Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 144/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Świdnicy z 2013-04-09

Sygn. akt II Ca 144/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Grażyna Kobus

Sędziowie: SO Barbara Nowicka

SO Maria Kołcz

Protokolant: Violetta Drohomirecka

po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2013 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa (...)Gminy N.

przeciwko I. M.

o zapłatę 13.856,60 zł

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku

z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt I C 1131/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz strony powodowej 1.200 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Kłodzku zasądził od pozwanej I. M.na rzecz strony powodowej (...)Gminy N.kwotę 12.777, 87 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 6 lutego 2012 roku do dnia zapłaty, umorzył postępowanie co do żądania zapłaty kwoty 1.078,73 zł oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy wskazał, że bezspornym było w sprawie, iż dnia 8 stycznia 2010 roku pozwana została odwołana ze stanowiska Dyrektora (...)GminyN.ze skutkiem natychmiastowym. Przyczyną odwołania było ciężkie naruszenie obowiązków na zajmowanym stanowisku i naruszenie przepisów prawa pracy, polegające na nieusprawiedliwieniu nieobecności w pracy w dniach 10 i 11 grudnia 2009 roku. Odwołanie to było jednoznaczne z rozwiązaniem stosunku pracy bez wypowiedzenia. Dnia 19 stycznia 2010 roku pozwana wniosła do Sądu Rejonowego w Kłodzku pozew o przywrócenie do pracy oraz odszkodowanie za czas pozostawania bez pracy. Wyrokiem z dnia 12 lipca 2010 roku Sąd ten oddalił jej powództwo (IV P 17/10). Na skutek apelacji pozwanej, Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 8 listopada 2010 roku, zmieniając wyrok Sądu I instancji, zasądził na jej rzecz kwotę 11.115 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 19 stycznia 2010 roku (VII Pa 123/10). Dnia 1 stycznia 2011 roku strona powodowa wniosła skargę kasacyjną, którą Sąd Najwyższy uwzględnił i wyrokiem z dnia 5 października 2011 roku (II PK 42/11), przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Wskutek powyższego Sąd Okręgowy w Świdnicy, rozpoznając sprawę ponownie, uznał roszczenie pozwanej za nieuzasadnione i wyrokiem z dnia 6 lutego 2012 roku (VII Pa 156/11) oddalił jej apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku z dnia 12 lipca 2010 roku.

Ponadto Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Po wydaniu wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku (VII Pa 123/10), pozwana wezwała stronę powodową do zapłaty zasądzonej kwoty i ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz do sprostowania świadectwa pracy. W odpowiedzi, strona powodowa wypłaciła pozwanej ekwiwalent za urlop, nie dokonała natomiast dobrowolnej zapłaty kwoty zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku, zamierzając wnieść skargę kasacyjną. O zamiarze tym pozwana dowiedziała się z lokalnej prasy, o czym poinformowała stronę powodową w piśmie z dnia 24 listopada 2010 roku. Pozwana wystąpiła do Komornika z wnioskiem o wszczęcie postępowania egzekucyjnego na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku. W dniach 14 i 19 stycznia 2011 roku Komornik pobrał z rachunku bankowego strony powodowej łącznie 13.856,60 zł. Na kwotę tę składała się należność główna w wysokości 11.115 zł, koszty procesu za obie instancje w wysokości 210 zł, koszty postępowania egzekucyjnego w wysokości 1.078,73 zł oraz kwota 1.425,16 zł tytułem odsetek od należności głównej. Wobec zaspokojenia roszczenia pozwanej, w dniu 26 stycznia 2011 roku, Komornik zakończył postępowanie egzekucyjne. W dniach 23, 24, 26 i 27 stycznia oraz 2 i 3 lutego 2011 roku pozwana kupiła: 5 m 3 drewna bukowego na cenę 1.000 zł, poduszkę i dwa krążki przeciwodleżynowe za cenę 250 zł, balkonik aluminiowy składany za cenę 250 zł, kurtkę zimową puchową za cenę 300 zł, obuwie zimowe za 200 zł, lampę Bioptron z preparatem nawilżającym Oxy -spray za cenę 1.000 zł, materac pneumatyczny antyodleżynowy za cenę 1.000 zł, opał (koks i węgiel) za cenę 6.043,20 zł, opatrunki, kompresy i środki dezynfekujące za cenę 1.000 zł. Pismem z dnia 8 lutego 2012 roku strona powodowa wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 14.066,60 zł. W piśmie z dnia 20 lutego 2012 roku pozwana odmówiła zapłaty.

Przy takich ustaleniach Sąd Rejonowy przesądził, że p ozwana uzyskała korzyść majątkową kosztem strony powodowej bez podstawy prawnej w rozumieniu art. 405 k.c., wprawdzie bowiem wyegzekwowała ona świadczenie na podstawie prawomocnego i wykonalnego wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy, jednakże wyrok ten, na skutek zaskarżenia skargą kasacyjną, został uchylony. W świetle art. 410 § 2 k.c., było to zatem świadczenie nienależne, do którego stosuje się przepisy art. 405 k.c. i nast. (art. 410 § 1 k.c.). Wskazał, iż uchylenie wyroku, stanowiącego podstawę wzbogacenia, jest podstawą do zwrotu takiego wzbogacenia.

Opierając się na stanowiskach prezentowanych w judykaturze Sąd I instancji uznał, że pozwana winna zwrócić stronie powodowej to, co uzyskała na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku (VII Pa 123/10), następnie uchylonego na mocy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2011 roku (II Pk 42/11), a więc dochodzoną kwotę 12.750,16 zł, w tym: kwotę 11.115 zł tytułem należności głównej, zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego, kwotę 210 zł tytułem kosztów procesu za obie instancje oraz kwotę 1.425,16 zł tytułem odsetek ustawowych od należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 6 lutego 2012 roku do dnia zapłaty (art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c.). Wskazał, że świadczenie spełnione na podstawie wykonalnego i prawomocnego orzeczenia, następnie uchylonego w wyniku jego zaskarżenia skargą kasacyjną, jest świadczeniem nienależnym, wymagalnym z dniem, w którym prawomocnie orzeczono o nieistnieniu obowiązku dłużnika (tak: wyroki SA w Poznaniu z dnia 29 grudnia 2005 roku, I ACa 1062/05, LEX nr 186167, z dnia 9 lutego 2011 roku, I ACa 16/11, LEX nr 898636; wyroki SN z dnia 8 grudnia 2006 roku, V CSK 229/06, LEX nr 359457, z dnia 7 lipca 2005 roku, VI CK 24/05, LEX 311333).

Sąd Rejonowy przyznał rację stronie powodowej, że trudna sytuacja materialna i rodzinna nie jest okolicznością uzasadniającą odmowę zwrotu świadczenia nienależnego, przy czym twierdzenia pozwanej, jakoby cierpiała na głęboką depresję, wywołaną mobbingiem, stosowanym przez stronę powodową, uznał za gołosłowne. Za bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy poczytał również okoliczność stanu zdrowia matki pozwanej i konieczność sprawowania nad nią opieki. Sąd ten podzielił także stanowisko strony powodowej, że wskazane przez pozwaną wydatki, nie są wydatkami konsumpcyjnymi, powodującymi, że nie można pozwanej uznać za osobę wzbogaconą, albowiem do jej majątku weszły przedmioty o wartości 12.750,16 zł. Zapłata przez pozwaną wymienionej kwoty, tytułem ceny wskazanych przez nią przedmiotów, nie doprowadziła do pomniejszenia rozmiaru uzyskanej korzyści. Wskazał, że w art. 409 k.c. mowa jest o zużyciu lub utracie korzyści w taki sposób, że ten, kto korzyść uzyskał, „nie jest już wzbogacony", chodzi zatem tylko o takie sytuacje, kiedy zużycie wzbogacenia nastąpiło bezproduktywnie, a więc bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego lub też utrata korzyści była przypadkowa, np. kradzież, przypadkowe zniszczenie (tak również: wyrok SA w Poznaniu z dnia 17 maja 2006 roku, sygn. akt I ACa 1354/05, LEX nr 215619; M. Nesterowicz (w:) Kodeks cywilny z komentarzem, pod red. J. Winiarza, Warszawa 1980, s. 370). Natomiast z tego przepisu wykładanego a contrario wynika, że obowiązek wydania korzyści istnieje, nie wygasa, gdy mimo utraty lub zużycia korzyści zobowiązany do wydania korzyści jest nadal wzbogacony. Jeśli więc zobowiązany do zwrotu wyzbył się korzyści, oszczędzając sobie wydatków z własnego majątku, to nadal jest wzbogacony, gdyż zmniejszyły się jego pasywa. Wskazując na powyższe Sąd I instancji zaznaczył, że powołując się na wygaśnięcie obowiązku wydania korzyści, pozwana winna była nie tylko udowodnić jej zużycie, lecz nadto takie zużycie, które powoduje trwający brak wzbogacenia. Gdy korzyść stanowią sumy pieniężne - nie wystarcza zatem samo ich wyzbycie się, wydatkowanie (wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2008 roku, sygn. akt I PK 247/07, LEX nr 465977).

Podzielił ponadto Sąd meriti stanowisko strony powodowej, że dla oceny stanu faktycznego nie ma znaczenia, czy pozwana dowiedziała się o skardze kasacyjnej z gazet, czy od pełnomocnika, czy była to oficjalna informacja prasowa, czy też przekazana jej prywatna wiadomość. Jako istotne poczytał natomiast to, że pozwana wiedziała o zamiarze wniesienia skargi kasacyjnej już w dniu 24 listopada 2010 roku, co potwierdziła w swym piśmie z tej daty (k. 49), niezależnie od tego, że nie była to informacja pewna, uzyskana bezpośrednio od strony powodowej, a jedynie wiadomość z prasy lokalnej. Zauważył, że powołując się na art. 409 k.c., pozwana tylko wówczas mogłaby zwolnić się z obowiązku zwrotu korzyści, gdyby wykazała, że - po pierwsze - zużycie korzyści spowodowało, że nie jest już wzbogacona, co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca, a po drugie - że wyzbywając się korzyści nie musiała liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Sąd ten stanął na stanowisku, że ta druga przesłanka zwolnienia się pozwanej z odpowiedzialności również nie została spełniona, skoro co najmniej od 24 listopada 2010 roku miała ona świadomość istnienia okoliczności, wskazujących na zamiar strony powodowej wniesienia skargi kasacyjnej, a więc powinna była liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia, tymczasem wbrew temu, na przełomie stycznia i lutego 2011 roku, wydatkowała uzyskane od strony powodowej, za pośrednictwem komornika, pieniądze. Zgodnie z art. 409 k.c. o zakresie zwrotu decyduje powinność przewidywania obowiązku zwrotu, a nie – jak w sytuacji określonej w art. 408 k.c. – stan wiedzy wzbogaconego. „Powinność" oznacza zarówno sytuację, w której zobowiązany do zwrotu wiedział, że korzyść mu się nie należy, jak również sytuację, gdy co prawda był subiektywnie przekonany, iż korzyść mu się należy, lecz na podstawie okoliczności sprawy obiektywnie powinien się liczyć z możliwością obowiązku zwrotu. Dla przyjęcia „powinności świadomości obowiązku" zwrotu po stronie wzbogaconego, w rozumieniu wskazanego przepisu, wystarczy tylko wykazanie przez zubożonego takich okoliczności wzbogacenia, o których wiedza powstaje przy zachowaniu należytej staranności, a które w typowym przypadku u przeciętnego człowieka spowodować powinny powstanie świadomości obowiązku zwrotu. Nie jest natomiast konieczne udowodnienie ani tego, że okoliczności te wzbogacony w rzeczywistości poznał, ani że powstała u niego świadomość obowiązku. W okolicznościach niniejszej sprawy, przy zachowaniu należytej staranności, dysponując wiedzą o zamiarze złożenia przez stronę powodową skargi kasacyjnej oraz mając świadomość prawną takiej możliwości, jak również w sytuacji, gdy sądy obu instancji, orzekające w sprawie z zakresu prawa pracy, dokonały całkowicie odmiennej oceny stanu faktycznego (istniał w tej mierze spór między stronami), uznał Sąd Rejonowy, że pozwana powinna była liczyć się z obowiązkiem zwrotu uzyskanej korzyści. Zachowanie pozwanej, polegające na wydatkowaniu wyegzekwowanego świadczenia w okresie kilku dniu od jego otrzymania i drobiazgowe dokumentowanie tych wydatków, wskazuje w ocenie tego Sądu - zgodnie ze stanowiskiem strony powodowej - na zamiar wyzbycia się korzyści w celu uniknięcia obowiązku zwrotu. Tymczasem, wyzbycie się korzyści nie jest wystarczającą przesłanką uniknięcia obowiązku zwrotu, skoro pozwana - wyzbywając się korzyści - w okolicznościach sprawy powinna była obiektywnie liczyć się z takim obowiązkiem.

Za bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy poczytał Sąd I instancji to, kiedy pełnomocnik procesowy pozwanej w sprawie z zakresu prawa pracy, otrzymał odpis skargi kasacyjnej, dlatego też wniosek pozwanej o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy Sądu Okręgowego w Świdnicy o sygn. VII Pa 156/11, na okoliczność daty wpływu odpisu skargi kasacyjnej do kancelarii pełnomocnika pozwanej, oddalił. Jako bezzasadny ocenił natomiast wniosek pozwanej o przeprowadzenie dowodu z protokołu rozprawy z dnia 2 lutego 2011 roku w sprawie o sygn. akt IV P 258/10, na okoliczność nieobecności pełnomocnika procesowego strony powodowej na rozprawie.

Orzeczenie w zakresie umorzenia postępowania oparł Sąd Rejonowy na przepisie art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c., mając na uwadze, że strona powodowa cofnęła pozew w zakresie żądania zapłaty odszkodowania w kwocie 1.078,73 zł, na co pozwana wyraziła zgodę.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. W skład kosztów procesu, które pozwana, jako przegrywająca sprawę (strona powodowa, cofając pozew co do kwoty 1.078,73 zł, uległa tylko co do nieznacznej części swojego żądania), powinna zwrócić stronie powodowej, uwzględnił: kwotę 693 zł tytułem opłaty od pozwu, kwotę 2.400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika będącego radcą prawnym oraz kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W apelacji od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości, pozwana zarzuciła rażące naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez zastosowanie błędnej wykładni art. 409 k.c. i uznanie, że świadczenie spełnione na podstawie prawomocnego i wykonalnego wyroku, którego podstawa w toku dalszego postępowania sądowego odpadła, podlega zwrotowi bez bezstronnego rozpoznania istotnych okoliczności dotyczących tego, w jakim terminie świadczenie zostało zużyte, z jakim przeznaczeniem i z jakim skutkiem dla majątku pozwanej.

W uzasadnieniu apelacji zakwestionowała pozwana decyzję Sądu Rejonowego o oddaleniu zgłoszonego przez nią wniosku o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy Sądu Okręgowego w Świdnicy na okoliczność daty wpływu skargi kasacyjnej do Sądu Okręgowego w Świdnicy (ponieważ strona powodowa fałszywie podawała w pozwie, że skargę tę złożono w dniu 1 stycznia 2011 roku), jak też ustalenie, że powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu uzyskanej korzyści powstała po jej stronie w momencie uzyskania przez nią wiadomości o zamiarze złożenia tej skargi, tj. w dniu 24 listopada 2010 roku oraz że bez znaczenia jest tu źródło informacji. W jej ocenie, poglądy obowiązujące w orzeczeniach sądowych i doktrynie nie dają żadnej podstawy, aby uznać, że winna ona się liczyć z obowiązkiem zwrotu świadczenia wcześniej niż od daty, kiedy mogła dowiedzieć się o złożeniu przez stronę powodową skargi kasacyjnej, najwcześniej hipotetycznie mogło się to natomiast stać w dniu 9 lutego 2011 roku, gdyby założyć, że powinna ona codziennie sprawdzać w aktach sprawy Sądu Okręgowego w Świdnicy czy skarga kasacyjna wpłynęła. Podniosła, że powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu powiązana jest tylko z faktem złożenia skargi kasacyjnej, nie zaś z samym zamiarem jej złożenia. Zarzuciła ponadto, iż Sąd I instancji nie uwzględnił okoliczności, że o zamiarze złożenia skargi kasacyjnej wypowiedział się Wójt Gminy, nie zaś Dyrektor (...)Gminy N., podczas gdy Wójt ten nie był stroną w procesie, jak też nie występuje on w procesie z powództwa odwołanego dyrektora w/w instytucji jako pracodawca. Niezależnie od tego wskazała, że w jej ocenie Sąd I instancji błędnie ocenił zgromadzony materiał dowodowy zarówno w zakresie terminu od jakiego powstała w jej przypadku powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu korzyści, ale również w zakresie uznania przez Sąd jakoby wzbogaciła się ona bezpodstawnie, eksponując swoją trudną sytuację osobistą i materialną.

Wskazując na powyższe, pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a nadto o zasądzenie od strony powodowej na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd I instancji dokonał niewadliwych ustaleń faktycznych, w takim zakresie, w jakim było to istotne dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.), a nadto prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy zgodnie z wymaganiami określonymi w art. 233 § 1 k.p.c., a więc według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Wyartykułowane przez apelującą zarzuty błędnej oceny zebranego materiału dowodowego, jak też naruszenia przepisu art. 409 k.c., uznać należy za chybione.

Bezspornym między stronami było, że pozwana wyzbyła się uzyskanej od strony powodowej sumy pieniężnej, wydatkując ją na wyszczególnione przez nią i udokumentowane towary, w tym głównie opał oraz sprzęty, leki i materiały medyczne niezbędne w procesie leczniczym jej matki. Nie budzi również wątpliwości, że te środki finansowe wyegzekwowane zostały od strony powodowej w trybie przymusowym, we wszczętym na wniosek pozwanej postępowaniu egzekucyjnym w oparciu o tytuł wykonawczy jakim był prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku, wydany w sprawie o sygn. akt VII Pa 123/10. Na mocy tego wyroku, uwzględniającego częściowo apelację wniesioną przez pozwaną od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku z dnia 12 lipca 2010 roku, zasądzone zostało na rzecz pozwanej odszkodowanie w związku z naruszeniem przez stronę powodową przepisów dotyczących rozwiązywania stosunków pracy. O ile słusznie podnosi pozwana, że w dacie wyegzekwowania przez komornika sądowego od strony powodowej zasądzonych na jej rzecz kwot, tj. w dniach 14 i 19 stycznia 2011 roku oraz ich przekazania pozwanej, świadczenie to było jej należne, o tyle jednak rację przyznać trzeba stronie powodowej gdy podnosi, że z chwilą uchylenia przez Sąd Najwyższy w/w wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy, co nastąpiło wyrokiem z dnia 5 października 2011 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II PK 42/11, a następnie prawomocnego oddalenia żądania pozwanej wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 6 lutego 2012 roku, wydanym w sprawie sygn. akt VII Pa 156/11, świadczenie to stało się nienależne, albowiem odpadła jego podstawa ( cel prawny, czyli causa świadczenia) w rozumieniu przepisu art. 410 § 2 k.c. Rodziło to zatem, w świetle przepisu art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c., obowiązek zwrotu tego świadczenia. Z obowiązkiem tym pozwana w niniejszym postępowaniu nie polemizuje, niemniej jednak podnosi argument, że jej zobowiązanie do zwrotu korzyści wygasło z mocy prawa w związku z tym, że nie jest już wzbogacona, albowiem otrzymane od strony powodowej świadczenie zużyła. To stanowisko opiera zatem na regulacji prawnej zawartej w przepisie art. 409 k.c., w myśl którego obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Kwestią zasadniczą dla rozstrzygnięcia istniejącego między stronami sporu, a tym samym dla oceny trafności zaskarżonego wyroku Sądu I instancji, było zatem ustalenie w pierwszej kolejności czy pozwaną można uznać za wzbogaconą kosztem strony powodowej, a w dalszej kolejności - czy pozwana powinna była liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia, jakie uzyskała od strony powodowej, a jeśli tak, to od kiedy taka „powinność liczenia się” zaistniała.

Podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, który – w oparciu o przytoczone w uzasadnieniu wyroku stanowiska judykatury i doktryny – słusznie zauważył, że w art. 409 k.c. mowa jest o takim sposobie zużycia lub utraty korzyści, w którym ten, kto korzyść uzyskał, „nie jest już wzbogacony", przy czym rozumieć przez to należy tylko takie sytuacje, kiedy zużycie wzbogacenia nastąpiło bezproduktywnie, a więc bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego lub też utrata korzyści była przypadkowa, np. kradzież, przypadkowe zniszczenie. Obowiązek zwrotu korzyści nie wygasa natomiast w sytuacji, gdy mimo jej utraty lub zużycia zobowiązany do jej wydania nadal jest wzbogacony. Nie każde bowiem zużycie lub utrata prowadzi do wygaśnięcia obowiązku zwrotu, ale tylko takie, które w sposób wymierny i dający się obiektywnie ustalić powoduje trwałe ustanie stanu wzbogacenia, a nadto nie towarzyszy mu określony stan wiedzy wzbogaconego. Jeśli chodzi o korzyść w postaci środków pieniężnych nie wystarcza zatem samo wykazanie, iż nastąpiło ich wyzbycie się (wydatkowanie), ale wykazać należy, że wydatkowanie to nie pozostawiło stanu wzbogacenia, np. nie pozyskano w zamian za te środki materialnych składników majątkowych, czy nie zwolniono się dzięki nim z długu. (tak również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2008 roku, sygn. akt I PK 247/07, LEX nr 465977, na który powoływała się strona powodowa). Dopiero ustalenie braku wzbogacenia pozwala na rozważenie kwestii powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu korzyści.

Istnienie po stronie wzbogaconego (tu: pozwanej) stanu wzbogacenia kosztem majątku zubożonego (strony powodowej) ocenia się na datę obowiązku zwrotu. Z uwagi na to zauważyć należy, że nie sposób obecnie stwierdzić czy w dacie kiedy strona powodowa żądała zwrotu wyegzekwowanego od niej przymusowo świadczenia w związku z prawomocnym oddaleniem apelacji powódki wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 6 lutego 2012 roku, które to żądanie sformułowano w piśmie z dnia 8 lutego 2012 roku, pozwana nie dysponowała już przedmiotami, na których nabycie wskazuje, zwłaszcza jeśli chodzi o przedmioty niezużywalne, jak np. nabyty dla matki materac, balkonik, lampa, poduszka czy krążki przeciwodleżynowe. Konsekwencją powyższego byłoby zatem przyjęcie, że wzbogacenie pozwanej w tym czasie nadal trwało, przynajmniej w tym zakresie. Wprawdzie bowiem pozwana wyzbyła się uzyskanej sumy pieniężnej, niemniej jednak pozyskała w zamian za to surogaty materialne oszczędzając sobie wydatków z własnego majątku. Pozwana wywodzi, że do bezzwłocznego zużycia należnego jej wówczas od strony powodowej świadczenia na pokrycie wydatków o charakterze konsumpcyjnym, które były niezbędne zmusiła ją trudna sytuacja rodzinna i materialna. Błędnie jednak wnosi, że skoro otrzymaną od strony powodowej kwotę wydatkowała na potrzeby konieczne do zapewnienia jej i jej matce podstawowych warunków egzystencji, a w przypadku zakupu artykułów leczniczych wręcz ratujących życie, to fakt ten skutkować winien uznaniem, że nie wzbogaciła się ona bezpodstawnie kosztem strony powodowej. Sąd odwoławczy nie neguje bowiem twierdzeń pozwanej, że jako jedyne dziecko swej matki jest ona zobowiązana zarówno emocjonalnie, jak i prawnie, do zapewnienia jej niezbędnych środków do życia i do otoczenia jej opieką w chorobie, niemniej jednak okoliczności te pozostają prawnie irrelewantne dla rozstrzygnięcia. Sam bowiem fakt, że środki te nie zostały wydatkowane na przedmioty zbytkowne, czy nawet luksusowe, lecz na potrzeby konieczne i – w świetle zasad współżycia społecznego – usprawiedliwione, pozostaje jednak bez wpływu na zmianę stanowiska w tym zakresie. Zauważyć należy, że wprawdzie można byłoby rozważać czy pozwana jest wzbogacona co do innych niż wymienione wyżej przedmiotów, a to np. co do kwot nabytych opatrunków, leków, czy opału, tj. tych składników, które ze swej istoty są zużywalne, jednakże zaznaczyć trzeba, że pozwana w żaden sposób nie wykazała w jakim zakresie dobra te zużyła. Podnoszone przez nią okoliczności dotyczące stanu zdrowia jej matki, jak też fakt, że wyegzekwowaną od strony pozwanej sumę pieniężną otrzymała w okresie zimowym (styczeń 2011 roku), zgodnie z doświadczeniem życiowym pozwalały założyć, że korzyści w postaci opału, czy też środków opatrunkowych pozwana zapewne w jakiejś części zużyła.

Zachodziła zatem konieczność ustalenia czy pozwana powinna liczyć się z obowiązkiem zwrotu stronie powodowej wartości uzyskanej korzyści i od kiedy obowiązek taki istniał. Również ta kwestia była między stronami sporna, albowiem strona powodowa stała na stanowisku, iż datą tą była chwila gdy pozwana dowiedziała się o wyartykułowanym przez Wójta Gminy N. w prasie zamiarze wniesienia przez stronę powodową skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku, z kolei pozwana podnosiła, że najwcześniej o wniesieniu takiej skargi uzyskać mogła wiedzę hipotetycznie w dniu 9 lutego 2011 roku, wówczas gdyby codziennie sprawdzała akta sprawy w Sądzie Okręgowym w Świdnicy, wskazywała przy tym jednocześnie, że w rzeczywistości o fakcie tym dowiedziała się od swojego pełnomocnika dopiero w dniu 19 lutego 2011 roku. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury uzyskanie korzyści na podstawie nieprawomocnego wyroku od początku stwarza powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu tej korzyści (nie można się zatem skutecznie bronić powołując się na okoliczności wyłączające obowiązek zwrotu w szczególności na to, że się uzyskaną korzyść zużyło lub utraciło), natomiast powinność tę usuwa prawomocność orzeczenia. W związku z tym strona, która rozporządziła korzyścią majątkową, uzyskaną na podstawie prawomocnego wyroku, w czasie od daty jego uprawomocnienia się do chwili uzyskania wiadomości o jego zaskarżeniu lub zakwestionowaniu w inny sposób (np. o przywróceniu pozwanemu terminu do wniesienia sprzeciwu od wyroku zaocznego), nie ponosi ujemnych następstw przewidzianych w przepisie art. 409 k.c. w razie uchylenia tego wyroku, powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu powstaje bowiem dopiero z chwilą uzyskania wiadomości o zaskarżeniu (bądź innej próbie zakwestionowania) prawomocnego wyroku. Ani orzecznictwo sądowe, ani też doktryna, nie precyzuje jednak jakie okoliczności poczytać należy za miarodajne „uzyskanie wiadomości”. Sąd Rejonowy przyjął, że chwilą tą w tej konkretnej sprawie, tak jak zresztą twierdziła strona powodowa, jest powzięcie przez pozwaną wiadomości o podaniu w prasie lokalnej przez Wójta Gminy N. informacji o zamiarze wniesienia przez stronę powodową skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 8 listopada 2010 roku. Fakt uzyskania takiej informacji pozwana potwierdzić miała w skierowanym do strony powodowej piśmie z dnia 24 listopada 2010 roku. Jakkolwiek słuszność przyznać można pozwanej, że Wójt Gminy N. nie był jej pracodawcą, a zatem w konsekwencji nie był także stroną w tamtejszym procesie, to jednak w tym miejscu poprzestać wystarczy na stwierdzeniu, że nawet gdyby jako datę powstania obowiązku pozwanej liczenia się z obowiązkiem wydania korzyści przyjąć wskazywany przez nią dzień 19 lutego 2011 roku, to zauważyć trzeba, że do tej daty pozwana w istocie niewiele z tych zużywalnych rzeczy, które nabyła (np. opał, czy materiały opatrunkowe) rzeczywiście miała możliwość zużyć, skoro środki finansowe zostały od strony powodowej wyegzekwowane dopiero w dniach 14 i 19 stycznia 2011 roku, a – jak wynika z przedłożonych przez pozwaną dowodów z dokumentów – nabycia poszczególnych towarów dokonywała ona pod koniec stycznia 2011 roku i na początku lutego 2011 roku. Pozwana zresztą sama wskazała w odpowiedzi na pozew, że np. zapas lekarstw i materiałów pielęgnacyjnych dla matki został przez nią zużyty w okresie 3 miesięcy od zakupu. Zważywszy jednak na to, że w toku przedmiotowego postępowania pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów, a nawet nie przedstawiła jakichkolwiek danych, które pozwalałyby na ustalenie w jakim zakresie, pozyskane w zamian za środki finansowe stanowiące świadczenie strony powodowej, składniki materialne zużyła, niemożliwym było dokonanie rozliczeń z tego tytułu. Oczywiste przy tym jest, że z obowiązkiem zwrotu świadczenia w tej części, w jakiej zużyte ono zostało już po dniu 19 lutego 2011 roku, z całą pewnością pozwana winna się była liczyć.

Wobec powyższego zaaprobować należy stanowisko Sądu I instancji, że zostały w niniejszej sprawie spełnione przesłanki do uznania, iż korzyść majątkowa uzyskana przez pozwaną kosztem strony powodowej stała się nienależna, jak też, że wyzbywając się tej korzyści pozwana musiała liczyć się z obowiązkiem zwrotu jej wartości. Konstatacja ta prowadziła zatem do wniosku, że nadal ciąży na niej obowiązek zwrotu stronie powodowej wartości tej korzyści.

Mając to na uwadze, wniesioną przez pozwaną apelację, jako nieuzasadnio-ną, Sąd Okręgowy oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.

Z związku z tym, że apelacja podlegała oddaleniu w całości, pozwaną uznać trzeba było za przegrywającą proces przed Sądem II instancji, co w konsekwencji dawało podstawę do obciążenia jej kosztami postępowania apelacyjnego poniesionymi przez stronę przeciwną po myśli art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jadwiga Rybińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Świdnicy
Osoba, która wytworzyła informację:  Grażyna Kobus,  Barbara Nowicka ,  Maria Kołcz
Data wytworzenia informacji: