Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1028/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Koninie z 2016-04-13

Sygnatura akt I C 1028/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w K. Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariola Klimczak

Protokolant: p.o. sekr. sąd. J. W.

po rozpoznaniu w dniu 29-03-2016 r. w K.

na rozprawie

sprawy z powództwa Towarzystwa (...) z siedzibą w W.

przeciwko A. S.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego A. S. na rzecz powoda Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwotę 95.679,40 (dziewięćdziesiąt pięć tysięcy sześćset siedemdziesiąt dziewięć 40/100) złotych, z odsetkami ustawowymi od dnia 4.(...).2012 roku do dnia 13.04.2016 roku, płatną w następujących ratach:

a)  pierwsza rata w kwocie 679,40 (sześćset siedemdziesiąt dziewięć 40/100) złotych, płatna w terminie do dnia 30.05.2016 roku, z odsetkami ustawowymi w razie uchybienia w terminie płatności;

b)  pozostałe 95 miesięcznych rat w kwotach po 1.000 (jeden tysiąc) złotych każda, płatne do dnia 30-tego każdego kolejnego miesiąca, począwszy od dnia 1.06.2016 roku, z odsetkami ustawowymi w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat.

1.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

2.  koszty procesu pomiędzy stronami stosunkowo rozdziela i wobec tego zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.128,96 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w K.) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa od powoda kwotę 558,14 złotych, od pozwanego kwotę 3.162,80 złotych.

M. K.

I C 1028/13

UZASADNIENIE

Powód Towarzystwo (...) z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. S. kwoty 112.564,00 zł, z odsetkami ustawowymi od dnia 20.05.2011 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i zwrotu opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. W uzasadnieniu żądania powód podał, że w dniu 29.07.2009 roku, w miejscowości K. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w którym uczestniczył pozwany. Pozwany kierując samochodem na skutek niezachowania należytej ostrożności potrącił rowerzystkę – J. C. (1), po czym zjechał do rowu i uderzył w drzewo. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosła rowerzystka, a kierowca samochodu został ranny. Przeprowadzone bezpośrednio po zdarzeniu badanie trzeźwości uczestników wypadku wykazało, że pozwany był pod wypływem środków odurzających, a stężenie środka odurzającego w jego organizmie wynosiło 49 ng/ml. Taki przebieg zdarzenia został ustalony w sprawie II K (...) Sądu Rejonowego w K., w której sprawcą szkody i jedynym winnym wypadku został uznany pozwany. Z uwagi na fakt, że pozwany w momencie wypadku korzystał u powoda z ochrony ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie umowy z dnia 24.06.2009 roku, powód na wniosek pośrednio poszkodowanych przeprowadził postępowanie likwidacyjne w wyniku, którego wypłacił uprawnionym do odszkodowania oraz zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej łącznie kwotę 112.564,00 zł. Kwota ta została wypłacona w kilku transzach następującym bliskim zmarłej: S. C., L. B. (1), T. R. (1), D. H. (1), N. C. (1), D. C. (1), S. H., A. B., D. R.. Po wypłacie tych odszkodowań powód, działając na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, pismem z dnia 14.11.2012 roku wezwał pozwanego do zwrotu wypłaconej kwoty 112.564,00 zł – w trybie art. 828 § 1 k.c. Przedmiotowe wezwanie powód ponowił wobec pozwanego pismem z dnia 11.01.2013 roku. Pomimo wystawionych wezwań do zapłaty, pozwany nie uiścił na rzez powoda żądanych kwot.

Pozwany A. S., w odpowiedzi na pozew, uznał powództwo do kwoty 11.256,40 zł., w pozostałym zakresie wniósł o jego oddalenie oraz wniósł o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podał, że przyjmuje na siebie częściową odpowiedzialność za zdarzenie w wyniku, którego doznał znacznych obrażeń ciała (złamania lewej nogi i prawej nogi w kostce), powodujących konieczność dwutygodniowej hospitalizacji, a później niemal dwumiesięcznego leczenia i rehabilitacji, zaś rowerzystka – J. C. (1) poniosła śmierć na miejscu zdarzenia. Pozwany zarzucił „znaczne i decydujące” przyczynienie się rowerzystki – J. C. (2) do zdarzenia, albowiem poruszała się na drodze nieprawidłowo i nagle skręciła w lewo, stąd pozwany uznał dochodzone wobec niego roszczenie tylko w 10 %.

Ostatecznie powód podtrzymał żądanie pozwu, z tą zmianą, że z uwagi na długotrwałość postępowania i stan skomplikowania sprawy, wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w 4- krotnej stawce podstawowej, czyli w kwocie 14.400,00 zł.

Pozwany zmodyfikował swoje stanowisko o tyle, że wniósł o rozłożenie na raty zasądzone świadczenie, podając, iż byłby w stanie spłacać je ratami w wysokości po 1.000,00 zł miesięcznie. Powód podał, że nie oponuje rozłożeniu zasądzonego świadczenia na raty wnioskowane przez pozwanego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10.07.2009 roku, ok. godz. 11.50, na drodze (...), w miejscowości K. doszło do wypadku komunikacyjnego. Kierujący samochodem osobowym marki B.A. S. nie zachował szczególnej ostrożności na prawidłowo oznakowanym znakami pionowymi i poziomymi skrzyżowaniu i podjął manewr wyprzedzania z lewej strony, wykonującej manewr skrętu w lewo rowerzystki – J. C. (1), w następstwie czego uderzył w nią, powodując u niej obrażenia ciała skutkujące jej zgonem w dniu 10.07.2009 roku w Wojewódzkim Szpitalu (...) w K.. Poszkodowana J. C. (1) (lat (...)) i jej wnuczka N. C. (1) (lat. (...)) jechały rowerami drogą z kierunku K. w kierunku S.. Rowerzystki jechały obok siebie - J. C. (1) jechała bliżej środka jezdni a jej wnuczka z tyłu, bliżej krawędzi pasa jezdni. Na skrzyżowaniu z drogą biegnącą w kierunku miejscowości K., J. C. (1) podjęła manewr skrętu w lewo, nie sygnalizując tego manewru. Pozwany poruszający się pojazdem w tym samym kierunku za rowerzystkami, podjął manewr wyprzedzania rowerzystek z lewej strony, bez zachowania odpowiedniego odstępu pomiędzy jego samochodem a jadącą bliżej środka jezdni J. C. (1) i następnie uderzył w skręcającą w lewo rowerzystkę. W tym momencie samochód kierowany przez pozwanego był takim położeniu, że linia dzieląca pasy ruchu znajdowała się po środku między kołami samochodu. Manewr wyprzedzania był nieprawidłowy i odstęp między rowerzystką jadącą bliżej środka jezdni a samochodem był za mały. W następstwie wykonywanego manewru kierowca zjechał do rowu po lewej stronie, zaś rowerzystka J. C. (1) w następstwie uderzenia w nią przez samochód doznała obrażeń ciała, skutkujących jej śmiercią w szpitala (dowód: zeznania świadków: M. B. k. 57-58, K. S. k. 58-59 akt i 86 v akt II K (...), D. Ł. k. 86 i 21-22 akt II K (...), częściowo N. C. (2) k. 91 i 84 v II K (...), opinia i wyjaśnienia biegłego W. G. k. 99-105, 118-119).

Do wypadku doszło na płaskim odcinku drogi, przy dobrej widoczności. Przedmiotowe skrzyżowanie było oznakowane widocznym znakiem pionowym (informującym o skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną) oraz poziomym (w postaci linii podwójne ciągłej). Pozwany kierując pojazdem, widząc rowerzystki, powinien zaniechać wykonywanie manewru wyprzedzania, ewentualnie podjąć próbę wyprzedzania za skrzyżowaniem – za końcem linii podwójnie ciągłej. Prawidłowa ocena sytuacji na skrzyżowaniu powinna wywołać u kierującego zachowanie szczególnej ostrożności. Kierujący pojazdem poprzez niedostosowanie się do znaków drogowych oraz sytuacji panującej na drodze podjął próbę wyprzedzania rowerzystek, w wyniku czego doszło do zdarzenia i w związku z czym jest głównym sprawca zdarzenia (dowód: opinia i wyjaśnienia biegłego W. G. k. 99-105, 118-119).

Kierująca rowerem J. C. (1), bez uprzedniego sygnalizowania zmiany linii ruchu, zaczęła zmieniać tor jazdy, po którym poruszała się na rowerze, a mianowicie zjeżdżać w lewo w kierunku osi jezdni. Ponadto podjęła próbę wykonania tego manewru skrętu w lewo, bez uprzedniego upewnienia się, że może ten manewr wykonać, czym naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i w nieznacznym stopniu przyczyniła się do zdarzenia (dowód: zeznania świadków: M. B. k. 57-58, K. S. k. 58-59 akt i 86 v akt II K (...), D. Ł. k. 86 i 21-22 akt II K (...), częściowo N. C. (2) k. 91 i 84 v II K (...) , opinia i wyjaśnienia biegłego W. G. k. 99-105, 118-119).

Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 23.09.2010 roku, wydanym w sprawie II K (...) pozwany został uznany winnym tego, że kierując samochodem osobowym marki B. nie zachował szczególnej ostrożności na prawidłowo oznakowanym znakami pionowymi i poziomymi skrzyżowaniu i podjął manewr wyprzedzania z lewej strony wykonującej manewr skrętu w lewo rowerzystki – J. C. (1), w następstwie czego uderzył w nią powodując u niej obrażenia ciała skutkujące jej zgonem w dniu 10.07.2009 roku w Wojewódzkim Szpitalu (...) w K., tj. przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. i wymierzono mu karę 2 lat pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary (dowód: wyrok SR w K., akta II K (...)).

Na miejscu zdarzenia pozwanego przebadano alkotestem, zaś o godzinie 13.15, w dniu zdarzenia, w szpitalu w K. pobrano od niego krew (k. (...) akt II K (...)) i zgodnie z postanowieniem Komendy Miejskiej Policji w K. (k. 57 akt II K (...)) przekazano do badania na obecność środków odurzających (substancji psychotropowych). W dniu 31.07.2009 roku, w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej (...) w P., w próbce krwi pobranej od pozwanego stwierdzono obecność karboksyny - (...) w stężeniu 49 ng/ml, która jest składnikiem psychoaktywnym przetworów zioła konopi indyjskiej, takich jak marihuana lub haszysz (k. 92 akt II K (...) i opinia biegłego toksykologa – R. C. k. 127-132). Tak więc w trakcie przedmiotowego zdarzenia z dnia 10.07.2009 roku pozwany był pod wpływem działania (...) środka odurzającego grupy I-N wymienionych w ustawie z dnia 24.04.2015 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i niektórych innych niektórych ustaw. Zażywanie przetworów ziela konopi indyjskiej prowadzi m.in. do zaburzenia widzenia, halucynacji, spowolnienia reakcji, stanów lekowych, ataków paniki, zaburzeń pamięci krótkotrwałej, zaburzeń pracy serca. Stan po użyciu środka odurzającego odpowiada stanowi po użyciu alkoholu, zaś stan pod wpływem - stanowi nietrzeźwości. Przy ustalonym we krwi poziomie 10 ng/ml i wyżej występują ewidentne, niekwestionowane zaburzenia psychoruchowe. O godzinie 13.15, kiedy pobrano od pozwanego krew do badań toksylogicznych, jest czasem kiedy ustał metabolizm (...) w organizmie pozwanego (stężenie 49 ng/ml). Stężenie karboksyny – (...) w ilości 49 ng/ml, uwzględniając wiek i budowę ciała pozwanego, było dość wysokie. Powyższe wskazuje, że pozwany spożywał ziele konopi w dniu zdarzenia 10.07.2009 roku, najprawdopodobniej około godziny 10.00, w formie wziewnej. Marihuana i inne przetwory ziela konopi indyjskiej, podobnie jak i inne środki zmieniające świadomość, zwiększają u kierującego pojazdem ryzyko wystąpienia wypadku drogowego, albowiem wpływają na zdolność kierowania pojazdem (dowód: opinii i wyjaśnienia biegłego toksykologa – R. C. k. 127-130, 151-151v).

Dzieci zmarłej J. C. (1), a mianowicie: S. C., L. B. (2), T. R. (2), D. H. (1) i wnuki: N. C. (1), S. H., A. B., D. R. (1), D. C. (1), zgłosiły pozwanemu żądanie naprawienia szkody doznanej przez nich w następstwie śmierci matki/ babci.

Pismem z dnia (...) córka zmarłej D. H. (1) zwróciła się do pozwanego o likwidację szkody poprzez wypłatę zadośćuczynienia i wartości uszkodzonego roweru w kwocie 500,00 zł. Z tej kwoty pozwany, decyzją z dnia 31.08.2010 roku, przyznał wymienionej sumę 15.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia.

Syn zmarłej S. C. zwrócił się do pozwanego o wypłatę kwoty 150.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania za pogorszenie „warunków materialnych” na skutek śmierci matki oraz zwrot poniesionych kosztów pochówku matki. Z tej kwoty pozwany przyznał (decyzją dnia 20.09.2010 roku) wymienionemu sumę 20.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia, zaś decyzją z dnia 27.10.2010 roku - koszty pogrzebu w kwocie (...).564,00 zł. .

Córka zmarłej L. B. (2) zwróciła się do pozwanego o wypłatę kwoty 75.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie, powołując się na art. 446 § 4 kc. Z tej kwoty pozwany , decyzją z dnia 20.09.2010 roku, przyznał wymienionej sumę 15.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia.

Córka zmarłej T. R. (3) zwróciła się do pozwanego o wypłatę kwoty 75.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie, powołując się na art. 446 § 4 kc. Z tej kwoty pozwany przyznał wymienionej sumę 15.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia.

O wypłatę zadośćuczynienia zwróciły się do pozwanego również wnuki zmarłej.

Decyzją z dnia 16.05.2011 roku pozwany przyznał tytułem zadośćuczynieania: wnuczce zmarłej – N. C. (2) kwotę 10.000,00 zł, wnukowi zmarłej – D. C. (2) kwotę 10.000,00 zł, wnuczce zmarłej - S. H. kwotę 5.000,00 zł, wnukowi zmarłej - A. B. kwotę 5.000,00 zł, wnukowi zmarłej – D. R. kwotę 5.000,00 zł.

Pozwany odmówił wypłaty dalszych roszczeń w/w.

(dowód: dokumenty akt likwidacji szkody).

Powyżej wymienieni należą do najbliższych członków rodziny zmarłej. Zmarła posiadała czworo dzieci: syna S. C. i trzy córki: T. R. (2), D. H. (1), L. B. (2). Po wczesnej śmierci męża sama wychowywał dzieci. Z posiadanej nieruchomości wydzieliła działki budowlane dla córek, stąd też wszystkie jej dzieci mieszkały po sąsiedzku. Pozostałą część ziemi wraz z zabudowaniami przekazała synowi S., z którym i jego rodziną, tj. synową i wnukami N. i D., mieszkała do swojej śmierci. Mieszkając u syna S. miała tam jeden pokój i prowadziła z synem i synową wspólne gospodarstwo domowe. J. C. (1) była bardzo zżyta ze swoimi dziećmi i wnukami, a bliskie sąsiedztwo sprawiało, że widywali się niemalże codziennie. Po narodzinach wnucząt pomagała córkom w opiece nad nimi. Córki rano, przed pójściem do pracy, przynosiły dzieci pod opiekę babci. Gdy wnuki podrosły i wracały ze szkoły, to najpierw przychodziły do babci na obiady. Dzieci i wnuki, w każdą niedzielę po mszy, przychodziły do babci na kawę i ciasto. W wakacje wszystkie wnuki przyjeżdżały do babci. J. C. (1) każde święta spędzała wspólnie ze wszystkie dziećmi i wnukami. Przygotowywała te święta dla całej rodziny. Na tych samych zasadach odbywały się wszystkie rodzinne spotkania okolicznościowe. W dni przed pogrzebem wszystkie dzieci i wnuki zmarłej gromadziły się w jej pokoju i odmawiali różaniec za zamrłą. Po pogrzebie codziennie chodzili wszyscy razem na grób zmarłej. Obecnie cała rodzina (dzieci i wnuki) w każdą niedzielę po kościele udaje się na grób zmarłej J. C. (1) (dowód: zeznania świadków – D. R. (1) k. 165 v, A. B. k. 166, L. B. (2) k. 166v, D. H. (1) k. 167, S. H. k. 168, T. R. (2) k. 168, D. C. (2) k. 191v, S. C. k. 192)

Syn zmarłej S. C. na wiadomość o śmierci matki zareagował stresem i płaczem. Przez jakiś czas po śmierci mamy nie był w stanie chodzić do pracy. Obecnie nadal bardzo przeżywa śmierć matki, na wspomnienie o niej „trzęsie” mu się broda i zbiera mu się na płacz. To on poniósł w całości koszty pochówku zmarłej w kwocie (...).564,00 zł. Na kwotę tą składają się koszty budowy nagrobka wraz z akcesoriami – 7.204,00 zł , koszt usług pogrzebowych i zakupu trumny – 1.200,00 zł., koszty konsolacji – 4.160,00 zł. (dowód: rachunki w aktach likwidacji szkody).

L. B. (2) jest córką zmarłej. Po otrzymaniu wiadomości o wypadku pojechała do szpitala. Tam na wiadomość o śmierci matki „posikała się” ze stresu. Nie mogła opanować prostej czynności fizjologicznej. Zdrętwiała jej prawa strona ciała, pielęgniarka podała jej jakąś tabletkę, po której poczuła się trochę lepiej, ale i tak nie mogła iść do samochodu. Nie mogła się poruszyć. Przez tydzień przyjmowała leki uspokajacie, zaraz po pogrzebie wróciła do pracy, albowiem obawiała się o pracę. Mama była w jej życiu bardzo ważną osobą. Wychowała ją prawie sama, bo gdy zmarł ojciec to wymieniona miała zaledwie 5 lat. Trauma związana ze śmiercią matki trwa u niej do dziś, nadal nie pogodziła się ze śmiercią matki.

D. H. (2) jest córką zmarłej. Mieszkała od mamy w odległości ok. 300 m. Codziennie odwiedzały się z mamą. Była bardzo z mamą zżyta. Mama pomagała jej w opiece nad dziećmi. Na wiadomości o śmierci mammy zareagowała stresem, czuła „gulę” w gardle, przez kilka dni nie była w stanie nic jeść, nie potrafiła funkcjonować, nie gotowała obiadów – trwało przez okres jednego miesiąca. Nie radząc sobie z emocjami poszła do lekarza, który przepisał jej leki uspokajające, które przyjmowała dość długo. Przez okres jednego roku nie chciało się jej wychodzić z domu, nie odwiedzała nikogo. Nadal w sercu nosi żałobę po śmierci mamy.

T. R. (2) jest córką zmarłej. Widywała mamę codziennie. Gdy chodziła do pracy, to mama pomagała je w opiece nad dziećmi. Po śmierci mamy przez trzy miesiące nie wychodziła z domu, nie chciała nikogo widzieć, z nikim rozmawiać. Mąż przekonywał ją, aby zmieniła ten tryb życia, bo dostanie „na głowę”. Od śmierci mamy chodzi do psychologa i jest na lekach uspokajających, do dnia dzisiejszego nie potrafi spokojnie wspominać mamy. Co drugi dzień jeździ na cmentarz, nie potrafi pogodzić się z faktem, że mama nie żyje. Musiała zamknąć działalność gospodarczą, gdyż jest w „rozsypce” psychicznej. Obecnie nigdzie nie pracuje, jest na utrzymaniu męża.

S. H. jest wnuczką zmarłej (córką D. H. (1)). Gdy zmarła babcia to maiła 14 lat. Bardzo kochała babcię. Z babcią spotykały się bardzo często, kilka razy w tygodniu, odwiedzała babcie po szkole. Na wiadomość o śmierci babci zareagowała „załamaniem”, szokiem, nie mogła uwierzyć w to co się stało, bardzo płakała, pragnęła, aby babcia żyła.

D. C. (1) jest wnukiem zmarłej (synem S. C.). Babcia wychowywała go, gdy rodzice chodzili do pracy. Gdy wracał ze szkoły, to babcia czekała na niego z ciepłym obiadem, gotowała zawsze dla niego, to co lubił. Gdy rodzice na niego pokrzyczeli, to krył się u babci w pokoju, gdzie babcia zawsze go wysłuchała. Babcia zmarła przed jego osiemnastymi urodzinami. Na wiadomość o jej śmierci zareagował stresem i płaczem. Babcia w jego życiu była kimś bardzo ważnym.

N. C. (1) jest wnuczką zmarłej (córką S. C.). Spośród wnucząt, to ona była najbardziej zżyta z babcią, bo była najmłodsza wnuczką. Babcia wychowywała ją, gdy rodzice chodzili do pracy. Często z babcią jeździły na wycieczki rowerowe. Była świadkiem zdarzenia, miała wówczas (...) lat. Bardzo przeżyła wypadek. Po wypadku N. przyjmowała leki uspokajające i wymagała ogromnego wsparcia rodziny, aby poradzić sobie z emocjami po śmierci babci. Bardzo brakuje jej babci. Nadal na każde wspomnienie babci reaguje płaczem i stresem. Obwinia się o śmierć babci, gdyż babcia zginęła na jej oczach.

D. R. (2) jest wnukiem zmarłej (synem T. R. (2)). Mieszkał od babci w odległości ok. 300,00 m. U babci bywał praktycznie w każdą niedzielę na obiedzie. Poza tym babcia często bywała u niego w domu, gdyż pomagała mamie, pracującej zawodowo, w prowadzeniu domu. W okresie, gdy uczęszczał do szkoły podstawowej, to wracając ze szkoły zbierał rosnące przy drodze kwiaty polne i wręczał je babci, rysował dla babci laurki. Babcia zawsze pamiętała o jego urodzinach i imieninach, rodzinnie spędzał u babci święta. Łączyły go z babcią ciepłe, rodzinne relacje. Na wiadomość o śmierci babci zareagował stresem, zamknął się w sobie i na wszystkie bodźce zewnętrze reagował z opóźnieniem, „widział ułamki z życia”, w których była obecna babcia. Nie mógł spać, nie mógł jeść. Nadal brakuje mu babci.

Wnuk A. B. (syn L. B. (2)) mieszkał od babci w odległości ok. 200 m. Jak zmarła babcia to miał 13 lat. Babcia była dla niego ważną osobą, zawsze była pośród swoich dzieci i wnucząt. Towarzyszyła wymienionemu we wszystkich ważnych chwilach w jego życiu. Często przychodziła do domu jego rodziców, pomagała mamie w przygotowaniu obiadów, zawsze pamiętała o jego imieninach i urodzinach. Na wiadomości o śmierci babci zareagował silnym stresem, nie mógł się pogodzić z tym, że babcia zginęła, nie chciał w to uwierzyć, odbierał to jako niesprawiedliwość, która go dotknęła. Po śmierci babci miał kłopoty z jedzeniem, ze spaniem, chodził rozkojarzony, miał chwile załamania i zwątpienia. Nadal brakuje mu babci.

(dowód: zeznania świadków – D. R. (1) k. 165 v, A. B. k. 166, L. B. (2) k. 166v, D. H. (1) k. 167, S. H. k. 168, T. R. (2) k. 168, D. C. (2) k. 191v, S. C. k.192, dokumenty akt likwidacji szkody).

Pozwany A. S. nie posiada żadnego majątku, nie posiada stałej pracy, pracuje dorywczo jako murarz, z wynagrodzeniem od 1.600,00 zł do 2.000,00 zł miesięcznie. Mieszka u rodziców. Po wypadku bardzo przeżywał tragiczną śmierć J. C. (1). Przezywa ja nadal. Co rok w Święto Zmarłych i Boże Narodzenie jeździ na grób J. C. (1), aby zapalić na nim znicz.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków D. R. (1), A. B., L. B. (2), D. H. (1), S. H., T. R. (2), D. C. (1), S. C., gdyż zeznania te są rzeczowe, logiczne i spójne ze sobą. Poza tym brak było dowodów przeciwnych, które zaprzeczałyby prawdziwości twierdzeń wymienionych świadków.

Za przekonujące Sąd uznał również zeznania świadków M. B. i D. Ł.- bezpośrednich świadków zdarzenia. Obaj świadkowie są osobami nie zainteresowanymi w żaden sposób wynikiem spraw sądowych toczących się w związku z przedmiotowym zdarzeniem. Świadek M. B. w chwili zdarzenia jechał samochodem z kierunku S.. Świadek podał, że rowerzystki jechały obok siebie, młodsza bliżej krawędzi jezdni, a starsza bliżej osi jezdni. Widział jak ta starsza z rowerzystek chciała wykonać manewr skrętu w lewą stronę, uczyniła to tak nagle, że dla świadka ten manewr był zaskoczeniem. Podał jednocześnie, że przed przystąpieniem do tego manewru nie zasygnalizowała go w jakikolwiek sposób, np. poprzez wyciągniecie ręki. Samochód jadący za rowerzystami chciał je ominąć, ale zrobił to zbyt małym lukiem. W ocenie świadka ta starsza rowerzystka za mocno nagle zbliżyła się do osi jezdni, a kierujący samochodem zbyt małym łukiem je omijał. Doszło do uderzenia pojazdu w rowerzystkę, gdy ta znajdowała się pośrodku swojego pasa jezdni.

Z kolei świadek D. Ł. podał, że obie rowerzystki jechały obok siebie drogą na asfalcie. Obecnie z uwagi na upływ czasu świadek nie pamiętał, czy starsza z rowerzystek przed podjęciem manewru skrętu w lewo zasygnalizowała ten manewr. Po odczytaniu zeznań ze sprawy II K (...) świadek podtrzymał treść tych zeznań. Składając zeznania w sprawie karnej świadek podał, że obie rowerzystki jechały obok siebie, dziewczynka przy krawędzi jezdni, a po lewej stronie starsza. Kobieta nie odwróciła się do tyłu ani nie wystawiła ręki w celu zasygnalizowania manewru skrętu w lewo.

Zeznania świadka K. S. złożone w toku niniejszego postępowania nic nowego do wyjaśnienia przebiegu zdarzenia nie wniosły, albowiem świadek, z uwagi na uraz głowy, któremu uległ dwa lata temu, nie pamięta z przebiegu zdarzenia. Po odczytaniu mu zeznań złożonych w toku postępowania karnego w sprawie II K (...), podał że składając zeznania na policji mówił prawdę. Z treści tych zeznań wynikało, że kierujący samochodem B. rozpoczął manewr wyprzedzania, oś jezdni miał po środku swojego pojazdu, gdy dojeżdżał do rowerzystek i wówczas kobieta nagle skręciła w lewo. Świadek podał, że nie widział, aby ta kobieta sygnalizowała zamiar skrętu w lewo. Jechała w kierunku osi jezdni, wprost pod B.. Zeznania tej treści pokrywają się w całości z twierdzeniami pozostałych w/w świadków i stąd w ocenie Sądu należało dać im wiarę.

Odmiennej treści zeznania złożyła świadek N. C. (1) podając, że na pewno nie jechała obok babci, lecz za nią. Tego fragmentu zeznań świadka Sąd nie uznał za nieprzekonujące, wobec faktu że wszyscy pozostali naoczni świadkowie zdarzenia podawali, że rowerzystki jechały obok siebie. Z kolei z opinii biegłego z rekonstrukcji wypadków drogowych – W. G. wynika, że świadek N. C. (1) jechała obok babci, ale nieco za nią, stąd może ocena świadka, że poruszyła się za babcią, a nie obok niej.

Co do dalszego przebiegu zdarzenia świadek podała, że nie pamięta w chwili obecnej czy babcia rozglądała się do tyłu i czy sygnalizowała zamiar skrętu w lewo. Świadek podała, że w pewnym momencie obróciła się za siebie i widziała jadący za nimi samochód z dużą prędkością. Świadek wtedy krzyknęła „babcia” i wtedy samochód uderzył w babcię.

W ocenie Sądu opinie biegłych: z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych - W. G. i toksykologa – R. C. były jasne i logiczne, a ich wnioski należycie i wyczerpująco uzasadnione. Po złożeniu wyjaśnień przez biegłych żadna ze stron nie podtrzymywała podnoszonych zarzutów i nie kwestionowała wiarygodności opinii biegłych.

Biegły W. G. w sposób wnikliwy przeanalizował przebieg zdarzenia w oparciu o dostarczony materiał dowodowy i wyciągnął wnioski, które rzeczowo i jasno uzasadnił. Biegły wyjaśnił, że główną przyczyną wypadku było postępowanie kierującego samochodem. Pokrzywdzona albo się nie przyczyniła do tego zdarzenia sygnalizując zamiar skrętu albo w nieznacznym stopniu przyczyniła się do zdarzenia w sytuacji, gdy przyjmiemy, że nie sygnalizowała zamiaru skrętu. Do zdarzenia doszło na oznakowanym skrzyżowaniu, dlatego kierujący pojazdem samochodowym winien zachować szczególną ostrożność zarówno na skrzyżowaniu, jak i podczas manewru wyprzedzania. Dalej biegły podał, że materiał dowodowy wskazuje na to, iż rowerzystki jechały obok siebie, starsza jechała bliżej środka jezdni a młodsza z tyłu bliżej krawędzi. Do zdarzenia doszło w środku prawego pasa ruchu, ale również jest taka informacja że bliżej środka jezdni. Na skrzyżowaniu można wyprzedzać rower, ale bez przekraczania osi jezdni. Geometria wskazuje na to, że samochód przekroczył oś jezdni, że miał linię dzieląca pasy ruchu po środku między kołami. Manewr wyprzedzania był nieprawidłowy i odstęp między rowerzystką jadącą bliżej środka jezdni a samochodem był za mały. Biegły wyjaśnił, że przepisy ruchu drogowego dopuszczają jazdę dwóch rowerów obok siebie, dodając, że poszkodowana była obowiązana zasygnalizować zamiar zmiany kierunku ruchu i wystawienie ręki w okolicach osi jezdni byłoby spóźnione. Biegły podał, że na pewno poszkodowana rozpoczęła zjeżdżanie w kierunku osi jezdni przed skrzyżowaniem, wynika to z tego, że pierwsze odłamki pochodzące od pojazdów umieszczone są na lewym pasie. Wyjaśnił przy tym, że rowerzystka nie wykonała nagłego skrętu pod kątem 90 stopni, lecz zjeżdżała w kierunku osi jezdni, choć nie sygnalizowała zmiany linii ruchu. Na zarzut związany z topografią terenu biegły podał, że tam nie ma nierówności terenu, rowerzystki powinny być widoczne dla kierowcy i kierowca powinien ocenić, że nie jest w stanie wykonać manewru wyprzedzania zgodnie z przepisami, a zatem powinien od tego manewru odstąpić. Z materiału dowodowego wynika, że jest to płaski odcinek drogi.

Biegły toksykolog podał, że w próbce krwi pobranej od pozwanego stwierdzono obecność karboksyny - (...) w stężeniu 49 ng/ml, która jest składnikiem psychoaktywnym przetworów zioła konopi indyjskiej, takich jak marihuana lub haszysz. Tak więc w trakcie przedmiotowego zdarzenia pozwany był pod wpływem działania (...) środka odurzającego grupy I-N wymienionych w ustawie z dnia 24.04.2015 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i niektórych innych niektórych ustaw. Przeprowadzone badanie pobranej próbki krwi wskazuje, że pozwany spożywał ziele konopi w dniu zdarzenia 10.07.2009 roku, najprawdopodobniej około godziny 10.00, w formie wziewnej. Marihuana i inne przetwory ziela konopi indyjskiej, podobnie jak i inne środki zmieniające świadomość, zwiększają u kierującego pojazdem ryzyko wystąpienia wypadku drogowego, albowiem wpływają na zdolność kierowania pojazdem.

Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanego A. S. w przedmiocie, że w momencie zdarzenia nie był pod wpływem środków odurzających, że środki te przyjmował, ale dwa dni wcześniej przed zdarzeniem z kolegami. Okoliczności tej przeczy rzeczowa i jednoznaczna opinia biegłego toksykologa, z której wynika, na podstawie próbki krwi pobranej pozwanemu o godzinie 13.15 do badań toksylogicznych, że godzina ta jest czasem kiedy ustał metabolizm (...) w organizmie pozwanego (stężenie 49 ng/ml). Stężenie karboksyny – (...) w ilości 49 ng/ml, uwzględniając wiek i budowę ciała pozwanego, było w tym czasie dość wysokie. Powyższe wskazuje, że pozwany spożywał ziele konopi w dniu zdarzenia 10.07.2009 roku, najprawdopodobniej około godziny 10.00, w formie wziewnej. Pozwany nie zdołał podważyć treści i wniosków tej opinii.

Wartość dowodowa dokumentów zgromadzonych w sprawie nie budziła zdaniem Sądu wątpliwości i nie była przez strony kwestionowana. Pozwany nie kwestionował wysokości wydatków poniesionych przez S. C. w związku z pochówkiem matki. S. C. wydatki te udokumentował rachunkami złożonymi ubezpieczycielowi w toku postępowania likwidacji szkody.

Sąd zważył, co następuje:

Odpowiedzialność pozwanego, jako ubezpieczyciela sprawcy szkody, w okolicznościach niniejszej sprawy nie może budzić wątpliwości, skoro sprawca wypadku (ustalony wyrokiem Sądu Rejonowego w K. w sprawie II K (...)), w rezultacie, którego zmarła J. C. (1), w momencie zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej u pozwanego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. W przypadku naprawienia szkody majątkowej i niemajątkowej (krzywdy) przez samego ubezpieczonego (z własnej inicjatywy czy też w wykonaniu wyroku sądu), ubezpieczyciel jest obowiązany zwrócić ubezpieczonemu taką kwotę, jaką sam byłby obowiązany zapłacić poszkodowanemu w razie skierowania do niego żądania o odszkodowanie. W razie zaś zwrócenia się z żądaniem zapłaty przez poszkodowanego bezpośrednio do ubezpieczonego sprawcy szkody, ubezpieczyciel jest obowiązany do podjęcia działań, w wyniku których wierzyciel (poszkodowany) nie będzie od sprawcy (ubezpieczonego) żądał spełnienia świadczenia. Ubezpieczyciel powinien zatem ustalić zakres odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego sprawcy szkody (a w konsekwencji - zakres swej odpowiedzialności gwarancyjnej) i wypłacić poszkodowanemu należne świadczenie. …. Mechanizm odpowiedzialności gwarancyjnej jest bowiem taki, że dopóki szkoda nie została naprawiona, zakład ubezpieczeń jest obowiązany świadczyć, nawet jeżeli następnie przysługuje mu roszczenie do ubezpieczonego sprawcy szkody (p. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06, LEX nr 238949).

W okolicznościach niniejszej sprawy poszkodowani pośrednio (dzieci i wnuki zmarłej) zgłosili powodowi, jako ubezpieczycielowi odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego sprawcy zdarzenia, szkodę do naprawienia. Powód, w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej, po przeprowadzeniu szczegółowego postępowania likwidacji szkody, szkodę tą naprawił wypłacając poszkodowanym łącznie kwotę 112.564,00 zł. Następnie wystąpił do sprawcy zdarzenia z żądaniem zwrotu (regresem) wypłaconej kwoty. Swoje roszczenie oparł na podstawie z art. 43 ust. 1 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Roszczenie wynikające z tego przepisu prawa, nazywane regresem nietypowym, nie jest tożsame z roszczeniem regresowym wynikającym z art. 828 § 1 k.c. i ma samodzielny i szczególny charakter. Wynika to z tego, że na jego podstawie zakład ubezpieczeń dochodzi zwrotu wypłaconego odszkodowania nie od sprawcy będącego osobą trzecią, ale od ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej, na zasadach określonych ustawie. W myśl art 43 ust. 1 cytowanej powyżej ustawy zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu przysługuje m.in. prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii.

Z treści wyroku Sądu Rejonowego w K. z dnia 23.09.2010 roku wynika, że pozwany został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym (które to ustalenia wiążą Sąd w niniejszym postępowaniu z uwagi na treść art. 11 k.p.c.), zaś z treści opracowanej w sprawie opinii biegłego toksykologa wynika jednoznacznie, że przestępstwo to pozwany popełnił po użyciu ziela konopi indyjskiej, które jest środkiem odurzającym grupy I-N wymienionych w ustawie z dnia 24.04.2015 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i niektórych innych niektórych ustaw. Tak więc po stronie powoda – w świetle powyższych uregulowań- istniały, co do zasady, uzasadnione przesłanki do żądania od pozwanego zwrotu wypłaconych świadczeń w ramach naprawy szkody.

Jak powyżej podano zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela za powstałą szkodę jest uzależniony od zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego - posiadacza lub kierującego pojazdem. Ubezpieczyciel zamiast niego naprawia wyrządzone szkody. Odszkodowanie ubezpieczeniowe ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem. Jego wysokość (o ile nie przekracza kwoty sumy gwarancyjnej) winna odpowiadać wysokości odszkodowania należnego od ubezpieczonego na podstawie ogólnych zasad odpowiedzialności, zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania. Poszkodowany jest uprawniony do odszkodowania w pełni pokrywającego szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu mechanicznego.

Śmierć J. C. (1) spowodowała u jej dzieci i wnuków szkodę na osobie (krzywdę), przeżywaną nie tylko w chwili powzięcia wiadomości o śmierci matki/babci. Dzieci i wnuki byli ze zmarłą niewątpliwie emocjonalnie związani – łączyły ich bardzo ciepłe, oparte na bliskim pokrewieństwie, relacje rodzinne. Wymienieni tworzyli ze zmarłą bardzo zżytą rodzinę, darzącą się ogromnym szacunkiem, wspierającą się nawzajem, utrzymująca bardzo żywe i ciepłe relacje. Dzień śmierci matki/ babci był dla nich szokiem, zareagowali na wiadomość o tej śmierci ogromnym stresem i niedowierzaniem. W sferze psychicznej nastąpiła u niej reakcja żałoby, która trwała przez długi okres czasu. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że śmierć J. C. (1) wywołała największe cierpienie u jej dzieci i wnuków zamieszkujących z nią w jednym domu, tj. S. C. i jego dzieci N. C. (1) i D. C. (1). Zmarła „zawsze” z nimi mieszkała i jej śmierć spowodowała ogromną pustkę, tęsknotę i cierpienie. Jednocześnie jednak przebieg żałoby u wszystkich w/w dzieci i wnuków nie odbiegał od typowego. Ponadto w chwili żałoby nie pozostali oni osamotnieni, wszyscy mogli liczyć na siebie i innych członków rodziny.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłej do szkody w 90 %, uznając tym samym dochodzone roszczenie tylko do kwoty 11.256,40 zł. Ustalenie, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody (art. 362 k.c.), aktualizuje powinność oceny przez sąd, przy uwzględnieniu okoliczności sprawy, w tym ewentualnie stopnia winy obu stron, w jakim zakresie wpływa to - in minus - na granice obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody i po zbadaniu przesłanek egzoneracyjnych z art. 435 § 1 k.c. (w okolicznościach niniejszej sprawy odpowiedzialność kierującego samochodem kształtuje się bowiem na zasadach ryzyka).

W tym miejscu należy zważyć, że w sprawach z czynów niedozwolonych z art. 436 § 1 k.c. w oparciu o opinię biegłego następuje wyjaśnienia przebiegu zdarzenia i źródeł powstania szkody w płaszczyźnie przyczynowości. W niniejszej sprawie biegły W. G. wskazał możliwe warianty przebiegu zdarzenia i dokonał oceny zachowania uczestników wypadku, w tym sposobu prowadzenia pojazdu, dostosowania go do warunków drogowych, prawidłowości dokonanych manewrów. W świetle opinii biegłego pozwany/ kierujący pojazdem jest sprawcą zdarzenia. Rowerzystka J. C. (1) w sytuacji, gdyby przyjąć, że nie sygnalizowała manewru skrętu w lewo, to - w ocenie biegłego – tylko w nieznacznym stopniu przyczyniła się do zdarzenia. W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd przyjął, że J. C. (1) podjęła manewr skrętu w lewo bez uprzedniego upewnienia się czy może bezpiecznie ten manewr wykonać i nie sygnalizując zamiaru wykonania tego manewru. Wynikało to jednoznacznie z treści twierdzeń wszystkich naocznych świadków zdarzenia, za wyjątkiem wnuczki zmarłej N. C. (1), która podała, że nie pamięta czy babcia sygnalizowała manewr skrętu w lewo. Zeznania N. C. (1) nie pozostają w sprzeczności z twierdzeniami pozostałych świadków, albowiem nie zapamiętała bądź nie zaobserwowała ona tego momentu zdarzenia. W tym stanie rzeczy Sąd przyjął, że zmarła rowerzystka przyczyniła się do zdarzenia w nieznacznym stopniu, tj. w 15 %. Z opinii biegłego wynikało, że manewr skrętu w lewo nie wykonała ona nagle pod kątem 90 stopni, lecz stopniowo zbliżała się do osi jezdni, a do uderzenia w nią doszło, gdy znajdowała się jeszcze na swoim pasie jezdni, mniej więcej po jego środku. To kierujący pojazdem nie zachowując wymaganego odstępu od rowerzystki przy podejmowaniu manewru omijania jej i wykonując ten manewr w sposób naruszający zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym (nie zachowując odpowiedniego odstępu i przekraczając podwójną linię ciągłą przy osi jezdni) doprowadził do zdarzenia. Oceniając prawidłowo sytuacje powinien zaniechać wykonywaniu manewru omijania w tym miejscu i manewr ten wykonać poza skrzyżowaniem dróg. Poza tym pozwanego dodatkowo obciąża fakt, że kierował pojazdem będąc pod wpływem środka odurzającego, który – co wynika z opinii biegłego toksykologa – zwiększają u kierującego pojazdem ryzyko wystąpienia wypadku drogowego, albowiem wpływają na zdolność kierowania pojazdem.

W konsekwencji należało ocenić, że żądanie powoda jest uzasadnione na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w związku z art. 446 § 1 i § 4 k.c. oraz 362 k.c , w zakresie 85 % i pomniejszone o taką wartość kwoty odpowiadają zakresowi szkody, którą należało naprawić, czyli 112.564,00 zł x 85% = 95.679,40 zł. Ustalone przez powoda, w toku likwidacji szkody, zadośćuczynienie i odszkodowanie za poniesione koszty pogrzebu należało więc pomniejszyć o 15 %. Na ubezpieczycielu ciąży bowiem obowiązek ustalenia zakresu odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego sprawcy szkody (a w konsekwencji - zakresu swojej odpowiedzialności gwarancyjnej) i wypłaty poszkodowanemu należnego świadczenia. Odszkodowanie ubezpieczeniowe ustala się i wypłaca tylko w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, a w razie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody z odpowiednim umniejszeniem.

Zgodnie bowiem z art. art. 446 § 1 k.c. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł, a w myśl § 4 tegoż artykułu Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W świetle uregulowania z § 1 cytowanego przepisu prawa zasadnym było również przyjęcie przez powoda, że w ramach naprawienia szkody należy zwrócić również koszty pogrzebu poniesione przez S. C..

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd uznał, że kwoty ustalone przez powoda, w ramach zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c., na rzecz na rzecz: syna S. C. (20.000,00 zł ), wnuczki N. C. (1) (10.000,00 zł), wnuka D. C. (1) (10.000,00 zł), córki D. H. (1) (15.000,00zł), córki T. R. (2) (15.000,00zł), córki L. B. (2) (15.000,00 zł), wnuczki S. H. (5.000,00 zł), wnuka A. B. (5.000,00 zł), wnuka D. R. (1) (5.000,00 zł) - są uzasadnione co do wysokości, albowiem pozostają adekwatne do doznanej krzywdy , m.in. wieku poszkodowanego, czasu trwania cierpień, trwałości i skutków i odczucia jej przez poszkodowanych oraz mają charakter kompensacyjny, z tym, że wobec przyczynienia się zmarłej do zdarzenia powinny zostać wypłacone z pomniejszeniem o stopień przyczyniania, tj. o 15 %.

W tym stanie rzeczy Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 95.679,40 zł, z odsetkami ustawowymi. W uwzględnieniu żądania pozwanego, przy braku zastrzeżeń w tym przedmiocie ze strony powoda, Sąd - kierując się aktualną sytuacją majątkową pozwanego – płatność zasądzonego roszczenia ustalił w comiesięcznych ratach: pierwsza w kwocie 679,40 zł, pozostałe w kwotach po 1.000,00 zł miesięcznie. Pozwany nie posiada bowiem żadnego majątku ani stałego źródła dochodu, pracuje dorywczo jako murarz z wynagrodzeniem od 1.600,00 zł do 2.000,00 zł miesięcznie netto. Wyjaśnił, że tego zarobku po 1.000,00 zł miesięcznie jest w stanie przekazać na spłatą zasądzonego zobowiązania, pozostała część dochodu potrzebna mu jest, aby móc za coś żyć. Powód nie kwestionował tych okoliczności ani nie podnosił żadnych zarzutów w tym przedmiocie. Sąd przychylając się do wniosku pozwanego wziął również pod uwagę charakter pracy pozwanego, który z reguły nie daje mu dochodu w okresach zimowych, z uwagi na specyfikę zatrudnień w branży budowlanej bez stałej umowy o pracę. Stąd orzeczono, jak w punkcie 1. wyroku.

Orzekając o odsetkach ustawowych od zasądzonych kwot, Sąd miał na uwadze art. 481 k.c. i zasądził je od dnia 4.(...).2012 roku, tj. po upływie 14 dni licząc od daty doręczenia pozwanemu przez powoda wezwania do zapłaty. Przedmiotowy dług pozwanego jest długiem oddawczym, stąd zobowiązany do zapłaty powinien spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy (art. 455 k.c). Powód wystąpił z żądaniem zapłaty pismem nadanym w dniu 14.11.2012 roku, zakreślając pozwanemu 14 - dniowy termin spełniania świadczenia. Pozwany wezwanie to otrzymał w dniu 19.11.2012 roku, stąd zasądzono odsetki od dnia 4.(...).2012 roku.

W pozostałym zakresie powództwo oddalono, jako nieuzasadnione.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd działał na podstawie art. 100 k.p.c., rozdzielając koszty stosunkowo pomiędzy stronami, tj. uwzględniając stosunek w jakim powód utrzymał się co do swoich żądań. Powód poniósł koszty procesu w wysokości 10.201,78 zł (5.629,00 zł opłata od pozwu, 17,00 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 955,78 zł wydatki na opinie, 3.600,00 zł koszty zastępstwa procesowego). Pozwany poniósł koszty w wysokości 3.617,00 zł (koszty zastępstwa procesowego i opłata skarbowa od pełnomocnictwa). Powód wygrał proces w 85 %, stąd należy mu się od pozwanego zwrot kosztów procesu w wysokości 8.671,51 zł, a po potrąceniu kosztów należnych pozwanemu 542,55 zł (3.617,00 zł x 15 %) , do zapłaty na jego rzecz pozostaje kwota 8.128,96 zł.

Całość wydatków związanych z prowadzeniem niniejszej sprawy, to wyniosły one 4.676,73 zł, z czego tylko 955,78 zł zostało pokryte z zaliczek wpłaconych przez powoda, pozostała część została poniesiona tymczasowo przez Skarb Państwa, tj. w wysokości 3.720,95 zł. W punkcie 4. wyroku Sąd orzekł o nieuiszczonych kosztach procesu i z tego tytułu na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 roku, poz. 1025 ze zm.) nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w K.) od powoda kwotę 558,14 zł, a od pozwanego kwotę 3.162,80 zł - tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa - zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu.

Sąd nie znalazł podstaw, aby uwzględnić na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa procesowego w czterokrotnej wysokości stawki minimalnej, przewidzianej przepisami ww. rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku. Stosownie do art. 109 § 2 zdanie drugie k.p.c., przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Stawki opłat za czynności radców prawnych określa ww. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku. Według § 2 tego rozporządzenia, podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 3-4, przy czym opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. W świetle tych unormowań nie ulega wątpliwości, że podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozporządzeniu; jeżeli natomiast przemawia za tym niezbędny nakład pracy pełnomocnika, charakter sprawy oraz jego wkład w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, wówczas sąd może zasądzić opłatę wyższą. W ocenie Sądu za zasądzeniem opłaty w wysokości przewyższającej stawkę minimalną nie przemawia przede wszystkim sytuacja majątkowa i życiowa pozwanego oraz fakt, że powód w postępowaniu likwidacji szkody nie zażądał zajęcia stanowiska przez pozwanego, co do przebiegu zdarzenia, nie poczynił ustaleń w tym przedmiocie na etapie postępowania likwidacji szkody i wymagało to ustaleń dopiero w niniejszym postępowaniu przed sądem, a ustalenie właśnie tej okoliczności wpływało na długość postępowania i wiązało się z nakładem pracy obu pełnomocników stron, zaś pozwany działał w subiektywnym przekonaniu, że J. C. (1) w większym stopniu przyczyniła się do szkody i wobec tego uznał powództwo tylko w 10 % (art. 102 k.p.c.).

/SSO Mariola Klimczak/

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Górska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Koninie
Osoba, która wytworzyła informację:  Mariola Klimczak
Data wytworzenia informacji: