Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 412/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2013-05-28

Sygn. akt I ACa 412/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga (spr.)

Sędziowie:

SA Marek Górecki

SA Ewa Staniszewska

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Sylwia Woźniak

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2013 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. G. (1)

przeciwko L. F.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 3243/09

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

/-/M. Górecki /-/ M. Mazurkiewicz-Talaga /-/ E. Staniszewska

Sygn. akt I ACa 412/13

UZASADNIENIE

Pozwem powód S. G. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanej L. F. na jego rzecz kwoty 85.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27.03.2009 r. do dnia zapłaty z tytułu zachowku po zmarłym L. G. (1), zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwana L. F. wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc, że spadkodawca skutecznie wydziedziczył powoda na podstawie art. 1008 § 1 i 3 k.c.

Wyrokiem z dnia 20 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 38.991,75 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 marca 2009 r. do dnia zapłaty. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz rozstrzygnął w przedmiocie kosztów procesu.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

L. G. (1) zmarł w dniu 27 września 2008 r. Do kręgu spadkobierców ustawowych po nim należą: żona I. G. (1) oraz dzieci S. G. (1) i L. F.. W dniu 6 marca 1998 r. spadkodawca sporządził testament notarialny w którym do całości spadku po swojej śmierci powołał córkę L. G. (2). Oświadczył on również, że synowi swojemu S. G. (1) nic nie przeznacza ponieważ uważa, że za jego życia został on należycie wyposażony. Wydziedziczył go także z powodu uporczywego nie dopełniania względem niego obowiązków rodzinnych. Postanowieniem z dnia 23 stycznia 2009 r. Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu stwierdził, że spadek po L. G. (1) na podstawie powyższego testamentu odziedziczyła w całości córka L. F..

Powód S. G. (1) ukończył w 1978 r. szkołę zawodową , uzyskując zawód mechanika samochodowego. Przy pomocy rodziców znalazł zatrudnienie w (...) w P. przy ulicy (...). Pracując uczył się zaocznie w Technikum Samochodowym w P.. W 1980 r. poszedł na dwa lata do wojska, a następnie wrócił do pracy w (...) oraz kontynuował naukę w szkole średniej. W tym czasie nadal mieszkał z rodzicami. W 1983 r. w połowie za zaoszczędzone pieniądze oraz w połowie z pożyczki udzielonej mu przez rodziców kupił F. (...) p. Samochód kosztował 500.000 starych złotych Zrezygnował z pracy w (...) i otworzył własną działalność gospodarczą - zaczął jeździć jako kierowca taksówki. Pożyczka została przez niego spłacona ciągu 1,5 roku. Spadkodawca w tym okresie także miał taksówkę. Po pewnym czasie powód sprzedał F. (...) i za uzyskane z tego tytułu środki, a także z kredytu kupił P.. Działalność taksówkarską prowadził do 1985 r.

Następnie otworzył firmę świadczącą usługi transportowe oraz ciężkim sprzętem budowlanym. Sprzedał P. i za uzyskaną kwotę kupił niezbędny sprzęt do prowadzenia tej działalności. Wziął także kredyt w banku na prowadzenie działalności, który spłacał regularnie. Relacje pomiędzy powodem a ojcem były w tym okresie bardzo dobre. L. G. (1) pomagał powodowi w naprawie sprzętu. S. G. (1) odwzajemniał się w ten sposób, że naprawiał samochód ojca. W 1988 r. powód zrezygnował z działalności gospodarczej albowiem nie miał dalszych zleceń. Sprzedał cały sprzęt, kupił mieszkanie i wyprowadził, się od rodziców. Poznał on Z. R., kobietę starszą od niego o 11 lat z którą się związał. Przez okres 2,5 roku zajmował się sprzedażą sprowadzanych z Niemiec artykułów. L. G. (1) nie miał żadnych zastrzeżeń do syna o jego związek. Natomiast matka powoda miała pretensje, że związał się z kobietą o wiele starszą od siebie. Powód odwiedzał rodziców, oni także czasami przyjeżdżali do niego i jego partnerki. Powód czasami użyczał swój samochód ojcu. Zawoził również od czasu do czasu pozwaną do szkoły w P..

L. G. (1) z wykształcenia był rzeźnikiem. W 1991 r. poinformował powoda, że zamierza otworzyć wspólnie ze swoim bratem S. G. (2) rzeźnię. Na ten cel chciał zaciągnąć kredyt w banku. Oprocentowanie kredytów w tamtym okresie było bardzo wysokie i dlatego też powód przestrzegał ojca przed tym zamysłem, tym bardziej, że w przeszłości L. G. (1) miał problemy ze spłatą kredytu. Powód wystąpił z propozycją udzielenia ojcu i wujowi S. G. (2) przez Z. R. pożyczki z oprocentowaniem niższym niż w banku, w wysokości 20% w skali roku. Powód jednocześnie zaproponował L. G. (1) swój udział w spółce. L. G. (1) i S. G. (2) przystali na tę propozycję. Z. R. pożyczyła powodowi, L. G. (1) i S. G. (2) kwoty po 100.000.000 zł. Zostały zawarte umowy pożyczki z każdym z nich oddzielnie. Pożyczkobiorcy zobowiązali się do zwrotu pożyczonych kwot w terminie 1 roku i 2 miesięcy. Powód spłacił w terminie pożyczkę, natomiast L. G. (1) i S. G. (2) tego nie uczynili. Przekazywali oni niewielkie kwoty w ratach. Z. R. wywierała presję na powoda, aby dłużnicy spłacili pożyczkę. S. G. (1) czuł się odpowiedzialny za to, gdyż to on namówił swoją konkubinę do pożyczenia pieniędzy. Zaczął wywierać presję na ojcu i wuju poprzez ich ciągłe napominanie. Z. R. za jego namową wyraziła zgodę na przedłużenie terminu spłaty pożyczek do dwóch lat. Z uwagi jednak na to, że spadkodawca i jego brat nie wywiązali się także z tego terminu, znowu zaczął on wywierać presję na nich aby dokonali spłaty zaciągniętych zobowiązań.

W 1994 r. powód wraz ze Z. R. zajęli się hodowlą psów. Pochłaniało to bardzo dużo czasu. Okoliczność ta miała wpływ na mniejsze zaangażowanie się powoda w działalność spółki. Powód miał do pracy około 80 km.i nie przyjeżdżał do niej codziennie. Pozostali wspólnicy mieli o to do niego pretensje. W 1993 r. rzeźnia zaczęła przynosić straty. Pomiędzy wspólnikami nie było zgody odnośnie kwestii związanych z działalnością spółki. Pomiędzy powodem L. G. (1) dochodziło do awantur o pożyczone pieniądze. Zarówno S. G. (1) jak i L. G. (1) należeli do osób bardzo impulsywnych i w trakcie kłótni używali wulgarnego słownictwa. Dochodziło także do trzaskania drzwiami. W tym okresie z uwagi na zaostrzający się konflikt powód zaprzestał odwiedzania rodziców. Także L. G. (1) nie jeździł do syna. W końcu doszło do tego, że L. G. (1) zagroził powodowi, że nie wpuści go na teren zakładu. Dlatego też pewnego dnia powód udał się do firmy w towarzystwie ochroniarzy. Ojciec powoda wraz ze swoim bratem zabarykadowali się na terenie zakładu. Zadzwonili także po policję. Interwencja policji doprowadziła do tego, że powód został wpuszczony na teren rzeźni.. Od tego momentu relacje powoda z L. G. (1) były coraz gorsze. Doszło nawet do tego, że S. G. (1) wraz ze Z. R. odebrali spadkodawcy i jego żonie podarowane im kiedyś przez Z. R. telewizor, futro i zegarek . Z. R. złożyła także wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Trwało to aż do 1997 r. kiedy to L. G. (1) i S. G. (2) w końcu spłacili pożyczki. Gdy to nastąpiło powód przestał przyjeżdżać do firmy, a w 1988 r. zaproponował wspólnikom wystąpienie ze spółki. L. G. (1) i S. G. (2) zgodzili się na to. W ramach rozliczeń powód otrzymał kwotę 10.000 zł. Od tego momentu miał on bardzo rzadki kontakt z rodzicami. Sytuacja uległa pewnej poprawie na początku lat 2000. Wówczas to L. G. (1) na prośbę syna pomagał mu przy remoncie domu. W zamian za to powód dokonywał drobnych napraw w samochodzie ojca. L. G. (1) doglądał także domu powoda i jego partnerki w tym czasie, kiedy wyjeżdżali oni na wystawę psów. Powód zaczął też odwiedzać rodziców. Jego wizyty nie były jednak częste. Do 2008 r. był on w sumie u rodziców cztery razy. Przyjeżdżał on do nich między innymi na święta. Utrzymywał także kontakt telefoniczny. Składał rodzicom życzenia z okazji świąt, imienin. W rozmowach pomiędzy nimi nie był poruszany temat dotyczący tego co się działo w przeszłości. Nie dochodziło pomiędzy powodem a ojcem do kłótni.

Rodzice powoda nie byli ludźmi schorowanymi wymagającymi stałej opieki osoby trzeciej. L. G. (1) był przez cały czas aktywny życiowo. Materialnie pomagała rodzicom pozwana. W 2007 r. powód przepisał na pozwaną, która kupowała dom, książeczkę mieszkaniową w celu uzyskania premii gwarancyjnej. Pieniędzmi uzyskanymi z tego tytułu, powód i siostra podzielili się po połowie. L. G. (1) zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku - spadł z tarasu. Powód nie został od razu zawiadomiony przez matkę i siostrę o śmierci ojca. Dopiero gdy ustalono termin pogrzebu pozwana wysłała telegram do brata. Powód miał pretensje do nich o to, że zwlekali z zawiadomieniem go o wypadku. Był na cmentarzu gdzie odbywał się pogrzeb. Nie uczestniczył jednak w nim, zostawiając jedynie kwiaty w kostnicy. W skład spadku po zmarłym L. G. (1) wchodził .udział wynoszący 1/2 części w nieruchomości położonej w O. przy ulicy (...), zapisanej w księdze wieczystej o numerze (...) w Sądzie Rejonowym w Nowym Tomyślu. Nieruchomość ta jest zabudowana domem mieszkalnym. Wartość nieruchomości według stanu na dzień zgonu L. G. (1) a cen aktualnych wynosi 467.501 zł., a zatem wartość udziału spadkodawcy wynosi 233.750,50 zł. Nieruchomość ta została sprzedana w trakcie niniejszego postępowania przez pozwaną. W skład spadku wchodził także udział wynoszący także 1/2 we współwłasności samochodu marki F. (...), który także został sprzedany po śmierci L. G. (1) za kwotę 400 zł. Zarówno nieruchomość jak i samochód stanowiły majątek wspólny L. G. (1) i I. G. (2).

Przed złożeniem powództwa w niniejszej sprawie S. G. (1) złożył wniosek o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej o zapłatę kwoty dochodzonej pozwem. W dniu 27 marca 2009 r. odbyło się posiedzenie sądu w trakcie którego pełnomocnik L. F. oświadczył, że nie ma możliwości zawarcia ugody.

Przechodząc do rozważań prawnych Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą prawną żądania pozwu jest art. 991 § 1 i 2 k.c.

Powód, jako osoba należąca do kręgu spadkobierców ustawowych, gdyby nie testament, byłby powołany do dziedziczenia w 1/3 części. Okolicznością wyłączającą uprawnienie do zachowku jest wydziedziczenia, do którego może dojść tylko i wyłącznie w testamencie. Przesłankami wydziedziczenia są zgodnie z art. 1008 pkt 1,2 i 3 k.c. następujące okoliczności : postępowanie przez uprawnionego wbrew woli spadkodawcy w sposób uporczywy , sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, dopuszczenie się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci, uporczywego niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Zgodnie z art. 1009 k.c. przyczyna wydziedziczenia uprawnionego do zachowku powinna wynikać z treści testamentu.

Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie pozwana przedstawiła testament notarialny w którym doszło do wydziedziczenia powoda. W testamencie znalazło się stwierdzenie, że powód uporczywie nie dopełnia względem testatora obowiązków rodzinnych. Zdaniem Sądu pierwszej instancji po uwzględnieniu takiego zapisu nie ma podstaw do przyjęcia, że wydziedziczenie nastąpiło z powodu uporczywego, w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego postępowania przez uprawnionego do zachowku. Pełnomocnik pozwanej przytaczał argumentację na poparcie powyższego stanowiska, co, mając na uwadze treść testamentu, jest całkowicie nieuprawnione. Skoro testator tej przyczyny nie podał, to nie jest dopuszczalne powoływanie się na tę okoliczność jako uzasadniającą oddalenie powództwa o zachowek.

Sąd Okręgowy stwierdził, że z treści testamentu w którym doszło do wydziedziczenia powoda nie zostało podane przez spadkodawcę na czym polegało naruszenia przez powoda obowiązków rodzinnych względem jego osoby. Testament tej treści nie zawierający żadnych zarzutów pod adresem uprawnionego do zachowku, czy też opisów jego nagannych postępowań, mimo że posiada formę testamentu notarialnego nie może stanowić skutecznej podstawy do wydziedziczenia. Nie spełnia on bowiem koniecznych wymogów opisanych w art.. (...) i (...) k.c. Nie jest dopuszczalna rozszerzająca interpretacja treści testamentu, polegająca na badaniu co spadkodawca rozumiał używając określonego sformułowania.

Podkreślił również, że nie ma podstaw do uznania, że przyczyny niewłaściwych zachowań powoda względem ojca leżały tylko i wyłącznie po stronie S. G. (1). Przyczyną narastającego konfliktu było bowiem opóźnianie się przez L. G. (1) w spłacie pożyczki udzielonej przez konkubinę powoda. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, skoro powód poprosił swoją partnerkę o pomoc materialną dla ojca, to niewątpliwie miał prawo oczekiwać, że L. G. (1) spłaci terminowo dług. Co także istotne, termin spłaty pożyczki został na prośbę powoda przedłużony.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Okręgowy uznał, iż w skład spadku wchodził udział spadkodawcy wynoszący 1/2 we współwłasności nieruchomości znajdującej się w O. oraz w samochodzie F. (...). Powód nie wykazał aby w skład spadku wchodziły jeszcze inne prawa majątkowe.

Wartość nieruchomości została ustalona w oparciu o opinię biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości. Natomiast wartość samochodu Sąd ustalił przy uwzględnieniu tego, że został on sprzedany przez pozwaną jakiś czas po śmierci L. G. (1) za kwotę 400 zł. A zatem ogólna wartość majątku spadkowego wynosi 233.950,50 zł.( 233.750,50zł plus 200zł ).Wartość należnego powodowi zachowku wynosi zatem przy uwzględnieniu treści art. 991§1 k.c. 38.991,75 zł ( 1/6 z kwoty 233,950,50 zł). O odsetkach Sąd Okręgowy rozstrzygnął zgodnie z żądaniem na podstawie art. 481 k.c.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony w części apelacją pozwanej, w zakresie pkt 1, 3, 4.

Skarżąca podniosła zarzuty naruszenia

- art. 922 k.c. poprzez błędne ustalenie stanu czynnego spadku i brak uwzględnienia długów spadkowych, w szczególności długu obciążającego hipotekę nieruchomości;

- art. 481 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że odsetki od zasądzonego roszczenia należą się od dnia 27 marca 2009 r.;

- art. 948 k.c. poprzez brak zastosowanie przy interpretacji woli spadkodawcy;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak prawidłowej oceny materiału dowodowego;

- art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez brak przeprowadzenia dowodu z urzędu.

W konsekwencji apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję, według norm przepisanych. Ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym zwrot kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wywiódł trafne wnioski, które Sąd Apelacyjny na podstawie art. 382kpc przyjmuje jako własne.

Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów , stwierdzić należy, że roszczenie powoda znajduje uzasadnienie w treści art. 991 § 1 i 2 kc. Niewątpliwym jest, że w testamencie spadkodawcy zawarte zostało sformułowanie o wydziedziczeniu jego syna- powoda w niniejszej sprawie. Sąd Apelacyjny podziela co do zasady stanowisko, że skuteczne wydziedziczenie pozbawia osobę nim objętą nie tylko prawa do zachowku, ale pozbawia taką osobę zdolności dziedziczenia po tym spadkodawcy. Należy jednak wskazać, że ustawowym wymogiem skuteczności wydziedziczenia jest wyraźne wyjawienie takiego zamiaru przez spadkodawcę w stosunku do określonej osoby oraz podanie przyczyny wydziedziczenia. (art. 1009kc). Przyczyny wydziedziczenia wskazane zostały w art. 1008kc, a warunkiem skutecznego zastosowania tego przepisu jest wykazania zaistnienia tych przesłanek . Jak wynika z analizy zebranego w tej sprawie materiału dowodowego powód wprawdzie w ostatnich latach życia spadkodawcy nie utrzymywał z nim bliskich i zażyłych kontaktów, jednak jego zachowaniom nie można przypisać tego, że pozostawało ono w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, miały charakter uporczywy bądź spotkały się z dezaprobatą spadkodawcy. Okoliczności faktyczne sprawy wskazują ,że wybór drogi życiowej powoda nie był akceptowany przez pozostałych członków rodziny, a zasadniczą przyczyną ochłodzenia stosunków powoda z częścią rodziny były zdarzenia związane z konfliktem jaki powstał na tle zwrotu pożyczki, której udzieliła ojcu powoda oraz jego wujowi konkubina powoda. W tym miejscu zaznaczyć należy, że powód nie może ponosić negatywnych skutków zachowań swojej ówczesnej konkubiny.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 948kc stwierdzić należy, że nie mógł on odnieść zamierzonego skutku w sytuacji, gdy zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie przyjmuje się, że ostatnią wolę spadkodawcy wyrażoną w testamencie należy tłumaczyć w taki sposób, aby zapewnić w możliwie najpełniejszym stopniu realizację jego rozporządzeń. W sytuacji, gdy możliwe jest różne rozumienie postanowień testamentu, konieczne jest przyjęcie takiej wykładni, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść. W rozpatrywanej sprawie apelującą nie zdołała w żaden sposób wykazać na czym miałoby polegać naruszenie przez powoda obowiązków rodzinnych.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko zawarte w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 VIII 2005 r. w którym stwierdzono, że samo posłużenie się przez spadkodawcę sformułowaniem, że powód uporczywie nie dopełniał obowiązków rodzinnych bez wskazania rodzaju obowiązków, nie jest wystarczające. Aprobując ten pogląd Sąd Apelacyjny przyjął ponadto, że w rozpoznawanej sprawie spadkodawca nie zawarł żadnego sformułowania określającego okoliczności uzasadniające twierdzenie o "uporczywym" postępowaniu powoda , co tym bardziej powoduje niemożność uznania treści testamentu za wystarczającą do pozbawienia go prawa do zachowku i zastosowania art. 1008 k.c. Nie jest dopuszczalna rozszerzająca interpretacja treści testamentu a czyniąc taką interpretację Sąd Okręgowy naruszyłby prawo materialne. Treść analizowanego testamentu nie pozwala na zastosowanie art. 1008 3 k.c. i uznania, że powód został skutecznie wydziedziczony.

Sąd Odwoławczy podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2009 r.VI ACa 448/09, że zaniechanie widywania się spowodowane wzajemnymi zarzutami, nawet jeżeli trwało przez kilka lat, nie może samo przez się być poczytane za uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art.922kc mające polegać na błędnym ustaleniu stanu czynnego spadku i nieuwzględnieniu długów spadkowych , stwierdzić należało, że jest on całkowicie chybiony. Przede wszystkim wskazać należy, że w toku postępowania przed sądem I instancji pozwana nie podnosiła, że spadkowa nieruchomość (udział w niej należący do spadkodawcy) jest obciążona hipoteką. Wydający w tej sprawie opinię biegły z dziedziny szacowania nieruchomości- Z. S. dokonując opisu stanu prawnego nieruchomości powołał fakt istnienia hipoteki, ale żadna ze stron nie kwestionowała sporządzonej opinii. Zauważyć jednak należy, że hipoteka opisana przez biegłego została wpisana do księgi wieczystej w dn. 20.06.2011r, a zatem po sprzedaży spadkowej nieruchomości przez powódkę i I. G. (2) (żonę spadkodawcy), co miało miejsce w dniu 7.06.2011r. Według nieudowodnionych twierdzeń pozwanej, w dacie otwarcia spadku nieruchomość była obciążona hipoteką, która miała zabezpieczać spłatę kredytu hipotecznego zaciągniętego w dniu 12.12.2007r przez małżonków L. i J. F. oraz rodziców pozwanej -małżonków I. i L. G. (1). Z treści umowy kredytowej, a tym bardziej z wyjaśnień złożonych przez pozwaną nie wynika ani w jakiej części kredyt miałby być skonsumowany przez L. G. (1) , ani też w jakim celu został przez niego zaciągnięty. Porównanie natomiast dat zaciągnięcia tego kredytu oraz daty nabycia przez pozwaną i jej męża nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) daje podstawy do przyjęcia, że kredyt ten w całości przeznaczony został na zakup tejże nieruchomości, stąd bezpodstawne są twierdzenia pozwanej, że spadek po ojcu obciążony był jego osobistymi długami. Mając na uwadze zasadę kontradyktoryjności procesu cywilnego oraz ciężar dowodzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne obciążający w tym zakresie pozwaną (art.6kc) uznać należało, że pozwana nie wykazała w tym zakresie swoich twierdzeń, a Sąd Okręgowy nie był obowiązany prowadzić w tym zakresie postępowania z urzędu, tym bardziej, że obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników.

Nie zasługiwał na uwzględnienie także zarzut naruszenia art. 481 § 1kc

Orzeczenie zasądzające zachowek ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego , rolą sądu w procesie o zachowek jest kontrola prawidłowości ustalenia przez uprawnionego wysokości żądanej z tego tytułu kwoty , zaś zobowiązanie do zapłaty zachowku jest zobowiązaniem z natury rzeczy bezterminowym, dlatego też przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje stosownie do treści art. 455 k.c. niezwłocznie - w wyniku wezwania wierzyciela (uprawnionego z tytułu zachowku) skierowanego wobec dłużnika (spadkobiercy) do spełnienia świadczenia.

W orzecznictwie wyrażono pogląd, że roszczenie o zachowek staje się wymagalne z chwilą określenia przez sąd jego wysokości i dopiero z tą datą staje się możliwe naliczanie odsetek za opóźnienie. Powyższe uzasadnia się tym, że ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku, następuje według cen z chwili orzekania o roszczeniu z tego tytułu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 listopada 1997 r., I ACa 690/97, Apel.-W-wa 1998/4/35 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 2 marca 2012 r., I ACa 110/12, Lex nr 1129357).

Stanowisko to nie może jednak, w ocenie Sądu Apelacyjnego rozpoznającego niniejszą sprawę znaleźć w niej zastosowania. Przeciwko temu przemawia także orzecznictwo w procesach odszkodowawczych, w których co do zasady, wysokość odszkodowania pieniężnego powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, pokrywających się w praktyce z datą orzekania przez sąd (art. 363 § 2 k.c.), a w których dopuszcza się powiązanie wymagalności roszczenia odszkodowawczego z wezwaniem do jego zapłaty. W tych okolicznościach rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek powinno uwzględniać przede wszystkim okoliczności konkretnej sprawy.

Okoliczności sprawy niniejszej nakazują przyjęcie, że część roszczenia była wymagalna nie tylko wcześniej niż w dacie orzekania, ale nawet przed doręczeniem pozwanej odpisu pozwu. Powód wezwał pozwaną do zapłaty zachowku składając wniosek z wezwaniem do próby ugodowej , a zatem uprawione było uznanie, że należycie sprecyzowane i generalnie zasadne roszczenie, było możliwe do zrealizowania bezpośrednio po wezwaniu do zapłaty, czego pozwana nie uczyniła doprowadzając do opóźnienia w spełnieniu świadczenia z tytułu należnego powodowi zachowku.

Brak jest też podstaw do uznania zasadności zarzutu naruszenia art. 233kpc poprzez brak prawidłowej oceny materiału dowodowego. Do skutecznego postawienia tego zarzutu skarżący obowiązany jest wykazać, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Dopóki więc skarżący nie wykaże istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych, dopóty nie można uznać, że sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98 (opubl. OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124) podkreślił, że same nawet bardzo poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez Sąd pierwszej instancji jeśli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c. nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez Sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska.

Należy w tym miejscu podkreślić, że strona, która chce podważyć swobodną ocenę dowodów nie może ograniczyć się do przedstawienia własnej ich oceny nawet jeśli jest ona przekonywająca.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wszelkie zarzuty powodów w tym zakresie stanowią klasyczną polemikę ze stanowiskiem przyjętym przez Sąd pierwszej instancji. Treść zarzutów i ich rozwinięcie w uzasadnieniu apelacji świadczą jedynie o przekonaniu strony o innej niż przyjął sąd doniosłości dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.

Mając na uwadze powyższe apelacja pozwanej jako pozbawiona uzasadnionych podstaw , podlegała oddaleniu na podstawie art. 385kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1i 3kpc obciążając nimi w całości pozwaną.

SSA E. Staniszewska SSA M. Mazurkiewicz-Talaga SSA M. Górecki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Danuta Wągrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga,  Marek Górecki ,  Ewa Staniszewska
Data wytworzenia informacji: