Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 827/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Zgierzu z 2016-11-16

Sygn. akt I C 827/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Zgierzu I Wydział Cywilny w następującym składzie :

Przewodniczący : Sędzia SR J. G.

Protokolant : Inspektor E. D.

po rozpoznaniu w dniu 2 listopada 2016 r. w Zgierzu na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością z siedzibą w A.

przeciwko M. M. i A. M.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od (...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością z siedzibą w A. na rzecz M. M. i A. M. solidarnie kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt I C 827/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 października 2015 roku (...) Spółka z ograniczona odpowiedzialnością z siedzibą w A. wniosła o zasądzenie solidarnie od M. M. i A. M. kwoty 13.780 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 listopada 204 roku do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że dochodzone roszczenie wynika z rozliczenia umowy sprzedaży i montażu domu nr (...) zawartej przez strony w dniu 30 stycznia 2014 roku. Pełnomocnik powódki wskazała, że w trakcie realizacji umowy współpraca stron uległa pogorszeniu uniemożliwiającemu realizację przez Spółkę praw wynikających z udzielonego pozwanym rabatu marketingowego w wysokości 15.000 zł i doszło do dorozumianego rozwiązania umowy za porozumieniem stron, a dochodzona kwota wynika z odliczenia od wartości wynagrodzenia bez rabatu wynoszącego 311.000 zł kwoty 281.200 zł wpłaconej przez pozwanych i wartości niezrealizowanych przez Spółkę prac o wartości 16.020 zł.

(pozew – k. 2 – 7)

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości. Uzasadniając swoje stanowisko podnieśli, że Spółka już w trakcie prac zrealizowała częściowo rabat marketingowy, a jednocześnie brak jest przeszkód do jego dalszej realizacji pomimo podnoszonych wadliwości i opóźnień w wykonaniu umowy. Wskazali, że powództwo zostało wytoczone przedwcześnie bowiem termin na realizację rabatu biegł od dnia dopuszczenia domu do użytkowania, co nastąpiło dopiero w styczniu 2016 roku. Zakwestionowali wysokość niewykonanych przez Spółkę prac i wskazali inne brakujące elementy wycenione na 5.390 zł i nadpłatę kwoty 5.720 zł za ocieplenie stropu, które nie zostało wykonane pomimo opłacenia w płatności za fakturę VAT nr (...) z 10 czerwca 2014 roku.

(odpowiedź na pozew – k. 19 – 20)

Na rozprawie w dniu 2 listopada 2016 roku pełnomocnik powódki podtrzymała powództwo precyzując, że wnosi o zasądzenie dochodzonej kwoty z odsetkami ustawowymi od dnia 19 listopada 2014 roku do 31 grudnia 2015 roku i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty. Pełnomocnik pozwanych podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.

(protokół – k. 204)

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 30 stycznia 2014 roku pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w A. a małżonkami M. M. i A. M. zawarta została umowa sprzedaży i montażu domu drewnianego z elementów prefabrykowanych nr (...) importowanego przez Spółkę. Obowiązkiem Spółki była sprzedaż, dostawa i montaż domu według projektu (...) C. o powierzchni zabudowy 122,22 m 2 i 102,09 m 2 powierzchni użytkowej na działce o numerze (...) w R. gmina T. zgodnie z pozwoleniem na budowę przedstawionym przez inwestorów. W przypadku rozbieżności pomiędzy wytycznymi w projekcie architektonicznym a zakresem robót wersją realizowaną miał być uzgodniony zakres robót wskazany w załączniku 2 do umowy. Umowa stron obejmowała również wykonanie przez Spółkę fundamentów z ociepleniem, pokrycie dachowe z orynnowaniem, komin, ocieplenie stropu, parapety wewnętrzne i zewnętrzne, drzwi zewnętrzne, elementy ozdobne i wykończeniowe elewacji, obróbki i malowanie elewacji. Łączna cena wynosiła netto 274.074 zł – 296.000 zł brutto i zawierała rabat marketingowy określony w pkt. 14.1 umowy. Wynagrodzenie miało być płatne w 7 ratach związanych z etapem robót w wysokościach wskazanych w umowie i schemacie płatności. Zgodnie z punktem 14.1 umowy pozwani wyrazili zgodę na oględziny domu przez potencjalnych klientów oraz dokumentację procesu budowy domu do celów informacyjnych i marketingowych bez odrębnego wynagrodzenia. Dodatkowo Spółka udzieliła pozwanym rabatu marketingowego w wysokości 15.000 zł brutto w zamian za co pozwani wyrazili zgodę na: oględziny domu przez potencjalnych klientów, dokumentację procesu budowy domu do celów informacyjnych i marketingowych przez trzy miesiące od dnia dopuszczenia budynku do użytkowania oraz na jednorazowe sfotografowanie budynku wykończonego na zewnątrz i wewnątrz w celach marketingowych (profesjonalna sesja fotograficzna na koszt Spółki). Spółka zobowiązała się zrealizować przedmiot inwestycji w terminie 30 dni roboczych od dnia rozpoczęcia montażu ustalonego na 5 maja 2014 roku. Zapisy w zakresie rabatu marketingowego były standardowo stosowanymi przez powódkę.

(okoliczności bezsporne, nadto uwierzytelniona kopia umowy – k. 16-28, zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v)

W trakcie realizacji umowy M. M. zgłaszał zastrzeżenia do sposobu wykonania prac. Pierwotnie odmówił odbioru wykonanych prac fundamentowych wskazując na konieczne, jego zdaniem, zmiany. Na żądanie pozwanego, bez wynagrodzenia dodatkowego, dokonane zostały zmiany konstrukcji ław i ścian fundamentowych oraz skuta i poprawiona została wykonana już warstwa tzw. chudego betonu pod ławy fundamentowe.

(okoliczności bezsporne, nadto maile – k. 100-101, k. 104-105 i k. 158, kopia korespondencji – k. 106-111, pismo powódki – k. 163, zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 i k. 202-203).

Umowa stron nie obejmowała instalacji i prac wykończeniowych wewnątrz budynku, które pozwani dodatkowo zlecili podwykonawcy powódki M. P.. W toku prac pozwany oczekiwał szczegółowych informacji o sposobie ich wykonania i certyfikatów użytych materiałów. Oczekiwał przekazania dokumentów potwierdzających udzieloną gwarancję na dom i dodatkowe elementy, jak fundamenty czy dachówka.

(okoliczności bezsporne, nadto: maile – k. 96-97, zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v, M. P. – k. 200v-202, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 i k. 202-203, zeznania pozwanego – k. 166-167v w zw. z k. 203 i k. 203-203v, zeznania pozwanej – k. 167v w zw. z k. 203v i k. 203v-204).

Po wykonaniu i odebraniu konstrukcji dachu podwykonawca M. P. pytał M. M. czy ma docinać dachówki do wymiarów dachu czy dostosować wymiary okapów do rozstawu dachówek i uzyskał decyzję o dostosowaniu dachu do wymiarów dachówek. Pomimo wymogów z umowy stron skrócenie okapów nie zostało zgłoszone powódce, ale wykonane przez podwykonawcę. W związku ze zmniejszeniem powierzchni dachu pozwany żądał obniżenia wynagrodzenia za jego pokrycie oraz potwierdzenia zgodności zrealizowanego wysięgu okapów z technologią OMATALo i objęcia domu gwarancją.

(zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v, M. P. – k. 200v-202, maile – k. 96 i 143, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 i k. 202-203).

W czerwcu 2014 roku M. M. stwierdził, że bez jego wiedzy i zgody z placu budowy wywiezione zostały materiały budowlane, o czym zawiadomił Spółkę. W związku z wywozem materiałów budowlanych pozwany w dniu 7 czerwca 2014 roku zażądał zgłaszania mu mailem z 12-godzinnym wyprzedzeniem każdej potrzeby wejścia na teren budowy. Próśb o zgodę na wstęp było zaledwie kilka i nie zdarzyła się odmowa udostępnienia Spółce dostępu do budowy.

(okoliczności bezsporne, nadto maile – k. 90 i k. 144, zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 i k. 202-203, zeznania pozwanego – k. 166-167v w zw. z k. 203 i k. 203-203v, zeznania pozwanej – k. 167v w zw. z k. 203v i k. 203v-204 ).

W odpowiedzi w dniu 9 czerwca 2014 roku uzyskał informację, że wywieziony materiał był zamówiony dodatkowo na potrzeby wykonania obróbek na innej budowie, a na placu pozostawiona została wystarczająca ilość materiału z 10% naddatkiem. Został poinformowany, że brak zawiadomienia go był wynikiem błędnej decyzji pracownicy firmy podjętej ze względu na dostępność ekipy z odpowiednim samochodem. Pozwany podtrzymał decyzję o potrzebie wcześniejszego zgłaszania wizyt na budowie oraz żądał zwrotu wywiezionego materiału i oddania listy materiałów dostarczonych zgodnie z listem przewozowym celem skontrolowania kompletności elementów, za które zapłacił. Uważał, że zabrany został materiał kupiony i opłacony przez pozwanych oraz oświadczył, że pozwani czują się okradani. W odpowiedzi Prezes Spółki M. J. odmówił przekazania listy dostawy podnosząc, że pozwany nie jest jej adresatem.

(okoliczności bezsporne, nadto maile – k. 89, 91-93 i 98-99, zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 i k. 202-203, zeznania pozwanego – k. 166-167v w zw. z k. 203 i k. 203-203v, zeznania pozwanej – k. 167v w zw. z k. 203v i k. 203v-204).

W tym samym czasie pojawiły się problemy w kontaktach pomiędzy pozwanym a powodową Spółką, w tym związane z dokonaniem odbioru dachu. Strony wyznaczały odmienne terminy dokonania odbioru, ale pomimo kilku spotkań problem nie został rozwiązany. Nie doszło do spotkania 11 ani 13 czerwca 2014 roku. Już w dniu 11 czerwca 2014 roku pracownicy powodowej Spółki i podwykonawca sporządzili notatkę mającą stanowić odbiór dachu, co pozwany zakwestionował. Pozwany zaproponował rozwiązanie umowy bez żadnych dalszych rozliczeń albo wyznaczenie terminu wykonania dalszych prac, ale porozumienie nie zostało zawarte. Do 23 czerwca 2014 roku strony próbowały ustalić szczegóły dalszych prac przy budowie domu. Ostatni etap prac z zakresu objętego umową stron miał być prowadzony zgodnie z harmonogramem prac przesłanym pozwanemu i zakończyć się 23 lipca 2014 roku. W mailu z dnia 10 czerwca 2014 roku z załączonym harmonogramem M. J. informował pozwanego o wstrzymaniu prac do czasu zapłaty załączonej faktury i przedstawienia zabezpieczenia bankowego na pozostałe płatności. W dniu 23 czerwca 2014 roku M. J. zwrócił się o pisemną zgodę na wejście na teren inwestycji w okresie od 30 czerwca do 23 lipca 2014 roku i w tym zakresie nie otrzymał odpowiedzi. Ostatnie spotkanie stron miało miejsce w dniu 24 czerwca 2014 roku i również nie doprowadziło do porozumienia. M. M. powiedział wówczas do ówczesnego Prezesa powodowej Spółki (...), że „został okradziony dwa razy, raz w przedszkolu i raz teraz”, czym Prezes Spółki poczuł się dotknięty. Uznał, że dalszy kontakt z pozwanym nie jest możliwy i nakazał pracownikom kontakty jedynie za pośrednictwem pełnomocników stron.

(oświadczenie – k. 36, maile – k. 76-77, 91, 95, 140-142, 146-150 i 164, notatka – k. 120, zeznania świadków: B. G. – k. 195v-197v, P. W. – k. 197v-198v, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 i k. 202-203, zeznania pozwanego – k. 166-167v w zw. z k. 203 i k. 203-203v, zeznania pozwanej – k. 167v w zw. z k. 203v i k. 203v-204).

Dalsza wymiana maili z ówczesnym pełnomocnikiem Spółki (...) zmierzała do polubownego zakończenia współpracy stron. Pozwani dążyli do porozumienia, zakładającego rozwiązanie umowy bez zakończenia prac i dalszych wzajemnych rozliczeń, ze zwolnieniem (...) z usunięcia usterek oszacowanych na kwotę 1200 zł. Podtrzymywali wolę realizacji przez powódkę działań marketingowych określonych w pkt. 14 umowy stron w uzgodnionym terminie. Spółka żądała jednak doliczenia kwoty 15.000 zł rabatu marketingowego, a jej pełnomocnik podnosił brak możliwości jego realizacji.

(maile – k. 74-75)

W dniu 13 sierpnia 2014 roku pełnomocnik pozwanych wezwał Spółkę (...) do polubownego rozwiązania umowy wskazując warunki porozumienia i wyrażając ponownie gotowość pozwanych do realizacji rabatu marketingowego na zasadach ustalonych w umowie. Wolę tę pozwani podtrzymali również w piśmie z dnia 28 sierpnia 2014 roku informującym o przekazaniu ostatniego etapu prac przy domu innemu wykonawcy w związku z brakiem stanowiska Spółki i koniecznością zamknięcia inwestycji przed zimą, w piśmie z 17 października 2014 roku oraz w wezwaniu do zapłaty z dnia 15 grudnia 2014 roku.

(pisma – k. 126-132, potwierdzenia odbioru – k. 130 v i k. 133).

Pozwani na podstawie faktur oznaczonych numerami FV (...), (...)uiścili na rzecz powódki kwotę 281.200 zł.

(okoliczność bezsporna, nadto faktury – k.29-35)

Spółka nie dostarczyła pozwanym elementów ganku (płotków) o wartości 2500 zł, a dostarczone szprosy okienne o wartości 2890 zł były wadliwe i niekompletne. Nie zostały wykonane prace objęte zakresem umowy stron w postaci: dostarczenia stelaża sufitowego, trapu, schodów strychowych z montażem, ocieplenia stropu wełną wdmuchiwaną o wartości 5270 zł, farby i malowania zewnętrznego domu, prac naprawczych zgodnie z protokołem odbioru konstrukcji i montażu obróbek.

(okoliczności bezsporne i przyznane zgodnie z art. 230 k.p.c.)

W dniu 28 października 2014 roku pełnomocnik pozwanych odebrał certyfikat oraz metalowy znak wymieniony w pkt. 12.2 umowy dotyczącym gwarancji na dom.

(okoliczność bezsporna, nadto kopia potwierdzenia – k. 157).

Powodowa Spółka w dniu 7 listopada 2014 roku wystawiła pozwanym fakturę VAt nr (...) na 13.780 zł tytułem końcowego rozliczenia budowy domu z terminem płatności 18 listopada 2014 roku. Faktura została przez pozwanych odesłana Spółce wraz z pismem z 15 stycznia 2015 roku, wobec uznania jej za bezpodstawną.

(okoliczność bezsporna, nadto: faktura – k. 37, pismo – k. 129-129v, zeznania powódki – k. 165-166 w zw. z k. 202 )

W dniu 4 grudnia 2015 roku pozwani uzyskali potwierdzenie przyjęcia zawiadomienia o zakończeniu budowy, a jego odbiór nastąpił w styczniu 2016 roku. Pozwani nie informowali o tym powodowej Spółki, a Spółka nie próbowała ustalić daty dokonania odbioru.

(kopia potwierdzenia – k. 139, zeznania świadka P. W. – k. 197v-198v, zeznania pozwanego – k. 166-167v w zw. z k. 203 i k. 203-203v, zeznania pozwanej – k. 167v w zw. z k. 203v i k. 203v-204).

W czerwcu 2016 roku Spółka (...) rozwiązała umowę związaną ze sprowadzaniem z Finlandii (...) firmy (...), przy czym współpraca z firmą fińską zakończyła się wcześniej i w maju 2016 roku Spółka nie była zainteresowana realizacją rabatu marketingowego.

(okoliczność bezsporna, nadto: oświadczenie – k. 168, zeznania powódki – k. 202-203).

Powyższy stan faktyczny jest w większości bezsporny wobec braku zakwestionowania części okoliczności wskazanych w pozwie przez pozwanych oraz okoliczności podniesionych w odpowiedzi na pozew przez powodową Spółkę, co uzasadnia uznanie ich za przyznane zgodnie z art. 230 k.p.c.. W szczególności bezsporny był fakt zawarcia umowy i jej treść oraz przebieg prac związanych z jej realizacją, a nadto zakres prac, które wbrew umowie nie zostały wykonane, wysokość umówionego wynagrodzenia i uiszczonych przez pozwanych kwot. Wobec braku odmiennego stanowiska powódki za okoliczności przyznane należało uznać dostarczenie wadliwych i niekompletnych szprosów okiennych o wartości 2890 zł i nie dostarczenia przez powódkę elementów drewnianych ganku o wartości 2500 zł. Zakwestionowane zostały natomiast wartości przypisane poszczególnym niezrealizowanym pracom, za wyjątkiem ocieplenia stropu o wartości 5720 zł.

Stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, zaś zgodnie z art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Jednocześnie dowodzeniu podlegają jedynie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.).

Powodowa Spółka nie zgłosiła jakichkolwiek dowodów na okoliczność wartości prac, które sama wskazała jako prace nie wykonane zgodnie z umową, a zatem poza kwotą 5720 zł uznać je należy za nieudowodnione.

Pozwani skupili się w wadliwości prac wykonanych przez powódkę, jednak wobec braku zarzutu potrącenia w tym zakresie okoliczności te są istotne dla rozstrzygnięcia jedynie z punktu widzenia oceny kontaktów stron.

Osią sporu pomiędzy stronami była możliwość realizacji przez Spółkę działań marketingowych objętych udzielonym pozwanym rabatem marketingowym i przyczyny ewentualnego braku takiej możliwości. Praktycznie bezspornym był przy tym fakt, że zdarzeniami kluczowymi dla relacji stron był moment skrócenia okapów dachu i wywiezienia z budowy materiałów bez wiedzy pozwanych, a w konsekwencji przebieg rozmowy z 24 czerwca 2014 roku, po której urażony Prezes powodowej Spółki postanowił zerwać bezpośredni kontakt z M. M..

W ocenie Sądu materiał dowodowy pozwala przyjąć, ze decyzję o dostosowaniu rozmiarów okapów do dachówek podjął pozwany, a podwykonawca zaniechał poinformowania o tym powódki. W świetle zasad doświadczenia życiowego oczywistym jest, że żaden inwestor, a w szczególności tak drobiazgowo jak pozwany pilnujący jakości wykonanych prac, nie zgodziłby się na docinanie dachówek do rozmiaru dachu, mając możliwość zachowania ich fabrycznych krawędzi, co nie tylko wpływa na estetykę, ale i trwałość pokrycia. Trudno sobie również wyobrazić by podwykonawca mając już gotową konstrukcję dachu bez polecenia wykonał dodatkową pracę polegającą na dopasowaniu jej wymiarów do dachówki, i to bez powiadomienia wykonawcy, od którego otrzymywał wynagrodzenie.

Dla sprawy istotne jest jednak jedynie to, że skrócenie okapów było jednym ze zdarzeń skutkujących pogorszeniem się kontaktów pomiędzy stronami, podobnie jak wywiezienie materiałów z budowy, bez względu na to czy Spółka miała do tego prawo czy tez nie. Problem tkwił wszak w komunikacji stron na tym etapie, a nie w tym co w istocie zostało wywiezione.

Obie strony złożyły wydruki prowadzonej korespondencji elektronicznej, które nie stanowią tradycyjnych dokumentów, ale mogły być podstawą ustaleń faktycznych wobec nie kwestionowania zarówno ich treści, jak i faktu przesłania poszczególnych maili. Podobnie nie została zakwestionowana treść pism pozwanych złożonych w kopiach, ani fakt ich doręczenia powodowej Spółce.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu.

Powódka zdaje się wywodzić swoje roszczenie z dorozumianego rozwiązania umowy z pozwanymi i wzajemnych rozliczeń mających z tego wynikać.

Wbrew twierdzeniom powódki analiza korespondencji stron i pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie pozwala na przyjęcie, że doszły one do porozumienia w zakresie rozwiązania umowy, a tym bardziej do uznania, że zaniechanie przez Spółkę całkowitego wykonania obowiązków umownych wynikało z odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanej. W obliczu nieporozumień z przedstawicielami Spółki pozwany zgodził się wprawdzie na rozwiązanie umowy ze zwolnieniem (...) od dokończenia prac, ale pod warunkiem braku jakichkolwiek dalszych rozliczeń. Propozycja ta została przez Spółkę odrzucona, a zatem aktualizowało się wezwanie Spółki do przystąpienia do wykonania ostatniego etapu prac, co nie nastąpiło. Jednocześnie pozwani konsekwentnie wskazywali na wolę realizacji zobowiązania w zakresie objętym rabatem marketingowym, z czego Spółka nie zamierzała skorzystać.

Umowa stron z 30 stycznia 2014 roku jest niewątpliwie umową wzajemną (art. 487 k.c.). Zgodnie z art. 490 § 1 k.c. jeżeli jedna ze stron obowiązana jest spełnić świadczenie wzajemne wcześniej, a spełnienie świadczenia przez drugą stronę jest wątpliwe ze względu na jej stan majątkowy, strona zobowiązana do wcześniejszego świadczenia może powstrzymać się z jego spełnieniem, dopóki druga strona nie zaofiaruje świadczenia wzajemnego lub nie da zabezpieczenia. Wprawdzie powodowa Spółka w dniu 10 czerwca 2014 roku poinformowała pozwanych o wstrzymaniu wykonania umowy do czasu zapłaty faktury i udzielenia zabezpieczenia, ale przyczyna wstrzymania prac odpadła, skoro w dniu 23 czerwca 2014 roku Prezes Spółki potwierdził harmonogram prac i zwrócił się do pozwanego o udzielenie zgody na wejście na budowę w okresie od 30 czerwca do 23 lipca 2014 roku. Niewątpliwie zatem wstrzymanie prac przy inwestycji pozwanych nie było konsekwencją ich stanu majątkowego.

Skoro do rozwiązania umowy nie doszło, rozważenia wymaga czy powódka była uprawniona do odstąpienia od umowy i w jakim zakresie oraz czy odstąpienia tego skutecznie dokonała.

Spółka (...) nie podnosiła i nie wykazała, aby kiedykolwiek złożyła pozwanym oświadczenie o odstąpieniu od umowy, a zatem brak jest podstaw do przyjęcia, że zostało ono dokonane. Wprawdzie w myśl art. 60 k.c., co do zasady, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli), ale zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje na istnienie takiej woli po stronie powódki. Spółka bezpodstawnie uznawała, że doszło do rozwiązania umowy, co wyklucza jednocześnie odstąpienie od takiej umowy. Nawet gdyby uznać wystawienie pozwanym faktury na dochodzoną kwotę za dorozumiane oświadczenie o odstąpieniu to dla swojej skuteczności musiało by ono znajdować podstawę w umowie lub zdarzeniach zaszłych na etapie wykonania umowy.

Z uzasadnienia pozwu zdaje się wynikać, że w końcu czerwca 2014 roku Spółka uznała wykonanie praw wynikających z udzielonego pozwanym rabatu marketingowego za niemożliwe, co uzasadniało by odstąpienie od tej części umowy gdyby owa niemożliwość wynikała z okoliczności, za które pozwani ponoszą odpowiedzialność (art. 493 k.c.).

W ustalonym stanie faktycznym Sąd nie znajduje jednak okoliczności uzasadniających przekonanie Spółki o samej niemożności zrealizowania rabatu marketingowego, a tym bardziej wskazujących, że była ona skutkiem zachowań pozwanych. Zarzuty stawiane pozwanym są całkowicie bezpodstawne, choć postawa pozwanych i sposób wypowiadania się pozwanego w toku postępowania wskazują, że mógł on być „trudnym” klientem, co stwierdziła świadek B. G.. W przeciwieństwie do ówczesnego Prezesa Spółki świadek miała jednak świadomość profesjonalnego charakteru jej kontaktów z pozwanym i konieczności realizowania obowiązków umownych, niezależnie od oceny osobowości pozwanego. M. J. działający wówczas jako Prezes Zarządu Spółki zapomniał natomiast, że niezależnie od wysokości jego udziału w Spółce, nie działa jako osoba prywatna i jego osobiste odczucia nie powinny przekładać się na funkcjonowanie (...), w szczególności przy realizacji umowy z konsumentem. Wskazywane w zeznaniach poczucie, że jest jak „dziecko w piaskownicy instruowane przez pilnującego dorosłego” zapewne nie dawało komfortu przy wykonywaniu umowy, ale nie było dostateczną przyczyną zerwania współpracy. Pozwani jako strona umowy zawartej z profesjonalistą mieli prawo oczekiwać nie tylko prawidłowego wykonania umowy, ale również bieżących informacji związanych z przebiegiem prac, ich technologią i zgodnością użytych materiałów z normami, zwłaszcza w odniesieniu do elementów nie objętych prefabrykacją, jak choćby fundamenty czy dachówka. Dalej Spółka zarzuca pozwanemu podjęcie decyzji o skróceniu dachu i zgłaszanie roszczeń związanych ze zmianą jego powierzchni, zapominając, że polecenie wykonał podwykonawca, za którego Spółka odpowiada jak za własne działania, a który pominął etap uzgodnienia z (...) zmiany zakresu prac czy odstępstwa od projektu. Powstały na tym etapie spór zaogniał się nie tylko z powodu odmiennych twierdzeń stron co do przyczyn obcięcia okapów, ale głownie w wyniku braku prawidłowej komunikacji ze zgłaszającym zastrzeżenia klientem, z pominięciem kwestii zaniedbania podwykonawcy. W już dość napiętej atmosferze związanej z odbiorem zmienionego dachu w Spółce zostaje podjęta pochopna decyzja o wywiezieniu materiałów budowlanych dostarczonych na plac pozwanych bez powiadomienia ich o tej czynności, nie mówiąc o wytłumaczeniu przyczyn i uzyskaniu zgody. Znów Spółka nie poradziła sobie z zachowaniem należytego standardu kontaktów z klientem. Zamiast wyjaśnić małżonkom M. nie tylko dlaczego, ale również co zostało zabrane i uspokoić ich, że dysponują wszystkimi niezbędnymi elementami do zakończenia budowy domu, Prezes Spółki poinformował M. M., że lista dostaw nie jest dla niego przeznaczona i nie zostanie mu udostępniona. Przekonanie, że skoro pozwani zamówili gotowy dom, a nie elementy do jego wykonania, to nie mają prawa wiedzieć co z materiałów złożonych na ich posesji ubyło bez ich wiedzy i zgody budzi co najmniej zdumienie. Wszak pozwani mieli prawo uznać, że wszystko co w związku z budową zostało dostarczone na teren inwestycji stanowi niezbędne elementy domu i zostało przez nich opłacone. Wystarczyło wówczas przekazać pozwanym nie całą listę dostaw, ale maila skierowanego przez B. G. do podwykonawcy zawierającego ustalenia co do transportu materiałów i listę elementów niezbędnych do skończenia domu małżonków M., które mają pozostać (k. 144). Ten oczywisty krok mogący naprawić relacje stron i odbudować zaufanie klientów, nadszarpnięte samowolną wywózką materiałów, nie został jednak poczyniony. Zachowanie to świadczy zdaniem Sądu, że już na początku czerwca 2014 roku Spółka zamierzała wycofać się z wykonania zawartej umowy i nie dbała o poprawne kontakty z pozwanymi. W takiej sytuacji nie dziwi decyzja pozwanych o konieczności zgłaszania wejścia przedstawicieli Spółki na teren inwestycji oraz podtrzymywanie jej po odpowiedzi Prezesa co do listy materiałów, którą trudno uznać choćby za profesjonalną, nie mówiąc o czyniącej zadość potrzebie wyjaśnienia sytuacji. Czynienie pozwanym zarzutu jakoby zakazali powódce wstępu na budowę jest w tej sytuacji niezrozumiałe, a przede wszystkim nie znajduje pokrycia w rzeczywistości. Żądanie awizowania kolejnych pobytów ekipy na budowie, choć utrudniające pracę, nie było wszak jednoznaczne z zakazem wstępu. Z poczynionych ustaleń wynika, że nie zdarzyła się odmowa umożliwienia powódce dostępu do budowy. Oczywistym jest też, że pozostawienie pozwanych w stanie niewiedzy co na budowie było i zostało zabrane oraz czy nie zostały zabrane niezbędne elementy domu mogło wywołać u nich uczucie, że zostali okradzeni, jak wskazali w jednym z maili. Dla zmiany tego przekonania wystarczyło poinformować małżonków M., że prace zostaną zakończone, a gdyby brakowało jakichkolwiek elementów zostaną przez Spółkę dostarczone. Deklaracja taka nie została złożona, a Spółka nie przystąpiła do dalszych prac bowiem ewidentnie nie była zainteresowana zakończeniem inwestycji. Biorąc pod uwagę treść wiadomości po 10 czerwca 2016 roku uznać należy, że pozwani byli ignorowani, a zatem nie dziwią słowa bezspornie wypowiedziane przez pozwanego do M. J. w dniu 24 czerwca 2014 roku. Obrażając się na słowa „zostałem okradziony dwa razy, raz w przedszkolu i raz teraz”, wypowiedziane w kontekście niewyjaśnionej wywózki materiału, Prezes Spółki kierował się emocjami, zapominając, że reprezentuje (...), a nie samego siebie. O ile zdenerwowanie podczas samej rozmowy można zrozumieć, o tyle podjęcie decyzji o zerwaniu wszelkich bezpośrednich kontaktów Spółki z pozwanymi nie daje się wytłumaczyć w odniesieniu do profesjonalnego uczestnika obrotu. Podobnie jako oparte wyłącznie na subiektywnym odczuciu Prezesa Spółki, a nie na obiektywnych przesłankach, ocenić należy przekonanie, mające być stanowiskiem powodowej Spółki, jakoby realizacja rabatu marketingowego stała się niemożliwa. Pozwani słusznie podnieśli, że nie tylko gotowi byli i są do zrealizowania działań marketingowych, ale również, że pomimo złych doświadczeń nie uczynili nic co mogło by zaszkodzić wizerunkowi Spółki (...), a powódka na jakiekolwiek działania pozwanych w tym zakresie nawet nie wskazała.

Podobnie bezpodstawny jest zarzut jakoby o niemożliwości realizacji rabatu decydował sposób wykończenia domu. Po pierwsze jak wynika z powyższych rozważań okoliczności sprawy wskazują, że to powódka „porzuciła” inwestycję, a pozwani jedynie zgodzili się jak dotychczas nie wyciągać z tego konsekwencji finansowych. Po drugie umowa stron nie obejmowała robót wykończeniowych, a zatem decydując się na taki jej kształt i udzielenie pozwanym rabatu Spółka doskonale wiedziała, że nie będzie mieć wpływu na jakość wykończenia domu, mającego być obiektem pokazowym dla potencjalnych nowych klientów. Umowa nie zawierała również żadnych obowiązków pozwanych związanych z minimalnym standardem wykończenia ani terminem jego dokonania.

Mając powyższe na uwadze jeszcze raz należy podkreślić, że twierdzenie jakoby realizacja rabatu marketingowego stała się niemożliwa i to z przyczyn obciążających pozwanych nie znajduje potwierdzenia w okolicznościach sprawy. Stroną, która ze względu na osobiste urazy M. J., nie chciała wykonać tej części umowy była powódka. Świadczy to tym również data wystawienia pozwanym faktury na dochodzoną kwotę i przedwczesne wytoczenie niniejszego powództwa.

Zgodnie z umową w zamian za udzielony rabat marketingowy obowiązkiem pozwanych było wyrażenie zgody na oględziny domu przez potencjalnych klientów, dokumentację procesu budowy domu do celów informacyjnych i marketingowych przez trzy miesiące od dnia dopuszczenia budynku do użytkowania oraz na jednorazowe sfotografowanie budynku wykończonego na zewnątrz i wewnątrz w celach marketingowych (profesjonalna sesja fotograficzna na koszt Spółki). Słusznie podnieśli pozwani, że czynienia im zarzutów z braku powiadomienia o dopuszczeniu domu do użytkowania nie znajduje oparcia w umowie, której zapisy w zakresie rabatu były standardowo stosowane przez powódkę, a zatem ona powinna zadbać o precyzyjne określenie ewentualnych dodatkowych obowiązków kupujących. Oczywiście pozwani mogli zawiadomić Spółkę o rozpoczęciu się biegu terminu do realizacji działań marketingowych, ale z braku aktywności po ich stronie nie można czynić im zarzutu, w szczególności wobec postawy powódki nie przejawiającej jakiegokolwiek zainteresowania realizacją umowy w tym zakresie. Spółka zakończyła współpracę z fińskim producentem domów modułowych i to również było przyczyną braku zainteresowania prezentacja domu pozwanych potencjonalnym klientom. Pozwanych nie może obciążać zmiana przedmiotu wykonywanej działalności przez powódkę nie tylko dlatego, że nie mieli na to żadnego wpływu, ale również z tego powodu, że to Spółka udzielając rabatu powinna przewidywać, że termin wykonania uprawnień może być odsunięty w czasie i działania marketingowe związane z produktem w postacie domu wybudowanego u pozwanych mogą stać się zbędne. Sytuacja taka stanowi element ryzyka finansowego prowadzonej przez Spółkę działalności gospodarczej i próba przerzucenia go na klientów nie może zostać zaakceptowana.

Niezależnie od braku podstaw do obciążania pozwanych skutkami finansowymi decyzji Spółki (...) o rezygnacji z uprawnień wynikających z udzielonego rabatu marketingowego wskazać należy, że dochodzone roszczenie nie zostało wykazane co do wysokości. Skoro dochodzona kwota ma być wynikiem wzajemnych rozliczeń stron z uwzględnieniem pełnej wysokości wynagrodzenia pomniejszonej o wartość niewykonanych prac objętych umową to oczywistym jest, że ciężar udowodnienia wartości tych prac obciążał powódkę. Ciężarowi temu Spółka nie podołała, wobec zaniechania zgłoszenia jakichkolwiek wniosków dowodowych na tę okoliczność, pomimo zakwestionowania wartości wskazanych w pozwie w odniesieniu do większości pozycji. Jednocześnie powódka nie zakwestionowała faktu nie dostarczenia elementów ganku i zgodnych z umową szprosów okiennych ani ich wartości, co dodatkowo pomniejszało by wartość jej należności o 5390 zł.

Z powyższych względów powództwo podlegało oddaleniu w całości jako niezasadne i nieudowodnione co do wysokości.

Sąd orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., który to przepis stanowi, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Zgodnie z treścią art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się jego wynagrodzenie, nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i jego wydatki, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Pozwani byli reprezentowani przez radcę prawnego, a dochodzone roszczenie opiewało na kwotę 13.780 złotych.

Zgodnie z § 6 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349), które obowiązywało w dacie wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie stawka minimalna w sprawach o wartości przedmiotu sporu powyżej 10.000 złotych do 50.000 złotych wynosi 2.400 złotych. Powołane rozporządzenie znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie z uwagi na § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (wejście w życie 1 stycznia 2016 r.) w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 roku), zgodnie z którym, do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.

Wynagrodzenie pełnomocnika było jedynym kosztem poniesionym przez pozwanych, a zatem Sąd zasądził solidarnie na ich rzecz wskazaną kwotę 2400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania od przegrywającej powódki.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Elżbieta Kupis
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zgierzu
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Łakomska-Grzelak
Data wytworzenia informacji: