por. postanowienie TSUE z 10.06.2021 r., C‑198/20).

11.  Zgodnie z art. 3 Dyrektywy 93/13, warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim. Dla realizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (postanowienie SN z 6.03.2019 r., I CSK 462/18). Podpis na zawartej przez konsumenta z przedsiębiorcą umowie, na mocy której tenże konsument akceptuje wszystkie określone z góry przez przedsiębiorcę warunki umowy, nie pociąga za sobą obalenia domniemania, zgodnie z którym warunki te nie były indywidualnie negocjowane (postanowienie TSUE z 24.10.2019, C-211/17).

Kwestia wyboru przez konsumenta spłaty w walucie waloryzacji albo w innej walucie (co eksponowano w apelacji, klauzula kompensacyjna, str. 5 apelacji) nie jest indywidualnym uzgodnieniem klauzuli przeliczeniowej. Treść klauzul przeliczeniowych nie była indywidualnie negocjowana i w rezultacie uzgodniona z powodem. Wola konsumenta spłaty rat kredytu w CHF nie oznacza, że uzgodniono indywidulanie w wyniku negocjacji, że Bank przy spłacie kredytu w PLN będzie ustalał kurs waluty CHF arbitralnie, bez odwołania się do kryteriów obiektywnych. Nie istniała możliwość zawarcia umowy nie odwołującej się mechanizmu indeksacji kredytu wypłaconego w PLN, którego elementem było odwoływanie się do tabel kursowych Banku. Sposób wykonywania umowy kredytu, więc ewentualnie zawarcie innej umowy, nie ma wpływu na fakt, że umowa kredytu uzależnia wysokość wypłaconego kredytu w PLN i raty w PLN od kursu waluty dowolnie ustalanego przez Bank. Ustalanie kursu waluty na podstawie tabel kursowych nie było uzgodnione indywidulanie, a ten fakt ma znaczenie dla oceny abuzywności klauzuli przeliczeniowej. Indywidualne negocjacje klauzul przeliczeniowych, mechanizmu denominacji albo indeksacji, powinny polegać na ustaleniu kryteriów, które powinny być stosowane przez Bank przy ustalaniu kursu waluty. Uzgodnienie indywidulne powinno być rezultatem omówienia kilku alternatywnych wersji klauzul przeliczeniowych, a jest oczywiste, że strony nie uzgodniły indywidulanie, że wysokość raty kredytu będzie ustalana przez Bank w sposób nieweryfikowalny. Podobna uwaga zachowuje aktualność w stosunku do wysokości wypłaconego kredytu, nie istnieje dowód dla ustalenia, że klauzula regulująca przeliczenie kredytu po kursie kupna CHF została indywidulanie uzgodniona ze stroną powodową.

12.  W umowie kredytu nie przewidziano żadnych kryteriów, w oparciu o które Bank ustala kurs CHF, w rezultacie kwotę wypłaconego kredytu i wysokość rat, więc wysokość długu kredytobiorców. Odwołanie się do wewnętrznych regulaminów albo zarządzeń jest oczywiście pozbawione znaczenia, dlatego że nie współtworzą one treści stosunku zobowiązaniowego.

Zakwestionowane postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes strony powodowej, co prowadzi do uznania ich za abuzywne na podstawie art. 385 ( 1) § 1 k.c. Za utrwalone należy uznać stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym postanowienia umowne określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz naruszają rażąco interesy konsumenta. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz konsumenta od swobodnej decyzji banku. Postanowienia umowy kredytu, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Tego rodzaju uregulowanie umowne jest niedopuszczalne (wyroki SN: z 27.11.2019 r., II CSK 483/18; z 28.09.2021 r., I CSKP 74/21; z 22.11.2016 r., I CSK 1049/14; z 1.03.2017 r., IV CSK 285/16; z 19.09.2018 r., I CNP 39/17; z 24.10.2018 r., II CSK 632/17; z 13.12.2018 r., V CSK 559/17; z 27.02.2019 r., II CSK 19/18; z 4.04.2019 r., III CSK 159/17; z 9.05.2019 r., I CSK 242/18; z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18, z 11.12.2019 r., V CSK 382/18, z 30.09.2020 r., I CSK 556/18; z 2.06.2021 r., I CSKP 55/21; z 27.07.2021 r., V CSKP 49/21; z 3.02.2022 r., II CSKP 415/22). Ustalanie wartości świadczenia jednostronnie przez bank narusza równość kontraktową, dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta. Pozostaje to w sprzeczności z uczciwością kontraktową nakazującą kształtowanie stosunku umownego w oparciu o wzorzec równej pozycji prawnej stron kontraktu. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron.

Sposób ustalania kursów walut przez Bank, ich ewentualna zbieżność z rynkowymi, stosowanymi przez inne banki, odnosi się do wykonywania umowy i pozostaje bez znaczenia dla oceny abuzywności rozważanych klauzul (por. uchwała SN (7) z 20.06.2018 r., III CZP 29/17, sposób wykonywania umowy jest irrelewantny dla oceny podstaw do zastosowania art. 385 1 k.c.). Ocena ta odbywa się według kryteriów istniejących w chwili zawarcia umowy (art. 4 ust 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz art. 385 2 k.c.). Warunek umowny należy uznać za nieuczciwy już wówczas, jeżeli w świetle okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i występujących w chwili jej zawarcia może on spowodować znaczącą nierównowagę wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron w trakcie wykonywania tej umowy, i to nawet wówczas, gdy wspomniana nierównowaga może wystąpić tylko wtedy, gdy zajdą pewne okoliczności lub też gdy, w innych okolicznościach, wspomniany warunek mógłby przynieść korzyść konsumentowi (wyrok TSUE z 27.01.2021 r., C-229/19). Ustalenie momentu istotnego dla oceny abuzywności klauzul decyduje także o prawidłowym pominięciu przez Sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego i o jego pominięciu w postępowaniu apelacyjnym.

Klauzula spreadowa odwołuje się do klauzuli walutowej, uzależniającej dług kredytobiorcy od kursu waluty. Sprawia to, że wskutek uznania pierwszej z nich za abuzywną, nie można ustalić parametrów kursu walutowego, a w efekcie wykonać klauzuli walutowej. Postanowienia te składają się na zawarty w umowie mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie - w umowie kredytu denominowanego do waluty obcej przeliczenie kwoty kredytu na PLN i poszczególnych rat służy temu, by można było ustalić wysokość zadłużenia i w konsekwencji wysokość długu (wyroki SN: z 3.02.2022 r., II CSKP 975/22, z 4.04.2019 r., III CSK 159/17). Podobnie w wypadku kredytu indeksowanego, omawiane postanowienia służą ustaleniu wysokości długu kredytobiorcy w chwili uruchomienia kredytu i po raz drugi określając wysokość poszczególnych rat. Ustalenie nieważności obu klauzul, łącznie nazwanych przeliczeniowymi, doprowadza do zniesienia mechanizmu indeksacji, zaniknięcia ryzyka kursowego oraz różnic kursów (np. wyroki TSUE z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 52; z 5 czerwca 2019 r., C-38/17, pkt 43).

13.  W odniesieniu do klauzuli walutowej, skutkującej powstaniem ryzyka walutowego, a stanowiącej element klauzuli przeliczeniowej należy podkreślić - niezależnie od wykazanej wyżej abuzywności całej klauzuli przeliczeniowej, że obciążenie wyłącznie kredytobiorcy ryzykiem aprecjacji waluty uzyskane przez Bank wskutek przewagi organizacyjnej i informacyjnej jest sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco narusza interesy konsumenta. TSUE w wyroku z 10.06.2021 r. (C-776/19) przyjął, że rażącemu naruszeniu interesów konsumenta użytemu w regulacji krajowej odpowiada klauzula znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta jako wyniku (skutku) zastosowania warunku umownego, co ma miejsce w przypadku nałożenia na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego. Znacząca nierównowaga może wynikać już z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, znajduje się na mocy właściwych przepisów krajowych, czy to w postaci ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy krajowe (wyrok TSUE z 3.10.2019 r., C-621/17, pkt 51). O nieuczciwym charakterze warunku można mówić w sytuacji, kiedy na podstawie okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i występujących w chwili jej zawarcia, warunek ten może spowodować znaczącą nierównowagę wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron w trakcie wykonywania tej umowy. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że nierównowaga może wystąpić tylko wtedy, gdy zachodzą pewne okoliczności, a w innych okolicznościach, wspomniany warunek mógłby przynieść korzyść konsumentowi (wyrok TSUE z 27.01.2021 r., C-229/19). Okolicznością tą jest wzrost albo spadek kursu waluty, który mógł się okazać korzystny albo niekorzystny dla konsumenta. Aktualna jest jednak konstatacja, że w chwili zawierania umowy istniała znacząca nierównowaga wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Niezależnie od powyższego warunek umowy może być uznany za nieuczciwy, kiedy wprowadza wspomnianą nierównowagę, która ujawni się dopiero w trakcie jej wykonywania (wyrok TSUE z 27.01.2021 r., C-229/19 i tam powołane orzecznictwo). Nie oznacza to oczywiście oceny abuzywności na podstawie okoliczności zaistniałych po zawarciu umowy.

Uregulowanie umowne obciążające kredytobiorcę nieograniczonym ryzykiem kursowym należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (postanowienie SN z 22.08.2022 r., I CSK 3924/22).

W chwili zastrzeżenia klauzuli można było przewidzieć deprecjację albo aprecjację PLN, niemożliwe było przewidzenie skali tych zjawisk. Skutkiem deprecjacji PLN jest nieograniczony i znaczący wzrost kapitału kredytu, więc długu konsumenta. Wyraźna nierównowaga praw i obowiązków stron umowy kredytu polega na tym, że wyłącznie konsument ponosi ryzyko deprecjacji PLN, zjawiska, które było możliwe do przewidzenia w chwili zawarcia umowy, co ujawniło się w pełni w czasie jej wykonywania. We wskazanych wyrokach TSUE przyjęto, że sytuacja taka kwalifikuje jako nieuczciwą omawianą klauzulę walutową. Odpowiednikiem tej kwalifikacji według nomenklatury art. 385 1 § 1 k.c. jest rażące naruszenie interesów konsumenta, które pozostaje jednocześnie sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Za abuzywnością klauzuli walutowej przemawia także niestabilność sytuacji majątkowej konsumenta wywołana wyłącznym obciążeniem skutkami zmian kursu CHF w długim czasie obowiązywania umowy i przy znaczącej kwocie kredytu.

Wniosku o abuzywności klauzuli walutowej obciążającej ryzykiem wyłącznie konsumenta nie zmienia ewentualne ustalenie, że kurs stosowany przez pozwanego miał „charakter rynkowy”. Okoliczności odnoszące się do sposobu wykonywania umowy pozostają całkowicie obojętne dla rozstrzygnięcia. Chodzi więc nie o to, w jaki sposób ostatecznie postanowienia umowy były przez strony realizowane, ale w jaki sposób prawa i obowiązki stron zostały ukształtowane w samej umowie, czy zawierały postanowienia naruszające równowagę kontraktową (wyrok SN z 1.03.2017 r., IV CSK 285/16). Dla stwierdzenia abuzywności klauzuli nie ma znaczenia, czy pozwany Bank w rzeczywistości z tak ukształtowanego postanowienia skorzystał. Decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest ono korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta (uchwała SN (7) z 20.06.2018 r., III CZP 29/17).

Innymi słowy, przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (por. uchwała SN (7) z 20.11.2015 roku, III CZP 17/15), a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta. W takim zakresie należy uwzględniać czynniki wprost niewymienione w art. 385 2 k.c., jak np. stan prawny oraz inne zdarzenia i stany (np. pozycję rynkową przedsiębiorcy), posiadaną lub dostępną wiedzę o ryzyku, prognozy dotyczące przyszłego rozwoju zdarzeń itp.

14.  Sąd krajowy ma obowiązek zbadania z urzędu, czy klauzula ma charakter abuzywny bez oczekiwania na to, aby konsument poinformowany o swoich prawach domagał się stwierdzenia jej nieważności; decyduje o tym rodzaj i waga interesu publicznego stanowiącego podstawę ochrony udzielonej konsumentom w przepisach dyrektywy 93/13/EWG. Konsekwencją jest przede wszystkim ciążący na sądzie krajowym obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej - bez upoważnienia do zmiany jej treści, gdyż eliminowałaby ona skutek zniechęcający do stosowania klauzuli - tak, aby nie wywierała wiążących skutków wobec konsumenta, chyba że konsument się temu sprzeciwi, co może uczynić, gdyż jego prawo do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw (uchwała SN (7) z 7.05.2021 r., III CZP 6/21 oraz szeroko cytowane tam orzecznictwo TSUE). Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. W razie upadku całej umowy należy ocenić, czy ten narażałby konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, co trzeba rozważać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, przy uwzględnieniu rzeczywistych i bieżących interesów konsumenta, z zastrzeżeniem, że do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (wyrok TSUE z 3.10.2019 r., C-260/18, Kamil Dziubak, pkt 51, 55-56 i pkt 2 sentencji).

Reklamacja skierowana do Banku albo wezwanie do zapłaty zostały zredagowane przez zawodowego pełnomocnika, co, na skutek domniemania faktycznego (art. 231 k.c.), pozwala na ustalenie, że konsument został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) abuzywnych klauzul. Odwoływanie się do nieważności umowy i bezpodstawnego wzbogacenia Banku oznacza oczywistą dla każdego prawnika konsekwencję, że również świadczenie otrzymane przez konsumenta podlega zwrotowi. Kwestia występowania przez Banki z roszczeniami o tzw. korzystanie z kapitału jest powszechnie znana, i należy objąć domniemaniem faktycznym (art. 231 k.p.c.) także i tę kwestię, że powód uzyskał informacje o tym roszczeniu podczas porady prawnej, najpóźniej w chwili formułowania omawianych pism. Reklamacja, wezwanie do zapłaty i pozew jednoznacznie wskazują na świadomość konsumenta skutków niezłożenia sanującego oświadczenia woli i są jednocześnie oświadczeniami wyrażającymi brak woli sanowania bezskutecznego oświadczenia woli albo inaczej potwierdzenia klauzuli abuzywnej albo wyraża wolę ustalenia nieważności umowy ze skutkiem ex tunc.

15.  Pozostaje do rozważenia kwestia, czy możliwe jest ustalenie abuzywności klauzuli przeliczeniowej jedynie w części dotyczącej arbitralnego ustalania kursu wymiany, więc spreadowej i uzupełnienie treści umowy przepisami dyspozytywnymi albo zwyczajami. Ten sam problem należy rozważyć w kontekście ustalenia abuzywności całej klauzuli przeliczeniowej.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalono już pogląd, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (wyroki SN z 3.02.2022 r., II CSKP 975/22; z 27.07.2021 r., V CSKP 49/21; z 2.06.2021 r., I CSKP 55/21). W wyroku SN z 27.11.2019 r. (II CSK 483/18) przyjęto, że norma art. 3851 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Niemożność uzupełnienia treści umowy po eliminacji klauzul abuzywnych pozwoli osiągnąć swoisty skutek zniechęcający profesjonalnych kontrahentów do stosowania nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie zostałby osiągnięty, jeżeli sąd uzupełniłby umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być stosowane przez przedsiębiorcę.

Ujmując tę kwestię w inny sposób, nie istnieje możliwość przekształcenia umowy w umowę o kredyt złotowy oprocentowany według sumy stawki referencyjnej WIBOR albo LIBOR oraz marży banku. W wyroku z 11.12.2019 r. (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy stwierdził, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu, co znajduje także zastosowanie do kredytu denominowanego. Wyeliminowanie postanowień uznanych za abuzywne, dotyczących sposobu przeliczania wypłacanego kredytu oraz sposobu przeliczania poszczególnych rat kredytowych spowodowałoby, że umowa w tak ustalonym kształcie nie mogła być wykonana, nie byłoby znane kryterium, w oparciu o które suma pieniężna wyrażona w walucie polskiej, stanowiąca przedmiot świadczenia banku, miałaby zostać przeliczona na walutę obcą, a następnie w konsekwencji ustaleniu wysokości ich świadczeń.

Rozważenie kwestii częściowej abuzywności klauzuli umownej należy poprzedzić uwagą, że przy ustalaniu zakresu niezwiązania postanowieniem niedozwolonym pomocny może być akceptowany w orzecznictwie niemieckim tzw. blue pencil test (por. Ruchała, Sikorski [w:] Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz., red. M. Gutowski, Warszawa 2022, art. 3581 k.c., nb 37), który polega na ocenie, czy: 1) nieuczciwa część postanowienia może zostać wykreślona bez jakiejkolwiek innej zmiany; 2) pozostałe w ten sposób sformułowanie zachowuje sens nawet bez usuniętych elementów; i 3) zachowany zostaje pierwotny cel pozostawionego sformułowania, tj. nie zmienia ono znaczenia (cytowane wyroki TSUE C-70/17 i C-179/17, pkt 88–94).

W wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 roku (C-19/20) przyjęto, że w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (pkt 67 i tam powołany wyrok z 26.03.2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo). Gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców” (pkt 68 i 54 cytowanego wyroku). TSUE wyjaśnił, że „wprawdzie wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru jednak z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by możliwe było usunięcie jedynie nieuczciwego elementu warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty”. Przedstawione stanowisko zostało podtrzymane w wyroku TSUE z 18 listopada 2021 roku (C-212/21) oraz z 8 września 2022 roku (C-80/21 do C-82/21), w którym stwierdzono, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego.

W orzecznictwie TSUE dopuszcza się więc ograniczoną postać redukcji utrzymującej skuteczność nieuczciwego postanowienia umownego, pod warunkiem, że kwestionowana część klauzuli umownej stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Jeżeli na skutek takiego zabiegu interpretacyjnego usunięcie elementu sprowadzałoby się do zmiany treści postanowienia przez zmianę jego istoty, a odstraszający cel tej dyrektywy nie zostanie realizowany, to takie rozwiązanie jest niedopuszczalne.

§ 17 umowy kredytu zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego klauzulę przeliczeniową definiuje przez odniesienie od średniego kursu NBP oraz marży Banku. W umowie nie zawarto kryteriów ustalania marży Banku, co w konsekwencji przyznaje dowolność kształtowania kursu waluty.

W pierwszej kolejności należy odpowiedzieć na pytanie, czy część klauzuli odsyłająca do marży Banku stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Istotna staje się konstatacja TSUE wyrażona w cytowanym wyżej wyroku z 8 września 2022 roku: „akta, którymi dysponuje Trybunał, nie wskazują na to, że nieuczciwa część klauzuli przeliczeniowej stanowi odrębne zobowiązanie umowne” (pkt 63 wyroku).

Wskazana konstrukcja klauzuli, przez posłużenie się działaniem matematycznym (suma albo różnica średniego kursu NBP i marży Banku) może sugerować istnienie dwóch niezależnych elementów, uprzednio nazwanych klauzulą spreadową i walutową (ryzyka walutowego), łącznie składających się na klauzulę przeliczeniową. Kwestia redukcji utrzymującej była już sygnalizowana wyżej, przy rozważeniu, czy klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron. Klauzula przeliczeniowa stosowana przez Bank odsyła do sposobu ustalania kursu waluty przez posłużenie się działaniem matematycznym, który przecież nie pozbawia Banku prawa do swobodnego ustalania kursu tej waluty. Nie jest istotne, jaki zastosowano mechanizm, więc czy matematycznie połączono czynniki obiektywne (kurs NBP) i nieweryfikowalne (marża Banku). Istotą tego postanowienia umownego jest nadanie Bankowi prawa do arbitralności w zakresie ustalania kursu waluty. Wysokość długu jest zawsze ustalona arbitralnie, jeżeli sposób tego ustalenia jest kombinacją czynników obiektywnych i zależnych od woli wierzyciela.

Oceny tej nie zmienia decyzja wewnętrznego organu pozwanego, że marża banku ustalana jest w oparciu o średnią arytmetyczną kursów stosowanych przez inne banki. Oceny abuzywności dokonuje się w chwili zawarcia umowy, a tej dacie marż ustalano zupełnie dowolnie, ponadto banki te ustalały kursy walut także w sposób arbitralny, co jest okolicznością powszechnie znaną.

Brak w umowie kredytu klauzuli spreadowej oznacza, że nie jest możliwa waloryzacja kwoty kredytu wartością waluty obcej. W razie eliminacji klauzul spreadowych, zniesiony zostaje nie tylko mechanizm indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - zanika ryzyko kursowe, przez co dochodzi do zmiany charakteru głównego przedmiotu umowy i jej upadku. (wyrok SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18, postanowienie SN z 23.08.2022 r., I CSK 1669/22). Konsekwencją jest niedopuszczalność zastąpienia niedozwolonych klauzul spreadowych innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Utrzymanie w mocy umowy z możliwością ustalania kursu waluty w oparciu o średni kurs NBP oznaczałoby zmianę istoty warunku umownego. W pierwotnej wersji umożliwiał Bankowi kształtowanie wysokości długu kredytobiorcy, w wersji po wyeliminowaniu części klauzuli decydowałyby kryteria obiektywne.

Klauzula spreadowa i walutowa łącznie i nierozerwalnie, a nie niezależnie, określają ryzyko walutowe. Nie stanowią odrębnych zobowiązań umownych, które mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Konstrukcja klauzuli, która przy ustalaniu wysokości świadczenia dłużnika w części odsyła do czynników obiektywnych, a częściowo do swobodnej decyzji wierzyciela, nie różni się od klauzuli, która w całości odsyła do swobodnej decyzji wierzyciela. Eliminacja części klauzuli przeliczeniowej w zakresie „marży banku” sprowadzałoby się do zmiany treści postanowienia przez zmianę jego istoty (pozbawienie Banku dowolności kształtowania kursu).

W orzecznictwie TSUE eksponowany jest odstraszający cel dyrektywy 93/13. W rozważanym przypadku utrzymanie umowy na skutek eliminacji czynnika subiektywnego w ustalenia wysokości świadczenia spowodowałoby, że przedsiębiorcy stosowaliby omawianą konstrukcję klauzuli bez konsekwencji uznanych za realizujące cel dyrektywy. Jeśli sąd unieważniłby częściowo klauzulę, dokonałby takiej modyfikacji, która zapewni dalsze niezakłócone wykonywanie umowy, a przedsiębiorca nie poniósłby żadnych negatywnych konsekwencji finansowych albo konsekwencje, które nie realizowałyby celu dyrektywy. Skutkiem uznania klauzuli za abuzywną nie może być jej częściowa bezskuteczność; nie jest więc dopuszczalne uznanie, że jest ona skuteczna w zakresie, w jakim nie naruszałaby kryterium określonego w przepisie art. 385 1 § 1 k.c. Interpretacja TSUE czyni bezpodstawną sugestię apelującego ustalenia nieważności jedynie części warunku umownego i zastosowania art. 358 § 2 k.c., bez względu na niżej omówioną niemożność zakwalifikowania tego przepisu jako dyspozytywnego.

16.  Rozwijając kwestię możliwości uzupełnienia umowy przepisem dyspozytywnym albo zwyczajem po ustaleniu abuzywności jej klauzul przeliczeniowych w całości należy wskazać, że TSUE w wyroku z 8 września 2022 roku (C-80/21 do C-82/21) przyjął, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i je zaakceptował. Stanowi to o niedopuszczalności zastąpienia kwestionowanych klauzul umownych normami prawa krajowego odwołującymi się do ustalenia rozmiaru świadczenia konsumenta w oparciu o średni kurs NBP. W stosunku umownym powstałym wskutek zawarcia umowy kredytu z konsumentem nie istnieje zwyczaj, że abuzywną klauzulę przeliczeniową należy zastąpić odwołaniem do średniego kursu NBP; nie można również takiej intencji przypisać stronom w drodze interpretacji umowy kredytu przez zastosowanie art. 65 k.c. Odrębnego omówienia wymaga istnienie w polskim porządku prawym odpowiedniego przepisu o charakterze dyspozytywnym, za który apelujący uznaje art. 358 k.c.

17.  Przepisem dyspozytywnym jest krajowy przepis ustawowy lub wykonawczy o charakterze względnie obowiązującym, mający domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, nawet jeśli ów warunek nie był przedmiotem indywidualnych negocjacji (wyroku TSUE z 21.12.2021 roku, C-243/20). Normę dyspozytywną wyróżnia się ze względu na przesłankę jej niestosowania w razie dokonania niezgodnej z nią czynności prawnej (Z. Radwański, M. Zieliński [w:] System Prawa Prywatnego. Prawo cywilne - część ogólna, red. M. Safjan, Warszawa 2012, s. 374 i n. i cytowane tam piśmiennictwo). Norma dyspozytywna znajduje zastosowanie, jeżeli strony nie uregulowały stosunku prawnego w inny sposób.

Przepis art. 358 k.c. nie ma charakteru dyspozytywnego, nie znajduje zastosowania w braku określenia przez strony umowy kredytu kursu waluty stosowanego przy wypłacie kredytu i jego spłacie albo w ogóle odniesienia do kursu waluty obcej (abuzywność klauzuli przeliczeniowej rozumianej jako klauzula walutowa i spreadowa). Norma art. 358 k.c. dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej i przyznaje dłużnikowi prawo do spełnienia świadczenia w walucie polskiej, nie reguluje sposobu ustalania świadczenia, kiedy strony umowy nie określiły tego sposobu, zatem nie może być uznana za zastępującą ex lege niewiążące konsumenta abuzywne postanowienie umowne. Kredyt denominowany i indeksowany zobowiązują Bank do spełnienia świadczenia w PLN, kredytobiorca także jest zobowiązany do zapłaty raty kredytu w PLN (wyjątkowo w CHF, jeśli umowa to przewiduje), więc hipoteza normy art. 358 k.c. nie jest wypełniona. Norma art. 69 prawa bankowego także nie zawiera przepisu dyspozytywnego mającego zastosowanie w przypadku eliminacji postanowień abuzywnych. Nie ma zatem możliwości zastąpienia klauzuli abuzywnej normą iuris dispositivi.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalono już pogląd, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (wyroki SN z 3.02.2022 r., II CSKP 975/22; z 27.07.2021 r., V CSKP 49/21; z 2.06.2021 r., I CSKP 55/21). W wyroku SN z 27.11.2019 r. (II CSK 483/18) przyjęto, że norma art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Niemożność uzupełnienia treści umowy po eliminacji klauzul abuzywnych pozwoli osiągnąć swoisty skutek zniechęcający profesjonalnych kontrahentów do stosowania nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie zostałby osiągnięty, jeżeli sąd uzupełniłby umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być stosowane przez przedsiębiorcę.

Oznacza to również, że nie istnieje możliwość przekształcenia umowy w umowę o kredyt złotowy oprocentowany według sumy stawki referencyjnej WIBOR albo LIBOR oraz marży banku. W wyroku z 11.12.2019 r. (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy stwierdził, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Wyeliminowanie postanowień uznanych za abuzywne, dotyczących sposobu przeliczania wypłacanego kredytu oraz sposobu przeliczania poszczególnych rat kredytowych spowodowałoby, że umowa w tak ustalonym kształcie nie mogła być wykonana, nie byłoby znane kryterium, w oparciu o które suma pieniężna wyrażona w walucie polskiej, stanowiąca przedmiot świadczenia banku, miałaby zostać przeliczona na walutę obcą, a następnie w konsekwencji ustaleniu wysokości ich świadczeń.

Umowa kredytu zawiera klauzule abuzywne, niemożliwe jest ich zastąpienie przepisami prawa krajowego, pozbawiona jest elementów konstrukcyjnych umowy kredytu, określenia wysokości świadczenia Banku i konsumenta (art. 69 prawa bankowego), zatem nieważna w całości na podstawie art. 58 § 1 k.c. interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 dyrektywy 93/13. Decyduje to o bezpodstawności zarzutu naruszenia art. 385 1, 385 2, 384, 358 § 2 k.c., 354 § 1, 3, 65, 58 § 1 k.c., 56 k.c., art. 6 dyrektywy 93/13.

18.  Ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawa antyspreadowa) weszła w życie po zawarciu przez strony umowy. Do niespłaconych umów kredytu, do części niespłaconej należy stosować art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego (art. 4 ustawy), który stanowi, że umowa kredytu powinna określać, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Abuzywność klauzul umownych ocenia się według stanu z chwili zawarcia umowy, a upadek umowy z tej przyczyny następuje ex tunc, więc umowę należy traktować tak, jakby nigdy nie została zawarta. Rozważana nowelizacja weszła w życie, kiedy umowa już była nieważna, zatem przepisy nakazujące zmianę nieważnych umów konstruują normy „puste”, nie mogą być zastosowane. Nie może więc dojść do „sanowania” nieważnej umowy, wskutek wejścia w życie przepisów nakazujący zmiany w nieważnych umowach ( quod ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere).

Omawiana zmiana prawa bankowego uzupełnia niezbędne elementów umowy kredytowej i dotyczy umów kredytowych niespłaconych, jednak wejście w życie art. 69 ust. 2 pkt 4a nie może stanowić argumentu, że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności jej postanowień (wyroki SN z 4.04.2019 r., III CSK 159/17, z 10.05.2022 r., II CSKP 285/22). Wprowadzenie do umowy kredytu zmian spowodowanych ustawą antyspreadową nie stanowi przesłanki do uznania, iż kredytobiorca zgodził się na pierwotne klauzule abuzywne, chyba że kredytobiorca świadomie zrezygnował z możliwości powoływania się na ich postanowienia oraz na ich zastąpienie postanowieniem dozwolonym (por. wyrok SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18). Strona powodowa nie zrezygnowała z możliwości odwołania się do abuzywności klauzul umownych, zatem nie zgodziła się na ich obowiązywanie.

Sąd I instancji nie naruszył przepisów prawa bankowego wskazanych przez apelującego dla uzasadnienia tezy, że omawiana nowelizacja prawa bankowego wpływa na ocenę ważności umowy.

19.  Bank może stosować tabele kursowe (art. 111 Prawa bankowego), ale nie w sposób arbitralny, dowolny bez odniesienia do czynnika zewnętrznego, obiektywnego, pozwalającego konsumentowi oszacować skutki ekonomiczne decyzji o zwarciu umowy kredytu. Innymi słowy, bank jest ustawowo uprawniony do stosowania tabel kursowych, ale nie do ustalania w sposób dowolny kursów walut. Wyłączona jest przecież dowolność Banku w kształtowaniu długu kredytobiorcy, co już omówiono.

20.  Odmowa potwierdzenia klauzuli abuzywnej oznacza całkowitą i trwałą bezskuteczność (nieważność) umowy, co jest równoznaczne ze stanem, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. ( condictio sine causa) oraz „nieważnością czynności prawnej” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Umowa kredytu pozbawiona jest postanowień umożliwiających jej wykonanie, minimalnego konsensusu, elementów konstrukcyjnych umowy kredytu i jest nieważna w całości na podstawie art. 58 § 1 k.c. interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 dyrektywy 93/13. Sąd pierwszej instancji trafnie uznał, że konsekwencją nieważności umowy jest powstanie roszczenia konsumenta o zwrot świadczenia spełnionego na podstawie tej umowy jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.), niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (uchwała SN z 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20, z 7.05.2021 roku, III CZP 6/21). Konsumentowi przysługuje roszczenie o zwrot wszystkich spełnionych świadczeń pieniężnych, nie tylko odsetek, prowizji i ewentualnych świadczeń pieniężnych z tytułu ubezpieczenia kredytu, ale także tej części kapitału, którą zwrócił do tej pory bankowi. W postępowaniu pierwszoinstancyjnym prawidłowo ustalono, że strona powodowa zapłaciła pozwanemu 88.659,82 zł; nienależne świadczenie skutkowało bezpodstawnym wzbogaceniem pozwanego i powstaniem roszczenia kondykcyjnego powoda. Z tych względów podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 410 i 405 k.c. nie mógł być uznany za trafny.

21.  Pozwany nie udowodnił, że nie jest wzbogacony świadczeniem kredytobiorcy w chwili wyrokowania. Zobowiązanie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ustaje w chwili definitywnego zużycia lub utraty surogatu korzyści lub jej wartości, a zatem w sytuacji braku wystąpienia różnicy między aktualnym stanem majątkowym accipiensa a stanem, który istniałby, gdyby nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia. Pokrycie kosztów działalności Banku z sumy stanowiącej nienależne świadczenie oznacza zaoszczędzenie wydatków, co nie miałoby miejsca, gdyby nie nastąpiło przesunięcie majątkowe. Zarzut naruszenia art. 409 k.c. jest bezpodstawny.

22.  Zarzut naruszenia art. 411 pkt 1 k.c. jest oczywiście bezzasadny, ponieważ – pomijając kwestię ustalenia świadomości powodów braku podstawy prawnej świadczenia – ograniczenie możliwości żądania zwrotu świadczenia nie dotyczy nieważnej czynności prawnej.

Zarzut naruszenia art. 411 pkt 4 k.c. nie został przez apelującego rozwinięty; norma nie wyłącza condictio causa finita, odnosi się tylko do sytuacji, gdy podstawa świadczenia nie odpadła (np. wyrok SN z 23.05.1980 r., IV PR 200/80). Przy nieważnej czynności prawnej fakt, że świadczenie nastąpiło przed terminem, nie ma znaczenia.

Umowa stron jest nieważna wskutek działania pozwanego, a działania powoda nie mogą być ocenione na płaszczyźnie zaufania i lojalności kontraktowej, ponieważ kontrakt ten jest nieważny. Żądanie zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia wskutek nieważności umowy wywołanej przez kontrahenta nie jest nieuczciwe i nie narusza art. 5 k.c. Z tych przyczyn nie można uznać, że strona powodowa spełniła świadczenia zgodnie z zasadami współżycia społecznego (art. 411 pkt 2 k.c.).

23.  Zobowiązanie z tytułu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, dłużnik pozostaje w opóźnieniu od dnia następnego po terminie spełnienia świadczenia, co skutkuje powstaniem roszczenia o odsetki (art. 455 i 481 k.c.). Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od początku i z mocy samego prawa, co sąd ma wziąć pod uwagę z urzędu (wyrok SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18). Dla uzasadnienia początku terminu przedawnienia, wymagalności roszczenia konsumenta i Banku, przyjęto, że rozpoczyna bieg z chwilą oświadczenia konsumenta, że nie żąda utrzymania umowy, pod warunkiem, że jest należycie poinformowany o skutkach upadku umowy, przy czym może to nastąpić w toku postępowania sądowego jak i poza nim.

Wyżej wyjaśniono, że z treści dokumentów przedsądowych oraz pozwu, w których powołano się na abuzywność klauzul umowy oraz jej nieważność, należy wyprowadzić wniosek (art. 231 k.p.c.), że przed ich sformułowaniem konsument otrzymał wyczerpującą informację o skutkach upadku umowy, więc o ewentualnych roszczeniach Banku kontaktując się z profesjonalnym pełnomocnikiem. Wezwanie do zapłaty należy traktować jako oświadczenie konsumenta, należycie poinformowanego, o woli upadku umowy (przyjęcia jej nieważności, więc braku woli utrzymania jej w mocy). Jest to wyraźne oświadczenie konsumenta potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji (por. cytowany wyrok SN z 7.05.2021 roku, III CZP 6/21). Strona powodowa była świadoma konsekwencji upadku umowy kredytowej, co jedynie potwierdzono na rozprawie. Wezwanie do zapłaty oraz doręczenie odpisu pozwu skonkretyzowało termin spełnienia świadczenia przez Bank z tytułu nienależnego świadczenia; w dacie ich doręczenia, wskutek oświadczenia konsumenta, umowa była nieważna. W zakresie ustalenia dat, od których pozwany pozostaje w opóźnieniu Sąd Apelacyjny odwołuje się w całości do ustaleń i oceny Sądu Okręgowego.

Dodatkowo należy wskazać, że jeśli do należytego poinformowania konsumenta o skutkach ustalenia nieważności umowy dochodzi przed sądem, to upadek umowy ex tunc powoduje, że wezwanie do spełnienia świadczenia uzyskuje skuteczność, mimo że w chwili jego złożenia wymagalność roszczenia jeszcze nie istniała.

Zarzut apelacji naruszenia art. 481 § 1 k.c. przez nieoznaczenie końcowej daty naliczania odsetek został omówiony wyżej w ramach zarzutu naruszenia art. 321 k.p.c.

24.  Termin przedawnienia roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego na podstawie umowy, która zawiera abuzywne postanowienia i jest w całości nieważna, więc o zwrot świadczenia nienależnego, zaczął biec nie od chwili dokonania poszczególnych wpłat, lecz od chwili, kiedy konsument uświadomił sobie istnienie w umowie nieuczciwych postanowień umownych (wyrok TSUE z 22.04.202, C-485/19). Dla początku biegu terminu przedawnienia niezbędne jest uzyskaniu przez konsumenta wyczerpujących informacji pozwalających na podjęcie świadomej decyzji o definitywnym upadku umowy (chwała SN (7) z 7.05.2021 r., III CZP 6/21). Nie istnieją dowody pozwalające na ustalenie, w jakiej dokładnie dacie to nastąpiło, najpóźniej jednak w dniu sformułowania przedsądowych pism, z których wynika brak zgody na sanowanie klauzul abuzywnych. Powództwo wytoczono przed upływem 6 letniego terminu przedawnienia (art. 118 k.c.) liczonym od tak ustalonego terminu.

25.  Zarzut zatrzymania podniesiony przez skarżącego na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. w toku postępowania apelacyjnego pozostaje w sprzeczności gospodarczo-społecznym jego przeznaczeniem i nie może być uznany za wykonanie prawa. Prawo zatrzymania jest kwalifikowane jako środek zabezpieczenia roszczenia (art. 461 i 496 k.c.), wymaga oświadczenia woli dłużnika, któremu jednocześnie przysługuje wierzytelność w stosunku do osoby, na rzecz której ma spełnić świadczenie. Dłużnik może odmówić spełnienia świadczenia do czasu zaspokojenia lub zabezpieczenia własnego roszczenia. W przypadku normy art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. uprawnienie to ma zabezpieczyć wykonanie obowiązku zwrotu co do zasady różnorodzajowych świadczeń w przypadku odstąpienia, rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Sąd uwzględniając powództwo uzależnia wykonanie wyroku od zabezpieczenia lub zaspokojenia roszczenia pozwanego zabezpieczanego retencyjnie; celem wykonania uprawnienia jest więc stworzenie wysokiego prawdopodobieństwa zaspokojenia wierzytelności pozwanego dłużnika, zachowania równości stron stosunku zobowiązaniowego.

Wykonanie zarzutu zatrzymania w procesie albo odwołanie się do jego wykonania poza ramami procesu jest zarzutem merytorycznym dylatoryjnym. Będąc czynnością wyłącznie procesową jest wyrażany w formie twierdzenia o fakcie wykonania tego uprawniania prawokształtującego poza procesem. Może być czynnością procesową o skutku także materialnoprawnym, jednak ocena skuteczności zarzutu w znaczeniu procesowym i w znaczeniu materialnoprawnym (jako postać uprawnienia prawokształtującego) powinno być oceniane według reżimu odpowiednio prawa procesowego i materialnego, również w zakresie umocowania składającego i odbierającego oświadczenie woli. Na pozwanym powołującym się na prawo zatrzymania spoczywa ciężar dowodu przesłanek uprawniających do wstrzymania się ze spełnieniem dochodzonego roszczenia, więc przede wszystkim istnienia własnego roszczenia.

Możliwość wtrzymania się ze spełnieniem własnego świadczenia następuje w drodze czynności materialnoprawnej, bez względu na okoliczność, czy skutek materialnoprawny jest wynikiem dokonania czynności procesowej. Jest to oświadczenie woli prawokształtujące, przybierające postać zarzutu w znaczeniu materialnoprawnym, którego istota polega na jednostronnym i wiążącym dla drugiej strony kształtowaniu jej sytuacji prawnej. Jest jedna z postaci praw podmiotowych i podlega ocenie na płaszczyźnie zgodności z art. 5 k.c., w tym z gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Przy tej ocenie należy brać pod uwagę opisane argumenty aksjologiczne, które uzasadniają wprowadzenie uprawnienia retencyjnego do systemu prawa cywilnego. Nie jest zgodne ze społeczno-gospodarczym celem prawa zatrzymania jego wykorzystanie w celu jedynie nieuzasadnionego, istotnego odwleczenia w czasie spełnienia świadczenia przez dłużnika (retencjonistę), czy doprowadzenia do sytuacji, gdy wierzyciel będzie musiał ponosić dodatkowe, zbędne dla ochrony wierzytelności retencjonisty, koszty związane z uzyskaniem zaspokojenia roszczenia.

W sprawach konsumenckich ocena zarzutu retencyjnego wymaga uwzględnienia wykładni art. 7 dyrektywy 93/13/EWG statuującej obowiązek zapewnienia efektywnej ochrony praw konsumenta. Prawo zatrzymania co do zasady nie przysługuje w sytuacji, gdy uprawniony może doprowadzić do zaspokojenia swojej wierzytelności w wykonaniu przysługującego mu potrącenia. Istnienie prawa do dokonania potrącenia uznaje się za wykluczające ze swej istoty potrzebę zastosowania zabezpieczenia opartego o ius retentionis (por. np. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 86). Pogląd taki wyrażano także pod rządami analogicznej regulacji Kodeksu zobowiązań (por. np. L. Peiper, Kodeks zobowiązań, Komentarz, Kraków 1934, s. 273). Prawo zatrzymania nie powinno być wykorzystywane wówczas, gdy dłużnikowi zobowiązanemu do świadczenia przysługuje inny efektywny środek prawny w całości zabezpieczający możliwość zachowania faktycznej równowagi między stronami. Takim środkiem jest prawo potrącenia, które spowoduje skutek egzekucyjny roszczenia retencjonisty, co idzie dalej, niż mający jedynie walor zabezpieczający skutek wykonania uprawnienia retencyjnego. Pozwala na uzyskanie zaspokojenia roszczenia, a nie tylko jego zabezpieczenia.

Elementem prounijnej wykładni, także przepisów kodeksu cywilnego, jest zapewnienie skutecznej ochrony interesów konsumenta. Wymaganie art. 7 dyrektywy 93/13/EWG zapewnienia skutecznego środka ochrony TSUE wiąże się z obowiązkiem takiej wykładni norm prawa krajowego, które eliminować będą nadmierne (nieproporcjonalne) przeszkody w dochodzeniu przez konsumenta jego roszczeń wobec przedsiębiorcy (zniechęcać będą w efekcie konsumenta do dochodzenia lub obrony jego praw – por. np. wyrok TSUE z 16.07.2020 r., C-224/19). Wykonanie prawa zatrzymania wywołałoby nieuzasadnione korzyści pozwanego, któremu przysługuje wzajemna wierzytelność zdatna do potrącenia; jednocześnie skutkowałoby to znaczącym utrudnieniem dla konsumentów w uzyskaniu rzeczywistej ochrony prawnej w fazie wykonania wyroku. Powodowie, w celu uzyskania zaspokojenia własnego roszczenia w postępowaniu egzekucyjnym musieliby zaangażować środki finansowe dla zabezpieczania roszczenia Banku. Wywołuje to negatywny wpływ na efektywność ochrony prawnej udzielonej konsumentowi w wyroku, mogąc zniechęcać do podjęcia ochrony praw i utrudniać uzyskanie celu dyrektywy 93/13.

Możliwość skorzystania przez retencjonistę z innego uprawnienia, które nie będzie pozostawać w sprzeczności z omawianą zasadą skutecznej ochrony praw konsumenta, decyduje o sprzeczności skorzystania z zarzutu zatrzymania ze społeczno-gospodarczym jego przeznaczeniem. Skorzystanie z zarzutu zatrzymania, kiedy możliwe jest skorzystanie z innego prawa, pozostaje w kolizji z koniecznością zapewnienia skuteczności ochrony praw konsumenta i dlatego nie podlega ochronie zgodnie z art. 5 k.c.

26.  Apelację pozwanego, jako bezzasadną, oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

27.  Pozwany przegrał sprawę w całości i jest zobowiązany do zwrotu powodowi kosztów procesu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c.) - wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości określonej § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

SSO del. Robert Bury

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Robert Bury
Data wytworzenia informacji: