Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1105/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2013-03-15

Sygn. akt II Ca 1105/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SSO Marzenna Ernest

SSO Sławomir Krajewski (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Elżbieta Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 marca 2013 roku w S.

sprawy z powództwa P. S. i I. S.

przeciwko P. P. (1) i T. P.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego w Gryficach

z dnia 13 sierpnia 2012 r., sygn. akt I C 31/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanych P. P. (1) i T. P. solidarnie na rzecz powodów P. S. i I. S. kwotę 1 200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1105/12

UZASADNIENIE

Powodowie I. S. i P. S. wnieśli o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanych T. P. i P. P. (1) solidarnie kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2010 roku i kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podnieśli, iż w dniu 24.09.2010 r. zawarli z mężem T. P., a ojcem pozwanego P. J. P. pisemną umowę pożyczki kwoty 30.000 zł z terminem płatności, określonym na dzień 25.10.2010 r. Umowa regulowała również wynagrodzenie powodów na sumę 900,00 zł. Kwoty te nie zostały wypłacone powodom, gdyż w dniu 22.10.2010 r. J. P. (1) zmarł. Pozwani, jako spadkobiercy pożyczkobiorcy, do czasu działu spadku ponoszą odpowiedzialność solidarną za długi spadkowe. Powodowie zrzekli się roszczenia w zakresie 900 zł wynagrodzenia z umowy pożyczki, natomiast odsetek ustawowych żądali od dnia doręczenia pozwanym wezwania do zapłaty. Powodowie podnosili, iż z J. P. (1) wcześniej, kilkakrotnie zawierali umowy pożyczki, w tym pisemną z dnia 25.02.2008 r. na kwotę 20.000 zł oraz ustną na niższą kwotę 6000 zł. Z wcześniejszych umów pożyczkobiorca zawsze się wywiązywał.

Pozwani T. P. i P. P. (1) wnieśli o oddalenie powództwa w całości
i zasądzenie na ich rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, podnosząc, iż podpis złożony na umowie pożyczki nie jest podpisem J. P. (1). Ponadto podnosili, iż podpis ten mógł być złożony przez J. P. (1) in blanco , a następnie wykorzystany przez powodów w celu wyłudzenia pieniędzy od pozwanych. O takiej możliwości miał świadczyć fakt, iż powód P. S. był wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem za wyłudzenie pieniędzy w sprawie II K 223/04. Zdaniem pozwanych J. P. (1) o wszystkich decyzjach finansowych informował swoją żonę oraz syna, zaś o umowie pożyczki zawartej z powodami nie wspominał ani członkom rodziny ani bliskim przyjaciołom. Pozwani nie znaleźli również dokumentu pożyczki w aktach J. P. (1). Pozwana T. P. twierdziła, że wiedziała o pożyczce, zaciągniętej przez męża
u powodów w dniu 25.02.2008 r. Ponadto zmarły prowadził dobrze prosperującą działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży węgla i nie miał problemów finansowych, wymagających zaciągania długów. J. P. (1) miał natomiast wielu, dobrze usytuowanych finansowo przyjaciół, od których w razie potrzeby mógł pożyczyć pieniądze.

Sąd Rejonowy w Gryficach wyrokiem z dnia 13 sierpnia 2012 r., sygn. akt I C 31/11 zasądził solidarnie od pozwanych P. P. (1), T. P. na rzecz powodów P. S., I. S. kwotę 30.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 26 listopada 2010 roku oraz zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powodów kwotę 3917 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu i wreszcie nakazał pobrać solidarnie od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Rejonowego w Gryficach kwotę 882,94 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

J. P. (1), będący mężem pozwanej T. P. i ojcem pozwanego P. P. (1) prowadził działalność gospodarczą, w ramach której zajmował się sprzedażą węgla. W zakresie tej działalności wielokrotnie zaciągał od różnych osób fizycznych pożyczki na zakup towaru. Zawsze się z nich wywiązywał. Wielokrotnie pożyczał drobne kwoty pieniężne od K. R. (1) i S. L.. O pożyczkach tych nie była informowana pozwana T. P. ani syn P. P. (1). W przypadku wyższych kwot, wręczał pożyczkodawcom pisemne potwierdzenie otrzymania pieniędzy, zaś po terminie zapłaty i uregulowaniu długu niszczył dokument potwierdzający wypłatę. J. P. (1) w większości wypadków nie mówił bliskim znajomym ani członkom rodziny o zaciąganych od osób fizycznych pożyczkach.

P. P. (1) pracował w firmie ojca jako kierowca. Pozwana T. P. nie zajmowała się działalnością gospodarczą męża. Często wyjeżdżała za granicę w celach zarobkowych, w szczególności do Niemiec, na okresy tygodnia – dwóch tygodni.

T. i J. P. (2) spłacali kredyt mieszkaniowy zaciągnięty w Banku Spółdzielczym.

W 2008 roku oraz w 2010 roku J. P. (1) nie miał problemów finansowych. Często sprzedawał towar z odroczeniem terminu zapłaty.

W dniu 21 września 2010 roku J. P. (1) otrzymał od S. L. kwotę 28.975 zł z tytułu zapłaty za zakup węgla.

W dniu 24 września 2010 roku od godz. 16.30 do godz. 22.20 J. P. (1) wraz ze S. L. przebywali na basenie.

W dniu 24.09.2010 roku w mieszkaniu powodów, J. P. (1) zawarł z I. S. i P. S. pisemną umowę pożyczki na kwotę 30.000 zł z terminem spłaty ustalonym na dzień 25 października 2010 roku. Wynagrodzenie powodów zostało określone na kwotę 900 zł. Umowa została sporządzona przez wypełnienie przez I. S. formularza i osobiście podpisana przez J. P. (1). Całość wypisana została tym samym długopisem. Powodowie wypłacili pieniądze pożyczkobiorcy.

Powodowie od wielu lat utrzymywali znajomość z pożyczkobiorcą. J. P. (1) przy podpisywaniu umowy oświadczył pożyczkodawcom, że „żona nie musi wiedzieć” o tej pożyczce.

W przeszłości powodowie dwukrotnie pożyczali J. P. (1) pieniądze, przy czym umowa z dnia 25 listopada 2008 roku została sporządzona na piśmie i spisana w całości pismem ręcznym przez J. P. (1), zaś druga z umów zawarta przez I. S. była ustna i opiewała na kwotę 6000 zł. Z obu umów pożyczkobiorca wywiązał się w umówionych terminach.

W dniu 22 października 2010 roku J. P. (1) zmarł nagłą śmiercią w wyniku zawału serca.

Nie spłacił pożyczki z dnia 24 września 2010 roku.

O fakcie zawarcia umowy P. S. w dniu śmierci J. P. (1) poinformował znajomą T. A. B. oraz S. S., którego spotkał na dworcu PKP. Poprosił o umówienie go na rozmowę z małżonką pożyczkobiorcy. Po około trzech tygodniach od śmierci pożyczkobiorcy P. S., skontaktował się osobiście w sprawie spłaty z pozwanym P. P. (1), a następnie z pozwaną T. P.. Pozwani odmówili zapłaty.

Spadkobiercami J. P. (1) jest żona T. P. i syn P. P. (1). Spadkobiercy nie spłacili pożyczki pomimo wezwania ich przez powodów.

P. S. został skazany prawomocnym Wyrokiem Sądu Rejonowego w Gryficach z dnia 6 czerwca 2005 roku, w sprawie sygn. akt II K 223/04 za to, że w miesiącu styczniu 2004 roku z parkingu J. W. w K. zabrał w celu przywłaszczenia samochód osobowy marki M. (...) o wartości 11.500 zł na szkodę I. T. oraz w bliżej nieustalonym czasie w styczniu 2004 roku w G. wypełnił blankiet umowy kupna – sprzedaży zaopatrzony podpisem I. T., niezgodnie z jej wolą w ten sposób, że wpisał jej dane jako osoby sprzedającej samochód marki M. (...), dane samochodu, cenę 23.000 zł i dane swojej żony I. S., jako osoby kupującej, a następnie po podpisaniu umowy przez I. S. użył jej, odbierając samochód z parkingu - bez zgody pokrzywdzonej oraz wstawiając samochód do komisu R. C. i sprzedając K. K., czym działał na szkodę I. T., doprowadzając do utraty przez nią samochodu.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione.

Rejonowy wskazał, iż podstawą odpowiedzialności pozwanych za zobowiązanie J. P. (1) z tytułu umowy pożyczki zaciągniętej w dniu 24 września 2010 roku w kwocie 30.000 zł od powodów P. S. i I. S. jest przepis art. 922 § kc. W dalszej kolejności wskazano, iż w myśl przepisu art. 931 § 1 kc w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą solidarną odpowiedzialność za długi spadkowe (art. 1034 § 1 zd. 1 kc).

W ocenie Sądu Rejonowego pomiędzy stronami nie była sporna zasada odpowiedzialności pozwanych lecz fakt zawarcia umowy pożyczki przez J. P. (1). Pozwani twierdzili, iż podpis figurujący na umowie z dnia 24 września 2010 roku nie jest podpisem J. P. (1). Twierdzili również, że zmarły przechowywał wszystkie dokumenty w sejfie, jednakże po jego śmierci nie znaleźli w nim drugiego egzemplarza pożyczki, na którą powoływali się powodowie. Podnosili także, że zmarły miał bardzo dobre relacje zarówno ze swoją żoną - T. P., jak i synem - P. P. (1). Wszystkie decyzje dotyczące zaciągania zobowiązań, czy to w bankach czy od osób fizycznych konsultował ze swoją małżonką, bądź informował o nich zarówno pozwaną jak i pozwanego. T. P. twierdziła, że J. P. (1) jedynie trzykrotnie zaciągał pożyczki u osób fizycznych oraz, że o wszystkich pożyczkach męża wiedziała. Ponadto pozwani twierdzili, że J. P. (1) nie miał powodu aby zaciągać pożyczkę od P. S. i I. S., do których nie miał zaufania, ponieważ nie miał problemów finansowych a nadto znał wielu ludzi, będących jego bliskimi przyjaciółmi, którzy mogli pożyczyć mu kwotę 30.000 zł.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w szczególności sporządzeniu opinii pisemnych biegłych grafologa W. L. i biegłej z zakresu technicznych badań dokumentów B. M. oraz przesłuchaniu świadków: R. P., K. R. (1), S. S., S. L., K. S. i K. R. (2), którym dał wiarę w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd nie uznał twierdzeń pozwanych za udowodnione.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy uznał, iż z opinii biegłych wynika, że umowa pożyczki z dnia 24 września 2010 roku została podpisana osobiście przez J. P. (1). Formularz tej umowy został wypisany w całości tym samym długopisem, którym złożył podpis pożyczkobiorca. W ocenie Sądu zatem mało prawdopodobne jest, ażeby powodowie wykorzystali dokument podpisany wcześniej in blanco przez J. P. (1). Ponadto w ocenie Sądu, pozwani nie wskazali okoliczności, przy których mogło dojść do wręczenia powodom podpisanego formularza. Zmarły wcześniej tylko raz zawierał z powodami pisemną umowę pożyczki, którą w całości wypełnił pismem ręcznym. Było to dwa lata przed zawarciem przedmiotowej umowy. Skoro, jak twierdzili pozwani, zmarły nie miał zaufania do powodów, z uwagi na przestępczą przeszłość P. S., nielogiczne wydaje się założenie, że wręczył powodom wypełniony in blanco formularz umowy pożyczki.

Ponadto Sąd Rejonowy wskazał, iż zarówno z zeznań świadka zawnioskowanego przez powodów – K. R. (1), jak i zeznań świadka pozwanych – S. L. wynika, iż J. P. (1) często pożyczał od osób fizycznych pieniądze, które przeznaczał na zakup towaru, w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Zarówno o pożyczkach udzielanych przez K. R. (1), jak i pożyczkach najbliższego przyjaciela S. L. nie wiedziała zarówno pozwana T. P., jak i pozwany P. P. (1). Pozwana zeznała, iż jej mąż tylko trzykrotnie zaciągnął pożyczki u osób fizycznych. Zdaniem pozwanej wiedziała ona o wszystkich pożyczkach. Do tych trzech pożyczek należały: pisemna umowa pożyczki w kwocie 20.000 zł zaciągnięta w 2008 roku u powodów, ustna umowa pożyczki w kwocie 6000 zł, zaciągnięta u powodów oraz pożyczka od „najlepszego przyjaciela z pracy”. Pozwana nie potrafiła przypomnieć sobie nazwiska przyjaciela męża. Tymczasem świadek pozwanych S. L. zeznał, iż wielokrotnie pożyczał J. P. (1) kwoty rzędu 2000 zł, które ten zawsze zwracał. To samo zeznał również świadek K. R. (1). Świadek S. L. zeznał, iż jako najbliższy przyjaciel wiedział o wszystkich decyzjach finansowych J. P. (1). Zarówno ten świadek, jak i świadek S. S. zeznali, że zmarły w latach 2008 – 2010 nie miał problemów finansowych, jego działalność przynosiła znaczne zyski, a dłużnicy terminowo płacili należności, nie miał zatem potrzeby zaciągać pożyczki na kwotę 30.000 zł. Tymczasem w 2008 roku J. P. (1) zaciągnął pożyczkę w kwocie 20.000 zł u powodów, której pozwana T. P. nie kwestionowała. Żaden ze świadków zawnioskowanych przez pozwanych, stanowczo twierdząc iż jest pewny, że o wszystkich decyzjach finansowych J. P. (1) im mówił, nie wiedział o pożyczkach na kwoty 20.000 zł i 6000 zł, o których wiedziała T. P.. O tych pożyczkach nie wiedział również pozwany P. P. (1), pomimo to, że jak twierdził jest przekonany, że ojciec mówił mu o wszystkim. A zatem wysoko prawdopodobne jest, że również pozwana, która pracowała za granicą w Niemczech i na co dzień nie zajmowała się działalnością gospodarczą męża nie wiedziała, w jaki sposób radzi on sobie w kwestiach finansowych. J. P. (1) był słownym dłużnikiem i ze wszystkich swoich umów wywiązywał się w terminach. Znajomi mieli do niego zaufanie i dlatego często pożyczali mu pieniądze. Należy przypuszczać, iż spłaciłby również pożyczkę zaciągniętą u powodów, gdyby nie jego śmierć, która raptownie nastąpiła na trzy dni przed terminem spłaty. Okoliczność, iż rodzina i przyjaciele nie wiedzieli o pożyczkach J. P. (1), nie musi świadczyć o zeznaniach nieprawdy, dlatego Sąd oparł rozstrzygnięcie również na zeznaniach tych świadków i pozwanych.

W ocenie Sądu Rejonowego również zachowanie powoda P. S. w sytuacji, gdy dowiedział się o śmierci pożyczkobiorcy świadczy o tym, iż faktycznie pożyczył zmarłemu dużą kwotę pieniędzy. Już w dniu śmierci J. P. (1), tj. 22 października 2010 roku powód poinformował o pożyczce znajomą pozwanej A. B. a następnie przyjaciela rodziny S. S., którego przypadkowo spotkał na dworcu PKP. Sąd stwierdził,. że mało prawdopodobne jest, ażeby w tak krótkim czasie powód zdążył ukartować pomysł wyłudzenia od pozwanych pieniędzy. Nikt przecież nie spodziewał się śmierci J. P. (1).

Według Sadu I instancji nie stanowi wystarczającego dowodu do przyjęcia, iż zmarły nie zaciągnął zobowiązania okoliczność, iż pozwani nie znaleźli w jego sejfie egzemplarza umowy, gdyż swój egzemplarz pożyczkobiorca mógł chociażby zniszczyć, nie chcąc aby członkowie rodziny dowiedzieli się o zobowiązaniu. Taka sytuacja jest wysoce prawdopodobna, zważywszy na zeznania powodów i świadka K. R. (1), że pożyczkobiorca w chwili zawierania umów oświadczał, że „żona nie musi o niczym wiedzieć”. Nie spodziewając się swojej śmierci, a jednocześnie mając płynność finansową J. P. (1) mógł nie chcieć martwić członków rodziny, tym bardziej, że przecież na bieżąco spłacał swoje długi. Odraczając terminy płatności za węgiel mógł pozostawać w przeświadczeniu, że nie będzie miał problemu ze spłatą zadłużenia, które miesiąc wcześniej zaciągnął, chociażby na zakup towaru.

Dalej Sąd zauważył, że pośrednim świadkiem, który słyszał o fakcie zaciągnięcia pożyczki przez J. P. (1) u P. S. był R. P., który w kilka dni po wypłacie przez powodów pieniędzy pożyczkobiorcy, zwrócił się do powoda o udzielenie pożyczki i dostał odpowiedź odmowną z uwagi na brak środków pieniężnych.

Z uwagi na okoliczności, iż nie było naocznych świadków zawierania umowy z dnia 24 września 2010 roku, ostatecznie Sąd oparł rozstrzygnięcie na zeznaniach powodów P. S.
i I. S.. Zeznania te są bowiem logiczne i pokrywają się z pozostałym materiałem dowodowym, zebranym w sprawie.

W związku z powyższym Sąd zasądził całość roszczenia, żądanego przez powodów.

Sąd uwzględnił również żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 26 listopada 2010 roku (art. 481§1 kc). Skoro termin spłaty pożyczki upłynął w dniu 25 października 2010 roku, zaś pozwani jako spadkobiercy weszli w sytuację prawną pożyczkobiorcy, mogli domagać się naliczania odsetek z upływem tego właśnie dnia. Powodowie przedłożyli również do akt sprawy potwierdzenie doręczenia siedmiodniowego wezwania do zapłaty z dnia 18 listopada 2010 roku. Sąd uznał zatem, iż w dniu 26 listopada 2010 roku roszczenie powodów było wymagalne.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc. Na koszty te złożyła się opłata od pozwu w kwoce 1500 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł, przyznane na podstawie przepisu § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, a także opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Łącznie Sąd zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powodów kwotę 3917 zł.

Ponadto na podstawie przepisu art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać solidarnie od pozwanych, na rzecz Skarbu Państwa kwotę 882,94 zł nieuiszczonego przez żadną ze stron wynagrodzenia biegłych. Łączna kwota wynagrodzenia biegłych wyniosła 1782,94 zł, zaś w toku postępowania pozwani uiścili łącznie 900 zł zaliczek.

Apelację od powyższego wyroku wywiedli pozwani i zaskarżając wyrok w całości, wnieśli o jego zmianę wyroku i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanych solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów postępowania przed Sądem II instancji według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Apelujący zarzucili Sądowi pierwszej instancji:

1. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału przez przyjęcie, że pomiędzy J. P. (1), a powodami doszło do zawarcia umowy pożyczki na kwotę 30.000 zł dnia 24 września 2010 roku, zaś w istocie zmarły J. P. (1) nie zawarł z powodami rzeczonej umowy pożyczki, powodowie w sposób sprzeczny z wiedzą i wolą zmarłego J. P. (1) dokonali wypełnienia blankietu umowy, na której podpis złożył zmarły J. P. (1), a tym samym na tej podstawie dochodzą od spadkobierców zmarłego zwrotu kwoty 30.000 zł wraz z odsetkami; nadto poprzez przyjęcie, że blankiet umowy pożyczki, który został opatrzony podpisem zmarłego J. P. (3), został wypełniony w tym samym czasie, w którym złożono pod nim podpis, jak również przez przyjęcie, że powodowie działali za zgodą i wiedzą J. P. (1); które to naruszenia w konsekwencji doprowadziły do naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 1034 § 1 kc oraz 931 § 1 kc poprzez przyjęcie, że w okolicznościach niniejszej sprawy pozwani są zobowiązani solidarnie wobec powodów do zwrotu 30.000 zł tytułem pożyczki, jaką miał zaciągnąć zmarły J. P. (1) w stosunku do powodów; jak również pominięcie w ocenie zebranego materiału dowodowego okoliczności (potwierdzonej zeznaniami świadków), że zmarły J. P. (1) konsultował i informował żonę oraz syna o zaciąganych zobowiązaniach, nadto wszelkie dokumenty, w tym dokumenty umów pożyczki, zmarły bardzo starannie przechowywał w sejfie, zaś umowy zawartej rzekomo z powodami nie było w zbiorze wszystkich dokumentów J. P. (1), jak również że sytuacja materialna zmarłego we wrześniu 2010 roku była bardzo dobra i brak było jakichkolwiek podstaw i uzasadnienia do zaciągnięcia przez J. P. (1) pożyczki u powodów

2. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału przez
przyjęcie, że skoro z opinii biegłych sądowych wynika, że podpis złożony pod dokumentem zatytułowanym „Umowa pożyczki" z dnia 24.09.2010 r. pochodzi od zmarłego J. P. (1), to popis ten został złożony pod umową, której treść była J. P. (1) znana i godził się na nią, nadto poprzez nieuprawnione przyjęcie, iżskoro dokument umowy pożyczki został wypełniony przy wykorzystaniu tego samego długopisu to należy wyprowadzić wniosek, że jego treść była J. P. (1) znana i się na nią godził,

3. naruszenie art. 232 kpc i 233 kpc poprzez przyjęcie za udowodnione przez stronę powodową istnienie okoliczności uzasadniających przyjęcie, że dnia 24 września 2010roku doszło pomiędzy nimi, a zmarłym J. P. (1) do zawarcia umowy pożyczki na kwotę 30.000 zł;

4. naruszenie art. 328 § 2 kpc poprzez niewskazanie przyczyn, dla których części zeznaniom świadka K. R. (2) oraz pozwanej T. P. odmówił wiarygodności, a tym samym oparł rozstrzygnięcie nie na całości zebranego w sprawie materiału dowodowego a jedynie na jego części poprzez wskazanie, że rozstrzygnięcie oparł na „części zeznań świadków: K. R. (2) oraz T. P."; jak również przez nierozpoznanie wszystkich twierdzeń i zarzutów zgłoszonych i podniesionych skutecznie w trakcie przeprowadzonego postępowania dowodowego, które w sposób istotny podważały tak prawdziwość twierdzeń i oświadczeń strony powodowej, jak również wskazywały na celowe i niezgodne z prawem działanie powoda P. S., a polegających na wykazaniu przez pozwaną na podstawie akt postępowania karnego w sprawie II K 223/04, że powód niejednokrotnie działał bez zgody osób trzecich i z zamiarem ich pokrzywdzenia wypełniając blankiety umów, oświadczeń woli uprzednio podpisanych przez osoby trzecie bez ich zgody jak również wiedzy celem rozporządzeniaich majątkiem, które w sposób jednoznaczny wskazuje, że powód również w przedmiotowej sprawie dokonał niezgodnego z wolą jak również bez wiedzy zmarłego J. P. (1), dokonał wypełnienia blankietu umowy uprzednio podpisanej przez zmarłego, doprowadzając tym samym do skonstruowania umowy pożyczki na kwotę 30.0000 zł, której to zmarły J. P. (1) nigdy nie zawarł. Sad orzekający bowiem w żaden sposób tej okoliczności nie uwzględnił przy wydawaniu rozstrzygnięcia poprzestając w tym względzie jedynie na przywołaniu informacji w przedmiocie prawomocnego wyroku karnego,

5. naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez przyjęcie za prawdziwe i wiarygodne zeznania powoda P. S. na okoliczność zawarcia ze zmarłym J. P. (1) umowy pożyczki w sytuacji wykazania przez stronę pozwaną m.in. wyrokiem karnym skazującym powoda (II K 223/04), że powód niejednokrotnie działał z zamiarem pokrzywdzenia osób trzecich poprzez wypełnianie oświadczeń woli przed nich uprzednio podpisanych wbrew ich wiedzy i świadomości doprowadzając tym samym do powstania szkody, a tym samym przyjęcie przez Sąd orzekający w niniejszej sprawie, że powód nie dokonał sprzecznego z wiedzą i wolą J. P. (1) wypełnienia podpisanego przez niego uprzednio blankietu umowy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadną i jako taka podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności wskazania wymaga, że stosownie do treści art. 253 kpc jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać.

W doktrynie prawa (vide: Tomasz Demendecki, Komentarz aktualizowany do art. 253 Kodeksu postępowania cywilnego, lex el., stan prawny 2013.03.19) przekonywająco wywodzi się, że art. 253 dotyczący rozkładu ciężaru w przypadku obalania domniemań związanych z dokumentem prywatnym, należy interpretować w związku z obowiązywaniem art. 245. Strona twierdząca, że oświadczenie zawarte w dokumencie nie pochodzi od jego wystawcy, powinna to udowodnić niezależnie od tego, czy sama taki dokument podpisała. W przypadku zaprzeczenia prawdziwości dokumentu kodeks dokonuje zróżnicowania w zakresie rozłożenia ciężaru dowodu w zależności od tego, czy podpis wskazuje na pochodzenie dokumentu od strony zaprzeczającej, czy od innej osoby. W pierwszym przypadku ciężar dowodu spoczywa na stronie zaprzeczającej (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 668/98, LEX nr 51054). Takie unormowanie jest uzasadnione zdaniem doktryny tym, że dowodzenie ewentualnej nieautentyczności dokumentu łatwiejsze jest dla strony, od której dokument rzekomo pochodzi oraz że zapobiega to przewlekaniu sporu, co groziłoby, gdyby strona, dla której treść dokumentu jest niekorzystna, mogła przez samo zaprzeczenie zmuszać stronę przeciwną do przeprowadzenia dowodu spowalniającego tok postępowania. Natomiast w sytuacji gdy podpis wskazuje na pochodzenie dokumentu od innej osoby niż strona zaprzeczająca, znajdą zastosowanie ogólne reguły dotyczące rozkładu ciężaru dowodu (por. art. 6 kc). Prawdziwości dokumentu musi więc dowodzić strona, która chce z niego skorzystać. Uważa się za dopuszczalne dowodzenie tak nieprawdziwości, jak i autentyczności dokumentu prywatnego za pomocą wszelkich środków dowodowych.

W okolicznościach sprawy należało przyjąć, że to pozwani, jako spadkobiercy J. P. (4), wobec takiej sukcesji generalnej, która winna przekładać się także na ich sytuacje procesową, winni wykazać, że oświadczenie woli objęte dokumentem prywatnym z dnia 24 września 2010 roku nie pochodzi od J. P. (4), który dokument ten bezsprzecznie i obecnie bezspornie pomiędzy stronami, podpisał.

Sąd Rejonowy trafnie uznał, że pozwani temu ciężarowi dowodu nie sprostali.

W szczególności, wbrew stanowisku skarżących, których zarzuty koncentrowały się w tym właśnie przedmiocie, nie doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 kpc.

Zgodnie z jego treścią sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jak słusznie zauważył to Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku (I ACa 180/08, LEX nr 468598) jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia w/w art. nie wystarcza, zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 kpc kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy (tak SA w Warszawie, wyrok z dnia 10 lipca 2008 r., VI ACa 306/08).

W okolicznościach sprawy, w tym świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez Sąd I instancji normy prawnej zawartej w w/w art. 233 § 1 kpc. Sąd I instancji zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił, bowiem dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski.

W odniesieniu do zarzutów apelacji podnieść tutaj trzeba, że lansowana przez pozwanych teza, iż dokument podpisany in blanco przez J. P. (4) miał zostać następnie uzupełniony przez powodów niezgodnie z wolą tego ostatniego nie wytrzymuje krytyki już to w świetle powoływanej przez skarżących okoliczności, że J. P. (4) nie miał zaufania do powodów. W takim, bowiem przypadku tym bardziej nie zgodziłby się przekazać im czystej kartki ze swym podpisem, tu nawet dwoma podpisami.

Za nieuprawnioną supozycję uznać należy twierdzenie zawarte w uzasadnieniu apelacji, iż miałoby to nastąpić przy sposobności zawierania jakiejś umowy pożyczki z 2008 roku i służyć jej zabezpieczeniu. Pozwani w tym zakresie nie potrafili wskazać jakichkolwiek konkretnych okoliczności. Co więcej poczynieniu takiej konstatacji sprzeciwia się wzgląd na niekwestionowaną przez skarżących praktykę dotychczasowej współpracy J. P. (4) z powodami, gdzie raz zawarta została umowa pisemna, a raz ustna. Trudno przy tym przyjąć, że w tym drugim przypadku były sporządzane jakieś dokumenty z podpisem in blanco, skoro z powodzeniem możliwym było spisanie umowy ustnej.

Po wtóre kwestionowana konstatacja Sądu Rejonowego nie jest sprzeczna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego także przy uwzględnieniu okoliczności, że J. P. (5) w roku 2010 nie borykał się z kłopotami finansowymi. Zważyć bowiem należy, że przedmiotowa pożyczka miała charakter wybitnie krótkoterminowej - została udzielona na jeden miesiąc. Potrzeba zaciągnięcia takiej pożyczki mogła z powodzeniem wynikać z charakteru działalności gospodarczej prowadzonej przez J. P. (4), która polegała na sprzedaży opału z odroczonymi terminami płatności. Ww. mógł, więc mieć potrzebę uzyskania przedmiotowej kwoty na krótki czas.

Po trzecie okoliczność skazania powoda za przestępstwo opisane w wyroku Sądu Rejonowego w Gryficach z dnia 6 czerwca 2005 roku, w sprawie sygn. akt II K 223/04, popełnione w miesiącu styczniu 2004 roku nie może stanowić wystarczającej podstawy do uznania, jak tego chcą apelujący, że powód niejednokrotnie działał bez zgody osób trzecich i z zamiarem ich pokrzywdzenia wypełniał blankiety umów, oświadczeń woli uprzednio podpisanych przez osoby trzecie bez ich zgody, a dalej, że sytuacja taka miała także miejsce w rozpoznawanej sprawie.

W świetle wszystkich powyższych okoliczności daleko niewystarczającymi, przy uwzględnieniu opisanego powyżej rozkładu ciężaru dowodu, dla przyjęcia, że oświadczenie woli J. P. (4) w dokumencie z dnia 24 września 2010 roku od niego nie pochodzi, to jest nie zawarł on przedmiotowej umowy pożyczki, były zeznania pozwanych, którzy w naturalny i bezpośredni sposób są przecież zainteresowanymi w korzystnym dla niech rozstrzygnięciu niniejszej sprawy.

Mając na uwadze wszystko powyższe, na podstawie art. 385 kpc, orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło na podstawie art. 108 § 1 kpc i art. 98 § 1 i 3 kpc, przy uwzględnieniu konieczności uznania pozwanych za przegrywających to postępowanie i wysokości jego kosztów poniesionych przez powodów, w postaci wynagrodzenia ich pełnomocnika procesowego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Żaneta Michalak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Zbigniew Ciechanowicz,  Marzenna Ernest
Data wytworzenia informacji: