Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1418/09 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2013-03-26

Sygn. akt I C 1418/09

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący SSO Agnieszka Hreczańska - Cholewa

Protokolant Dorota Nitkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa Z. H. (1)

przeciwko (...) w W.

o zapłatę I. zasądza od strony pozwanej (...)w W.na rzecz powoda Z. H. (1)kwotę 57736 zł ( pięćdziesiąt siedem tysięcy siedemset trzydzieści sześć złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 55 000 zł od dnia 08.12.2006 r. do dnia zapłaty i od kwoty 2 736 zł od dnia 13.01.2010 r. do dnia zapłaty; II. dalej idące powództwo oddala; III. nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; IV. nakazuje stronie pozwanej (...) w W.uiścić na rzecz Skarbu Państwa ( kasa Sądu Okręgowego we Wrocławiu) kwotę 3 481,29 zł tytułem części kosztów sądowych, od uiszczenia których powód był zwolniony, w części, w jakiej strona pozwana przegrała niniejszy proces.

UZASADNIENIE

Powód Z. H. (1)wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej (...)w W.: 1) kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem komunikacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 stycznia 2005 r. do dnia zapłaty, 2) kwoty 66.469,76 zł tytułem skapitalizowanej renty z tytułu zmniejszenia możliwości zarobkowych za okres od 11 września 2004 r. do 31 grudnia 2009 r. wraz z ustawowy i odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, 3) ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki w/w wypadku, 4) kwoty 80.000 zł tytułem odszkodowania odnośnie zwrotu kosztów opieki wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz 5) kwoty 1.186,96 zł miesięcznie tytułem renty odszkodowawczej, płatnej do 10-tego dnia każdego miesiąca począwszy od dnia 1 stycznia 2010 r. wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat. W uzasadnieniu żądania wskazał m.in., iż w dniu 11 września 2004 r. uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Sprawca wypadku nie został ustalony, w związku z czym podmiotem odpowiedzialnym za naprawienie szkody był (...). W wyniku zdarzenia powód doznał obrażeń ciała, w szczególności prawej nogi, co spowodowało konieczność wielomiesięcznego leczenia i rehabilitacji, które są w dalszym ciągu kontynuowane. Ich konsekwencją pozostała z kolei amputacja podudzia prawego, silne bóle oraz całkowita utrata zdolności do pracy, negatywnie wpływająca także na stan zdrowia psychicznego. Powód argumentował, że z powodu amputacji prawej kończyny i poważnych obrażeń wewnętrznych przez długi czas wymagał całodobowej opieki innych osób, a obecnie otrzymuje rentę z ZUS w kwocie 813,04 zł miesięcznie. Uzasadniając wysokość żądania pozwu odnośnie skapitalizowanej renty powód podał, że stanowi ona iloczyn miesięcy od dnia 2 maja 2005 r. do 31 grudnia 2009 r. (56 miesięcy) i różnicy kwoty prawdopodobnego miesięcznego wynagrodzenia pomniejszonego o kwotę miesięcznej renty, tj. kwoty 1.186,96 zł (=2.000 zł – 813,04 zł). Odnośnie żądania zapłaty odszkodowania powód podniósł, że wymagał opieki przez całą dobę, natomiast przeciętne stawki za usługi opiekuńcze i pielęgniarskie w jego miejscu zamieszkania wynoszą co najmniej 15 zł za godzinę. W skali miesiąca daje to kwotę ponad 10.000 zł, a zatem odszkodowanie z tego tytułu w kwocie 80.000 zł było w pełni zasadne.

W odpowiedzi na pozew (k. 49 i n.) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu odpowiedzi nie zakwestionowała swojej odpowiedzialności za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 11 września 2004 r. Podniosła natomiast, iż tytułem zadośćuczynienia wypłaciła już powodowi kwotę 45.000 zł oraz dokonała refundacji koszów leczenia w kwocie 156 zł (zakup protezy podudzia) i kosztów dojazdów do placówek medycznych na łączną sumę 550,44 zł. Wedle oceny strony pozwanej wypłacone zadośćuczynienie jest zaś adekwatne i stosowne do rodzaju i rozmiaru krzywdy, w tym uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powoda, uwzględnia też 40% przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Strona pozwana zarzuciła, że w momencie wypadku powód znajdował się w stanie nietrzeźwym i przechodził przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym, przez co naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Odnosząc się do żądania zasądzenia renty strona pozwana zarzuciła, że powód nie pracował od 1992 r., tj. od 14 lat przed wypadkiem, a zatem w tej sytuacji nie wystąpiło zmniejszenie dochodów poszkodowanego i żądanie przyznania renty wyrównawczej nie zasługiwało na uwzględnienie. Strona pozwana podniosła ponadto zarzut przedawnienia roszczenia o zapłatę renty za okres do grudnia 2006 r. Strona pozwana zarzuciła także, iż powód nie przedstawił dowodów, z których wynikałaby konieczność świadczenia opieki i pomocy osób trzecich na jego rzecz. Z ostrożności strona pozwana wniosła nadto o zasądzenie ewentualnych odsetek od dnia uprawomocnienia się wyroku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 września 2004 r. około godziny 19.30 w miejscowości G. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego pieszy Z. H. (1) został potrącony przez samochód.

Do wypadku doszło w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h. Kierujący samochodem poruszał się z prędkością niebezpieczną, znacznie przekraczającą dopuszczalną na tym odcinku drogi i bez zachowania szczególnej ostrożności. Kierujący pojazdem mechanicznym zbieg z miejsca zdarzenia i nie został ustalony.

W chwili zdarzenia panował częściowy zmrok (szarawo), nie było opadów atmosferycznych i jezdnia była sucha. Pieszy Z. H. (1) przechodził przez jezdnię w miejscu dozwolonym, dobrze widocznym. W chwili wejścia na jezdnię mógł on nie widzieć zbliżającego się bardzo szybko nieznanego samochodu, ponieważ mógł on być poza polem jego widzenia.

W momencie wypadku powód był nietrzeźwy – przeprowadzone badanie próbki krwi wykazało zawartość 0,9 promila alkoholu we krwi. Stan upojenia alkoholowego mógł mieć wpływ na jego obserwację sytuacji na drodze i możliwość wykonania manewru obronnego.

Pieszy Z. H. (1) przyczynił się do wypadku w 20%, natomiast kierujący samochodem w 80%.

(Dowód: notatka urzędowa o wypadku z 11 września 2004 r., k. 7, 64-65; postanowienie o umorzeniu śledztwa z 3 lutego 2005 r., k. 8; opinia biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, k. 353-360, 384-386; akta szkodowe strony pozwanej (...))

Na skutek potrącenia Z. H. (1) doznał obrażeń ciała w postaci złamania trzonu prawej piszczeli z rozległym zmiażdżeniem tkanek miękkich podudzia prawego.

Z miejsca wypadku powód został przewieziony do (...) Szpitala (...) we W. na Oddział (...) gdzie był hospitalizowany do 22 listopada 2004 r., tj. przez 73 dni. Pomimo zastosowanego leczenia gojenie złamanej kończyny dolnej zostało powikłane rozległym zapalnym stanem ropnym. W związku z tym w dniu 5 października 2004 r. u powoda wykonano amputację podudzia prawego i w 1/3 części górnej z pozostawieniem kikuta do zaprotegowania.

Po wypisaniu ze szpitala powód kontynuował leczenie w warunkach ambulatoryjnych. W maju 2005 r. powód odbył rehabilitację po amputacji uda w Poradni (...)w O.. W początkowym okresie przebył trudny okres adaptacyjny z powodu nieprzystosowania kikuta do noszenia protezy. Kikutzostał uformowany nieco powyżej miejsca rozległego procesu ropnego podudzia i przez długi okres czasu był wrażliwy na dotyki ucisk z bolesną przeczulicą tkanek miękkich.

Po wypisaniu ze szpitala przez okres 6 miesięcy, tj. od 23 listopada 2004 r. do maja 2005 r. powód przez 2 godziny dziennie wymagał opieki osób trzecich przy niektórych czynnościach higienicznych, przygotowaniu posiłków, transportu do lekarza oraz pomocy w zejściu i w wejściu na 4 piętro mieszkania w budynku bez windy.

W dniu 7 października 2005 r. powód doznał złamania przezkrętarzowego kości udowej prawej na skutek potknięcia się i upadku w parku. Z miejsca wypadku powód został przewieziony do Szpitala im. (...) we W. gdzie wykonano zespolenie odłamów płytą kątową i wkrętami. Powód został wypisany ze szpitala z prawidłowo wygojoną raną pooperacyjną.

W okres od 30 marca 2009 r. do 8 kwietnia 2009 r. powód był hospitalizowany w Szpitalu w O. z powodu udaru mózgowego z niedowładem połowicznym lewostronnym z przebiegu nadciśnienia tętniczego u palacza papierosów.

(Dowód: dokumentacja lekarska, k. 9-26; opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii – ortopedii dr n. med. K. C., k. 99-101, 130; zeznania świadka H. H., k. 90; przesłuchanie powoda Z. H. (1), k. 91 )

W związku z wypadkiem z dnia 11 września 2004 r. powód doznał uszczerbku na zdrowiu z przyczyn ortopedycznych w wysokości 50% (pozycja 161-b).

Z powodu odleżyn na kikucie powód nie nosi protezy i obecnie porusza się na wózku inwalidzkim. Niezdolność kikuta do zaprotezowania będzie na stałe powodować konieczność używania dwóch kul łokciowych, co nie będzie miało ujemnego wpływu na zdrowie powoda.

Powstałe po upadku w parku w dniu 7 października 2005 r. złamanie kości udowej nie miało bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego z potrąceniem przez samochód. Złamanie to powstało w wyniku nieostrożności u osoby niepełnosprawnej.

Udar mózgowy, który wystąpił u powoda w dniu 30 marca 2009 r. miał swoje podłoże w nadciśnieniu tętniczym i w paleniu papierosów. Było to schorzenie nieurazowe i nie związane z urazem z dnia 11 września 2004 r.

( Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii – ortopedii dr n. med. K. C., k. 99-101, 130 )

Po wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód nie wymagał konsultacji ani leczenia neurologicznego. Dopiero przebyty w 2009 r. udar mózgowy niedokrwienny na podłożu nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej oraz nikotynizmu był powodem oceny neurologicznej i podania leków naczyniowych. Obecnie niedowład lewostronny ma bardzo małe nasilenie. Tego zdarzenia nie można uznać jako następstwa bezpośredniego lub pośredniego wypadku z dnia 11 września 2004 r. Jedynym problemem neurologicznym jest zespół bólowy, jednak wobec braku potwierdzenia szpitalnego rozpoznania kauzalgii z punktu widzenia neurologa uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 0%.

Zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe kikuta prawej kończyny dolnej są efektem drażnienia wyłącznie zakończeń czuciowych, co w efekcie powoduje powstawanie bólu nocyceptywnego. Powyższa dolegliwość nie jest wyszczególniona w tabeli uszczerbkowej.

( Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii M. W., k. 163-164, 193 )

Po wypadku z dnia 11 września 2004 r. u powoda wystąpiło przygnębienie oraz zaburzenia snu, które mimo przyjmowania leków nie ustępowały. Powód odczuwał niepokój, lęki o przyszłość. Występujące problemy ze stanem somatycznym takie jak trudności w gojeniu rany i związane z tym następowe trudności w protezowaniu pogłębiały frustrację i niezadowolenie, wyraźnie wskazując na występowanie u powoda zaburzeń stresowych pourazowych.

Zaburzenie to przeszło u powoda w trwała zmianę, która utrzymuje się do chwili obecnej, co było związane z komplikacjami w leczeniu i rehabilitacji stanu somatycznego. Do chwili obecnej u powoda utrzymują się objawy frustracji, braku akceptacji aktualnej sytuacji, zniechęcenie, utrata aktywności, zainteresowań i zaburzenia snu.

Z punktu widzenia psychiatrycznego na skutek wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód doznał 10% uszczerbku na zdrowiu.

( Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii M. D., k. 225-229, 280-281, 334-335 )

Powód ma wykształcenie zasadnicze zawodowe i z zawodu jest ślusarzem. W chwili wypadku powód miał 54 lata, był żonaty i miał syna w wieku 18 lat.

W okresie od 14 sierpnia 1975 r. do 31 maja 1992 r. powód był zatrudniony w wymiarze pełnego etatu w Fabryce (...) w J. na stanowisku ślusarza, walcarza, montera pojazdów samochodowych. Stosunek pracy z powodem został rozwiązany przez zakład pracy z przyczyn ekonomicznych.

Od 1992 r. powód przebywał na rencie z ZUS z powodu resekcji żołądka na skutek powikłania choroby wrzodowej. Po 9 latach powód został pozbawiony przez ZUS prawa do renty. Od tamtej pory do chwili wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód nie był nigdzie zatrudniony i w tym okresie podejmował jedynie dorywcze zajęcia.

W dniu 1 czerwca 2005 r. Lekarz Orzecznik ZUS ustalił całkowitą niezdolność do pracy powoda na okres 12 miesięcy, tj. do czerwca 2006 r. Powyższe orzeczenie zostało przedłużone przez Lekarza Orzecznika ZUS do czerwca 2011 r. Wysokość wypłacanej powodowi z tego tytułu renty z ZUS według stanu na dzień 5 lipca 2005 r. wynosiła 696,64 zł netto (813,04 zł brutto).

( Dowód: decyzja ZUS, k. 16; orzeczenia, k. 17, 21, 22-23; dokumenty, k. 31-33; świadectwo pracy powoda, k. 65; opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii M. D., k. 225-229, 280-281; akta szkodowe strony pozwanej (...); akta rentowe; zeznania świadka H. H., k. 90; przesłuchanie powoda Z. H. (1), k. 91 )

W dniu 18 maja 2005 r. powód dokonał zgłoszenia wypadku stronie pozwanej wskazując w karcie zgłoszenie m.in. okoliczność, że nie pracuje.

W trakcie postępowania likwidacyjnego toczącego się przed stroną pozwaną ustalono, że na skutek wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód doznał łącznie 75% uszczerbku na zdrowiu.

Strona pozwana w ramach postępowania likwidacyjnego wypłaciła powodowi: 1) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę łącznie 45.000 zł (75.000 zł po pomniejszeniu o 40% przyczynienia się powoda do wypadku), w tym: w dniu 20 maja 2005 r. kwotę 26.000 zł, w dniu 26 sierpnia 2005 r. kwotę 5.200 zł i w dniu 10 lutego 2006 r. kwotę 13.800 zł, 2) tytułem odszkodowania za zakup protezy i kosztów dojazdu łącznie 706,44 zł. W piśmie z 8 lutego 2006 r. strona pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w pozostałym zakresie.

( Dowód: pismo strony pozwanej, k. 26a-27; orzeczenie lekarskie, k. 58-59; zawiadomienia z 10.02.2006 r., 29.09.2005 r., 26.08.2005 r., 20.05.2005 r., k. 60-63; dokument, k. 66-67; wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, k. 28-30; akta szkodowe strony pozwanej (...); przesłuchanie powoda Z. H. (1), k. 91 )

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie.

Okolicznościami niespornymi w sprawie były: wypadek, w którym poszkodowany został powód, zgłoszenie szkody przez powoda oraz postępowanie likwidacyjne prowadzone przez stronę pozwaną, które zakończyło się częściową zapłatą na rzecz powoda zadośćuczynienia i zwrotu kosztów opieki oraz w pozostałym zakresie odmową spełnienia roszczeń powoda. W sytuacji gdy kierujący pojazdem mechanicznym zbieg z miejsca zdarzenia i nie został ustalony (postanowienie o umorzeniu śledztwa z 3 lutego 2005 r. - k. 8) bezspornym była również co do zasady odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę w związku z wypadkiem, w którym poszkodowany został powód. Strona pozwana w odpowiedzi na pozew nie zakwestionowała co do zasady swojej odpowiedzialności odszkodowawczej za wypadek.

Istota sporu sprowadzała się natomiast w pierwszym rzędzie do ustalenia stopnia przyczynienia się powoda Z. H. (1) do wypadku. Strona pozwana podniosła bowiem zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody wskazując, że wypadek stworzyli wszyscy uczestnicy zdarzenia, w tym także pieszy Z. H. (1), który w chwili zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości oraz naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu przechodząc przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W tym zakresie Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych K. F. (k. 353-360). Z powyższej opinii wynika, że wbrew twierdzeniom strony pozwanej pieszy Z. H. (1) przechodził przez jezdnię w miejscu dozwolonym, dobrze widocznym. W chwili wejścia na jezdnię mógł on nie widzieć zbliżającego się bardzo szybko nieznanego samochodu, ponieważ mógł on być poza polem jego widzenia. Biegły sądowy wskazał przy tym, że do wypadku doszło w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h, przy czym w chwili zdarzenia panował częściowy zmrok (szarawo), nie było opadów atmosferycznych i jezdnia była sucha. Biegły podał, że kierujący samochodem poruszał się z prędkością niebezpieczną, znacznie przekraczającą dopuszczalną na tym odcinku drogi i bez zachowania szczególnej ostrożności. Z opinii biegłego sądowego, a także dowodu w postaci postanowienia o umorzeniu śledztwa z 3 lutego 2005 r. (k. 8) wynika, że w momencie wypadku powód był nietrzeźwy – przeprowadzone badanie próbki krwi wykazało zawartość 0,9 promila alkoholu we krwi. Stan upojenia alkoholowego mógł mieć wpływ na jego obserwację sytuacji na drodze i możliwość wykonania manewru obronnego. Biegły w pisemnej opinii uzupełniającej (k. 384-386) dodatkowo wyjaśnił wątpliwości podniesione w zarzutach stawianych opinii przez powoda. Merytorycznie się do nich odnosząc stwierdził w szczególności, że pieszy przechodząc przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem dla pieszych obowiązany był do zachowania szczególnej ostrożności i nie powodowania zagrożenia w bezpieczeństwie na drodze oraz ustąpienia pierwszeństwa pojazdom. Podał, że od strony kierunku ruchu samochodu w miejscu wejścia pieszego na jezdnię widoczność jest nie mniejsza niż 150 m, jednak w trakcie przechodzenia przez jezdnię zwiększa się ona, ponieważ zwiększa się pole widzenia za łagodnym łukiem prawoskrętnym. Także bardzo głośny odgłos zbliżającego się pojazdu powinien być sygnałem dla pieszego o sytuacji stwarzającej zagrożenie dla niego. W takich warunkach pieszy powinien wcześniej zauważyć stan zagrożenia i albo zaniechać przechodzenia przez jezdnię lub przyspieszyć ruch aby opuścić jezdnię przed nadjeżdżającym pojazdem. Biegły sądowy wskazał ponadto, że stan po spożyciu alkoholu w sytuacji powstania stanu zagrożenia miał wpływ na obserwację, ocenę sytuacji, szybkość i trafność podjęcia decyzji obronnych. Mając na uwadze powyższe wnioski wynikające z opinii biegłego Sąd uznał, że powód Z. H. (1) przyczynił się do wypadku w 20%, natomiast kierujący samochodem w 80%.

Zakres odpowiedzialności cywilnej osoby odpowiadającej za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia regulują w sposób szczególny art. 444-448 k.c. Roszczenie powoda wywiedzione zostało w pierwszej kolejności z art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c., zgodnie z którym między innymi w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podstawową przesłanką możliwości skutecznego domagania się zadośćuczynienia było w tym przypadku doznanie szkody niemajątkowej (tzw. szkody na osobie, krzywdy) wynikającej z wypadku, w którym poszkodowany został powód. Zadośćuczynienie powinno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (wyrok SN z 3.02.2000 r., I CKN 969/98)

W toku postępowania dowodowego powód wykazał w sposób należyty szkodę niemajątkową, jakiej doznał w wyniku naruszenia integralności cielesnej oraz uszczerbku na zdrowiu, które były konsekwencją wypadku z dnia 11 września 2004 r. Przyjmując w całości zasadność roszczenia powoda co do kwoty zadośćuczynienia, Sąd miał przede wszystkim na względzie niewygórowaną kwotę żądania powoda w stosunku do stopnia uszczerbku na zdrowiu (obecnie trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi łącznie 60%, a bezpośrednio po wypadku 75% - akta szkodowe), jakiego doznał powód na skutek wypadku oraz okoliczności towarzyszące zdarzeniu z dnia 11 września 2004 r. Ponadto Sąd wziął pod uwagę stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych powoda, długość leczenia i związane z nim niedogodności, wiek poszkodowanego, a w szczególności ograniczenia na przyszłość w życiu zawodowym i osobistym. Sąd ustalił, że w rozstrzyganym przypadku w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 11 września 2004 r. powód doznał obrażeń ciała w postaci złamania trzonu prawej piszczeli z rozległym zmiażdżeniem tkanek miękkich podudzia prawego. Z miejsca wypadku powód został przewieziony do (...) Szpitala (...)we W.na Oddział (...)gdzie był hospitalizowany do 22 listopada 2004 r., tj. przez 73 dni. Pomimo zastosowanego leczenia gojenie złamanej kończyny dolnej zostało powikłane rozległym zapalnym stanem ropnym. W związku z tym w dniu 5 października 2004 r. u powoda wykonano amputację podudzia prawego i w 1/3 części górnej z pozostawieniem kikuta do zaprotegowania. Po wypisaniu ze szpitala powód kontynuował leczenie w warunkach ambulatoryjnych. W maju 2005 r. powód odbył rehabilitację po amputacji uda w Poradni (...)w O.. W początkowym okresie przebył trudny okres adaptacyjny z powodu nieprzystosowania kikuta do noszenia protezy. Kikutzostał uformowany nieco powyżej miejsca rozległego procesu ropnego podudzia i przez długi okres czasu był wrażliwy na dotyki ucisk z bolesną przeczulicą tkanek miękkich. Dokonane ustalenia faktyczne odnośnie wysokości doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu w związku z wypadkiem z 11 września 2004 r. , Sąd poczynił w oparciu o opinię biegłego sądowego z zakresu chirurgii – ortopedii dr n. med. K. C.(k. 99-101, 130), a także opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii M. W.(k. 163-164, 193 ) i opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii M. D.(k. 225-229, 280-281). Z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii wynika, że w związku z wypadkiem z dnia 11 września 2004 r. powód doznał uszczerku na zdrowiu z przyczyn ortopedycznych w wysokości 50% (pozycja 161-b). Biegły ten podał, że z powodu odleżyn na kikucie powód nie nosi protezy, przy czym niezdolność kikuta do zaprotezowania będzie na stałe powodować konieczność używania dwóch kul łokciowych, co nie będzie jednak miało ujemnego wpływu na zdrowie powoda. Wyjaśnił przy tym, że powstałe po upadku w parku w dniu 7 października 2005 r. złamanie kości udowej nie miało bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego z potrąceniem przez samochód. Złamanie to powstało w wyniku nieostrożności u osoby niepełnosprawnej. Biegły sądowy z zakresu ortopedii podał ponadto, że udar mózgowy, który wystąpił u powoda w dniu 30 marca 2009 r. miał swoje podłoże w nadciśnieniu tętniczym i w paleniu papierosów. Było to schorzenie nieurazowe i nie związane z urazem z dnia 11 września 2004 r. W pisemnej opinii uzupełniającej (k. 130) biegły sądowy z zakresu ortopedii wyjaśnił wątpliwości podniesione w zarzutach stawianych opinii przez powoda (k. 113). Z opinii biegłej sądowej z zakresu psychiatrii M. D., a w szczególności pisemnej uzupełniającej opinii (k. 280-281) i ustnej opinii uzupełniającej złożonej na rozprawie w dniu 10 maja 2012 r. (334-335) wynikało z kolei, że po wypadku z dnia 11 września 2004 r. u powoda wystąpiło przygnębienie oraz zaburzenia snu, które mimo przyjmowania leków nie ustępowały. Powód odczuwał niepokój, lęki o przyszłość. Występujące problemy ze stanem somatycznym takie jak trudności w gojeniu rany i związane z tym następowe trudności w protezowaniu pogłębiały frustrację i niezadowolenie, wyraźnie wskazując na występowanie u powoda zaburzeń stresowych pourazowych. Zaburzenie to przeszło u powoda w trwała zmianę, która utrzymuje się do chwili obecnej, co było związane z komplikacjami w leczeniu i rehabilitacji stanu somatycznego. Do chwili obecnej u powoda utrzymują się objawy frustracji, braku akceptacji aktualnej sytuacji, zniechęcenie, utrata aktywności, zainteresowań i zaburzenia snu. W związku z tym biegły sądowy podał, że z punktu widzenia psychiatrycznego na skutek wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód doznał 10% uszczerbku na zdrowiu. Z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii M. W.(k. 163-164, 193) wynikało natomiast, że po wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód nie wymagał konsultacji ani leczenia neurologicznego. Dopiero przebyty w 2009 r. udar mózgowy niedokrwienny na podłożu nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej oraz nikotynizmu był powodem oceny neurologicznej i podania leków naczyniowych. Obecnie niedowład lewostronny ma bardzo małe nasilenie. Biegły ten podał, że powyższego zdarzenia nie można uznać jako następstwa bezpośredniego lub pośredniego wypadku z dnia 11 września 2004 r. Jedynym problemem neurologicznym jest zespół bólowy, jednak wobec braku potwierdzenia szpitalnego rozpoznania kauzalgii z punktu widzenia neurologa uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 0%. Dodatkowo biegły wyjaśnił, że zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe kikuta prawej kończyny dolnej są efektem drażnienia wyłącznie zakończeń czuciowych, co w efekcie powoduje powstawanie bólu nocyceptywnego. Powyższa dolegliwość nie jest wyszczególniona w tabeli uszczerbkowej.

Dokonując rozstrzygnięcia odnośnie wysokości zadośćuczynienia Sąd wziął także pod uwagę, iż przez pierwszy okres po wypadku powód przy wykonywaniu podstawowych czynności dnia codziennego wymagał pomocy osób trzecich. Co było istotne w sprawie, obecnie w związku z utratą jednej nogi powód jest osobą niepełnosprawną, a zatem wiążąca się z wypadkiem krzywda ma charakter trwały, a w konsekwencji na stałe obniża standard życia powoda. Należało mieć przy tym na uwadze, że zdrowie stanowi dobro szczególnie cenne, którego naruszenie winno być uwzględniane w toku podejmowania rozstrzygnięć dotyczących zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (wyrok SN z 16.07.1997r, II CKN 273/97, niepubl.). Szkoda niemajątkowa doznana przez powoda niewątpliwie obejmowała także jego cierpienia fizyczne między innymi w postaci bólu. Powód w dalszym ciągu odczuwa dolegliwości bólowe związane z wypadkiem.

Określając w punkcie I wyroku wysokość zadośćuczynienia zasądzonego
na rzecz powoda, Sąd związany był żądaniem pozwu. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, które dotyczą rodzaju naruszonych dóbr powoda, rozmiaru doznanej krzywdy, charakteru następstw naruszenia, mając na względzie zwłaszcza zmniejszenie jakości jego życia oraz fakt, iż uszczerbek na zdrowiu powoda na skutek wypadku wynosi łącznie 60%, Sąd uznał, że wypłacone już powodowi w trakcie postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie oraz kwota dochodzona przez niego z tego tytułu w niniejszym postępowaniu, tj. łącznie 125.000 zł (= 45.000 zł + 80.000 zł) nie była wygórowana i zasługiwała w całości na uwzględnienie. Po pomniejszeniu powyższej kwoty o stopień przyczynienia w wysokości 20% (100.000 zł) i po uwzględnieniu wypłaconego przez stronę pozwaną powodowi zadośćuczynienia w kwocie 45.000 zł, dochodzone przez powoda z tego tytułu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zakresie kwoty 55.000 zł (=100.000 zł – 45.000 zł), a w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu. O roszczeniu tym orzeczono w punktach I-II wyroku.

Od zasądzonej kwoty, na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c., powodowi należały się odsetki za opóźnienie. Termin wymagalności świadczenia strony pozwanej ustalono w oparciu o przepis art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152 z późn. zm.), który stanowi, że Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie objęte niniejszą sprawą w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1 (art. 109 ust. 1 cyt. ustawy). Sąd orzekający w niniejszej sprawie przychyla się do tych poglądów orzecznictwa, w których przyjmuje się, że obowiązek zaspokojenia roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nie staje się wymagalny dopiero z datą wydania uwzględniającego to roszczenie wyroku wydanego w toku wytoczonego o nie procesu sądowego, lecz z chwilą wezwania dłużnika do jego zaspokojenia - art. 455 k.c. (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 12.10.1999 r., I A Ca 318/99, OSA z 2000 r. z. 6 poz. 27; wyrok SN z dnia 28.06.2005 r., I CK 7/05, nie publ. oraz wyrok SN z dnia 06.07.1999 r., III CKN 315/98, OSNC z 2000 r. z. 2 poz. 31). Odnosząc powyższe rozważania do stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie stwierdzić należy, że okoliczności dotyczące następstw zdarzenia z dnia 11 września 2004 r. dla stanu zdrowia powoda były możliwe do ustalenia już w toku postępowania likwidacyjnego. W opóźnieniu z zapłatą kwoty 55.000 zł strona pozwana pozostawał od dnia 8 lutego 2006 r., bowiem pismem (k. 26a-27) z tego dnia ostatecznie odmówiła zapłaty spornego zadośćuczynienia. Z uwagi na powyższe o odsetkach tych orzeczono jak w punkcie I wyroku, oddalając dalej idące powództwo w tym zakresie jak w punkcie II wyroku.

Powód domagał się ponadto zasądzenia na jego rzecz zwrotu kosztów opieki w kwocie 80.000 zł. Dokonując rozstrzygnięcia w tym zakresie Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii – ortopedii dr n. med. K. C. (k. 99-101, 130). Wynika z niej, że po wypisaniu ze szpitala jedynie przez okres 6 miesięcy, tj. od 23 listopada 2004 r. do maja 2005 r. i tylko w zakresie 2 godzin dziennie powód wymagał opieki osób trzecich przy niektórych czynnościach higienicznych, przygotowaniu posiłków, transportu do lekarza oraz pomocy w zejściu i w wejściu na 4 piętro mieszkania w budynku bez windy. Przyjmując zatem, że powód wymagał opieki przez 171 dni (w okresie od 23 listopada 2004 r. do maja 2005 r.), zaś średnia stawka opieki wynosi 10 zł, co wiadomym jest Sądowi z urzędu, kwota objęta żądaniem pozwu odnośnie zwrotu kosztów opieki nad powodem zasługiwała na uwzględnienie jedynie w zakresie kwoty 3420 zł (=171 x 10 zł x 2). Mając na względzie stopień przyczynienia się powoda do wypadku, który ustalono na 20%, Sąd obniżył należny powodowi zwrot tych kosztów o 20%, co ostatecznie dało kwotę 2.736 zł, którą Sąd zasądził na rzecz powoda jak w punkcie I wyroku, oddalając dalej idące żądanie w tym zakresie jak w punkcie II wyroku.

Od zasądzonej kwoty, na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c., powodowi należały się odsetki za opóźnienie. Żądanie zasądzenia na jego rzecz zwrotu kosztów opieki powód zgłosił w pozwie, którego odpis doręczono stroni pozwanej w dniu 12 stycznia 2010 r., jak wynika to ze zwrotnego potwierdzenia odbioru (k. 48). Z opóźnieniem w spełnieniu świadczenia strona pozwana pozostawała od dnia następnego, tj. od 13 stycznia 2010 r. i od tej daty Sąd zasądził odsetki od kwoty 2.736zł, o czym orzeczono jak w punkcie I wyroku, oddalając dalej idące powództwo w tym zakresie, jak w punkcie II wyroku.

W ocenie Sądu, na akceptację nie zasługiwały dalsze roszczenia powoda, a to zasądzenia od strony pozwanej na jego rzecz kwoty 66.469,76 zł tytułem skapitalizowanej renty z tytułu zmniejszenia możliwości zarobkowych za okres od 11 września 2004 r. do 31 grudnia 2009 r. wraz z ustawowy i odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kwoty 1.186,96 zł miesięcznie tytułem renty odszkodowawczej, płatnej do 10-tego dnia każdego miesiąca począwszy od dnia 1 stycznia 2010 r. wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat. Niewątpliwie odpowiednia renta, której domagał się powód powinna stanowić różnicę między wynagrodzeniem jakie poszkodowany uzyskałby, gdyby zachował pełną zdolność do pracy, a dochodami jakie może uzyskiwać przy wykorzystaniu ograniczonej zdolności do pracy. Ta różnica odzwierciedla bowiem szkodę, jaką ponosi poszkodowany i którą ma zrekompensować przewidziana w tym przepisie renta (tak: SN w wyroku z dnia 9 lipca 2008 r., I PK 12/08, OSNP 2009/23-24/312). Oddalając żądanie pozwu w tym zakresie Sąd miał na uwadze, że w momencie wypadku powód nie był nigdzie zatrudniony i nie pobierał również żadnych świadczeń z tytułu ubezpieczenia społecznego. Z przesłuchania powoda wynika, że w tym okresie podejmował jedynie dorywcze zajęcia., nie wykazał jednak jakie uzyskiwał z tego tytułu dochody. Z ustaleń faktycznych poczynionych w rozpoznawanej sprawie wynika, że w okresie od 14 sierpnia 1975 r. do 31 maja 1992 r. powód był wprawdzie zatrudniony w wymiarze pełnego etatu w Fabryce (...) w J. na stanowisku ślusarza, walcarza, montera pojazdów samochodowych. Stosunek pracy z powodem został jednak rozwiązany w 1992 r. przez zakład pracy z przyczyn ekonomicznych i od tamtej pory do dnia wypadku, tj. przez okres ponad 12 lat powód nie podejmował stałej pracy zarobkowej. Z ustaleń Sądu wynika przy tym, że od 1992 r. przez kolejnych 9 lat powód przebywał na rencie z ZUS z powodu resekcji żołądka na skutek powikłania choroby wrzodowej. W 2001 r., tj. 3 lata przed wypadkiem powód został jednak pozbawiony w/w świadczeń z ZUS i od tamtej pory do chwili wypadku z dnia 11 września 2004 r. powód nie był nigdzie zatrudniony, jak również nie otrzymywał żadnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, że powód nie wykazał w dostatecznym stopniu wysokości wynagrodzenia za pracę zarobkową, jakie z dużą dozą prawdopodobieństwa mógłby on otrzymywać, gdyby wypadkowi nie uległ. W związku z tym Sąd oddalił w całości powództwo odnośnie zasądzenia na jego rzecz renty, o czym orzeczono jak w punkcie II wyroku.

Sąd oddalił także powództwo w zakresie dotyczącym ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z dnia 11 września 2004 r. ( art. 189 k.p.c. ). Wedle bowiem opinii biegłych sądowych, powód nie wymaga dalszego leczenia w związku z wypadkiem, który miał miejsce ponad 8 lat temu. Biegły sądowy z zakresu ortopedii (k. 101) wskazał, że niezdolność kikuta do zaprotegowania będzie na stałe powodować konieczność używania dwóch kul łokciowych, jednak nie będzie to miało ujemnego wpływu na zdrowie powoda. Biegły sądowy z zakresu neurologii (k. 163-164, 193) stwierdził natomiast brak związku pomiędzy wypadkiem z 11 września 2004 r. a dolegliwościami neurologicznymi powoda, łącząc je z przebytym przez powoda w 2009 r. udarem mózgowym niedokrwiennym na podłożu nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej oraz nikotynizmu. Krzywda w postaci cierpień psychicznych doznanych przez powoda w związku z wypadkiem została zaś uwzględnione już przez Sąd przy zasądzeniu na jego rzecz zadośćuczynienia. W opinii biegłego psychiatry wynika, że w związku z problemami zdrowotnymi u powoda w dalszym ciągu utrzymuje się frustracja i przygnębienie. Sąd miał jednak na uwadze, że już po wypadku z 11 września 2004 r., powód doznał także dwóch innych bardzo poważnych zdarzeń, które istotnie wpływają na jego obecny stan. W dniu 7 października 2005 r. powód doznał bowiem złamania przezkrętarzowego kości udowej prawej na skutek potknięcia się i upadku w parku. Z miejsca wypadku powód został przewieziony do Szpitala im. (...) we W. gdzie wykonano zespolenie odłamów płytą kątową i wkrętami. Powód został wypisany ze szpitala z prawidłowo wygojoną raną pooperacyjną. Ponadto w okres od 30 marca 2009 r. do 8 kwietnia 2009 r. powód był hospitalizowany w Szpitalu w O. z powodu udaru mózgowego z niedowładem połowicznym lewostronnym z przebiegu nadciśnienia tętniczego u palacza papierosów. W świetle powyższych okoliczności oraz uwzględniając znaczny upływ czasu jaki nastąpił od wypadku z 2004 r. Sąd uznał, że brak było zatem podstaw do przyjęcia, że przeszłości ujawnią się dalsze negatywne następstwa tegoż zdarzenia. O powyższym roszczeniu orzeczono jak w punkcie II wyroku.

Powództwo okazało się zasadne w 24 % (57.736 zł / 240.714 zł, tj. 80.000 zł + 66.469,76 zł + 80.000 zł + 14.243,52 zł), zaś obrona strony pozwanej okazała się skuteczna w 76 %. W punkcie III wyroku Sąd na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył jednak powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej mając na uwadze charakter sprawy oraz obecną sytuację życiową, materialną i zdrowotną powoda utrzymującego się wraz z bezrobotną żoną z niewielkiej renty z ZUS oraz rozmiar doznanej przez niego w związku z wypadkiem krzywdy (utrata nogi).

W punkcie IV wyroku Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego we Wrocławiu) kwotę 3.481,29 zł tytułem części kosztów sądowych, od uiszczenia których powód był zwolniony, w części, w jakiej strona pozwana przegrała niniejszy proces.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Gertrudziak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Hreczańska-Cholewa
Data wytworzenia informacji: