Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 143/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2015-07-30

Sygn. akt I ACa 143/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Stanek

Sędziowie: SA Anna Cesarz

SA Hanna Rojewska

Protokolant: stażysta Lidia Milczarek

po rozpoznaniu w dniu 30 lipca 2015 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K.

przeciwko (...) G., (...) Sp. jawna w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Ł., Gminie D.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego Gminy D.

od wyroku częściowego Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 6 listopada 2014 r. sygn. akt X GC 472/13

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanej Gminy D. na rzecz powoda Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 143/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem częściowym z dnia 6 listopada 2014 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. przeciwko (...) G., (...) spółce jawnej w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Ł. oraz Gminie D. o zapłatę, zasądził od Gminy D. na rzecz Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 145.140 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 marca 2014 roku do dnia zapłaty w ten sposób, że odpowiedzialność pozwanego jest solidarna z (...) G., (...) spółką jawną w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Ł., oddalił powództwo w pozostałym zakresie wobec pozwanej Gminy D., zasądził od Gminy D. na rzecz Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 10.874 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od Gminy D. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 376,93 złotych tytułem poniesionych przez Skarb Państwa wydatków - kosztów stawiennictwa świadka.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleniach faktycznych, z których wynika, że w dniu 25 września 2012 roku pomiędzy powodem a PPUH (...) spółką jawną z siedzibą w Ł. zawarta została umowa numer (...). Na podstawie tej umowy powód jako wykonawca - podwykonawca PPUH (...) spółki jawnej zobowiązał się do realizacji zadania inwestycyjnego p.n. Budowa komory osadu czynnego z osadnikiem wtórnym i komorą beztlenową na rozbudowywanej oczyszczalni ścieków w miejscowości D.. Termin realizacji umowy strony przewidziały na dzień 21 grudnia 2012 roku. Wartość wynagrodzenia powoda z tytułu realizacji umowy strony określiły na 285.000 złotych plus podatek VAT. Strony dopuściły odbiory i fakturowanie częściowe robót wykonanych z podziałem na etapy:

- etap pierwszy wykonanie płyty dennej o wartości 160.000 złotych

- etap drugi pozostałe elementy 125.000 złotych.

W dniu 28 stycznia 2013 roku powód wystawił fakturę numer (...) na kwotę 145.140 złotych brutto z terminem płatności 28 lutego 2013 roku.

Początkowo umowa stron nakładała na Generalnego Wykonawcę obowiązek powiadomienia i zapewnienia akceptacji inwestora dla powoda jako mianowanego podwykonawcy. We wrześniu 2012 roku miało miejsce spotkanie wspólnika pozwanej spółki (...) z wójtem Gminy D.. W spotkaniu tym uczestniczył m. in F. M. (1), który był pracownikiem spółki (...) i na przedmiotowej inwestycji pełnił funkcję kierownika budowy. W trakcie tego spotkania B. W. poinformował wójta Gminy D. o fakcie uczestniczenia powodowej spółki w procesie realizacji inwestycji i chciał uzyskać jego akceptację dla zgłoszenia tej spółki jako oficjalnego podwykonawcy.

Wójt nie wyraził wówczas zgody na traktowanie powodowej spółki, jako „oficjalnego podwykonawcy” uzasadniając to tym, iż wszyscy podwykonawcy zgodnie z warunkami przetargu powinni być zgłoszeni inwestorowi już na etapie postępowania przetargowego. Wyraził jednakże zgodę na kontynuowanie prac przez tę spółkę na inwestycji.

W wyniku tego spotkania, o przebiegu którego B. W. poinformował T. Z. (1), z umowy stron wykreślono zobowiązanie do uzyskania przez Generalnego Wykonawcę akceptacji Inwestora dla udziału powoda w realizacji inwestycji, jako tzw. „mianowanego podwykonawcy”.

W dniu 1 marca 2013 roku wobec nieuregulowania należności wynikającej z wystawionej faktury, powód skierował do PPUH (...) spółki jawnej wezwanie do zapłaty kwoty 145.140 złotych w terminie 5 dni od otrzymania wezwania. W dniu 21 stycznia 2013 roku powód sporządził protokół odbioru robót objętych umową.

Roboty na budowie prowadzone przez firmę (...) spółka z o.o. trwały około 2, 5 miesiąca.

Prace z ramienia tej firmy nadzorował T. Z. (2), prokurent powodowej spółki, pełniący również funkcję kierownika produkcji. Wielokrotnie bywał on na budowie i kontaktował się z inspektorami nadzoru z ramienia inwestora Z. B. i W. N.. W dniu 17 stycznia 2013 roku doszło do spotkania T. Z. (2) i T. Z. (1) - prezesa powodowej spółki z wójtem Gminy D.S. Ś.. Do spotkania doszło z inicjatywy T. Z. (1). Powodem spotkania był fakt niezapłacenia przez (...) spółkę jawną na rzecz spółki (...) pierwszej faktury wystawionej za wykonane roboty na oczyszczalni ścieków. W trakcie tego spotkania T. Z. (2) i T. Z. (1) poinformowali wójta o zakresie wykonywanych robót, przedstawili mu umowę zawartą z (...) spółką jawną. W trakcie spotkania wójt zapoznał się z tą umową, przeczytał ją. Przedstawiciele powodowej spółki mieli również ze sobą dokumentację powykonawczą budowanej oczyszczalni tj. deklaracje zgodności na użyte materiały – betony konstrukcyjne. Wszystkie te dokumenty wystawione były na firmę (...). Były to dokumenty niezbędne do dokonania odbioru końcowego inwestycji.

W dacie tego spotkania roboty na budowanej oczyszczalni wykonywane przez firmę (...) nie były jeszcze zakończone – nie były wykonane próby szczelności zbiornika, które z uwagi na okres zimowy musiały zostać przełożone. Po próbach szczelności miała być również wykonana izolacja zewnętrzna zbiornika. Rozmowy dotyczyły zaległych płatności za wykonane roboty. T. Z. (2) i T. Z. (1) zwracali się o pomoc do wójta w sprawie zaległych płatności od spółki (...). W tym samym dniu miało się odbyć spotkanie wójta Gminy D. z przedstawicielami spółki (...) spółka jawna dotyczące płatności za wykonane roboty w tym za roboty wykonane przez powoda. Próbowali przekonać wójta, aby dokonał bezpośredniej płatności na rzecz firmy (...).

W trakcie spotkania okazano również wójtowi pierwszą wystawioną przez powodową spółkę i niezapłaconą fakturę dla firmy (...). Z jej treścią zapoznał się również wójt.

W trakcie spotkania wójt obiecał pomoc na rzecz spółki (...) w sprawie uzyskania płatności za wykonane roboty. Stwierdził, że musi przeanalizować sprawę z radcą prawnym i poinformował T. I T. Z. (1), iż płatność na rzecz spółki (...) nie jest płatnością bezpośrednią, lecz ma nastąpić na rzecz banku kredytującego spółkę (...) na podstawie zawartej przez tą spółkę z bankiem umowy cesji wierzytelności. W trakcie rozmowy rozważano sprawę wstrzymania płatności dla spółki (...) i dokonania płatności bezpośrednio na rzecz spółki (...). Od dokonania płatności na rzecz firmy (...) uzależniali przekazania na rzecz inwestora dokumentacji powykonawczej budowy w tym atestów i świadectw zgodności.

Ostatecznie inwestor dokonał płatności na rzecz firmy (...), o czym wójt poinformował prezesa powodowej spółki (...). Firma (...) nie wpisała się do dziennika budowy ani nigdy nie przedstawiła się inspektorom nadzoru z ramienia inwestora, jako podwykonawca robót.

Firma (...) nie dokończyła inwestycji, ogłosiła upadłość. Inwestor rozwiązał umowę z tego powodu z (...). Po zejściu z budowy przez firmę (...) dokonano inwentaryzacji prac wykonywanych przez tą firmę i rozpisano nowy przetarg na dokończenie inwestycji. Przeszkodą w dokonaniu odbioru robót był brak dokumentacji powykonawczej inwestycji. Inspektorzy nadzoru nie mieli wiedzy na temat wykonywania robót przez podwykonawcę (...) spółkę z o.o. Inspektor nadzoru widział na budowie T. Z. (2). Rozmawiał z nim na temat wykonania prób szczelności zbiornika reaktora oczyszczalni i przesunięciu terminu ich wykonania na okres wiosenny 2013 roku.

Pierwotnie umowa zawarta pomiędzy (...) spółką jawną a spółką powodową zawierała obowiązek zgłoszenia i uzyskania zgody na wprowadzenie na budowę podwykonawcy. W momencie prowadzenia negocjacji pomiędzy spółką (...) a spółką (...) firma (...) miała już zawarta umowę na wykonanie inwestycji z Gminą D., postępowanie przetargowe zostało zakończone.

Na tym etapie odbyło się również spotkania (...) spółki (...) kierownika budowy F. M. (1) z Wójtem Gminy D. S. Ś.. W trakcie tego spotkania Wójt poinformowany o zamiarze zawarcia umowy z podwykonawca nie wyraził na to zgody motywując to tym, iż podwykonawcy powinni być zgłoszeni na etapie postępowania przetargowego. Po nieuzyskaniu zapłaty za pierwszą wystawioną przez powodową spółkę faktury z listopada 2012 roku na kwotę 196/800 złotych Prezes powodowej spółki zabiegał o spotkanie z wójtem S. Ś.. Po dwóch dniach prezes powodowej spółki ponownie skontaktował się z wójtem telefonicznie. W trakcie tej rozmowy wójt poformował prezesa, że, co do wynagrodzenia spółki (...) jest dokonana cesja na rzecz banku. Powód nie otrzymał żadnej części wynagrodzenia za wykonane roboty.

Wiosną 2013 roku firma (...) odmówiła wykonania próby szczelności wybudowanego zbiornika z uwagi na brak zapłaty za wykonane roboty. Powód nie przekazał również oryginałów dokumentów – aprobat technicznych, świadectw zgodności itp. Na prośbę kierownika budowy przekazał jedynie kopię tej dokumentacji. Inwestycja została dokończona przez innego wykonawcę.

W świetle powyższych okoliczności Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie, co do pozwanej Gminy D..

Sąd Okręgowy zaznaczył, że nie było okolicznością przez strony kwestionowaną, iż pozwanego z generalnym wykonawcą, również pozwanym w niniejszym procesie, łączyła umowa o roboty budowlane.

Za uznaniem jej za umowę o roboty budowlane przemawiają m.in.: rozmiar umowy, i to, że jej przedmiot w sposób oczywisty podlegał przepisom Prawa budowanego, wreszcie zaś wykonanie tej umowy podlegało zinstytucjonalizowanemu nadzorowi pozwanej – ustanowiła ona inspektorów nadzoru.

Podobne okoliczności nakazują uznać umowę zawartą przez powoda z (...) spółką jawną, jako umowę o roboty budowlane.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w zakresie tej umowy nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla sprawy, czy zostanie ona zakwalifikowana, jako umowa o dzieło, czy umowa o podwykonawstwo robót budowlanych. Pamiętać, bowiem należy, że wynikającą z art. 6471 § 5 KC ochroną są objęci zarówno podwykonawcy spełniający swoje usługi na podstawie umowy o roboty budowlane, jak i podwykonawcy spełniający swoje usługi na podstawie umowy o dzieło. Decydujące w tym zakresie jest jedynie, że umowa ta została zawarta w formie pisemnej, a więc spełniony jest wymóg z art. 647 1 § 4KC.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że istotne w sprawie było ustalenie, czy pozwana, jako inwestor wyraziła zgodę na zawarcie przez spółkę (...) , jako generalnego wykonawcę umowy o podwykonawstwo z powodem.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia z całą pewnością, iż pozwana Gmina wyraziła zgodę na zawarcie umowy z podwykonawca w sposób wyraźny. Brak, bowiem jakiegokolwiek pisemnego oświadczenia podmiotu upoważnionego do reprezentowania Gminy w procesie inwestycyjnym.

Z opisanego przez świadka M. przebiegu spotkania, jakie miało miejsce we wrześniu 2012 roku, a zatem jeszcze przed przystąpieniem przez powoda do wykonywania prac, wynika, iż wójt nie zaakceptował dokonanego w jego trakcie zgłoszenia powoda, jako „ oficjalnego podwykonawcy”.

Z opisanego przez świadka przebiegu tego spotkania wynika jednakże, że już w jego trakcie powziął wiadomość o uczestnictwie powoda w procesie inwestycyjnym i przeciwko temu nie protestował. Jako przyczynę braku oficjalnej zgody wskazywał bowiem jedynie okoliczność, że powód nie został zgłoszony, jako podwykonawca na etapie postępowania przetargowego.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że z okoliczności faktycznych sprawy wynika również, iż takie zgłoszenie, do którego dokonania (...) zobowiązał się w umowie zawartej z powodem nie było możliwe na etapie postępowania przetargowego, bowiem (...) w trakcie jego trwania nie miał jeszcze zawartej umowy z powodem i poszukiwał dopiero podwykonawcy – firmy specjalizującej się w zakresie prac powoda.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i poczynione na jego podstawie przez sąd ustalenia faktyczne dają natomiast podstawę do przyjęcia, iż pozwana Gmina wyraziła zgodę na zawarcie umowy z powodem, jako podwykonawcą w sposób milczący i dorozumiany.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji przyjęcie, iż pozwana wyraziła zgodę na zawarcie umowy o podwykonawstwo z powodem w sposób dorozumiany bierny, co wyraża się brakiem zgłoszenia na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie; wymaga, co najmniej, aby istotne postanowienia, decydujące o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą za wypłatę wynagrodzenia podwykonawcy były znane inwestorowi albo, aby miał możliwość się z nimi zapoznać.

Z okoliczności faktycznych sprawy wynika, iż Wójt Gminy miał wiedzę o uczestnictwie powoda w procesie inwestycyjnym już we wrześniu 2012 roku a zatem jeszcze przed przystąpieniem powoda do realizacji powierzonego mu zakresu robót i stan ten akceptował. Z treścią umowy łączącej powoda z firmą (...) zapoznał się w trakcie spotkania w dniu 17 stycznia 2013 roku. W tej dacie, w ocenie Sądu Okręgowego, w sposób niewątpliwy znany był mu zakres prac powierzonych powodowi, fakt ich realizacji, wysokość należnego mu wynagrodzenia jak również okoliczność, iż wynagrodzenie to nie zostało przez generalnego wykonawcę zapłacone. Okoliczności te zaistniały w trakcie realizacji budowy przed zakończeniem etapu prac powierzonego powodowi, jako podwykonawcy.

Do wykonania przez powoda pozostały jeszcze w tym okresie próby szczelności, wykonanie izolacji zewnętrznej zbiornika, pomost. Roboty nie były zakończone i odebrane. Spotkanie to miało miejsce po wystawieniu przez powoda pierwszej faktury za wykonane roboty, która nie została przez (...) zapłacona i przed dokonaniem rozliczenia przez Inwestora z Generalnym Wykonawcą.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych wynika, iż Wójt Gminy D. możliwość dokonania takiej zapłaty rozważał, lecz ostatecznie z niej nie skorzystał z powodu przedstawionej mu cesji wierzytelności generalnego wykonawcy na rzecz banku kredytującego. Na tym etapie pozwany Inwestor miał zatem możliwość zaspokojenia roszczeń powoda poprzez bezpośrednią zapłatę należnego mu wynagrodzenia z pominięciem generalnego wykonawcy.

Nie można, zdaniem sądu pierwszej instancji, uznać za skuteczną odmowę wyrażenia zgody na udział podwykonawcy w procesie inwestycyjnym motywowaną względami formalnymi przy jednoczesnej akceptacji tego udziału i braku w tym zakresie sprzeciwu.

Okoliczności powyższe w ocenie Sądu Okręgowego uzasadniają przyjęcie, iż inwestor wyraził zgodę na zawarcie umowy z powodem, jako podwykonawcą przynajmniej w sposób dorozumiany. A to uzasadnia jego solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy na podstawie powołanego wyżej przepisu art. 647 1 § 5 KC.

Wysokość dochodzonego roszczenia nie była przez stronę pozwana Gminę D. w toku procesu kwestionowana. W związku z powyższym na podstawie powołanego przepisu Sąd Okręgowy zasądził dochodzona kwotę od pozwanej Gminy D. na zasadach odpowiedzialności solidarnej z pozwanym (...) spółki jawnej w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Ł..

O odsetkach ustawowych Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki od uwzględnionej części powództwa od dnia 15 marca 2014 roku przyjmując, iż odpis pozwu pozwanej Gminie D. doręczony został w dniu 7 marca 2014 roku.

Co do żądania odsetek ustawowych za okres przed tą datą sąd powództwo oddalił z uwagi na okoliczność, iż pozwany nie był wcześniej wzywany do zapłaty dochodzonego wynagrodzenia. Nie można, zatem zasadnie mówić o jego opóźnieniu względem powoda.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. z uwzględnieniem zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany przegrał sprawę i jest obowiązany ponieść wszystkie koszty procesu, w tym zwrócić powodowi wszystkie poniesione przez niego koszty.

Na podstawie przepisu art.113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Okręgowy nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Sąd Okręgowy w Łodzi kwotę 376,93 złotych tytułem kosztów poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (wydatki na stawiennictwo świadka).

Apelację od powyższego wyroku wniosła Gmina D., zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 647 1 § 2 w zw. art. 60 k.c. - poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że w niniejszej sprawie pozwany wyraził zgodę na zawarcie umowy z powodem jako podwykonawcą w sposób milczący i dorozumiany,

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 36 ust. 4 (w brzmieniu obowiązującym na dzień składania ofert) w zw. z art. 144 ustawy Prawo zamówień publicznych zgodnie, z którymi nie uwzględniono, że Zamawiający tj. pozwany żądał wskazania przez wykonawcę już w ofercie części zamówienia, której wykonanie powierzy podwykonawcom, oraz zakazu zmian umowy zawartej w trybie ww. ustawy,

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 17 ust. 6 ustawy z dnia 17.12.2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych ( Dz. U. z 2013, poz. 138) - zgodnie, z którym naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest zmiana umowy w sprawie zamówienia publicznego z naruszeniem przepisów o zamówieniach publicznych,

4.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych, polegającym na:

a.  pominięciu doniosłej prawnie okoliczności wykreślenia przez powoda w treści umowy z dnia 25.09.2012 r. Nr (...) zawartej z (...) sp. jawna § 5 - zgodnie, z którym (...) sp. jawna zapewniała powoda, że zapewni zaakceptowanie przez inwestora tj. pozwanego, jego, jako mianowanego podwykonawcę, co miało istotny wpływ na wynik sprawy,

b.  pominięciu istotnych okoliczności, że powód w toku procesu budowlanego nie złożył żadnego pisma do inwestora tj. pozwanego z żądaniem uznania go jako podwykonawcy, nie dokonał żadnego wpisu do dziennika budowy, nie wniósł o odebranie przez pozwanego wykonanych przez niego robót, nie dokonał żadnych innych czynności informujących pozwanego o swoim udziale jako podwykonawcy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy,

c.  pominięciu istotnej okoliczności, iż Wójt Gminy D. złożył oświadczenie (...) sp. jawna, jako generalnemu wykonawcy jak i powodowi, że w toku realizacji inwestycji może brać udział tylko zgłoszony na etapie składnia oferty podwykonawca, co miało istotny wpływ na wynik sprawy,

d.  jak również pominięciu istotnej okoliczności, że (...) sp. jawna, jako generalny wykonawca w toku realizacji inwestycji wystąpił pisemnie do pozwanego o zmianę tylko jednego podwykonawcy tj. (...) Przedsiębiorstwa Usługowego (...), natomiast nigdy nie zawiadomił o pozwanym, jako podwykonawcy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy,

2.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 328 § 2 k.p.c. - poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na niewskazaniu w treści uzasadnienia zaskarżanego orzeczenia, dlaczego Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dowodom mówiącym o braku jakiegokolwiek zgłoszenia faktycznego udziału na placu budowy powoda jako podwykonawcy, a także poprzez zaniechanie dokonania ustaleń faktycznych w zakresie wynikającym z literalnego brzmienia wykreślonego § 5 umowy z dnia 25.09.2012 r. Nr (...) zawartej przez powoda z (...) sp. jawna § 5 - zgodnie z którym (...) sp. jawna zapewniała powoda, że zapewni zaakceptowanie przez inwestora tj. pozwanego, jego jako mianowanego podwykonawcę,

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. 455 k.c., poprzez przyjęcie, że wystarczający jest siedmiodniowy termin na spełnienie żądanego świadczenia w tzw. normalnym toku czynności, który upłynął dla pozwanego w dniu 14 marca 2014 r.

W następstwie powyższych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku - poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa radcowskiego wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne oraz wywody prawne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne.

W pierwszej kolejności odnosząc się do wywiedzionych zarzutów prawa procesowego za niezasadny należy uznać zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., ponieważ uzasadnienie zaskarżonego wyroku, zawiera wymagane tym przepisem elementy i pozwala na zapoznanie się z procesem wnioskowania Sądu pierwszej instancji.

Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., którego skarżący upatruje w jego błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu, polegającym na braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych polegającym na pominięciu doniosłej prawnie okoliczności wykreślenia przez powoda w treści umowy z dnia 25.09.2012 r. Nr (...) zawartej z (...) sp. jawna § 5 - zgodnie, z którym (...) sp. jawna zapewniała powoda, że zapewni zaakceptowanie przez inwestora tj. pozwanego, jego, jako mianowanego podwykonawcę, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, pominięciu istotnych okoliczności, że powód w toku procesu budowlanego nie złożył żadnego pisma do inwestora tj. pozwanego z żądaniem uznania go jako podwykonawcy, nie dokonał żadnego wpisu do dziennika budowy, nie wniósł o odebranie przez pozwanego wykonanych przez niego robót, nie dokonał żadnych innych czynności informujących pozwanego o swoim udziale jako podwykonawcy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, pominięciu istotnej okoliczności, iż Wójt Gminy D. złożył oświadczenie (...) sp. jawna, jako generalnemu wykonawcy jak i powodowi, że w toku realizacji inwestycji może brać udział tylko zgłoszony na etapie składnia oferty podwykonawca, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, jak również pominięciu istotnej okoliczności, że (...) sp. jawna, jako generalny wykonawca w toku realizacji inwestycji wystąpił pisemnie do pozwanego o zmianę tylko jednego podwykonawcy tj. (...) Przedsiębiorstwa Usługowego (...), natomiast nigdy nie zawiadomił o pozwanym, jako podwykonawcy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy.

Przypomnieć należy, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Stąd podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zawsze musi się wiązać z polemiką z dokonaną przez sąd oceną zebranego materiału i wymaga jednoznacznego wskazania, które z dowodów zostały przez sąd wadliwie ocenione, na czym polega błąd sądu w tej ocenie, jaka powinna być właściwa ocena tych dowodów i dlaczego. Mając na uwadze, że zarzut naruszenia prawa procesowego, aby był skuteczny, musi wskazywać, że naruszenie to miało wpływ na treść wyroku, koniecznym jest także wskazanie, które z ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd są błędne, na czym błąd ten polega i jakie ustalenia, w świetle zebranego materiału, przy poprawnej jego ocenie, sąd powinien poczynić. Wadliwa ocena materiału dowodowego tylko wtedy ma znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, gdy jej wynikiem jest błędne ustalenie okoliczności faktycznych dla tego rozstrzygnięcia istotnych. Tymczasem pozwany ograniczył się w zasadzie do ogólnikowego stwierdzenia w treści apelacji, że Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie odmówił wiarygodności zeznaniom wójta Gminy D. S. Ś., pomimo iż są one spójne i logiczne.

Podkreślenia wymaga, że w przedmiotowej sprawie zachodzi sytuacja, w której zeznania strony powodowej i zaoferowanych przez nią świadków są odmienne od zeznań reprezentującego stronę pozwaną wójta oraz innych wnioskowanych przez nią świadków. Sąd zobowiązany był zatem dokonać wyboru dowodów, na których oparł swoje ustalenia. Jeżeli wnioskowanie sądu jest poprawne logicznie i nie narusza zasad doświadczenia życiowego, to jego ocena nie narusza reguł przysługującej sądowi swobodnej oceny i musi się ostać, chociażby w zbliżonym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodne oraz miarodajne dla ustaleń faktycznych zeznania złożone przez prezesa zarządu powodowej spółki i przede wszystkim zgłoszonych przez stronę powodową świadków. Wbrew twierdzeniom skarżącego ocenie Sądu pierwszej instancji nie można zarzucić z tego powodu dowolności, ponieważ nie narusza ona zasad logiki, doświadczenia życiowego, a przy tym uwzględnia całokształt materiału dowodowego. Pamiętać należy, że w granicach swobodnej oceny dowodów sąd zobowiązany jest do przeprowadzenia selekcji dowodów, tj. dokonania wyboru tych, na których się oparł i ewentualnego odrzucenia innych, którym odmówił wiarygodności. Odmowa wiarygodności zeznaniom świadków wskazanych przez pozwaną Gminę nie mogło stanowić wobec powyższego naruszenia tej zasady.

Z pewnością natomiast ocena materiału dowodowego nie przekłada się na podnoszone przez skarżącego błędy w ustaleniach faktycznych, skoro z poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń wynika właśnie wprost, że „początkowo umowa stron nakładała na Generalnego Wykonawcę obowiązek powiadomienia i zapewnienia akceptacji inwestora dla powoda jako mianowanego podwykonawcy”, „wójt nie wyraził wówczas zgody na traktowanie powodowej spółki, jako oficjalnego podwykonawcy uzasadniając to tym, iż wszyscy podwykonawcy zgodnie z warunkami przetargu powinni być zgłoszeni inwestorowi już na etapie postępowania przetargowego. Wyraził jednakże zgodę na kontynuowanie prac przez tę spółkę na inwestycji” (str. 5 uzasadnienia wyrku), „ firma (...) nie wpisała się do dziennika budowy ani nigdy nie przedstawiła się inspektorom nadzoru z ramienia inwestora, jako podwykonawca robót” (str. 6 uzasadnienia wyroku). Z poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych nie wynika również, aby w jakikolwiek pisemny sposób powodowa spółka czy też generalny wykonawca, informowali inwestora o tym, że część powierzonych robót budowlanych wykonywać będzie firma (...). Jak wynika z zeznań świadków F. M. oraz T. Z. powyższe było konsekwencją tego, że już na pierwszym spotkaniu, w którym uczestniczyli generalny wykonawca i pracownik powodowej spółki, wójt Gminy D. zaznaczył, że nie jest możliwe już po podpisaniu umowy zgłoszenie nowych podwykonawców.

Podkreślić przy tym należy, że skarżący nie podważa w żadnym zakresie zeznań świadków, którym Sąd pierwszej instancji dał wiarę i na podstawie których poczynił ustalenia faktyczne przesądzające o solidarnej odpowiedzialności pozwanej Gminy.

Bez znaczenia natomiast pozostaje dla sprawy okoliczność, iż generalny wykonawca wystąpił o zmianę jedynie jednego podwykonawcy tj. (...) Przedsiębiorstwo Usługowe (...). Dostrzec należy, że podwykonawca ten figurował oficjalnie w umowie zawartej pomiędzy generalnym wykonawcą a inwestorem.

Umyka przy tym uwadze skarżącego, że ustawa Kodeks cywilny w zakresie odpowiedzialności inwestora z generalnym wykonawcą wskazuje jedynie na obowiązek pisemny w dwóch przypadkach. Po pierwsze pod rygorem nieważności umowa zawarta pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą powinna być dokonana w formie pisemnej, a po drugie wskazując na sprzeciw inwestora i stanowiąc w art. 647 1 § 2 zd. 2, że jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotycząca wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosił na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.

W tym miejscu podnieść należy, że inwestor, zgodnie z art. 647 1 § 5 k.c. ponosi odpowiedzialność solidarną z wykonawcą za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę, przy czym jak wynika z poglądów doktryny i orzecznictwa, zgoda inwestora może być także wyrażona na zasadach ogólnych, tj. przez każde zachowania, które ujawniają je w sposób dostateczny.

Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie inwestor miał wiedzę dotyczącą umowy wiążącej generalnego wykonawcę z podwykonawcą. Z zeznań świadka F. M. wynika, że wójt Gminy D. spotkał się ze (...) Spółki (...) i na spotkaniu tym został poinformowany o fakcie uczestniczenia powodowej spółki w procesie realizacji inwestycji. Na spotkaniu tym wójt nie wyraził zgody na traktowanie powodowej spółki jako oficjalnego podwykonawcy, jednakże zgodził się aby kontynuowała ona prace na inwestycji. Ponadto w dniu 17 stycznia 2013 roku doszło do spotkania wójta Gminy D. z T. Z. (2) i T. Z. (1), podczas którego wójt został poinformowany o zakresie wykonywanych przez firmę (...) sp. z o.o. robót, została mu także przedstawiona umowa zawarta między powódką a generalnym wykonawcą, z którą w trakcie spotkania wójt zapoznał się.

Zaznaczyć należy, że zgodnie z przyjętym w orzecznictwie stanowiskiem, które Sąd w niniejszej sprawie w pełni podziela, zgoda inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą może być wyrażona wprost, bądź w sposób - bierny (pasywny) oraz czynny (aktywny).

Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwana Gmina wyraziła zgodę na zawarcie umowy przez generalnego wykonawcę z powodową spółką w sposób milczący i dorozumiany.

Wyrażenie zgody w sposób bierny objawia się brakiem zgłoszenia na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie. Przyjmuje się fikcję prawną, że inwestor zgodę wyraził. Ponieważ jednak w art. 647 1 k.c. chodzi o odpowiedzialność inwestora za cudzy dług, interes inwestora został zabezpieczony poprzez obowiązek przedstawienia mu stosownej dokumentacji. Przyjmując fikcję wyrażenia w sposób bierny zgody, ustawodawca zakłada, że inwestor zapoznał się, a w każdym razie mógł się zapoznać z tą dokumentacją i ma, bądź powinien posiadać, wiedzę o zakresie robót i wynagrodzeniu uzgodnionym w umowie z podwykonawcą. Aby zatem można było przypisać inwestorowi milczącą zgodę na zawarcie umowy przez wykonawcę z podwykonawcą konieczne jest łączne wypełnienie wszystkich przesłanek przepisu art. 647 1 k.c., to znaczy przedstawienie inwestorowi umowy zawartej z podwykonawcą lub jej projektu wraz ze stosowną częścią dokumentacji, która dotyczy przedmiotu umowy. Aby możliwe było przyjęcie, że milczenie inwestora oznacza jego zgodę, treść przedłożonej umowy lub jej projektu powinna obejmować wszystkie postanowienia istotne dla określenia zakresu odpowiedzialności solidarnej inwestora, a jej uzupełnieniem jest odpowiednia część dokumentacji, obejmująca roboty będące przedmiotem przedstawianej umowy (projektu). Zaznaczyć przy tym należy, ze przez „możliwość zapoznania się" z istotnymi postanowieniami umowy należy rozumieć przekazanie inwestorowi informacji w tym zakresie w taki sposób, aby mógł się z nimi zapoznać. Dopiero w takiej sytuacji aktywne zachowanie inwestora może być uznane za wyrażające zgodę na zawarcie określonej umowy, skonkretyzowanej przynajmniej w odniesieniu do jej istotnych postanowień, wpływających na zakres odpowiedzialności inwestora. W związku z powyższym przesłanka możliwości zapoznania się z istotnymi postanowieniami umowy podwykonawczej będzie spełniona, gdy informacja o tych postanowieniach dotrze do inwestora w taki sposób, który umożliwia zapoznanie się z nią, analogicznie do zasad składania oświadczeń woli wyrażonych w art. 61 k.c. Drugi sposób wyrażenia zgody (czynny) może przybrać różną formę. Inwestor może wyrażać ją w sposób wyraźny pisemne bądź ustnie, albo poprzez inne zachowanie, które w sposób dostateczny ujawnia jego wolę (art. 60 k.c.). Może zatem nastąpić to poprzez czynności faktyczne, w sposób dorozumiany, na przykład przez tolerowanie obecności podwykonawcy na placu budowy, dokonywanie wpisów w dzienniku budowy, odbieranie wykonanych przez niego robót, oraz dokonywanie podobnych czynności.

W kontekście powyższych okoliczności oraz poglądów orzecznictwa nie można uznać, że inwestor nie miał przynajmniej możliwości zapoznania się z umową zawartą przez wykonawcę ze spółką (...) sp. z o.o., która wskazywała na przedmiot objęty umową, a ponadto o zakresie prac wójt był poinformowany na spotkaniu w dniu 17 stycznia 2013 roku, przy czym nie można podzielić stanowiska skarżącego, iż winno dać wiarę się zeznaniom S. Ś. co do przebiegu tego spotkania. Brak byłoby bowiem jakiejkolwiek logiki w działaniu wójta co do interweniowania u generalnego wykonawcy aby ten uiścił należne wynagrodzenie na rzecz powodowej spółki, gdyby faktycznie nie zgadzał się wcześniej na uczestniczenie w procesie robót budowlanych podwykonawcy i nie miał wiedzy co do zakresu powierzonych jej prac. Pozyskanie informacji w dniu 17 stycznia 2013 roku o wykonywaniu prac przez inne podmioty, niż ten któremu wykonanie zostało zlecone, biorąc pod uwagę zapisy umowy zawartej przez inwestora z wykonawcą, na które w toku procesu powoływała się strona pozwana, raczej winno dążyć do podjęcia stosownych czynności wyjaśniających, a nie polegać na próbie pomocy na rzecz podmiotu, któremu skarżący odmówił przecież udziału w budowie.

Zaznaczyć należy również, że odpowiedzialność inwestora wobec wykonawcy wynika z zawartej umowy o roboty budowlane i ta umowa określa zakres tej odpowiedzialności, natomiast odpowiedzialność inwestora wobec podwykonawców wynikająca z ustawy, ma charakter gwarancyjny, a jej ramy określa umowa wykonawcy z podwykonawcą, a nie zakres odpowiedzialności inwestora wobec wykonawcy. Przepis art. 647 1 k.c. ustanawiający solidarną odpowiedzialność inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcom, powoduje, że inwestor odpowiada za zapłatę wynagrodzenia w taki sam sposób, jak bezpośredni kontrahent podwykonawcy, czyli - wykonawca, z którym podwykonawca związany jest umową o podwykonawstwo. Przepisy art. 647 1 § 2, § 4 i § 5 k.c. statuują ustawową, bierną solidarność o charakterze gwarancyjnym, w postaci odpowiedzialności inwestora z mocy samej ustawy (ex lege) za cudzy dług - dług wykonawcy, względem podwykonawcy, co jest odstępstwem od zasady prawa obligacyjnego, zgodnie z którym skuteczność zobowiązań umownych ogranicza się do stron zawartego kontraktu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2007 r., sygn. akt V CSK 457/06, i uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2008 r., sygn. akt III CZP 6/08, opubl. OSNC rok 2008, nr 11, poz. 121). Pozwana zaciągnęła swoje własne zobowiązanie wobec strony powodowej, oparte na wyżej wskazanej regulacji, dla którego istnienia, nie mają znaczenia regulacje odnoszące się do materii zamówień publicznych czy odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansowej.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok okazał się w pełni prawidłowy, co uzasadniało oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

W rozpoznawanej sprawie – biorąc pod uwagę, że apelacja strony pozwanej została oddalona w całości – pozwana powinna zwrócić powodowi całość poniesionych kosztów procesu wynoszących kwotę 2.700 złotych, obejmujących wyłącznie wynagrodzenie radcowskie ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt. 2 w związku z § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu [Dz. U. z 2013 r., poz. 490].

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Stanek,  Anna Cesarz ,  Hanna Rojewska
Data wytworzenia informacji: