Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1293/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze z 2016-11-04

Sygn. akt I C 1293/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 listopada 2016 roku

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Zenon Węcławik

Protokolant: Marta Pietrukiewicz

po rozpoznaniu w dniu 04 listopada 2016 r. w Kamiennej Górze na rozprawie

sprawy z powództwa H. G.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z/s w W.

o zapłatę

I. powództwo oddala w całości,

II. zasądza od powódki H. G. na rzecz strony pozwanej Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z/s w W. kwotę 2.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

III. zalicza na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną opłatę sądową i koszty opinii biegłego, od ponoszenia których powódka została zwolniona.

sygn. akt I C 1293/15

UZASADNIENIE

Powódka H. G., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 30.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4.08.2012 r. oraz zasądzenie kosztów procesu z uwzględnieniem ostatecznie dwukrotności minimalnej stawki wynagrodzenia. Wystąpił także o zasądzenia kosztów postępowania pojednawczego prowadzonego pomiędzy stronami przed Sądem Rejonowym dla Warszawy W. w W..

W uzasadnieniu żądania powódka wywiodła, że w nocy 14/15 grudnia 2011 r. w K. w wyniku zdarzenia drogowego zmarł wnuk powódki T. G.. Wypadek spowodował kierujący pojazdem W. T. i sam też zginął na miejscu. Jego pasażerami byli T. G. i M. S.. Powódka wystąpiła do strony pozwanej o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią jej wnuka T. G. i z tego tytułu otrzymała kwotę 10.000,00 zł. Strona pozwana uznała bowiem żądanie do wysokości 20.000,00 zł, jednakże przyjęła połowiczne przyczynienie się poszkodowanego do wypadku. Zdaniem powódki, wypłacone zadośćuczynienie nie kompensuje zaistniałej krzywdy. Mieszkała ona z wnukiem do ukończenia przez niego siódmego roku życia. Po wyprowadzeniu się wnuka z jego rodzicami często odwiedzał on powódkę. Miała z nim bardzo dobre i bliskie relacje, był dla niej zawsze serdeczny. Jego śmierć wpłynęła negatywnie nie tylko na jej fizyczny stan zdrowia, ale była też traumatycznym przeżyciem dla powódki. Jako podstawę prawną swego roszczenia powódka wskazała art. 446 § 4 k.c.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Wywiódł, że wypłacone zadośćuczynienie w kwocie 10.000,00 zł odpowiada krzywdzie powódki, przy czym naprowadził, że uwzględnia ono połowiczne przyczynienie się poszkodowanego do wypadku poprzez niezapięcie przez niego pasów bezpieczeństwa i dobrowolną jazdę z nietrzeźwym kierowcą. Wskazał, że powódka był tylko babką poszkodowanego i w chwili śmierci swego wnuka miała już 76 lat. Była wdową i mieszkała sama radząc sobie samodzielnie z bieżącymi sprawami. Poszkodowany miał w chwili wypadku 21 lat i miał własne sprawy życiowe, a powódkę jedynie odwiedzał i doraźnie jej pomagał. Zwrócił uwagę, że powódka zgłosiła roszczenie przed sądem dopiero po wielu latach od wypadku. Zdaniem strony pozwanej, negatywne przeżycia powódki związane z utratą jej wnuka nie wykraczały poza normalny proces żałoby. Poza tym, strona pozwana sprzeciwiła się żądaniu powódki zasądzenia od strony pozwanej kosztów postępowania pojednawczego prowadzonego przed Sądem Rejonowym dla Warszawy W. w W. i zakwestionowała datę naliczenia odsetek ustawowych, twierdząc, że należą się one od chwili ustalenia zadośćuczynienia za krzywdę.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W nocy z 14 na 15.12.2011 r. na obszarze zabudowanym w K. na ulicy (...) doszło do wypadku drogowego. Prowadzony przez W. T. bez należytej ostrożności ( z przekroczeniem dozwolonej prędkości 50 km/h ) samochód osobowy marki H. (...) z numerem rejestracyjnym pochodzącym z innego pojazdu – (...), zjechał z drogi i uderzył w prawe pobocze, a następnie dachem w drzewo. Kierowca pojazdu nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdów mechanicznych i był nietrzeźwy – stężenie alkoholu w jego krwi wynosiło 1,3 promila. W następstwie wypadku zginęli na miejscu kierowca pojazdu oraz pasażerowie - T. G. i M. S.. Pasażerka siedziała z przodu na fotelu pasażera, pasażer zaś z tyłu za kierowcą – oboje mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. W dniu 5.07.2012 r. nastąpiło przekazanie przez ubezpieczyciela akt szkody stronie pozwanej i w dniu 12.07.2012 r. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przyznał powódce zadośćuczynienie za krzywdę w wysokości 10.000,00 zł, przyjmując przyczynienie się poszkodowanego do wypadku w 50 %. Miało ono polegać na jego dobrowolnej podróży z nietrzeźwym kierowcą.

W sprawie przedmiotowego wypadku Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze prowadziła śledztwo pod sygnaturą 1 Ds. 1024/11 ( (...)822/11 ). W toku postępowania przygotowawczego biegły sądowy z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji oraz przebiegu wypadków drogowych W. C. wydał opinię, w której stwierdził kategorycznie, że przyczyną wypadku było nieprawidłowe postępowanie kierującego pojazdem. Postanowieniem Prokuratury Rejonowej w Kamiennej Górze z dnia 28.03.2012 r. śledztwo zostało prawomocnie umorzone.

( dowód: załączone akta szkodowe nr L/3422/12/EA i zeznania świadka M. G. z 16.09.2015 r. na k. 60v. akt )

Powódka była niezadowolona z wysokości przyznanego w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienia i we wrześniu 2013 roku zawezwała stronę pozwaną przed Sąd Rejonowy dla Warszawy W. w W. celem zawarcia ugody. W ramach propozycji ugodowej zaoferowała stronie pozwanej zawarcie ugody w kwestii zadośćuczynienia na poziomie 50.000,00 zł. Strona pozwana w piśmie przygotowawczym propozycje tę odrzuciła. Ostatecznie, powódka przed rozpoczęciem posiedzenia pojednawczego cofnęła swój wniosek i z uwagi na to postępowanie pojednawcze w dniu 3.12.2013 r. umorzono.

( dowód: załączone akta Sądu Rejonowego dla Warszawy-Wola w W., sygn. akt I Co 3121/13 )

H. G. od siedmiu lat jest wdową i mieszka sama radząc sobie samodzielnie ze swoimi bieżącymi sprawami. Ma dwóch synów i ma z nimi poprawne relacje - pomagają jej oni w miarę swoich możliwości. Powódka była babką poszkodowanego, który w chwili śmierci miał 21 lat. Ma jeszcze dwie wnuczki ( w wieku 21 i 27 lat ), z którymi nie ma już tak bliskich relacji, jakie miała ze zmarłym wnukiem. Jedna z nich się uczy, druga pracuje - odwiedzały i odwiedzają powódkę czasami w weekendy. Zmarły wnuk zawsze pamiętał o imieninach powódki i o Dniu Babci. T. G. przez pierwsze 7 lat życia mieszkał u powódki wraz ze swoimi rodzicami. Po wyprowadzeniu się zamieszkał w odległości około 1,5 kilometra od miejsca zamieszkania powódki i często ją odwiedzał ( codziennie lub parę razy w tygodniu ), czasami też doraźnie pomagał jej w różnych pracach domowych ( kosił trawę, robił zakupy, rąbał drewno, nosił węgiel, itp. ). Nie wspierał powódki finansowo, sam bowiem po skończeniu liceum ogólnokształcącego zaczął dopiero pracować zarobkowo i niewiele zarabiać ( około 1,6 tys. zł m-cznie ). Miał własne plany życiowe – uzbieranie pieniędzy i prowadzenie sklepu. Powódka źle spała po śmierci swego męża, a po śmierci wnuka jeszcze gorzej. O śmierci wnuka powódka dowiedziała się od jego rodziców nazajutrz rano po wypadku. W dniu, w którym otrzymała wiadomość o utracie wnuka była zszokowana - płakała, mdlała i krzyczała. Później jeszcze przez wiele miesięcy nie mogła przyjąć do wiadomości faktu śmierci swego wnuka. Była na pogrzebie wnuka, jednak rzadko bywa na jego grobie z uwagi na swoje zdrowie. Po śmierci wnuka była nerwowa przez pół roku i brała tabletki uspokajające, jednak nie była u psychologa. Obecnie czuje się źle i zdradza objawy demencji starczej ( trzęsienie rąk, trudności z chodzeniem, pogarszający się wzrok i słuch ), chociaż nadal radzi sobie samodzielnie z przygotowywaniem posiłków i toaletą, tak samo jak przed śmiercią wnuka. Po śmierci T. G. wszystkie prace, które wcześniej on wykonywał u powódki przejął jego ojciec i matka ( czasem codziennie, a czasem kilka razy w tygodniu ). Kontaktują się oni z powódką telefonicznie ( ma ona telefon od 20 lat ).

( dowód: zeznania świadka M. G. z 16.09.2015 r. na k. 60v. akt i zeznania powódki H. G. z 16.09.2015 r. na k. 60v. akt )

Powódka w chwili śmierci wnuka miała 76 lat, obecnie ma natomiast 81 lat. Nagła śmierć wnuka powódki wywołała u niej zaburzenia emocjonalne typowe dla procesu żałoby i przez kilka lat wpływały one na jej samopoczucie psychofizyczne i społeczne funkcjonowanie. Zaburzenia te nie są jednak trwałe i z upływem czasu ustępują, pewne zaś trudności z poradzeniem sobie z nimi przez powódkę wynikają również z podeszłego jej wieku i związaną z tym mniejszą zdolnością przystosowawczą do nagłych i radykalnych zmian życiowych. Powódka ma prawidłową orientację swojej osoby oraz właściwy kontakt wzrokowy i werbalny. Nie ma urojeń i omamów oraz nie zgłasza myśli samobójczych. Nastrój powódki jest sytuacyjnie obniżony z emocjonalnym napięciem, aczkolwiek nie zdradza ona cech nasilonego lęku lub depresji. Wspomina wnuka z rozrzewnieniem. W aktualnej ocenie klinicznej u powódki brak wskaźników występowania zaburzeń stresowych pourazowych, chociaż jej stan psychiczny może odpowiadać zaburzeniom adaptacyjnym o charakterze depresyjno-lękowym, powiązanym między innymi z żałobą po wnuku.

( dowód: opinia biegłej sądowej J. S. z dnia 22.01.2016 r. na k. 86 – 91 akt )

Sąd zważył:

Powództwo było nieuzasadnione.

Odpowiedzialność strony pozwanej wyznaczona jest granicami odpowiedzialności sprawcy wypadku ( art. 34 ust. 1, art. 98 ust. 1 i art. 109 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - t.j.:Dz.U.2013.392 ). Przepisami normującymi zaś odpowiedzialność sprawcy wypadku są art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. Zgodnie z nimi, odpowiedzialność za szkodę na osobie, wyrządzoną komukolwiek przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi jego samoistny posiadacz, chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Zaistnienie warunków odpowiedzialności, określonych tym przepisem pozwala – w przypadku szkody polegającej na śmierci poszkodowanego - na zastosowanie art. 446 § 4 k.c. ( jeżeli delikt miał miejsce po 2.08.2008 r. – nowelizacja Kodeksu cywilnego ustawą z dnia 30 maja 2008 r. - Dz. U. Nr 116, poz. 731 ), zgodnie z którym, Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Niewątpliwie, wyrażenie w pieniądzu krzywdy, będącej kategorią niematerialną jest zwykle bardzo trudne. Niemniej jednak, zadośćuczynienie powinno odpowiadać ostatecznie w możliwym przybliżeniu ustalonej krzywdzie – utraconym dobrom osobistym ( kompensacyjny charakter zadośćuczynienia ). Kompensata majątkowa ma przede wszystkim na celu przezwyciężenie przykrych doznań poszkodowanego. Służyć temu ma nie tylko udzielenie należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania krzywdy wyrokiem sądu, ale także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego ( zob.: uchwała SN z 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73 - OSN 1974/9/145, wyrok SN z 22 maja 1990 r., II CR 225/90 - Lex nr 9030, wyrok SN z 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98 - Lex nr 50884 i wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04 - Lex nr 146356 ). Ustalenie „krzywdy” ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu ( natężenie i czas trwania ) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości ( zob.: wyrok SN z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05 - Lex nr 198509, wyrok SN z 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03 - Lex nr 327923, wyrok SN z 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80 - OSN 1981/5/81 i wyrok SN z 9 stycznia 1978 r., IV CR 510/77 - OSN 1978/11/210 ).

Kompensacie podlega doznana krzywda, szczególnie więc cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Bez wątpienia – jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym z dokumentacji szkodowej - wskutek utraty 21-letniego wnuka powódka doznała wstrząsu i przeżyć o charakterze traumatycznym, wykraczających w pewnym zakresie ponad przeciętną miarę. Nie naruszyły one jednak trwale jej życie osobistego i rodzinnego. Negatywny skutek wypadku dotknął co prawda sfery emocjonalnej powódki, jej więzi rodzinnych i funkcjonowania w codziennej rzeczywistości, jednakże stosunkowo liczna i bliska rodzina powódki ( dwóch synów i dwie wnuczki ) oraz świadczona pomoc z jej strony eliminuje poczucie osamotnienia powódki i umożliwia odnalezienie się przez powódkę w nowej rzeczywistości. Również upływ stosunkowo długiego czasu od utraty wnuka złagodził dramatyzm doznań psychicznych powódki. Istotne jest też, że w chwili śmierci wnuka powódka miała 76 lat i dwa lata przed utratą wnuka zmarł jej mąż, mieszkała już więc sama radząc sobie w zasadzie samodzielnie z codziennymi problemami. Jej wnuk T. G. był normalnym i zdrowym mężczyzną. Miał bardzo dobre relacje ze swoją babcią i często ją odwiedzał, pomagając zazwyczaj w różnych pracach domowych. Pomimo to, jego więzi emocjonalne z powódką nie były takie same jak z jego rodzicami. Miał własne plany życiowe po skończeniu średniej szkoły - podjął pracę zarobkową, planował odłożyć pieniądze i prowadzić działalność gospodarczą. Aktualne zaburzenia adaptacyjne powódki mające charakter depresyjno-lękowy, wynikają zarówno z żałoby po jej wnuku, jak i z podeszłego wieku powódki.

Ustalone wyżej okoliczności wyznaczały rozmiar krzywdy powódki podlegającej kompensacie ( zob. np. wyrok SA w Lublinie z dnia 18 października 2012 r.,I ACa 458/12 - Lex nr 1237237 i wyrok SN z dnia 12 września 2013 r., - IV CSK 87/13 - Lex nr 1383297 ).

W realiach sprawy, nie budzi wątpliwości, że doznana prze powódkę krzywda wskazuje na zasadność przyznanego jej przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł. Zarazem jednak, w ocenie Sądu, nie ma żadnego uzasadnienia dla przyznania powódce wyższego świadczenia pieniężnego z tego tytułu. Otrzymane przez powódkę zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przez nią krzywdę mieści się w ramach wyznaczonych okolicznościami sprawy i treścią art. 446 § 4 k.c. Ustalona przez Sąd wysokość zadośćuczynienia uwzględnia nie tylko rodzaj i rozmiar krzywdy powódki, ale i jej długotrwałość ( wyrok SN z 5 maja 1967 r., I PR 118/67 - Lex nr 139132 i wyrok SN z 24 lipca 1969 r., I PR 178/69 - PiP 1970/8-9/412 ). Okoliczności indywidualne, związane z pokrzywdzoną, wzięto pod uwagę przy zastosowaniu zobiektywizowanych kryteriów oceny fizycznych i psychicznych następstw wypadku ( wyrok SN z 14 kwietnia 1990 r., II CR 42/80 - Lex nr 8225 ). Kompensacji tak rozumianej nie mógł podważyć aktualny poziom stopy życiowej społeczeństwa ( wyrok SN z 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05 - OSNC 2006/10/175, wyrok SN z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 - OSNC 2005/2/40 i wyrok SN z 14 kwietnia 1990 r., II CR 42/80 - Lex nr 8225 ).

Tytułem komplementarności wywodu trzeba zauważyć, że twierdzenie strony pozwanej o przyczynieniu się poszkodowanego do powstania i rozmiaru szkody - w świetle ustaleń biegłego sądowego z postępowania przygotowawczego – nie mogło się ostać ( art. 362 k.c. ). Pozostały bowiem nieznane okoliczności w jakich T. G. znalazł się w pojeździe kierowanym przez W. T. i nie zostało też wykazane czy miał on orientację o stanie nietrzeźwości kierowcy. Poza tym, nie było żadnych podstaw do przyjęcia – w opozycji do ustaleń eksperta sądowego – że poszkodowany wnuk powódki nie miał zapiętych pasów w chwili wypadku. Strona pozwana nie zaoferowała jakichkolwiek stosownych dowodów dla podważenia powyższych okoliczności.

Na marginesie wypada też wspomnieć, że – w świetle art. 446 § 4 k.c. – odpowiednie zadośćuczynienie przysługuje tylko najbliższym członkom rodziny zmarłego. Jest to węższy krąg podmiotów niż osoby bliskie, bo ograniczony do członków rodziny, której jednak nie należy definiować wyłącznie za pomocą kryterium relacji małżeńskich i pokrewieństwa. Należy więc sądzić, że obejmuje małżonka i dzieci zmarłego, innych krewnych, powinowatych, ale także osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi, jeżeli zmarły utrzymywał z nimi stosunki rodzinne, pozostając faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową ( zob. wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10 - Lex nr 898254 ). O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa ( zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 8 lipca 2015 r., V ACa 684/14 - Lex nr 1842228 i wyrok SA w Warszawie z dnia 10 lutego 2016 r., IACa 659/15 – Lex nr 2016247 ). Zaliczenie zatem do najbliższych członków rodziny w rozumieniu cytowanego przepisu dotyczy w zasadzie osób związanych więzami bliskości i wspólności osobistej oraz gospodarczej, w następstwie długotrwałego pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym. Również powódkę należało ocenić pod tym kątem, jednak w okolicznościach sprawy Sąd uznał, że więzi emocjonalne łączące powódką i jej zmarłego wnukiem usprawiedliwiały przyjęcie pewnego stopnia bliskości rodzinnej pomiędzy nimi w rozumieniu przywołanego wyżej przepisu. Dodać jednak trzeba, że stopień tej bliskości i związana z tym krzywda powódki pozwalały przyznać jej 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, co też właśnie uczyniła strona pozwana w postępowaniu likwidacyjnym i w rezultacie całe żądanie pozwu nie zasługiwało już na uwzględnienie.

Sąd uznał za wiarygodne zarówno zeznania świadka M. G., jak i zeznania powódki H. G.. Były one bowiem spójne i logiczne oraz wzajemnie koherentne, a przy tym pozostawały w zgodzie z dokumentacją zebraną w sprawie, w tym z aktami szkodowymi. Co prawda, świadek był ojcem poszkodowanego, jednak – w ocenie Sądu – nie wpłynęło to negatywnie na treść jego przekazu. Zeznania powódki wraz z zeznaniami świadka pozwoliły na ustalenie istotnych w sprawie okoliczności faktycznych, w szczególności w zakresie skutków wypadku drogowego z nocy 14/15 grudnia 2011 r., związanych z krzywdą doznaną przez powódkę po śmierci jej wnuka.

Mając na uwadze powyższe, po myśli art. 446 § 4 k.c., orzeczono jak w punkcie I wyroku ( zob. wyrok SN z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10 - Lex nr 848128 i uchwała SN z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10 - Lex nr 604152 ).

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu objęte punktem II wyroku oparte zostało na dyspozycji art. 98 k.p.c. Koszty procesu strony pozwanej sprowadzały się do kwoty 2.417,00 zł, stanowiącej minimalną stawkę wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika i taką właśnie należność ostatecznie zasądzono.

Orzeczenie o kosztach sądowych zawarte w punkcie III wyroku znajduje uzasadnienie w dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c. w związku z art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Lidia Wąchała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze
Osoba, która wytworzyła informację:  Zenon Węcławik
Data wytworzenia informacji: