Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ka 151/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krośnie z 2015-06-30

Sygn. akt II Ka 151/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krośnie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Wiesław Ruszała

Sędziowie: SSO Artur Lipiński

SSO Janusz Szarek/ spraw./

Protokolant: st.sekr.sądowy Barbara Szydło

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Krośnie - Jana Dziubana

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 czerwca 2015 roku

sprawy A. J.

oskarżonej o przestępstwo z art.177 § 2 kk

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego

od wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 13 marca 2015 roku, sygn. akt II K 95/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną,

II.  zwalnia oskarżycielkę posiłkową J. N. od ponoszenia kosztów za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za II instancję, obciążając nimi Skarb Państwa,

III.  zasądza od oskarżycielki posiłkowej J. N. na rzecz oskarżonej A. J. kwotę 420 zł /czterysta dwadzieścia złotych/ tytułem zwrotu kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Oskarżycielka subsydiarna J. N. oskarżyła A. J. w subsydiarnym akcie oskarżenia o to, że: w dniu 15 października 2012 r.
w O., kierując samochodem marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że jadąc prawym pasem jezdni od strony K. w kierunku O., nie zachowała szczególnej ostrożności, nienależycie obserwowała przedpole jazdy, nie dostosowała prędkości jazdy do panującej sytuacji w ruchu i warunków pogodowych w wyniku czego nie zauważyła odpowiednio wcześnie pieszego P. N. na jezdni i na prostym odcinku drogi potrąciła go, a w wyniku zdarzenia pokrzywdzony P. N. doznał ciężkich obrażeń ciała w postaci wielomiejscowych ran tłuczonych twarzy i głowy, krwiaka powiek obu oczu, stłuczenia płuc, stłuczenia lewego kolana, złamania lewego obojczyka, krwiaka śródczaszkowego podtwardówkowego po stronie prawej i nadtwardówkowego po stronie lewej, ogniska stłuczenia mózgu w jądrach podkorowych w obrębie obu platów skroniowych, ciemieniowych i prawego płatu czołowego, pourazowego krwiaka podpajęczynówkowego, złamania łuski prawej kości skroniowej schodzącej w piramidę kości skroniowej, złamania łuski lewej kości skroniowej z oderwaniem i wgłębieniem fragmentu kostnego długości 6 mm, złamania piramidy kości ciemieniowej lewej, złamania ściany zatoki klinowej oraz niewydolności oddechowej, a opisane obrażenia ciała stały się przyczyną zgonu pokrzywdzonego tj. o przestępstwo z art. 177§2 kk.

Sąd Rejonowy w Krośnie wyrokiem z dnia 13 marca 2015 r. sygn. akt II K 95/14 uniewinnił oskarżoną A. J. od zarzutu popełnienia czynu zarzucanego jej subsydiarnym aktem oskarżenia z art. 177§2 kk.

Na podstawie art. 640 kpk w zw. z art. 632 pkt 1 kpk zasądził od oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej J. N. na rzecz oskarżonej A. J. kwotę 756 zł tytułem zwrotu kosztów ustanowionego
w sprawie obrońcy, a ponadto na podstawie powołanych wyżej przepisów orzekł, iż pozostałe koszty procesu ponosi oskarżycielka posiłkowa subsydiarna J. N. w ramach uiszczonych zryczałtowanych wydatków.

Z wyrokiem tym nie zgodził się pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej J. N., który zaskarżył opisany wyżej wyrok w całości na niekorzyść oskarżonej.

Na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść tego orzeczenia a polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż z jednej strony pieszy pokrzywdzony P. N. znajdował się w środkowym obszarze jezdni, a z drugiej strony wskazuje na wejście P. N. przed nadjeżdżający samochód kierowany przez oskarżoną A. J.;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, iż oskarżona w chwili potrącenia pieszego jechała z prędkością nie większą niż 45,5 km/h, gdy tymczasem jest to sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego bowiem ciało pokrzywdzonego usytuowane było od samochodu F. (...) w odległości prawie 11 m co by oznaczało, iż pokrzywdzony musiał zostać potracony przez samochód poruszający się z dużo większą prędkością;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż oskarżona A. J. prawidłowo obserwowała przedpole jazdy i nie mogła uniknąć potracenia pieszego znajdującego się na jezdni a to P. N., gdy tymczasem z zeznań G. W.. L. K. i A. W. jednoznacznie wynika, iż oskarżona A. J. w sposób nienależyty obserwował przedpole jazdy, nie widziała pieszego i nie podjęła żadnych manewrów obronnych w celu uniknięcia potrącenia pieszego, w tym sygnalizacji dźwiękowej, manewru hamowania czy też próby ominięcia pieszego;

- naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności art. 7 kpk poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i tym samym uznanie, iż odrzut pieszego na odległość 11 m od samochodu możliwy jest przy prędkości 40 km/h;

- naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności art. 424§1 pkt 1 kpk poprzez sporządzenie pisemnego uzasadnienia znacznie utrudniającego jego przejrzystość bowiem uzasadnienie to zawiera jedynie ustalenia stanu faktycznego, a nie zawiera rozważań Sądu odnośnie wszystkich przeprowadzonych dowodów w sprawie.

Powołując się na te podstawy odwoławcze pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Odwoławczy zważył co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej na uwzględnienie nie zasługuje.

„Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest słuszny tylko wtedy, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może sprowadzać się jednak do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi
w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania jakich konkretnych uchybień
w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych” ( vide: SN I KR 197/74, OSNKW 1975, nr 5, poz. 58 ).

W rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, który ocenił zgodnie z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Wyrazem tego jest uzasadnienie sporządzone przez Sąd orzekający, które w sposób jasny
i logiczny ustala stan faktyczny sprawy /k. 93-94/. Jak wynika również
z uzasadnienia wyroku, podstawą ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy był całokształt zebranego w sprawie i ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego. Przy czym w tym miejscu należy podnieść, iż najistotniejszymi dowodami w sprawie pozwalającymi na ustalenie stanu faktycznego Są opinie biegłych z zakresu odtwarzania przebiegu wypadków drogowych A. O. i A. B. (1), biegłego lekarza M. T., protokołu oględzin miejsca wypadku drogowego z dokumentacją zdjęciową, zeznań świadków Ł. K., J. K., G. W., a także wyjaśnień oskarżonej A. J., które w pełni dają się zweryfikować w oparciu o zebrane w sprawie dowody. Specyfika niniejszej sprawy jako sprawy wniesionej z oskarżenia subsydiarnego powoduje, że Sąd orzekający korzystał także z akt Prokuratury Rejonowej w Krośnie sygn. akt
2 Ds. 1167/13/D, w których znaczna część dowodów w postępowaniu przygotowawczym była przeprowadzona.

Słusznie zatem w oparciu o przestawione w uzasadnieniu wyroku dowody Sąd orzekający przyjął, że jedyną przyczyną zaistnienia wypadku drogowego było przebywanie nietrzeźwego pokrzywdzonego P. N.
w środkowym obszarze jezdni, gdy pojazdy kierowane przez oskarżoną A. N. i świadka Ł. K. znajdowały się w bezpośredniej bliskości, przed manewrem wymijania /k. 2-3 uzasadnienia wyroku/. Nie ma więc żadnej sprzeczności w dalszych ustaleniach faktycznych, kiedy Sąd I instancji przyjmuje, że wejście P. N. na jezdnię było dla oskarżonej A. J. zaskoczeniem /k. 4 uzasadnienia wyroku/. Żeby bowiem znaleźć się
w środkowym obszarze jezdni, pokrzywdzony musiał wcześniej tam wejść, natomiast kiedy dokładnie to nastąpiło nie da się ustalić. Trzeba jednakże podkreślić, że w sytuacji jaka miała miejsce w rozpoznawanej sprawie, nietrzeźwy pieszy, ubrany w ciemną odzież nie kontrastującą z otoczeniem,
w terenie niezabudowanym, nie był widzialny dla kierujących pojazdami w takiej odległości, aby mogli oni podjąć skuteczne manewry obronne. Zatem w sytuacji kiedy oskarżona zgodnie z konsekwentnymi opiniami biegłych nie mogła uniknąć wypadku, podnoszona przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej okoliczność, że Sąd orzekający sprzecznie przyjmuje przebywanie pokrzywdzonego w środkowej części jezdni, a następnie w dalszej części uzasadnienia wyroku jego wejście na jezdnię, jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia apelacji skarżącego. Można ją nawet potraktować jako pozorną, skoro z kontekstu całego uzasadnienia wyroku wynika, iż nietrzeźwy pokrzywdzony przebywał w środkowej części jezdni i mając możliwość zaobserwowania zbliżających się na światłach samochodów nie zszedł z jezdni.

Dodać należy także, iż pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej pomija
zeznania świadka J. K., który podaje, że wcześniej pokrzywdzony P. N. szedł w taki sposób „jakby cała droga należała do niego /k. 33 akt 2 Ds. 1167/13/D, k. 40/, co potwierdza przebywanie pokrzywdzonego na jezdni
i poruszanie się nią w sposób niekontrolowany.

Słuszne i trafne są również ustalenia Sądu Rejonowego odnośnie prędkości z jaką poruszała się oskarżona w chwili wypadku. Prędkość ta została przyjęta przez Sąd na 45,5 km/h /k. 93v uzasadnienie wyroku/, przy czym z dużym prawdopodobieństwem wynosiła ona około 40 km/h . Prędkość tą ustala Sąd
w oparciu o opinie dwóch biegłych, a opinie te są w tym zakresie generalnie zbieżne. Biegły A. O. obliczając prędkość samochodu na 45,5 km/h uwzględnił także obrażenia ciała odniesione przez pokrzywdzonego według skali AIS /k. 52/, które korespondują z wyliczoną prędkością. Stąd twierdzenie pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej, że przy ustalonej przez biegłych prędkości 40 km/h pokrzywdzony powinien mieć zaledwie sińce lub zadrapania, nie znajduje potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym.

Dodać do tego należy, iż obaj biegli zajmowali się w swych opiniach kwestią powypadkowego ułożenia pokrzywdzonego na jezdni oraz rozmieszczeniem kawałków szkła oraz krwi i innych przedmiotów na jezdni. Biegły A. B. na rozprawie ponadto podał, że gdyby prędkość samochodu oskarżonej była większa aniżeli ustalona przez niego tj. około 39 km/h, pieszy uderzyłby w dach samochodu /k. 78-79/. W tej sytuacji logicznym jest, że prędkość samochodu kierowanego przez oskarżoną musiała być na poziomie wyliczonym przez biegłych, a pokrzywdzony uderzony lewym narożem samochodu, uderzył w szybę przednią, a następnie w sposób niekontrolowany upadł na jezdnię, co jednak zdaniem Sądu Odwoławczego, jak to podkreślają biegli, nie jest teraz możliwe do jednoznacznego ustalenia. Brak jest także śladów hamowania na jezdni, bo samochód był wyposażony w ABS. Zatem nie można wszelkich wątpliwości jakie w tej sprawie podnosi skarżący, a w szczególności fakt powypadkowego położenia na jezdni pokrzywdzonego w odległości około 11 m od miejsca potrącenia, traktować na niekorzyść oskarżonej. Tym samym nie można było uwzględnić tego zarzutu apelacyjnego.

W uzasadnieniu niniejszego wyroku była już podnoszona kwestia, iż oskarżona nie miała możliwości uniknięcia wypadku i te uwagi pozostają
w dalszym ciągu aktualne. Skarżący natomiast podnosi zarzut błędu w ustaleniach faktycznych dokonanych przez Sąd orzekający, który przyjął należyte obserwowanie przez oskarżoną przedpola jazdy i brak możliwości uniknięcia przez nią wypadku drogowego. Obrońca stara się to udowodnić odpowiednio dobranym i ocenionym przez siebie materiałem dowodowym w postaci zeznań G. W., która miała wcześniej od oskarżonej zauważyć pokrzywdzonego na jezdni i nie widziała samochodu nadjeżdżającego z przeciwka. Tej kwestii Sąd Rejonowy poświęca sporo uwagi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku /k. 99/, słusznie przyjmując, że czas opóźnienia reakcji oskarżonej i podjęcie przez nią hamowania zbiegło się z zauważeniem pokrzywdzonego przez G. W.. Zatem oskarżona zauważyła go wcześniej podejmując reakcję w postaci hamowania pojazdu. Poza tym fakt wymijania pojazdów kierowanych przez oskarżoną
i świadka Ł. K. nie budzi żadnych wątpliwości w świetle wyjaśnień oskarżonej i zeznań tego świadka, czemu również wiele uwagi poświęca Sąd orzekający w uzasadnieniu wyroku /k. 98-99/.

Przedział prędkości samochodu kierowanego przez oskarżoną biegli wyliczają na 39 km/h do 45,5 km/h. Przy tak wyliczonej prędkości zgodnie
z opiniami biegłych, oskarżona biorąc pod uwagę fakt ciemności, braku oświetlenia ulicznego, wymijania się pojazdów i związanego z tym olśnienia, nieprawidłowego poruszania się nietrzeźwego pokrzywdzonego w środkowej części jezdni ubranego w ciemną odzież, zaskoczenie zaistniałą sytuacją drogową, nie miała możliwości uniknięcia wypadku drogowego. W tym zakresie Sąd Odwoławczy podziela stanowisko Sądu I instancji, stąd nie ma potrzeby powtarzania ustaleń dokonanych w zaskarżonym wyroku. Dodać trzeba, że tak ubrany pokrzywdzony mógł być dostrzegalny w odległości około 20 m od samochodu oskarżonej, a w praktyce odległość ta jest jeszcze mniejsza. W tej sytuacji biorąc pod uwagę prędkość kierowanego przez oskarżoną samochodu nie miała ona możliwości zatrzymania się przed pieszym lub wykonania innego skutecznego manewru obronnego, bowiem droga zatrzymania samochodu była dłuższa aniżeli odległość z jakiej mogła oskarżona skutecznie zidentyfikować przeszkodę jaką był pieszy na jej drodze. Podnoszenie tutaj przez skarżącego, że biegli przyjęli zbyt korzystny dla oskarżonej czas reakcji także nie ma żadnych podstaw, skoro biegli jednoznacznie podnoszą, że była to sytuacja, której oskarżona nie mogła się spodziewać, stąd zaskoczenie spowodowało wydłużenie czasu reakcji. Poza tym nawet przy założeniach prezentowanych przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej, wyliczenia te są wartościami granicznymi, w których oskarżona mogłaby lub nie mogłaby uniknąć wypadku, stąd nie można tych wątpliwości rozstrzygać na jej niekorzyść.

Z zeznań świadka A. W. także nie wynika, żeby oskarżona
w sposób nienależyty obserwowała przedpole jazdy.

Pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej podnosi brak użycia przez oskarżoną sygnału dźwiękowego. Na podjęcie manewru w postaci ostrzeżenia pieszego sygnałem dźwiękowym przez oskarżoną w tym stanie faktycznym nie było czasu. Nie było też możliwości ominięcia pieszego skoro z prawej strony drogi ( patrząc w kierunku jazdy oskarżonej ) był głęboki rów, a z lewej strony nadjeżdżający pojazd kierowany przez Ł. K.. Jedyne co mogła w tym momencie zrobić oskarżona to podjęcie hamowania, które okazało się nieskuteczne. Dlatego bezzasadnym jest zarzut zawarty w apelacji, że oskarżona nie hamowała przed pieszym.

Podkreślenia wymaga także to, że pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej formułując zarzut podnosi, ze widzialność w światłach mijania wynosi 40 m.
Z tego wysuwa tezę, że oskarżona winna widzieć pokrzywdzonego z takiej odległości i przy prawidłowej obserwacji przedpola jazdy mogła skutecznie uniknąć wypadku drogowego. Jest to pogląd błędny, gdyż czym innym jest zasięg świateł mijania w samochodzie, a czym innym możliwość identyfikacji niekontrastującej na jezdni przeszkody jaką był nietrzeźwy pokrzywdzony,
w porze nocnej, ubrany w ciemną odzież, dodatkowo w terenie niezabudowanym.

W takich warunkach jak słusznie to zostało ustalone przez Sąd Rejonowy, pieszy jest widoczny z odległości około 20 m.

Prędkość z jaką poruszała się oskarżona ( około 45,5 km/h ) była prędkością bezpieczną w danych warunkach drogowych i nic nie obligowało oskarżonej do poruszania się z prędkością mniejszą w terenie niezabudowanym, co słusznie akcentuje Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania należy stwierdzić, że apelacja obrońcy oskarżonego w zakresie podnoszonych błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, jest jedynie polemiką ze słusznymi i trafnymi ustaleniami Sądu I instancji w tym zakresie, stąd nie można jej było uwzględnić.

Odnośnie zarzutów obrazy przepisu prawa procesowego w postaci art. 7 kpk poprzez przyjęcie, że odrzut pieszego na odległość około 11 m przy prędkości samochodu około 40 km/h był możliwy należy stwierdzić, iż zarzut ten jest także bezzasadny. Kwestię tą Sąd Odwoławczy poruszył już przy rozważaniach niniejszego wyroku dotyczących błędu w ustaleniach faktycznych. Tamte rozważania są aktualne w tym miejscu. Dodać jednak należy, że w chwili obecnej trudno jest jednoznacznie określić jak po kontakcie z samochodem oskarżonej przemieścił się pokrzywdzony. Skoro jednak – jak przyjmuje biegły A. B. – nie uderzył on w dach samochodu, to prędkość pojazdu przyjęta przez Sąd Rejonowy jest prawidłowa. Podobnie biegły A. O. wyliczył prędkość 45,5 km/h dla samochodu oskarżonej, na podstawie obrażeń pokrzywdzonego. Samochód po uderzeniu w pieszego zatrzymał się 5 -6 m przed leżącym na jezdni pieszym, stąd wniosek że po uderzeniu samochodem pieszy przemieścił się z samochodem ( był jakby „wieziony” na jego masce i szybie i po zatrzymaniu pojazdu spadł na jezdnię zajmując położenie powypadkowe. Podkreślić także wypada, iż jest to generalnie prędkość deklarowana przez oskarżoną A. J..

„Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego m.in. wtedy, gdy:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2),

- stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4),

- jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy
i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku” (art. 424 § 1 pkt 1)” – /vide: postanowienie SN z dnia 18 stycznia 2007 r. III KK 271/06, OSNwSK 2007/1/9/.

Ocena dowodów dokonana przez Sąd orzekający w omawianym zakresie spełnia wszelkie przesłanki przewidziane w cytowanym wyżej orzeczeniu Sądu Najwyższego, stąd musi pozostawać pod ochroną przepisów prawa procesowego, zaś Sąd Odwoławczy w całości tę ocenę dowodów podziela.

Powołując się na powyższe rozważania należy stwierdzić, że brak jest także podstaw do podzielenia zarzutu apelacji, że uzasadnienie wyroku sporządzone zostało z naruszeniem art. 424§1 pkt 1 kpk.

„Obraza przepisu art. 424 k.p.k. nigdy nie jest naruszeniem prawa procesowego mającym wpływ na treść orzeczenia, bowiem do sporządzenia uzasadnienia dochodzi po wydaniu wyroku LEX nr 1506709” ( wyrok SA w Łodzi z dnia 29 maja 2014 r. II AKa 49/14 ).

W takim stanie rzeczy, Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej za oczywiście bezzasadną.

Podstawą orzeczenia Sądu Odwoławczego są przepisy art. 437 § 1 k.p.k., art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., art. 449 k.p.k., art. 456 k.p.k.

Na podstawie art. 624§1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych ( Dz. U. z 1983 r. nr 49, poz. 223 z późn. zm. ) Sąd Odwoławczy zwolnił w całości oskarżycielkę posiłkową J. N. od kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za II instancję, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sąd Odwoławczy zasądził od oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej na rzecz oskarżonej A. J. kwotę 420 zł tytułem zwrotu kosztów obrony oskarżonej w postępowaniu odwoławczym na podstawie § 14 ust. 2 pkt 4 i pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu [Dz. U. nr 163, poz. 1348 ze zm.].

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Gabriela Szymańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krośnie
Osoba, która wytworzyła informację:  SSO Wiesław Ruszała,  SSO Artur Lipiński ,  SSO Janusz Szarek /spraw./
Data wytworzenia informacji: