Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 570/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2019-06-18

Sygn. akt I ACa 570/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Beata Kozłowska

Sędziowie:SA Dorota Markiewicz (spr.)

SO del. Dagmara Olczak - Dąbrowska

Protokolant:protokolant sądowy Konrad Stanilewicz

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2019 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki jawnej z siedzibą w R.

przeciwko Agencji (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 czerwca 2018 r., sygn. akt XXIV C 953/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim w ten sposób, że zasądza od Agencji (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) spółki jawnej z siedzibą w R. ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 76 000 zł (siedemdziesiąt sześć tysięcy złotych) za okres od dnia 6 listopada 2015 r. do dnia 20 kwietnia 2017 r.;

II.  oddala apelację pozwanej;

III.  zasądza od Agencji (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) spółki jawnej z siedzibą w R. kwotę 4 171 zł (cztery tysiące sto siedemdziesiąt jeden złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Dagmara Olczak – Dąbrowska Beata Kozłowska Dorota Markiewicz

Sygn. akt I ACa 570/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 28 kwietnia 2017 r. (...) sp. j. z siedzibą w R. wniosła o zasądzenie od Agencji (...) z siedzibą w W. kwoty 76.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 sierpnia 2015 r. tytułem spełnienia świadczenia należnego z mocy umowy cesji. Jako podstawę prawną roszczenia powódka wskazała przepisy kodeksu cywilnego o przelewie, alternatywnie wszywała na odpowiedzialność kontraktową i deliktową.

W odpowiedzi na pozew Agencja (...) (dalej jako (...)) wniosła o oddalenie powództwa ewentualnie o odrzucenie pozwu z uwagi na brak drogi sądowej.

Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 76.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty; w pozostałym zakresie powództwo oddalił oraz ustalił, że koszty procesu ponosi w całości pozwana, szczegółowe wyliczenie tych kosztów pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 14 maja 2014 r. (...) sp. j. z siedzibą w R. zawarła z Grupą (...) Sp. z o.o. (dalej jako (...)) umowę pożyczki zmienioną aneksem z dnia 14 grudnia 2014 r. oraz aneksem nr (...) z dnia 27 marca 2015 r., na podstawie której pożyczyła (...) kwotę 45.450.000 zł. Strony umowy ustaliły, że na zabezpieczenie pożyczki (...) ustanowi cesję należności dotacji od (...) T. dotyczącej rozbudowy przechowalni (...) na kwotę 23.700.000 zł.

Na stronie internetowej pozwanej Agencji została zamieszczona informacja o dopuszczalności cesji wierzytelności z tytułu przyznanej pomocy finansowej.

Następnie w dniu 2 czerwca 2015 r. powódka zawarła z (...) umowę o przelew wierzytelności w celu zabezpieczenia wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki z dnia 14 maja 2014 r. (...) przelała na rzecz powódki wierzytelność w kwocie 23.700.000 zł, jaka przysługuje mu wobec pozwanej z tytułu przyznanej pomocy finansowej dla wstępnie uznanych grup producentów owoców i warzyw za II półrocze 2015 r. w ramach realizacji planu dochodzenia do uznania.

W dniu 3 czerwca 2015 r. (...)złożyła wniosek z dnia 3 czerwca 2015 r. do Oddziału (...) w T. o przelanie środków z tytułu przyznania pomocy finansowej wstępnie uznanej grupie producentów owoców i warzyw na pokrycie części kwalifikowanych kosztów inwestycji ujętych w zatwierdzonym planie dochodzenia do uznania, przyznanych decyzją administracyjną, na wniosek z dnia 31 marca 2015 r. za okres od 1 lipca 2014 r. do 31 grudnia 2014 r. do inwestycji rozbudowa przechowalni (...) w kwocie 23.700.000 zł na rachunek bankowy wskazany w piśmie, a należący do powódki zgodnie z umowa cesji wierzytelności z dnia 2 czerwca 2015 r.

W dniu 18 czerwca 2015 r. pozwana wezwała wnioskodawcę (...) do uzupełnienia braków formalnych, które nie zostały usunięte w terminie, w związku z czym wniosek o dokonanie cesji pozostawiono bez rozpoznania.

Pismem z dnia 6 sierpnia 2015 r. powódka zwróciła się do pozwanej z prośbą o potwierdzenie przyjęcia realizacji wniosku o przelanie środków w kwocie 23.700.000 zł na rachunek bankowy spółki z tytułu przyznania pomocy finansowej wstępnie uznanej grupie producentów owoców i warzyw na pokrycie części kwalifikowanych kosztów inwestycji ujętych w zatwierdzonym planie dochodzenia do uznania, przyznanych decyzją administracyjną na wniosek z dnia 31 marca 2015 r. za okres od 1 lipca 2014 r. do 31 grudnia 2014 r. do inwestycji rozbudowa przechowalni (...). Do wniosku załączyła wniosek z dnia 3 czerwca 2015 r. oraz umowę przelewu wierzytelności z dnia 2 czerwca 2015 r.

Pismem z dnia 24 sierpnia 2015 r. pozwana poinformowała powódkę o możliwości przelania kwoty pomocy na konto cesjonariusza, wskazując na konieczność dostarczenia przez grupę producentów wskazanych w piśmie dokumentów w postaci umowy cesji, wniosku o wykonanie przez (...) umowy cesji, ważnej umowy zobowiązującej do dokonania cesji oraz zaświadczenia z banku o posiadanym numerze rachunku bankowego cesjonariusza. Zaznaczyła, że wniosek o wykonanie cesji wraz z wymaganymi załącznikami grupa producentów musi dostarczyć przed dniem wydania decyzji.

W dniu 18 września 2015 r. pozwana wydała decyzję nr (...) w sprawie przyznania pomocy finansowej dla wstępnie uznanych grup producentów owoców i warzyw zmniejszonej wysokości, przyznając pomoc finansową (...) w wysokości 35.603.553,42 zł. Pozwana wypłaciła ww. kwotę na rachunek bankowy beneficjenta.

Pismem z dnia 17 lutego 2017 r. powódka zwróciła się do pozwanej o wyjaśnienie przyczyn braku przelewu kwoty 23.700.000 zł stanowiącej przedmiot cesji wierzytelności z dnia 2 czerwca 2015 r.

W odpowiedzi na ww. pismo pozwana wskazała, że pozostawiała wniosek beneficjenta o wykonanie cesji bez rozpoznania oraz, że nie wyrażała zgody na przelew wierzytelności.

Pismem z dnia 10 kwietnia 2017 r., doręczonym pozwanej w dniu 13 kwietnia 2017 r., powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 23.700.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 września 2015 r. do dnia zapłaty w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania.

(...) spłaciła umowę pożyczki z dnia 14 maja 2014 r. w zakresie kwoty 10.000.000 zł. W celu dochodzenia roszczenia z tytułu umowy pożyczki powódka złożyła wniosek do komornika o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Postępowanie egzekucyjne uległo zawieszeniu z mocy prawa z uwagi na toczące się wobec dłużnika postępowanie sanacyjne. Nieprawomocnym postanowieniem z dnia 13 listopada 2017 r. postępowania sanacyjne (...) zostało umorzone.

W postępowaniu egzekucyjnym (...), które było zawieszone w dacie wyrokowania przez Sąd Okręgowy, zobowiązanie (...) sp. z o.o. w stosunku do powodowej spółki wynosiło 35.450.000 zł.

Sąd Okręgowy podkreślił, że złożenie przez (...) wniosku w oddziale regionalnym pozwanej nie rodzi domniemania faktycznego, iż wskazane we wniosku załączniki zostały do niego rzeczywiście dołączone w sytuacji, gdy wnioskodawca został zobowiązany przez organ do uzupełnienia braków formalnych w postaci tych załączników, pozwana zaś zaprzeczyła, że wnioskodawca złożył wraz z wnioskami wymagane dokumenty.

Sąd Okręgowy podkreślił, że powodowa spółka dochodziła zapłaty kwoty 76.000 zł wynikającej z umowy przelewu z dnia 2 czerwca 2015 r., na podstawie której powódka nabyła wierzytelność(...) wynikającą z decyzji z dnia 18 września 2015 r. nr (...), wydanej przez pozwaną. Pierwotne źródło zobowiązania stanowiła zatem wspomniana decyzja przyznająca pomoc finansową (...) w wysokości 35.603.553,42 zł. Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że nie istnieją przepisy proceduralne przewidujące tryb administracyjny czy sądowo-administracyjny w zakresie wypłacenia dotacji ustalonej w decyzji w sytuacji, gdy organ odmawia wypłaty kwoty ustalonej w prawomocnej decyzji. Organ administracji nie wstrzymał czy nie odmówił wypłaty świadczenia w trybie decyzji administracyjnej lub innego aktu administracyjnego, który mógłby podlegać zaskarżeniu. Innymi słowy wydanie ww. decyzji spowodowało, że (...) stała się dłużnikiem(...) w zakresie spełnienia świadczenia w postaci zapłaty kwoty 35.603.553,42 zł.

Strona pozwana nie kwestionowała skuteczności umowy cesji, na podstawie której (...) scedowała na powódkę przysługującą jej wierzytelność w kwocie 23.700.000 zł z tytułu przyznanej pomocy finansowej dla wstępnie uznanych grup producentów owoców i warzyw za II półrocze 2015 r. Sąd stwierdził, iż cesja wierzytelności była dopuszczalna, bowiem przepisy ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynku owoców i warzyw (…) oraz rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 17 czerwca 2009 r. w sprawie szczegółowych warunków przyznawania pomocy finansowej wstępnie uznanej grupie producentów owoców i warzyw (…) nie zawierają ograniczeń w zakresie cesji wierzytelności. Takiego ograniczenia nie zawierają również przepisy prawa wspólnotowego tj. rozporządzenia Komisji (WE) z dnia 21 czerwca 2006 o Nr (...). W ocenie Sądu Okręgowego cesja wierzytelności nie miała wpływu na treść zobowiązania pozwanej Agencji, nie prowadziła do modyfikacji zobowiązania i pozostawała bez wpływu na ważność decyzji przyznającej płatność na rzecz (...), nie powodując zmiany zobowiązania (...) (tak m.in. w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1996 r., III CZP 29/96).

Zgodnie z art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Powódka złożyła do akt sprawy umowę cesji zawartą z (...).

Przedmiotem cesji w rozpoznawanej sprawie były wierzytelności przyszłe, co wedle Sądu Okręgowego jest prawnie możliwe, a pogląd ten jest ugruntowany w orzecznictwie i doktrynie (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 r., III CZP 45/97, OSNC 1998, nr 2, poz. 22 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2003 r., V CKN 345/01, OSNC 2004, nr 4, poz. 65). Jednak co do skutków cesji wierzytelności przyszłej występuje już rozbieżność stanowisk. Według jednego z nich umowa między cedentem i cesjonariuszem takiej wierzytelności jest ważna od początku, lecz skutek rozporządzający powstaje dopiero z chwilą powstania wierzytelności; w dacie przelewu cedent przenosi co najwyżej ekspektatywę przyszłego prawa (por. powołany wyrok Sądu Najwyższego w sprawie V CKN 345/01 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2005 r., IV CK 157/05). Zgodnie z drugim stanowiskiem skutek rozporządzający wierzytelnością przyszłą może przejść na nabywcę zarówno w wyniku czynności prawnej rozporządzającej, jak też zobowiązująco- rozporządzającej, a więc także wtedy, gdy wierzytelność jeszcze nie została oznaczona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2015 r., I CSK 642/14; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lipca 2002 r., I ACA 1619/01, OSA 2004, nr 7, poz. 18; odnośnie do przejęcia długu przyszłego wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1998 r., I CKN 653/98, BSN 1999, nr 4, s. 7). Punktem wyjścia dla drugiego poglądu są przepisy kodeksu cywilnego o przelewie (art. 509 - 518), które w odniesieniu do wierzytelności przyszłej należy stosować wprost, a tylko gdyby zaszła taka potrzeba - odpowiednio. Ze względu na to, że wierzytelność przyszła powstaje w postaci ostatecznie skonkretyzowanej, czyli że wynikają z niej wymagalne roszczenia o spełnienie przez dłużnika dopiero po zawarciu umowy przelewu, należało odpowiedzieć na pytanie, czy z chwilą ukształtowania takiej wierzytelności znajduje się ona od razu w majątku cesjonariusza, czy też najpierw powstaje w majątku cedenta, a dopiero w kolejności przechodzi do majątku cesjonariusza.

Kierując się przepisami o przelewie wierzytelności oraz argumentacją zawartą w powołanym wyroku Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 642/14, Sąd Okręgowy podkreślił, że wraz z umową na nabywcę wierzytelności przyszłej przechodzą wszystkie prawa, które przysługiwały uprawnionemu z takiej wierzytelności (art. 509 § 2 k.c.), przesuwając ukształtowanie jej treści do chwili, w której będzie można żądać spełnienia wierzytelności (por. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2007 r., IV CSK 210/07, OSNC 2008, nr 12, poz. 145). Sąd uznał drugie stanowisko za właściwe. Umowa przelewu wierzytelności przyszłej przenosi na nabywcę uprawnienie do żądania spełnienia przez dłużnika świadczenia z takiej wierzytelności. Uprawnienie to realizuje się z chwilą zajścia zdarzenia wynikającego ze stosunku prawnego łączącego wierzyciela z dłużnikiem, które można też opisać jako skutek z mocą wsteczną wraz ze zrealizowaniem się stanu faktycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2003 r., II CKN 181/01). Nie można zatem twierdzić, że uprawnienie takie jeszcze nie powstało, a skoro tak, to nie może coś, co nie istnieje, zostać przeniesione na drugą osobę. Przeciwnikom takiego rozumowania za oręż służy zasada, że nie można przenieść więcej praw niż się samemu posiada, ale odeprzeć ją można wykazaniem istnienia prawa, z jedynie przesuniętymi w czasie wynikającymi z niego skutkami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 379/15).

Pozwana podniosła, że istniały podstawy do odmowy wypłaty z uwagi na brak skutecznego wykazania przelewu wierzytelności, zgodnie z wewnętrznymi procedurami pozwanej.

W myśl art. 512 k.c. dopóki zbywca nie zawiadomił dłużnika o przelewie, spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek względem nabywcy, chyba że w chwili spełnienia świadczenia dłużnik wiedział o przelewie. Przepis ten stosuje się odpowiednio do innych czynności prawnych dokonanych między dłużnikiem a poprzednim wierzycielem.

Zdaniem Sądu przed wydaniem decyzji z dnia 18 września 2015 r. pozwana została skutecznie zawiadomiona o dokonaniu przelewu. Po pierwsze zbywca zawiadomił pozwaną na piśmie z dnia 3 czerwca 2015 r. o umowie cesji wierzytelności na kwotę 23.700.000 zł, wskazując numer rachunku bankowego powódki - cesjonariusza. Już tylko to zachowanie było wystarczające do spełnienia przesłanki „zawiadomienia dłużnika o przelewie” przez zbywcę zgodnie z art. 512 k.c. Po drugie powódka jako nabywca w dniu 6 sierpnia 2015 r. zawiadomiła pozwaną o przedmiotowej cesji, dołączając do pisma umowę przelewu wierzytelności z dnia 2 czerwca 2015 r. i wskazując tożsamy numer rachunku bankowego, jaki podał wcześniej zbywca, okoliczności te potwierdziła pozwana w odpowiedzi na pozew, podnosząc jedynie błędnie miesiąc datowania pisma jako czerwiec zamiast sierpień (k. 157). Pozwana zatem przed wydaniem decyzji z dnia 18 września 2017 r. dysponowała wszelkimi danymi, tj. umową przelewu oraz numerem rachunku cesjonariusza, co oznacza, że w chwili spełnienia świadczenia wiedziała o przelewie. Dokumenty w postaci umowy cesji oraz potwierdzony przez obie strony tej umowy nr rachunku cesjonariusza stanowiły wystarczające okoliczności wskazujące na wiedzę pozwanej o przelewie i osobie cesjonariusza. W tych okolicznościach nie miało znaczenia, że cedent nie uzupełnił braków formalnych, skoro dokumenty, którymi dysponowała pozwana były wystarczające do wykazania, że przelew miał miejsce. Natomiast wymogi nałożone na cedenta, a dotyczące przekazania określonych dokumentów w celu wykazania cesji, nie wynikały z przepisów prawa powszechnie obowiązującego, a jedynie z wewnętrznych regulacji pozwanej, które nie wiążą strony powodowej. Co więcej zdaniem Sądu, wymogi te były nazbyt wygórowane, wystarczające było bowiem dysponowanie przez pozwaną umową cesji wierzytelności z dnia 2 czerwca 2015 r. oraz wiedzą o numerze rachunku bankowego pochodzącą od dwóch stron umowy cesji. W tych okolicznych nie mógł zatem budzić wątpliwości pozwanej fakt dokonania przelewu oraz jego ważności. Pozwana zresztą nie wskazała, na czym miałyby polegać jej wątpliwości w ww. zakresie. W toku postępowania pozwana nie przedstawiła wewnętrznych procedur, które miała stanowić podstawę wezwania skierowanego do zbywcy wierzytelności. Nie przedłożyła wewnętrznych przepisów, które stanowiły podstawę do dodatkowych, nie wynikających z ogólnych, zawartych w kodeksie cywilnym, wymogów dotyczących skuteczności cesji wierzytelności.

Regulacja zawarta w art. 512 k.c. nie przewiduje wymogu dostarczenia umowy przelewu dłużnikowi, a jedynie konieczność zawiadomienia go o przelewie. Sama bowiem wiedza dłużnika o dokonanym przelewie zapewnia mu ochronę przewidzianą w art. 512 k.c. Strona pozwana uzasadnia brak wypłaty nabywcy wierzytelności niewykazaniem, że doszło do przelewu wierzytelności, tymczasem przepis art. 512 k.c. wymaga zawiadomienia o przelewie, a nie wykazania, że przelew miał miejsce. Dłużnik nie ma bowiem obowiązku badania czy przelew był ważny.

Niewątpliwie pozwana będąca dłużnikiem wiedziała o przelewie, co oznacza wedle Sądu Okręgowego, że powódka - cesjonariusz może skutecznie dochodzić od dłużnika, który spełnił świadczenie do rąk cedenta, ponownego spełnienia świadczenia. Ochrona prawna dłużnika przewidziana w art. 512 k.c. kończy się w chwili zawiadomienia go przez cedenta o przelewie lub w momencie powzięcia przez dłużnika wiadomości o przelewie z jakiegokolwiek innego źródła

Art. 512 k.c. ma też zastosowanie do wierzytelności przyszłych. Takiemu stanowisku dał wyraz Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 września 2015 r.(II CSK 661/14, LEX 1844080). W ocenie Sądu Okręgowego skutecznie zatem została wykazana przez powodową spółkę zasadność roszczenia w związku z zawartą umową cesji wierzytelności. (art. 509 k.c. i nast.)

Wedle Sądu pierwszej instancji nawet gdyby skutecznie zawarta umowa cesji nie stanowiłaby wystarczającej podstawy do uwzględnienia powództwa, to w związku ze skutecznym zawarciem umowy cesji powstał stosunek zobowiązaniowy, którego źródłem była decyzja organu administracyjnego, a więc wierzyciel – powodowa spółka - ma prawo oczekiwać, że dłużnik - pozwana - spełni obciążające go świadczenie, a więc zachowa się zgodnie z treścią zobowiązania, zaspokajając jednocześnie określony w jego treści interes wierzyciela. Jeżeli to nastąpi, zobowiązanie zostaje wykonane i jako takie wygasa. Brak spełnienia świadczenia oznacza niewykonanie zobowiązania, a zatem uzasadnia odpowiedzialność z art. 471 k.c. Art. 471 k.c. sankcjonuje niewykonanie zobowiązania niezależnie od źródła, z jakiego zobowiązanie to powstało. Sąd Okręgowy podkreślił, iż odpowiedzialność kontraktowa wiąże się z naruszeniem zobowiązań wynikających nie tylko z umowy (z łac. contractus), ale również z bezpodstawnego wzbogacenia, z ustawy, z orzeczenia sądu, z czynów niedozwolonych, z jednostronnej czynności prawnej, czy też aktu administracyjnego oraz z innych zdarzeń (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 11 grudnia 1998 r. II CKN 86/98, por. A. Rembieliński (w:) Kodeks..., s. 457; W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania..., s. 317; W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 34; T. Wiśniewski (w:) Komentarz..., s. 517). Pozwana jako dłużnik nie wypłaciła świadczenia wynikającego z ww. decyzji i przysługującego powódce na podstawie ww. umowy cesji, tym samym w majątku powódki powstała szkoda w wysokości wierzytelności, jaką nabyła w drodze umowy przelewu, a która to wierzytelność nie została zaspokojona przez dłużnika - pozwaną.

Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, że powódka jako wierzyciel doznała szkody. Stosownie do treść art. 512 k.c. spełnienie świadczenia z przedmiotowej decyzji do rąk poprzedniego wierzyciela nie miało skutku wobec nabywcy, tj. powódki, bowiem pozwana wiedziała o przelewie. Z uwagi na spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela majątek powódki został uszczuplony o kwotę 23.700.000 zł. Powódka bowiem z kwoty 45.450.000 zł, którą pożyczyła cedentowi, otrzymała od cedenta zwrot kwoty 10.000.000 zł. A zatem strata w majątku powódki wynosi 35.450.000 zł. Gdyby zaś pozwana wypłaciła na rzecz powódki kwotę 23.700.000 zł wynikającą z umowy cesji, szkoda w majątku powódki zmniejszyłaby się o tę kwotę. Przy tym wskazać należy, że nie ma żadnej gwarancji, że pożyczkobiorca, wobec którego było prowadzone postępowanie egzekucyjne w zakresie przedmiotowej umowy pożyczki, a także postępowanie sanacyjne, zakończone nieprawomocnym umorzeniem postępowania, zwróci powódce całość pożyczonej kwoty. W postępowaniu egzekucyjnym (...), które jest zawieszone, zobowiązanie (...) sp. z o.o. w stosunku do powodowej spółki wynosi 35.450.000 zł. Zatem do wyegzekwowania pozostała znacznie większa kwota niż wynikająca z umowy cesji wierzytelność.

Zdaniem Sądu Okręgowego bezzasadne są twierdzenia pozwanej, że skoro cedent zwrócił powódce kwotę 10.000.000 zł z łącznej sumy 45.450.000 zł, to powódka mogłaby żądać ewentualnie od pozwanej kwoty stanowiącej 35.450.000/45.450.000 sumy cesji. Powódka posiada bowiem wobec pozwanej wierzytelność na kwotę 23.700.000 zł i jej żądanie nie zależy od zaspokojenia powódki przez pożyczkobiorcę. Gdyby bowiem pozwana wypłaciła powódce kwotę 23.700.000 zł wynikającą z umowy cesji, a jednocześnie pożyczkobiorca spłaciłby w całości pożyczkę, to rozliczenie kwoty wypłaconej powódce przez pozwaną z tytułu umowy cesji dokonane zostałoby pomiędzy stronami umowy cesji, zgodnie z postanowieniami tej umowy. Przy tym strony umowy przelewu ustaliły, iż powódka była uprawiona do zaspokojenia jej roszczeń z tytułu umowy pożyczki z przelanej wierzytelności w przypadku braku terminowej zapłaty całości lub części długu (§ 4 ust. 2 umowy – k. 65). Powódka mogła zatem zaspokoić się w całości z kwoty wskazanej w umowie przelewu z uwagi na to, że cedent nie zapłaci w umownym terminie w całości długu wynikającego z umowy pożyczki, a dług ten ciągle przewyższa kwotę 23.700.000 zł. Sąd Okręgowy podkreślił, że spłata umowy pożyczki w jakiejkolwiek części nie oznacza, iż wierzytelność w kwocie 23.700.000 zł przysługująca powódce wobec pozwanej wygasa w jakimkolwiek zakresie. Okoliczność ta oznacza jedynie, że powódka jako cesjonariusz musiałaby stosownie do treści § 6 ust. 1 umowy dokonać na rzecz pożyczkobiorcy - cedenta zwrotnego przelewu wierzytelności. Stąd niezasadne są twierdzenia pozwanej, że kwota 10.000.000 zł, jaką powódka otrzymała od pożyczkobiorcy tytułem zwrotu części pożyczki, zaspokaja kwotę 76.000 zł, której powódka dochodzi w niniejszej sprawie. Spłata przez pożyczkobiorcę pożyczki w kwocie 10.000.000 zł zmniejsza szkodę w majątku powódki do kwoty 35.450.000 zł, zaś pozwana ponosi odpowiedzialność za ww. szkodę do kwoty 23.700.000 zł, która to kwota jest ciągle niższa od szkody powstałej w majątku powódki. Oczywiste jest bowiem, że cesja wierzytelności miała na celu zabezpieczenie braku terminowej spłaty pożyczki nie tylko w całości, ale także w części, zaś spłata pożyczki przez pożyczkobiorcę w jakiejkolwiek części w żaden sposób nie pomniejsza wierzytelności przysługującej powódce wobec pozwanej.

Sąd Okręgowy podkreślił, że okoliczność, iż powódka dochodzi tylko części wierzytelności w kwocie 76.000 zł, w żaden sposób nie wpływa na możliwość podnoszenia przez nią twierdzeń, która odnoszą się do całej wierzytelności.

Powyższe oznacza, że zasadne jest roszczenie o zapłatę kwoty 76.000 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanej z tytułu czynu niedozwolonego. Odmowa wypłaty świadczenia wynikającego z decyzji administracyjnej nie stanowi czynu niedozwolonego, a jedynie uzasadnia roszczenie o zapłatę świadczenia wynikającego z tej decyzji. Niewykonanie decyzji może być uznane za działanie bezprawne w rozumieniu art. 415 k.c. tylko wtedy, gdy wraz z naruszeniem obowiązków wynikających z decyzji jednocześnie następuje naruszenie nakazów i zakazów, ciążących na każdym podmiocie prawa, które wynikają z powszechnie obowiązujących norm prawnych oraz z zasad współżycia społecznego – dobrych obyczajów. Strona powodowa nie wykazała natomiast naruszenia takich norm prawnych oraz z zasad współżycia społecznego.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Źródłem roszczenia o odsetki może być wyłącznie czynność prawna, przepis ustawy, orzeczenie sądu, względnie decyzja innego właściwego organu (art. 359 § 1 k.c.). Jeśli chodzi o odsetki wynikające z ustawy, najważniejszą regulację w tym względzie zawiera przepis art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z decyzji nie wynika obowiązek wypłaty kwoty w określonym terminie, a zatem w niniejszej sprawie znajdzie zastosowanie art. 455 k.c., w myśl którego jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Okoliczność, że decyzja podlegała wykonaniu stosownie do treści art. 130 k.p.a., nie oznacza, że dzień wykonania decyzji jest tożsamy z dniem spełnienia świadczenia. Termin ten powinien być albo oznaczony w treści decyzji albo wynikać z przepisów prawa, zaś w jego braku znajdzie zastosowanie przepis art. 455 k.c.

Powódka pismem z dnia 10 kwietnia 2017 r. doręczonym pozwanej w dniu 13 kwietnia 2017 r. wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 23.700.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 września 2015 r. do dnia zapłaty w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania, a zatem w dniu 21 kwietnia 2017 r. dłużnik podpadł w opóźnienie. Z tego względu Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 76.000 zł od dnia 21 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie tj. odsetki od dnia 19 sierpnia 2015 r. do dnia 20 kwietnia 2017r. oddalił.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie na podstawie art. 108 §1 k.p.c. referendarzowi sądowemu.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wywiodły obydwie strony postępowania.

Pozwana zaskarżyła przedmiotowe orzeczenie w części uwzględniającej powództwo, tj. w zakresie punktu pierwszego wyroku, a w konsekwencji również co do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, zawartego w punkcie trzecim orzeczenia. Skarżąca zarzuciła Sądowi pierwszej instancji:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 509-512 k.c., art. 471 k.c., rozporządzenia Komisji (WE) z dnia 21 czerwca 2006 r. nr (...) (zał. 1, pkt.2 lit. B) poprzez niewłaściwą wykładnię, polegającą na błędnym przyjęciu, że cesja wierzytelności na rzecz powodowej spółki, dokonana przez Grupę (...) sp. z o.o., skutkowała powstaniem bezwzględnego obowiązku zapłaty wierzytelności na rzecz powoda, podlegającego ochronie w reżimie polskiego prawa cywilnego na drodze powództwa o zapłatę;

2) naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 9 ust. 1 pkt. 3 lit. a ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynków owoców i warzyw, rynku chmielu, rynku tytoniu, rynku suszu paszowego oraz rynków lnu i konopi uprawianych na włókno (t.j. w Dz.U. z 2007, poz. 624) w związku z art. 28 i art. 64 k.p.a. poprzez nieprawidłowe zastosowanie i nieuwzględnienie, że powodowa spółka nie była stroną postępowania w sprawie przyznania płatności dla grup producentów owoców i warzyw, nie brała udziału w postępowaniu, ani nie żądała dopuszczenia do niego, a w tej sytuacji zasadne i konieczne było rozpatrywanie przez właściwy organ pozwanego materiału dowodowego dotyczącego dokonanej cesji przedstawionego przez rzeczywistą stronę tamtego postępowania i kierowanie do tej właśnie strony wezwań i rozstrzygnięć przewidzianych procedurą administracyjną;

3) naruszenie przepisów prawa materialnego: rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE, Euroatom) nr 966/2012, art. 44 ust. 3 ustawy o finansach publicznych, art. 63 ust. 1 i 2 rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) nr 1268/2012, rozporządzenia Komisji (WE) z dnia 21 czerwca 2006 r. nr 885/2006 (zał. 1, pkt.2 lit. B), także w związku z art. 509-512 k.c. poprzez ich niezastosowanie, co skutkowało niewłaściwym, zaś istotnym dla wyniku sprawy, przyjęciem, że pozwana nie posiadała podstaw prawnych wynikających z przepisów prawa powszechnie obowiązującego do dodatkowego żądania dokumentów dotyczących dokonania cesji wierzytelności i ewentualnej płatności na rzecz cesjonariusza;

4) naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 512 k.c. poprzez błędną wykładnię, jak również błędne zastosowanie w stwierdzonym stanie faktycznym, mające wpływ na wynik sprawy, polegające na przyjęciu, że przelew wierzytelności przyszłej dokonany między powodem a (...) sp. z o.o. rodził skutek rozporządzający jeszcze przed datą przyznania objętej nim płatności na rzecz (...) sp. z o.o. w dniu 18 września 2015 r., zaś pozwana nie była upoważniona do podjęcia czynności sprawdzających celem weryfikacji przelewu.

5) w związku z alternatywnym powołaniem się przez Sąd Okręgowy na kwestię odpowiedzialności kontraktowej odszkodowawczej pozwanego i zwłaszcza w tym zakresie: naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 471 k.c. przez jego błędną wykładnię, przyjmującą zastosowania w sprawie tej podstawy odpowiedzialności, jak również art. 471 i 472 k.c., poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej pozwanego pomimo braku bezprawności i winy w jego zachowaniu,

6) w granicach, w jakich Sąd Okręgowy powołał się na możliwość odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej powoda (oczywista omyłka – winno być pozwanej) – naruszenie 316 § 1 k.p.c., w związku art. 177 § 1 oraz art. 208 k.p.c. przez odmowę zawieszenia postępowania lub dopuszczenia wskazanych przez powódkę środków dowodowych, które mogłyby mieć wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy w zakresie rzeczywistego wyrządzenia szkody i ustalenia stanu (ewentualnego) uszczerbku w majątku powoda na dzień zamknięcia rozprawy

7) w związku z uwzględnieniem przez Sąd pierwszej instancji możliwości odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej pozwanej – naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 471 k.c., i art. 361 § 1 k.c. w związku z naruszeniem przepisów postępowania: art. 233 k.p.c., poprzez błędne zastosowanie, a nawet naruszenie przepisu postępowania – art. 321 k.p.c., także w związku z zasadami oceny materiału dowodowego (art. 233 § 1 k.p.c.) oraz w związku z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez rozpoznanie w ramach uzasadnienia wyroku i przyjęcie za motywy rozstrzygnięcia twierdzeń powódki o szkodzie przenoszącej żądanie zgłoszone w niniejszej sprawie, przy równoczesnym nieuwzględnieniu znaczenia w sprawie odzyskania przez powódki od cedenta należności wielokrotnie przewyższającej dochodzoną w niniejszym postępowaniu od pozwanej;

8) naruszenie przepisu prawa materialnego: art. 359 § 1, art. 455, art. 488 § 1 k.c. – poprzez niewłaściwą wykładnię, prowadzącą do częściowego uwzględnienia roszczenia o odsetki, w szczególności za pewien okres przed wniesieniem powództwa, pomimo braku podstaw ustawowych uprawniających do zasądzania odsetek od należności publicznoprawnych.

W konkluzji wniesionej apelacji pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i obciążenie strony powodowej całością kosztów postępowania w sprawie, w tym zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie – o uchylenie zaskarżonego orzeczenia o odrzucenie pozwu na zasadzie art. 386 § 3 k.p.c. w zw. z art. 199 § 1 pkt 1 k.c., względnie – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu. Nadto pozwana zażądała zasądzenia od powódki na jej rzecz kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji według norm przepisanych.

Powodowa spółka zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w jego punkcie drugim, tj. w zakresie oddalenia roszczenia odsetkowego od dochodzonej kwoty 76.000 zł za okres od dnia 6 listopada 2015 r. do dnia 20 kwietnia 2017 r., wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku w tym zakresie poprzez zasądzenie dochodzonej kwoty odsetek. W apelacji powódka podniosła zarzut naruszenia art. 455 k.c., poprzez przyjęcie, że termin spełnienia świadczenia wynikającej z wydanej przez pozwanego decyzji z dnia 18 września 2015 r. nr. (...) nie był oznaczony, a także naruszenie art. 10 pkt 1 ustawy z dnia 19 grudnia 2003 o organizacji rynków owoców i warzyw oraz rynku chmielu poprzez jego niezastosowanie.

W złożonych odpowiedziach na apelacje, obydwie strony zażądały oddalenia środka zaskarżenia wniesionego przez stronę przeciwną oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

W toku postępowania apelacyjnego pozwana wniosła o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia postępowania przygotowawczego w sprawie (...) prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w S.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie. Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne. Argumentacja pozwanej sprowadza się zaś do powtórzenia dotychczasowych twierdzeń i ma charakter wyłącznie polemiczny.

Zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego: art. 509-512 k.c., art. 471 k.c., rozporządzenia Komisji (WE) z dnia 21 czerwca 2006 r. nr 885/2006 (zał. 1, pkt.2 lit. B) jest chybiony. Bez wątpienia pierwotnym źródłem zobowiązania pozwanej była decyzja administracyjna, co jednak nie oznacza, iż wierzytelność powódki nie ma charakteru cywilnoprawnego.

Odmienne niż skarżącej stanowisko Sądu Okręgowego w tym względzie znajduje wsparcie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2015 r., II CSK 232/14 (LEX nr 1653743), w którym Sąd Najwyższy stwierdził: „W uzasadnieniu wyroku z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK 2000, Nr 5, poz. 143 (…) Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił, że wśród zdarzeń cywilnoprawnych, które powodują powstanie, zmianę lub ustanie stosunku cywilnoprawnego, wymienia się między innymi akty administracyjne, a roszczenie o zapłatę powstałe na tle stosunku administracyjnoprawnego może mieć charakter cywilnoprawny. Wówczas spór dotyczący jego wykonania należy zakwalifikować, jako sprawę cywilną. Trybunał Konstytucyjny w motywach tego orzeczenia stwierdził też, że w systemie prawa polskiego ocena należytego wykonania zobowiązania i określenie skutków jego niewykonania bądź nienależytego wykonania stanowi domenę prawa cywilnego. Zagadnienia te są regulowane przez art. 471 i następne k.c. Choć odpowiedzialność dłużnika, o której traktują te przepisy potocznie określa się mianem "kontraktowej", to polski ustawodawca nie ograniczył stosowania przepisów o odpowiedzialności za niewykonanie i nienależyte wykonanie zobowiązania do zobowiązań wynikających z umów. Niewykonanie czy też nienależyte wykonanie istniejącego zobowiązania, niezależnie od jego źródła, pociąga więc za sobą skutki wskazane w kodeksie cywilnym. Za takim rozumieniem pojęcia odpowiedzialność kontraktowa przemawiają też argumenty natury konstytucyjnoprawnej. W przypadku wykluczenia drogi sądowej do dochodzenia tych roszczeń przed sądami powszechnymi, osoba uprawniona do świadczenia nie dysponowałaby żadną możliwością realizacji prawa. Przyjęty w Polsce model sądownictwa administracyjnego nie dopuszcza bowiem badania przez sądy administracyjne cywilnoprawnych skutków niewykonania lub nienależytego wykonania legalnej i niewadliwej decyzji administracyjnej. W zgodzie z art. 45 ust. 1 Konstytucji pozostaje tylko takie rozumienie "sprawy cywilnej", które nie wyklucza z jej zakresu możliwości dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych tylko z tej przyczyny, że ich źródłem jest decyzja administracyjna ustalająca obowiązek spełnienia określonego świadczenia pieniężnego na rzecz konkretnej osoby. Zaprezentowane wyżej stanowisko jest też reprezentowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. np. uchwały Sądu Najwyższego z 8 stycznia 1992 r., III CZP 138/91, OSNC 1992, nr 7-8, poz. 128 i z 23 lutego 1995 r., III CZP 14/95, OSNC 1995, Nr 6, poz. 90, wyroki z 31 marca 2005 r., V CK 520/04, nie publ. I z 3 stycznia 2007 r., IV CSK 312/06, nie publ., postanowienia z 18 sierpnia 1999 r., I CKN 478/99, nie publ., z 19 marca 1999 r., II CKN 984/98, OSNC 1999, Nr 10, poz. 180) i sądów administracyjnych (por. np. postanowienie NSA z 26 stycznia 2011 r., II GSK 98/10, nie publ.).”. Jest to pogląd prezentowany również przed doktrynę (W. Czachórski „Zobowiązania” 2009 r., s. 328, Andrzej Kidyba (red.) „Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III – zobowiązania – część ogólna”, wyd. II, LEX). Zatem między stronami niniejszego procesu nie musiała zostać zawarta umowa, by powódka mogła dochodzić spełnienia świadczenia należnego jej w wyniku cesji względnie domagać się odszkodowania za niewykonanie zobowiązania w trybie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej. Umowa nie musiała też łączyć pozwanej z cedentem, ponieważ jak wyżej wskazano, wydana decyzja administracyjna stanowiła zdarzenie cywilnoprawne, a więc rodziła skutki w zakresie prawa cywilnego, w tym odpowiedzialność kontraktową. Nie budzi wątpliwości także dopuszczalność drogi sądowej w niniejszej sprawie, o czym zresztą przesądziły w niniejszej sprawie sądy obu instancji, odmawiając odrzucenia pozwu..

Źródło zobowiązania cywilnoprawnego w postaci decyzji administracyjnej nie wykluczało możliwości jego przeniesienia na osobę trzecią, ponieważ żadna norma prawna takiej możliwości nie wyłącza. Co więcej sama pozwana, przywołując przepisy prawa unijnego dotyczące wypłaty pomocy publicznoprawnej jej beneficjentowi, pośrednio potwierdziła dopuszczalność cesji, bowiem – jak sama przyznała – uprawniają one agencję płatniczą kraju członkowskiego do wypłaty środków cesjonariuszowi. Okoliczność, że stosowne rozporządzenie Komisji (WE) nie zawiera regulacji szczegółowo odnoszących się do cesji, nie może być interpretowana jako wprowadzenie dla agencji płatniczej całkowitej dowolności w wyborze podmiotu, któremu ma owe środki wypłacić (cedentowi czy cesjonariuszowi). Oznacza natomiast, że rozwiązania sporu, który z nich jest uprawniony do uzyskania tych środków, należy poszukiwać w przepisach prawa krajowego czyli w tym wypadku w art. 509 - 512 k.c.

Nie zasługuje także na aprobatę teza skarżącej, że powódka mogłaby ewentualnie dochodzić odszkodowania na podstawie reżimu odpowiedzialności deliktowej w trybie art. 417 1 § 2 lub § 3 k.c., bowiem – jak wyżej wyjaśniono – odpowiedzialność kontraktowa nie ogranicza się do stosunków cywilnoprawnych mających swoje źródło w umowach. Sąd Okręgowy słusznie ocenił, że w niniejszej sprawie doszło do niewykonania zobowiązania, nie zaś, że pozwana dopuściła się czynu niedozwolonego. Wobec obszerności wywodów Sądu pierwszej instancji oraz analizy apelacji strony pozwanej, nie zaś powodowej, nie ma potrzeby ich powtarzania czy poszerzania. Nadto art. 417 1 § 2 lub § 3 k.c. dotyczy odpowiedzialności za szkodę wywołaną ostateczną decyzją lub prawomocnym orzeczeniem. Tymczasem przedmiotowa decyzja administracyjna nie spowodowała szkody po stronie powódki. Jej przyczyną była wypłata środków przyznanych mocą tej decyzji cedentowi, nie zaś cesjonariuszowi.

Nietrafnie pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 9 ust. 1 pkt. 3 lit. a ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynków owoców i warzyw, rynku chmielu, rynku tytoniu, rynku suszu paszowego oraz rynków lnu i konopi uprawianych na włókno (t.j. w Dz.U. z 2007, poz. 624) w związku z art. 28 i art. 64 k.p.a., przy czym ubocznie zauważyć trzeba, iż wadliwie podała publikator pierwszej z ustaw – w istocie jest to t.j. w Dz.U. z 2011 r., Nr 145, poz. 868 ze zm. Nie jest sporne, że cedent zawiadomił pozwaną o cesji, wskazując cesjonariusza i numer jego rachunku bankowego. Sąd Apelacyjny nie neguje uprawnienia, a wręcz obowiązku dłużnika upewnienia się czy do cesji istotnie doszło z uwagi na negatywne skutki prawne w przypadku spełnienia świadczenia do rąk nieuprawnionego, jednak w analizowanej sprawie pozwana takich wątpliwości mieć nie mogła. Jeśli nawet cedent wbrew prezentacie pozwanej na jego piśmie z dnia 3 czerwca 2015 r. nie dołączył do niego kompletu załączników (z prezentaty ów brak nie wynika), to przed wydaniem decyzji i wypłatą środków pozwana dysponowała również pismem powódki, która nie tylko potwierdziła prawidłowość wymienionego rachunku bankowego, ale także złożyła umowę cesji (umowę pożyczki, której cesja była zabezpieczeniem, złożył bezspornie cedent).

Powszechnie przyjmuje się, że dłużnik przed spełnieniem na rzecz dotychczasowego wierzyciela świadczenia ani też przed dokonaniem z nim czynności prowadzących do zmiany treści zobowiązania nie jest zobowiązany do podejmowania działań zmierzających do ustalenia, czy nie doszło do cesji wierzytelności na rzecz osoby trzeciej (co byłoby zresztą znacznie utrudnione). Pogląd ten wynika z zasady domniemania dobrej wiary (art. 7 k.c.). Co więcej, ciężar dowodu w zakresie uzyskania przez dłużnika informacji o dokonanym przelewie, a zatem wyłączenia możliwości podejmowania skutecznych wobec cesjonariusza czynności, o których mowa w art. 512 k.c., obciąża nabywcę wierzytelności. On bowiem z faktu tego osiąga dla siebie korzystne skutki prawne (art. 6 k.c.). Jednocześnie, w celu obalenia domniemania dobrej wiary, cesjonariusz powinien wykazać, że dłużnik przed spełnieniem świadczenia na rzecz zbywcy albo też przed dokonaniem z nim innej czynności wpływającej na zakres jego zobowiązania został przez cedenta zawiadomiony o dokonanej cesji albo też uzyskał on informację w tym zakresie z innego źródła. Okoliczności te skłaniają zatem do wniosku, że to właśnie cesjonariusz jest osobą najbardziej zainteresowaną w zawiadomieniu dłużnika o nabyciu przez siebie wierzytelności. W praktyce zatem najczęściej taka informacja będzie pochodzić od tego podmiotu. Nasuwa się pytanie, na ile zawiadomienie o cesji pochodzące od jej nabywcy może być dla dłużnika miarodajne i wystarczające do uznania, że gdy spełniał świadczenie na rzecz dotychczasowego wierzyciela lub też dokonywał z nim innej czynności prowadzącej do modyfikacji istniejącego zobowiązania, to działał w złej wierze, a zatem spełnienie świadczenia lub te modyfikacje są wobec cesjonariusza nieskuteczne. Po otrzymaniu zawiadomienia o cesji od nabywcy wierzytelności, dłużnik musi podjąć decyzję, na rzecz którego z podmiotów ma świadczyć, przy czym błędna decyzja w tym zakresie rodzi dla niego niekorzystne skutki w postaci konieczności powtórnego wykonania zobowiązania. Ocena wiarygodności informacji o przelewie wierzytelności pochodzącej od jej nabywcy należy do dłużnika i powinna uwzględniać wiele okoliczności uzależnionych od specyfiki przypadku. Nie sposób zaakceptować, by dłużnik miał bezkrytyczne kierować się informacjami zawartymi w zawiadomieniu o cesji pochodzącym od rzekomego nabywcy wierzytelności, a co za tym idzie: uznawać za skuteczne w każdym przypadku świadczenie na jego rzecz, zważywszy że osoba ta jest zainteresowana w tym, by na jej rzecz zobowiązanie było wykonane. Kierując się zasadą racjonalności, należałoby raczej wymagać od dłużnika podjęcia próby zweryfikowania takiej informacji u zbywcy i jedynie w przypadku jej niezakwestionowania (a zatem braku wyraźnego oświadczenia przeciwnego) za skuteczne można uznać świadczenie na rzecz osoby podającej się za nabywcę wierzytelności. Dłużnik nie ma bowiem obowiązku wyłącznie na podstawie zawiadomienia pochodzącego od cesjonariusza spełnić na jego rzecz świadczenie. Powinien zbadać, kto występuje w charakterze nabywcy, a w razie wątpliwości (np. niedostatecznego wykazania przeniesienia wierzytelności albo sporu pomiędzy kilkoma potencjalnymi cesjonariuszami) zasadne byłoby – dla uniknięcia niebezpieczeństwa zarzutu spełnienia świadczenia do rąk osoby nieuprawnionej do jego przyjęcia – złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego. Tymi samymi wytycznymi należałoby się kierować w przypadku, gdy dłużnik poweźmie informację o cesji z innego źródła (np. od kontrahentów – wierzycieli – potencjalnego nabywcy wierzytelności) (tak: Witold Kurowski (w) „Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna. Art. 353 – 534” red. M. Fras, M. Habdas, WKP 2018). Jeżeli jednak dłużnik mimo uzyskania informacji dostatecznie potwierdzających skuteczność cesji świadczy na rzecz cedenta, nie zwolni się z zobowiązania i naraża na odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie art. 471 k.c.

W analizowanej sprawie dłużnik miał pełną wiedzę o cesji zarówno od cedenta, jak i cesjonariusza, przy czym jeden z nich złożył umowę pożyczki zabezpieczoną cesją, a drugi umowę cesji, a obaj podali ten sam rachunek bankowy, na który pozwana winna przelać świadczenie. W tym stanie rzeczy brak było podstaw do powzięcia przez pozwaną wątpliwości co do podmiotu, na którego rzecz winna była świadczyć, a zatem była obowiązana postąpić zgodnie z art. 512 k.c. czyli spełnić świadczenie na rzecz cesjonariusza.

Zawiadomienie wierzyciela, przewidziane w art. 512 k.c., jest zaliczane do oświadczeń wiedzy; powinno konkretyzować przelaną wierzytelność (rodzaj i zakres), datę zawarcia umowy oraz indywidualizować osobę nabywcy. Może być dokonane w dowolnej formie, wystarczającej do przekazania wszystkich niezbędnych elementów tej informacji. Warunek ten spełnia również skierowanie do dłużnika pisma procesowego z załącznikiem w postaci odpisu umowy (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 lutego 2014 r., III CZP 110/13, OSNC 2014/12/121, Prok.i Pr.-wkł. 2014/11-12/45, LEX nr 1433473, G.Prawna MF 2014/48/2, Biul.SN 2014/2/10, M.Pr.Bank. 2015/3/43). Pozwana była zatem prawidłowo zawiadomiona o cesji w dacie wydania decyzji i wypłaty środków nią przyznanych, znała tym samym również wysokość przelanej wierzytelności.

Argumentacja, że powódka nie ubiegała się o status strony postępowania administracyjnego, w następstwie czego nią nie została, jest całkowicie chybiona. Bez wątpienia stroną tego postępowania był cedent i zakończyło się ono wydaniem decyzji administracyjnej, której był adresatem, a jedynie świadczenie przyznane mu w drodze decyzji administracyjnej winno być wypłacone na rachunek innej osoby – czyli cesjonariusza. Oczywista okoliczność, że nie był stroną postępowania administracyjnego, pozostaje więc bez znaczenia dla obowiązku dłużnika wierzytelności objętej cesją.

Niezasadne były oczekiwania pozwanej związane z wezwaniem cedenta do złożenia wniosku o wypłatę świadczenia na rzecz cesjonariusza na formularzu i zaświadczenia banku o rachunku bankowym cesjonariusza. Pozwana nie potrafiła wskazać normy prawa powszechnie obowiązującego, która taki obowiązek nakładałaby na beneficjenta pomocy publicznoprawnej, zaś wewnętrzne procedury pozwanej nie stanowią źródła takiego obowiązku. Pozwana zresztą owych procedur także nie przedstawiła. Nie mogła mieć wątpliwości co do osoby posiadacza rachunku bankowego, skoro obie strony umowy cesji zgodnie podały ten sam numer.

W konsekwencji nie zasługuje na akceptację zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego: rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE, Euroatom) nr 966/2012, art. 44 ust. 3 ustawy o finansach publicznych, art. 63 ust. 1 i 2 rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) nr 1268/2012, rozporządzenia Komisji (WE) z dnia 21 czerwca 2006 r. nr 885/2006 (zał. 1, pkt.2 lit. B), także w związku z art. 509-512 k.c. Pozwana sprawdziła istnienie należności wobec wierzyciela, bowiem dysponowała zarówno umową pożyczki, jak i cesji. Z obu tych umów wynikała kwota roszczenia, a stan faktyczny jej dotyczący był niewątpliwy, nie budziła też wątpliwości wymagalność świadczenia wynikającego z umów pożyczki i cesji. Pozwana była też w posiadaniu numeru rachunku bankowego, którego posiadaczem w sposób niewątpliwy była powódka. Z przywołanych w uzasadnieniu apelacji przepisów prawa unijnego dotyczących możliwości określenia formalnych warunków wypłaty należności cesjonariuszowi nie można wywieść wniosku, że pozwana mogła uczynić to poprzez wprowadzenie wewnętrznych procedur, a jedynie, iż takie warunki może wprowadzić prawo krajowe, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 512 k.c. poprzez błędną wykładnię, jak również błędne zastosowanie w stwierdzonym stanie faktycznym, mające wpływ na wynik sprawy, polegające na przyjęciu, że przelew wierzytelności przyszłej dokonany między powodem a (...) sp. z o.o. rodził skutek rozporządzający jeszcze przed datą przyznania objętej nim płatności na rzecz (...) sp. z o.o. w dniu 18 września 2015 r., zaś pozwana nie była upoważniona do podjęcia czynności sprawdzających celem weryfikacji przelewu. Sąd Okręgowy przedstawił argumentację dotyczącą stosowania art. 512 k.c. w odniesieniu do wierzytelności przyszłych i w zasadzie skarżąca nie podjęła polemiki z tymi wywodami, ograniczając się do konkluzji, iż cesja wierzytelności przyszłej nie wywołuje skutku rozporządzającego w momencie jej dokonania. Dywagacje pozwanej w tej mierze są o tyle bezprzedmiotowe, że zgodnie z przywołaną przez Sąd Okręgowy linią orzeczniczą, którą Sąd Apelacyjny podziela, art. 512 k.c. ma zastosowanie do wierzytelności przyszłej w tym znaczeniu, że dłużnik mający wiedzę o cesji od momentu jej wymagalności ma obowiązek świadczyć na rzecz cesjonariusza. Nie ma wątpliwości, że wierzytelność przyszła w dacie zawarcia umowy cesji stała się wierzytelnością istniejącą od chwili wydania decyzji opisanej na wstępie i wymagalną (o czym świadczy choćby fakt wypłaty środków przyznanych decyzją cedentowi), zaś słusznej ostrożności w ustaleniu czy doszło do cesji nie można utożsamiać z piętrzeniem wymogów formalnych, niewnoszących żadnych nowych informacji dla dłużnika, który dysponował wszelkimi dokumentami niezbędnymi do oceny ważności i skuteczności cesji. Nadto w świetle podzielanego przez Sąd Apelacyjny stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w przywołanej wyżej uchwale z dnia 26 lutego 2014 r., III CZP 110/13, wierzytelność przyszła stanowiąca przedmiot umowy przelewu, również o charakterze periodycznym, może przypaść cesjonariuszowi dopiero z chwilą jej powstania. Jeżeli w chwili powstania tej wierzytelności spełnione są wszystkie wymagane w kodeksie cywilnym przesłanki skuteczności przelewu, przysługuje ona cesjonariuszowi z wszelkimi następstwami dotyczącymi dłużnika i osób trzecich (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 r., III CZP 45/97, OSNC 1998, nr 2, poz. 22 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2007 r., IV CSK 210/07, OSNC 2008, nr 12, poz. 145). Również w wyroku z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 379/15 (LEX nr 2023442) Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że umowa przelewu wierzytelności przyszłej przenosi na nabywcę uprawnienie do żądania spełnienia przez dłużnika świadczenia z takiej wierzytelności. Tylko strony umowy przelewu mogłyby postanowić, że cesjonariusz nabędzie wierzytelność dopiero w momencie, kiedy zajdzie zdarzenie, od którego zależy wymagalność roszczenia o zapłatę. Podobnie jest z możliwością rozdzielenia skutku czynności z założenia zobowiązująco-rozporządzającej własnością rzeczy w umowie sprzedaży, na czynność tylko zobowiązującą i następnie dopiero w jej wykonaniu - czynność rozporządzającą. Dla nieruchomości może to być nawet konieczne, co wyrażają wprost przepisy wskazujące na formalną także kauzalność takiej czynności (art. 156, art. 157 § 2, art. 158 k.c.). Podobnie jest to wyrażone w przepisach o przelewie wierzytelności (art. 510 § 1 i 2 k.c.). Brak odpowiedniego postanowienia umieszczonego w umowie przelewu z woli stron oznacza brak podstawy prawnej, z której wynikałoby ograniczenie skutków przelewu tylko do zobowiązania, co sprawiałoby, że najpierw powstałyby one w majątku cedenta, a dopiero potem przeszły do majątku cesjonariusza. Tak jednak nie jest, słusznie więc poddaje się krytyce twierdzenie, że do czasu skonkretyzowania wierzytelności przyszłej cesjonariusz nie ma żadnego uprawnienia wobec dłużnika takiej wierzytelności.

Bezzasadnie skarżąca zarzuca naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 471 k.c. przez jego błędną wykładnię, przyjmującą zastosowania w sprawie tej podstawy odpowiedzialności, jak również art. 471 i 472 k.c., poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej pozwanego pomimo braku bezprawności i winy w jego zachowaniu. Pozwana, świadcząc na rzecz cedenta mimo wiedzy o cesji, nie zwolniła się z zobowiązania wobec cesjonariusza po myśli art. 512 k.c. Zgodnie z przedstawioną wyżej argumentacją ma on zastosowanie do stosunku cywilnoprawnego powstałego w następstwie wydania decyzji administracyjnej. W myśl art. 471 k.c. odpowiedzialność dłużnika za niewykonanie zobowiązania jest wyłączona, jeśli było ono następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Jak wyżej wskazano, pozwana w dacie podejmowania wyboru co do podmiotu, na rzecz którego wypłaci środki przyznane decyzją administracyjną, dysponowała wszystkimi dokumentami niezbędnymi do ustalenia czy doszło do cesji wierzytelności oraz czy cesja była ważna i skuteczna. Bez znaczenia pozostaje okoliczność, że część z nich dostarczył cesjonariusz, a nie cedent. Zatem pozwana nie wykonała zobowiązania z przyczyn leżących po jej stronie, a tym samym ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec cesjonariusza, ponieważ nie dochowała należytej staranności przy wykonywaniu zobowiązania.

Chybiona jest argumentacja, że pozwana nie może ponosić odpowiedzialności wywodzącej się z innego reżimu wobec cedenta i z innego reżimu wobec cesjonariusza, ponieważ oczywiste jest, że zależnie od okoliczności faktycznych pozwana jako podmiot prawa cywilnego może ponosić odpowiedzialność ze wszystkich reżimów w nim przewidzianych.

Warunkiem uwzględnienia żądania opartego na art. 471 k.c. jest powstanie szkody wierzyciela wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika. Taka szkoda w analizowanej sprawie jest oczywista i polega na tym, że do majątku powódki nie weszły aktywa, które były jej należne na podstawie umowy cesji. Powódka wykazała, jaką kwotę uzyskała w drodze egzekucji od cedenta i niezależnie od sposobu jej zaliczenia rachunek matematyczny wskazuje, że została zaspokojona kwotą zdecydowanie niższą niż objęta cesją, a różnica wielokrotnie przewyższa wartość przedmiotu sporu i zaskarżenia.

Tym samy przyjęcie przez Sąd Okręgowy art. 471 k.c. jako alternatywnej podstawy żądania powódki było niewadliwe.

Sąd Apelacyjny nie podziela też zarzutu naruszenia art. 316 § 1 k.p.c., w związku art. 177 § 1 oraz art. 208 k.p.c. przez odmowę zawieszenia postępowania lub dopuszczenia wskazanych przez powoda środków dowodowych. Powódka przyznała, że od zbywcy wierzytelności uzyskała w drodze postępowania egzekucyjnego kwotę 10.000.000 zł, zatem z umowy pożyczki pozostało do zapłaty 35.450.000 zł. Cesja obejmowała kwotę 23.700.000 zł, więc niezależnie od sposobu zaliczenia przez powódkę kwoty 10.000.000 zł wierzytelność w kwocie dochodzonej pozwem nie została zaspokojona, bowiem dług cedenta, a także dług pozwanej wobec powódki wielokrotnie ją przekracza. Postanowieniem z dnia 6 września 2018 r. Sąd Rejonowy w Toruniu ogłosił upadłość zbywcy wierzytelności (postanowienie w sprawie V GU 141/18 k 415), czego automatyczną konsekwencją jest zawieszenie, a następnie umorzenie postępowania egzekucyjnego zgodnie z art. 146 ust. 1 prawa upadłościowego. Niewątpliwie warunkiem skutecznego dochodzenia od pozwanej spełnienia świadczenia należnego z umowy cesji, ale także odszkodowania za niewykonanie zobowiązania, nie jest bezskuteczność egzekucji wobec zbywcy wierzytelności, nie ma też dowodów, że powódka zaspokoiła się w większym stopniu niż do wysokości 10.000.000 zł, zatem jej uszczerbek majątkowy ustalony zgodnie z regułami wynikającymi z art. 361 § 1 k.c. nie jest niższy niż kwota zasądzona przez Sąd Okręgowy. Pozwana zresztą nie twierdzi, że powódka uzyskała wyższą kwotę w wyniku egzekucji bądź dobrowolnej spłaty. Sąd Apelacyjny ustalił zresztą, że powódka na datę rozpoznania apelacji nie uzyskała żadnego świadczenia w postępowaniu upadłościowym (notatka służbowa z dnia 14 czerwca 2019 r. k 448).

W tym stanie rzeczy brak jest jakichkolwiek przesłanek do wniosku, że Sąd pierwszej instancji nie ustalił stanu majątkowego powodowej spółki na datę orzekania, a jednocześnie wnioski pozwanej związane z postępowaniem sanacyjnym i egzekucyjnym stały się całkowicie bezprzedmiotowe z uwagi na upadłość cedenta.

Sąd Okręgowy nie naruszył przepisów prawa materialnego: art. 471 k.c., i art. 361 § 1 k.c. w związku z art. 233 k.p.c., poprzez błędne zastosowanie i art. 321 k.p.c., także w związku z zasadami oceny materiału dowodowego (art. 233 § 1 k.p.c.) oraz w związku z art. 316 § 1 k.p.c. Nie orzekł ponad żądanie, co jednoznacznie wynika z sentencji zaskarżonego wyroku. Ponieważ kwota objęta cesją jest wyższa niż dochodzona pozwem, a kwota pożyczki jeszcze wyższa, zaś cedent częściowo spełnił świadczenie z umowy pożyczki, obowiązkiem Sądu Okręgowego – dla oceny zasadności żądania pozwu - było odniesienie wysokości spłaconej kwoty do kwoty należnej powódce, stąd musiał on wypowiedzieć się o całym zobowiązaniu objętym cesją. Jak wyżej zaznaczono, elementarne działania matematyczne pozwalają na sformułowanie wniosku, że uszczerbek majątkowy powódki wynosi co najmniej kwotę dochodzoną pozwem, jak również, że nie uzyskała ona świadczenia należnego jej z tytułu cesji.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. art. 359 § 1, 455 i 488 § 1 k.c. Skoro – jak zaznaczono wyżej - zarówno zobowiązanie, którego źródłem jest decyzja administracyjna, jak i zobowiązanie do naprawienia szkody po myśli art. 471 k.c. mają charakter cywilnoprawny, do oceny odpowiedzialności dłużnika należy konsekwentnie stosować przepisy dotyczące odpowiedzialności kontraktowej. Tym samym uprawnienie wierzycielki do dochodzenia odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia wynika z ustawy czyli z art. 481 § 1 k.c., który przewiduje sankcję dla dłużnika z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia. Zatem po myśli art. 359 § 1 k.c. możliwość żądania odsetek przewiduje ustawa. Pozwana nie wykazała, by opóźnienie w spełnieniu świadczenia na rzecz cesjonariusza było wynikiem okoliczności, za które pozwana nie ponosi odpowiedzialności.

Wniosek o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia postępowania przygotowawczego był bezzasadny. Z twierdzeń pozwanej wynika, że toczy się ono w fazie ad rem, przy czym skarżąca nie jest w stanie sprecyzować jego przedmiotu. Nawet jeśli w kręgu zainteresowania prokuratury są przedmiotowe umowy pożyczki i cesji, z dokumentów przedłożonych przez pozwaną nie wynika, w kierunku ustalenia jakiego przestępstwa jest prowadzone postępowanie przygotowawcze, a tym samym nie sposób przyjąć, że jego wynik może mieć jakikolwiek wpływ na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

Apelacja powódki jest zasadna. Skoro Sąd Okręgowy jako pierwszoplanową podstawę uwzględnienia powództwa wskazał cesję, wadliwie zastosował art. 455 k.c., wiążąc termin wymagalności roszczenia z terminem wskazanym w wezwaniu do zapłaty. Słusznie podniosła skarżąca, że art. 10 ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynków owoców i warzyw oraz rynku chmielu określał termin wypłaty środków finansowych przyznanych w decyzjach, o których mowa w art. 9 ust. 1 pkt 3 ustawy. Termin spełnienia świadczenia objętego cesją był więc ustalony bez potrzeby sięgania do art. 455 k.c., zwłaszcza że przed wydaniem decyzji administracyjnej i przed wezwaniem do zapłaty, które wskazał Sąd Okręgowy przy zasądzeniu odsetek za opóźnienie, powódka zwróciła się do pozwanej o wypłatę przyznanych środków na jej rachunek.

Istotnie także – zgodnie z twierdzeniami powódki - odpis decyzji administracyjnej został odebrany przez beneficjenta pomocy publicznej w dniu 22 września 2015 r., zatem żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia 6 listopada 2015 r., a więc dalece późniejszy niż upływ 30-dniowego terminu od wydania decyzji administracyjnej, jest w świetle art. 481 § 1 k.c. zasadne. W konsekwencji zarzut naruszenia art. 10 ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynków owoców i warzyw oraz rynku chmielu uznać trzeba również za trafny, a zaskarżony wyrok podlegał zmianie zgodnie z apelacją powódki poprzez zasądzenie odsetek od należności głównej, począwszy od dnia 6 listopada 2015 r.

Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na mocy art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. oraz art. 98 § 1i 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c., obciążając pozwaną całością kosztów postępowania apelacyjnego należnych powódce. W ich skład weszły: opłata od apelacji powódki (121 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika powódki obliczone zgodnie z § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (4.050 zł).

Dagmara Olczak-Dąbrowska Beata Kozłowska Dorota Markiewicz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Długosz-Żółtowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Kozłowska,  Dagmara Olczak-Dąbrowska
Data wytworzenia informacji: