Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 585/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2015-10-28

Sygn. akt I ACa 585/15

I ACz 748/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Krystyna Golinowska

Sędziowie: Sędzia SA Alicja Myszkowska

Sędzia SO del. Jolanta Żałoba (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2015 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa W. M. (1)

przeciwko T. K. (1), I. H. i W. G.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 4 grudnia 2014 r. sygn. akt I C 2779/13

i zażalenia pozwanego T. K. (1) na postanowienie zawarte w punkcie 2 tego wyroku

1.  umarza postępowanie apelacyjne w stosunku do pozwanej I. H.,

2.  oddala apelację,

3.  zasądza od W. M. (1) na rzecz T. K. (1) kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego,

4.  oddala zażalenie.

Sygn. akt I ACa 585/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 5 grudnia 2013r W. M. (1) wniosła o zasądzenie od T. K. (1) kwoty 73.847,98 zł, z ustawowymi odsetkami od dnia 16 kwietnia 2011r oraz kwoty 1.200 zł tytułem zwrotu nakładów.

W toku procesu powódka kolejno dopozwała w sprawie I. H. primo voto G. i W. G., wnosząc o solidarne zasądzenie kwot dochodzonych pozwem od wszystkich pozwanych.

Pozwani T. K. (1) i I. H. powództwa nie uznali i wnieśli o jego oddalenie.

Pozwany W. G. uznał powództwo.

Wyrokiem z dnia 4 grudnia 2014 r., wydanym w sprawie sygn. akt I C 2779/13, Sąd Okręgowy w Płocku oddalił powództwo i nie obciążył powódki kosztami zastępstwa procesowego pozwanego T. K. (1) oraz wydatkami w sprawie.

Rozstrzygniecie to oparte zostało na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 15 grudnia (...) W. i I. małżonkowie G. zawarli ze Z. i W. małżonkami M. umowę dzierżawy gospodarstwa rolnego o pow. 5,91 ha wraz z zabudowaniami, położonego w K. Boski i Mostowa, na okres 99 lat. Małżonkowie Z. i W. M. (1) wpłacili wydzierżawiącym na poczet czynszu umownego kwotę 85.000 zł. Strony ustaliły, że w wypadku, gdyby właściciele chcieli odebrać z użytkowania wydzierżawione gospodarstwo przed upływem terminu dzierżawnego, W. i I. małżonkowie G. zobowiązani są uprzednio zwrócić Z. i W. małżonkom M. podwójnie wpłacony czynsz dzierżawny, czyli kwotę 170.000 zł. Przy zawieraniu umowy byli obecni świadkowie J. K. (1) i W. K. (1), którzy złożyli pod nią swoje podpisy. Umowa została podstemplowana w Urzędzie Gminy S.. W chwili sporządzenia umowy małżonkowie G. pozostawali w faktycznej separacji, a kilka lat później rozwiedli się. W dacie zawierania umowy dzierżawy przedmiotowe gospodarstwo rolne stanowiło majątek spadkowy po W. K. (1). W gospodarstwie tym zamieszkiwała córka spadkodawczyni I. G. i zarządzała nim za przyzwoleniem pozostałego rodzeństwa, którzy nie sprzeciwiali się oddaniu ziemi w dzierżawę.

Postanowieniem z dnia 4 grudnia 2007r Sąd Rejonowy w Mławie w sprawie sygn. akt I Ns 624/07 stwierdził, iż spadek po W. K. (1) zmarłej w dniu 4 grudnia 1972r na mocy ustawy nabyły dzieci A. B., I. G., T. K. (1) i W. K. (2) w 1/4 części każde z nich, przy czym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne - (...), T. K. (1) i W. K. (2) w 1/3 części każde z nich.

W Sądzie Rejonowym w Mławie toczyła się sprawa z wniosku W. M. (1) o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości sygn. akt I Ns 587/07, zakończona prawomocnym postanowieniem z dnia 3 września 2009r oddalającym wniosek. Sądy obu instancji rozpoznające sprawę uznały, że W. M. (1) posiadała nieruchomość na podstawie umowy dzierżawy, była więc posiadaczem zależnym i nie mogła nabyć w drodze zasiedzenia własności wchodzących w jej skład działek.

Pozwany T. K. (1) jest właścicielem nieruchomości rolnej położonej w K. i M. oznaczonej nr 27, 309 i 451, dla której w Sądzie Rejonowym w Mławie prowadzona jest księga wieczysta Kw nr (...). Nieruchomość tę nabył w drodze spadku po swojej matce W. K. (1), postanowieniem Sądu Rejonowego w Mławie z dnia 13 marca 2012r w sprawie I Ns 354/11.

Po objęciu gospodarstwa w dzierżawę małżonkowie M. dokonywali nakładów na budynek mieszkalny oraz stodołę. Zaczęli obrabiać gospodarstwo rolne i trzymali inwentarz żywy. Mąż powódki zmarł w 2005r, a następnie w 2007r zmarł jej syn W. M. (2). Gospodarstwo miało kilku poddzierżawców w osobach S. P., P. Z. i J.. Powódka nie pytała wydzierżawiających o zgodę na poddzierżawę. W latach 2011 - 2013 grunty uprawiał za przyzwoleniem powódki J. K. (2), który decydował o zasiewach. Za sprzedane zboże opłacał kombajn, orkę, nawozy. Pomagał powódce, kupował jej opał i opłacał rachunki. Składał na swoje nazwisko wnioski o dopłaty unijne i je pobierał.

Pismem z dnia 14 kwietnia 2011 r pozwany T. K. (1) poinformował W. M. (1) o rozwiązaniu umowy dzierżawy z dnia 15 grudnia 1975r, bez zachowania okresu wypowiedzenia, z powodu poddzierżawiania nieruchomości bez jego zgody osobom trzecim i wystąpił z pozwem przeciwko J. K. (2) o wydanie nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) z zakazaniem dalszych naruszeń przysługującego mu prawa własności. Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2013r w sprawie sygn. akt I C 497/12 Sąd Rejonowy w Mławie nakazał J. K. (2), aby wydał T. K. (1) część przedmiotowej nieruchomości oznaczonej nr 27, położonej w Krzywych B., o pow. 3,0904 ha i zakazał mu jego dalszej uprawy rolniczej uznając, że właściciel nieruchomości, który na skutek działu spadku wstąpił w prawa wydzierżawiającego, skutecznie rozwiązał bez zachowania okresu wypowiedzenia umowę dzierżawy.

Powódka za zgodą pozwanego nadal mieszka w domu mieszkalnym na nieruchomości stanowiącej jego własność. Korzysta budynków gospodarczych i siedliska. Pozwany nie pobiera od powódki z tego tytułu żadnych opłat, twierdząc, że już zapłaciła. Pozostała ziemia została mu zwrócona w 2013r po zebraniu plonów przez J. K. (2).

Powódka ma 84 lata, utrzymuje się z emerytury w kwocie 939 zł miesięcznie, jest osobą chorą na cukrzycę i mieszka sama. Osobiście uiszcza rachunki za opał i media. Zmuszona jest korzystać z pomocy ludzi ze wsi.

Oceniając zeznania powódki sąd odmówił im wiarygodności w zakresie twierdzeń o zakupie całej gospodarki, gdyż przeczyła temu treść dokumentu sporządzonego w 1975r w postaci umowy dzierżawy oraz treść wyroku sądowego, oddalającego wniosek powódki o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż pozwany T. K. (1) nabywając nieruchomość na podstawie działu spadku wstąpił w prawa i obowiązki wydzierżawiających na podstawie umowy zawartej w 1975 roku, zobligowany był więc do respektowania jej postanowień.

W umowie dzierżawy nie został zamieszczony zapis zezwalający dzierżawcom małżonkom G. na poddzierżawianie przedmiotu dzierżawy osobom trzecim. Zgodnie zaś z treścią art. 698 k.c. bez zgody wydzierżawiającego dzierżawca nie może oddać przedmiotu dzierżawy osobie trzeciej do bezpłatnego używania, ani go poddzierżawiać. W razie naruszenia powyższego obowiązku wydzierżawiający może dzierżawę wypowiedzieć bez zachowania terminów wypowiedzenia. Zgoda wydzierżawiającego, o której mowa w powołanym przepisie, może być wyrażona przed zawarciem umowy poddzierżawy lub umowy, na podstawie której dochodzi do oddania przedmiotu dzierżawy osobie trzeciej do bezpłatnego używania, jak i po jej zawarciu z mocą wsteczną (art. 63 § l zd. 2 k.c.). Zgoda powinna być wyrażona w formie prawnej, w której została zawarta umowa dzierżawy. W wypadku zatem, gdy umowa dzierżawy była zawarta w formie pisemnej, zgoda na zadysponowanie przedmiotem dzierżawy powinna być wyrażona także w formie pisemnej.

W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie zachodziła, gdyż nieruchomość była poddzierżawiana osobom trzecim, a w ostatnim okresie znajdowała się ona w używaniu przez J. K. (2), bez zgody wydzierżawiającego. W dacie zawarcia umowy dzierżawy pozwany był już współwłaścicielem przedmiotowej nieruchomości wspólnie z rodzeństwem, albowiem spadkodawczyni zmarła wcześniej, a dzieci stały się jej jedynymi spadkobiercami z mocy ustawy, z chwilą otwarcia spadku. Braku uzyskania zgody wydzierżawiającego, w myśl art. 698 § l k.c., nie usprawiedliwia okoliczność, że dzierżawcy rozporządzali nieruchomością, pozostając w przekonaniu, że ją kupili. Powódka pomimo podejmowanej próby uregulowania własności nieruchomości w drodze stwierdzenia jej zasiedzenia nie uzyskała korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia sądowego z uwagi na brak przymiotu posiadacza samoistnego.

Pozwany T. K. (1) w sposób skuteczny wypowiedział umowę dzierżawy, wobec naruszenia przez dzierżawcę przepisu art. 698 § 1 k.c. Dał temu wyraz Sąd Rejonowy w Mławie w sprawie sygn. akt I C 497/12, w której pozwany uzyskał ochronę prawną swojej własności i korzystne dla siebie rozstrzygnięcie w stosunku do użytkownika gruntów wydzierżawionych – J. K. (2).

Sąd Okręgowy podkreślił, że możliwość wypowiedzenia dzierżawy bez zachowania terminów wypowiedzenia wynika wprost z ustawy, a skuteczność takiego wypowiedzenia uzależniona jest jedynie od spełnienia ustawowo określonej przesłanki. Przesłanką tą jest - w myśl art. 698 k.c. - naruszenie zakazu poddzierżawiania przez dzierżawcę przedmiotu dzierżawy bez zgody wydzierżawiającego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1999 r., III CKN 437/98, LEX nr 365077). Okoliczność, że powódka w tym czasie była już osobą w podeszłym wieku, schorowaną i samotną, która samodzielnie nie była w stanie ponieść trudu zajmowania się gospodarstwem, nie zwalniała jej od powinności poinformowania o tym fakcie właściciela, celem uzyskania zgody na poddzierżawę czy oddanie gruntu do użytkowania innej osobie.

W świetle tych okoliczności żądanie powódki w zakresie zapłaty podwójnie wpłaconego czynszu dzierżawnego Sąd Okręgowy uznał za nieuzasadnione.

Sąd odniósł się nadto przez analogię do ogólnych przepisów o zobowiązaniach umownych i instytucji zadatku, o którym mowa w art. 394 § 3 k.c., wskazując że obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności, albo za które odpowiedzialność ponoszą obie strony. W rozpoznawanej sprawie powódka dała pozwanemu podstawę do rozwiązania umowy dzierżawy bez zachowania terminu wypowiedzenia, z przyczyn wskazanych wyżej. Tym samym brak było podstaw do obciążenia pozwanego zapłatą podwójnego czynszu dzierżawnego, albowiem nie ponosi on odpowiedzialności za działania wynikające z winy powódki (dzierżawcy).

Sąd uznał za niezasadne również żądanie zwrotu nakładów na nieruchomość. Wskazał, że powódka nadal zamieszkuje na części nieruchomości, która pozostawała w dzierżawie i korzysta z budynków, które na niej się znajdują. Nie deklaruje jej zwrotu, a pozwany się tego nie domaga. Jej roszczenie w przedmiocie zwrotu nakładów, jakie poczyniła na remonty i ulepszenia budynków jest co najmniej przedwczesne. Natomiast w przedmiocie nakładów poczynionych na zwrócone grunty rolne, ich rekultywacje, roszczenie nie zostało udowodnione. Zwrot gruntów właścicielowi nastąpił bez jakichkolwiek zasiewów. W obrocie prawnym, umowa dzierżawy przewidująca 99 letni okres dzierżawy i jednorazową zapłatę czynszu dzierżawnego praktycznie nie występuje. Nie można jednak wykluczyć, że strony kierując się swobodą zawieranych umów, ułożyły stosunek prawny w taki sposób, że po rozłożeniu zapłaconego czynszu dzierżawnego na 99 lat, był on adekwatny do występującego wówczas w stosunkach dzierżawnych, za tak długi okres - 858,58 zł rocznie (85.000 zł : 99 lat). Dla porównania wartości tej kwoty Sąd Okręgowy wskazał na przeciętne roczne wynagrodzenie w 1975r, które kształtowało się na poziomie 46.956 zł (Monitor Polski z 1990r Nr 21, poz. 171), a więc stanowiło ok. 1,9 % kwoty wynagrodzenia. Poza tym zaznaczył, że powódka nadal nieprzerwanie od prawie od 39 lat „wymieszkuje” zapłacony czynsz, a pozwany nie domaga się od niej zapłaty z tytułu bezumownego korzystania z zajmowanej części nieruchomości.

W przedmiocie uznania powództwa przez pozwanego W. G., Sąd Okręgowy uznał, że jego oświadczenie nie jest skuteczne jako sprzeczne z prawem. Pozwany ten nigdy nie był współwłaścicielem przedmiotowego gospodarstwa, a tym samym uprawnionym do przystąpienia do umowy dzierżawy. Roszczenia skierowane przeciwko niemu nie znajdują zastosowania w oparciu o przytoczoną umowę. Natomiast pozwana I. H. primo voto G. aktualnie nie legitymuje się tytułem prawnym do nieruchomości. Wszelkie obowiązki i uprawnienia związane z dzierżawą przejął pozwany T. K. (1). Kwestia czynszu dzierżawnego pobranego przez pozwaną może być ewentualnie przedmiotem rozliczeń pomiędzy rodzeństwem.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka W. M. (1) zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie prawa procesowego, to jest art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodu w postaci umowy z dnia 15 grudnia 1975 r. i uznanie, iż umowa łącząca strony była umową dzierżawy, podczas gdy umowa z dnia 15 grudnia 1975 r. zawarta między Z. M. i W. M. (1) a W. G. i I. G. była nieformalnym aktem sprzedaży gospodarstwa rolnego o łącznej powierzchni 5,91 ha położonego na terenie K. i Mostowa, gm. S., na które składały się działki gruntu o nr ewidencyjnych 309 o powierzchni 1,06 ha, nr 451 o powierzchni 1,29 ha, położonych w M. oraz nr 27 o powierzchni 3,58 ha, położonej w K., gm. S., co miało wpływ na treść wydanego w sprawie wyroku oddalającego powództwo.

Powołując się na ten zarzut powódka wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanych T. K. (1), I. H. primo voto G. i W. G. na rzecz powódki W. M. (1) kwoty 73.847,98 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 kwietnia 2011 r., kwoty 1.200 zł tytułem zwrotu nakładów wraz z kosztami postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztami zastępstwa procesowego oraz kosztami postępowania apelacyjnego ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu apelacji powódka podała, że przy zawarciu umowy dzierżawy wpłaciła z mężem I. H. primo voto G. i jej mężowi W. G. kwotę 85.000 zł, która stanowiła cenę sprzedaży opisanego w umowie gospodarstwa rolnego, a nie czynsz dzierżawny i za którą można było kupić podobne gospodarstwo w tej okolicy. Umowa z dnia 15 grudnia 1975 r. zawarta między Z. M. i W. M. (1) a W. G. i I. G. była zaś nieformalnym aktem sprzedaży gospodarstwa rolnego o łącznej powierzchni 5,91 ha położonego na terenie K. i Mostowa, na które składały się działki gruntu o nr ewidencyjnych 309 o powierzchni 1,06 ha, nr 451 o powierzchni 1,29 ha, położonych w M. oraz nr 27 o powierzchni 3,58 ha, położonej w K.. Powódka podała, że w chwili obecnej nie jest w stanie wskazać motywów, dla których umowa sprzedaży nie została zawarta formalnie, a pod pozorem umowy dzierżawy na 99 lat. Prawdopodobnie, miało to miejsce ze względów wskazanych przez pozwanego W. G. - gospodarstwa nie można było sprzedaż z uwagi na spadkobierców, dlatego z podpowiedzi wójta gminy została zawarta umowa dzierżawy na 99 lat. Między innymi z tej przyczyny w § 5 umowy z dnia 15 grudnia 1975 r. znalazło się restrykcyjne zastrzeżenie umowne o obowiązku zwrotu przez wydzierżawiających kwoty uiszczonej przez małżonków M. w podwójnej wysokości, w sytuacji chęci odebrania „dzierżawcom” przez właścicieli wydzierżawionego gospodarstwa przed upływem terminu dzierżawnego. Zapis ten miał gwarantować nabywcom, iż gospodarstwo nie zostanie im odebrane, a umowa wypowiedziana. Powódka w chwili zawarcia umowy miała 44 lata. Pozbawione sensu byłoby dla małżonków M. zawieranie umowy dzierżawy na okres 99 lat i zapłata za ten okres z góry czynszu dzierżawnego w sytuacji, gdy oczywiste było, że żadne z nich nie doczeka końca umowy. Niezależnie od tego powódka wskazała, że zastrzeżenie umowne przewidujące obowiązek zwrotu przez wydzierżawiających kwoty uiszczonej przez małżonków M. w podwójnej wysokości pozostaje ważne niezależnie od wykorzystania przez właściciela gruntu uprawnień płynących z przepisów kodeksu cywilnego o najmie i dzierżawie w zakresie rozwiązania umowy, gdyż § 5 umowy zastrzeżony został właśnie dla takich sytuacji.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 28 października 2015 roku pełnomocnik powódki cofnął apelację skierowaną wobec pozwanej I. H. (zapis protokołu elektronicznego czas 00:04:22, protokół skrócony k. 275v)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wobec cofnięcia apelacji w stosunku do pozwanej I. H. Sąd Apelacyjny umorzył postępowanie apelacyjne w stosunku do tej pozwanej na podstawie przepisu art. 391 § 2 k.p.c.

Apelację powódki skierowaną przeciwko pozostałym pozwanym uznać zaś należało za nieuzasadnioną.

Apelacja zawiera w zasadzie jeden tylko sprecyzowany zarzut, a mianowicie zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów wskazanych w treści apelacji, a mianowicie umowy z dnia 15 grudnia 1975 r zawartej pomiędzy powódką i jej mężem a I. i W. małżonkami G.. Zarzut ten uznać należy za całkowicie chybiony.

Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne. Ustalenia te dokonane zostały w oparciu o dowody przeprowadzone w pierwszej instancji, których ocena dokonana została bez przekroczenia ram swobodnej oceny dowodów zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślić należy, iż skuteczne zakwestionowanie tej swobody wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych, niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął to sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez sąd. Prawidłowe postawienie zarzutu z art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez skarżącego. Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak również SN w wyroku z dn. 27.09.2002r, II CKN 817/00, O.: L.).

W przedmiotowej sprawie apelacja powódki w zakresie powołanego wyżej zarzutu sprowadza się wyłącznie do wyprowadzenia odmiennych niż Sąd Okręgowy wniosków z oceny dowodu w postaci rzeczonej umowy, którą to umowę powódka interpretuje jako nieformalny akt sprzedaży gospodarstwa rolnego a nie jako umowę dzierżawy. Interpretacja taka jest nieuzasadniona i niedopuszczalna, zwłaszcza w świetle prawomocnego orzeczenia Sądu Rejonowego w Mławie z dnia 3 września 2009r w sprawie sygn. akt I Ns 587/07, którym prawomocnie oddalony został wniosek powódki o stwierdzenie nabycia własności tej nieruchomości przez zasiedzenie, wobec braku po jej stronie przymiotu posiadacza samoistnego. Ta podstawa oddalenia wniosku W. M. (1) o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie – nie brak upływu czasu niezbędnego do nabycia własności, ale brak istotnej cechy posiadania, jaką jest posiadanie samoistne – ma decydujące znaczenie dla oceny umowy z dnia 15 grudnia 1975 r w jakimkolwiek innym postępowaniu, a zatem również w niniejszej sprawie.

Odwołać należy się tutaj do przepisu art. 365 § 1 k.p.c., który ma również odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym, zgodnie z którym prawomocne orzeczenie wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, ale również inne sądy oraz innego organy państwowe organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych również inne osoby. Nie jest zatem możliwe podważanie prawomocnego orzeczenia sądu w toku innego postępowania, gdyż naruszałoby to przepisy o prawomocności orzeczeń. Regulacje przewidziane w art. 365 § 1 i art. 366 k.p.c. gwarantują stabilność określonej orzeczeniem sądowym sytuacji prawnej, uniemożliwiając jej podważenie przez stronę niezadowoloną z rozstrzygnięcia i zobowiązując do jej respektowania inne sądy oraz inne organy państwa w określonych przez ustawę granicach.

W przypadku prawomocnego postanowienia oddalającego wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości moc wiążąca postanowienia obejmuje też przesłanki prawotwórcze przyjęte za podstawę orzeczenia. W sprawie o zasiedzenie przesłankami tymi są upływ czasu i samoistny charakter posiadania. O ile oddalenie wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie z powodu braku upływu określonego ustawą czasu, nie stanowi przeszkody do ponownego wystąpienia z takim wnioskiem po upływie tego czasu, o tyle oddalenie takiego wniosku z powołaniem się na brak przymiotu samoistnego posiadacza, czyni ponowny wniosek niedopuszczalnym. Nie można zatem w innym postępowaniu przesłanek kształtujących prawo do zasiedzenia nieruchomości (poza upływem czasu) oceniać inaczej niż w postępowaniu prowadzącym do prawomocnego oddalenia wniosku. Stąd dokonana przez Sąd Okręgowy ocena umowy zawartej w grudniu 1975 roku między powódką i jej mężem a pozwanymi, wówczas małżonkami G., jako umowy dzierżawy, a nie jako umowy nieformalnego zbycia nieruchomości, była jak najbardziej uprawniona i w świetle przytoczonych okoliczności inna być nie mogła. Zarzuty apelacji w tym zakresie pozostają całkowicie nieuzasadnione i nie mogą prowadzić do jakiejkolwiek ingerencji w zaskarżony wyrok.

Jak wskazano wyżej, poza zarzutem naruszenia prawa procesowego apelacja W. M. (1) nie zawiera żadnych innych zarzutów, niemniej jednak Sąd Apelacyjny dokonał również kontroli materialno - prawnej zaskarżonego orzeczenia, jako że w zakresie oceny materialnej sąd odwoławczy nie jest związany zarzutami apelacji i może działać z urzędu.

Ocena prawa materialnego wskazuje, że Sąd Okręgowy prawidłowo przywołał i omówił znajdujące zastosowanie w sprawie przepisy prawa dotyczące stosunku dzierżawy oraz dokonał ich prawidłowej subsumcji. W sprawie nie może budzić wątpliwości, iż rozwiązanie stosunku dzierżawy łączącego powódkę z pozwanym T. K. (1) nastąpiło wskutek wypowiedzenia umowy dzierżawy przez pozwanego bez zachowania terminów wypowiedzenia wobec naruszenia przez powódkę obowiązku uzyskania zgody wydzierżawiającego na poddzierżawienie przedmiotu dzierżawy i oddawanie go osobom trzecim do bezpłatnego użytkowania. Nie sposób podzielić zapatrywania apelującej, iż pomimo naruszenia przez nią określonych obowiązków wynikających z przepisów prawa, może ona domagać się od wydzierżawiającego zwrotu podwójnego czynszu. Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, iż w takiej sytuacji – rozwiązania stosunku dzierżawy bez zachowania okresu wypowiedzenia z uwagi na naruszenie obowiązków przez dzierżawcę – postanowienie § 5 umowy przewidujące obowiązek zwrotu czynszu w podwójnej wysokości nie ma zastosowania.

W zakresie tego paragrafu umowy podkreślić jeszcze należy, iż przesłanki uzasadniające skorzystanie przez dzierżawcę z określonego tam uprawnienia nie do końca zostały spełnione. Zgodnie bowiem z tym umownym postanowieniem wydzierżawiający nieruchomość (wówczas małżonkowie G.) mieli zwrócić dzierżawcom podwójnie wpłacony czynsz, gdyby właściciele chcieli odbierać z użytkowania dzierżawione gospodarstwo przed upływem terminu dzierżawnego. Pozwany T. K. (2) wypowiedział powódce całą umowę dzierżawy bez zachowania terminu wypowiedzenia, jednakże fizyczne „odebranie” gospodarstwa przez niego ograniczyło się do jego części. Pozwany odebrał bowiem grunty uprawne, natomiast powódka nadal bez przeszkód korzysta z siedliska i części nieruchomości przy tym siedlisku. Przesłanka odebrania gospodarstwa nie została zatem spełniona.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki W. M. (1) jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu za instancję odwoławczą uzasadniają przepisy art. 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 98 k.p.c. W postępowaniu apelacyjnym nie zachodziły podstawy do odstąpienia od obciążenia powódki kosztami tego postępowania na rzecz przeciwnika, skoro powódka mimo bezzasadności swego żądania zdecydowała się na wystąpienie ze skargą apelacyjną.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krystyna Golinowska,  Alicja Myszkowska
Data wytworzenia informacji: