Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 337/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Jędrzejowie z 2017-09-21

  Sygn. akt II K 337/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2017 roku

Sąd Rejonowy w Jędrzejowie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Janusz Szumski

Protokolant: st.sekr.sądowy Dorota Wróblewska

w obecności Prokuratora ///

po rozpoznaniu na rozprawie dnia 14.09.2017r. i 21.09.2017r. sprawy

M. P. syna K. i B. z domu D.

urodz. (...) w K.

oskarżonego o to, że:

w dniu 30 maja 2017 roku w miejscowości K., gm. W., woj. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,28 mg/l stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził samochód osobowy marki P. nr rej. (...) w ruchu lądowym

to jest o przestępstwo określone w art. 178a § 1 k.k.

I. uznaje oskarżonego M. P. za winnego popełnienia zarzuconego mu w akcie oskarżenia czynu po wyeliminowaniu z jego opisu stwierdzenia iż kierował on samochodem osobowym, kwalifikuje ten czyn jako występek z art. 178a § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 178a § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k., wymierza mu karę 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

II. na podstawie art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres
3 (trzech) lat;

III. na podstawie art. 63 § 4 k.k. zalicza na poczet orzeczonego środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 30 maja 2017 roku;

VI. na podstawie art. 43a § 2 k.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 (pięć tysięcy) złotych;

V. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 190 (sto dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym 100 złotych opłaty od wymierzonej kary i 90 złotych tytułem wydatków.

Sygn. akt II K 337/17

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. P. jest mieszkańcem Z., miejscowości położonej w powiecie (...). W dniu 29 maja 2017 roku, oskarżony uczestniczył w spotkaniu towarzyskim, w trakcie którego, do późnych godzin nocnych, spożywał alkohol w postaci piwa. Następnego dnia, 30 maja 2017 roku, oskarżony miał zaplanowaną podróż służbową, na trasie K.W.. Z K. wyjechał około godziny 11.00, kierując samochodem marki P. o numerze rejestracyjnym (...).

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 47v – 48, 19)

Około godziny 12.30 przejeżdżał drogą krajową K – 7 przez miejscowość K., położoną w gminie W. w powiecie (...). Tam został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w J.. W jej trakcie policjanci postanowili zbadać stan trzeźwości kierującego. Pomiar został przeprowadzony dwukrotnie, urządzeniem elektronicznym do ilościowego oznaczania alkoholu w wydychanym powietrzu typu (...) 6020 plus o numerze fabrycznym (...), wzorcowanym w dniu 26 kwietnia 2017 roku. Pierwsze badanie, wykonane o godzinie 12.37, wykazało w wydychanym przez M. P. powietrzu stężenie alkoholu na poziomie 0,28 mg/l. Powtórne, przeprowadzone o godzinie 12.52 dało wynik 0,27 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Oskarżony nie kwestionował uzyskanych rezultatów i bez uwag podpisał protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości. Nie domagał się przeprowadzenia badania krwi.

(dowód: zeznania Z. J. – k. 49, zeznania J. P. – k. 50v, 26, protokół z przebiegu badania tanu trzeźwości – k. 2, świadectwo wzorcowania – k. 3)

Funkcjonariusze zatrzymali oskarżonemu dokument prawa jazdy i zdecydowali o doprowadzeniu go do siedziby Komendy Powiatowej Policji w J. celem poddania badaniu urządzeniem stacjonarnym. Kolejne dwa pomiary, wykonane przy użyciu urządzenia typu Alkometr A 2.0/04 (wzorcowanym w dniu 18 stycznia 2017 roku), wykazały odpowiednio: o godzinie 13.29 – 0,21 mg/l, zaś o godzinie 13.36 – 0,17 mg/ l alkoholu w wydychanym powietrzu. Oskarżony i tym razem nie kwestionował uzyskanych rezultatów i bez uwag podpisał protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości. Nie domagał się także przeprowadzenia badania krwi.

(dowód: zeznania Z. J. – k. 49, zeznania J. P. – k. 50v, 26, protokół z przebiegu badania tanu trzeźwości – k. 4, świadectwo wzorcowania – k. 5)

M. P., zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie, nie przyznał się popełnienia zarzuconego mu czynu. Wyjaśnił, iż w dniu zdarzenia nie pił alkoholu, spożywać go zaś miał w dniu poprzednim. Wskazał, że w dniu 29 maja 2017 roku uczestniczył w spotkaniu towarzyskim, w trakcie którego pił piwo jasne, w ilości 3 półlitrowych opakowań; wypił też niewielką ilość piwa smakowego. Konsumpcję zakończył około północy. W dniu zdarzenia źle się czuł i od rana nic nie jadł. Nie odczuwał jednak skutków działania alkoholu, toteż zdecydował się prowadzić pojazd. Oskarżony wyjaśnił nadto, że nie zgadza się z uzyskanymi wynikami badania sanu jego trzeźwości.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 47v – 48, 19)

M. P. ma 29 lat, jest kawalerem, nie ma nikogo na swoim utrzymaniu. Oskarżony ma wykształcenie wyższe, utrzymuje się z pracy w charakterze kierowcy, podejmowanej na podstawie umowy cywilnoprawnej, z której uzyskuje dochód rzędu 1.500 złotych miesięcznie. Nie był uprzednio karany za przestępstwa.

(dowód: informacja K. – k. 12, informacje o osobie oskarżonego k. 18, 47)

Sąd zważył co następuje:

W przedmiotowej sprawie niesporne jest, że w dniu 30 maja 2017 roku, oskarżony M. P. kierował w ruchu lądowym samochodem marki P. o numerze rejestracyjnym (...). Podobnie nie jest kwestionowane, iż został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariuszy policji i poddany (czterokrotnie) badaniu stanu trzeźwości przy użyciu urządzeń elektronicznych. W celu rozstrzygnięcia o przedmiocie postępowania wyjaśnić natomiast należało, czy badania te przeprowadzone były prawidłowo, czy uzyskane wyniki pomiarów były wiarygodne, a wreszcie jakie było znaczenie wskazanych okoliczności dla oceny czy oskarżony swoim działaniem zrealizował podmiotowe i przedmiotowe znamiona zarzuconego mu czynu.

W odniesieniu do wskazanych wyżej okoliczności spornych Sąd dał wiarę zeznaniom świadków Z. J. i J. P.. Były one racjonalne, rzeczowe, stanowcze, a przy tym wzajemnie zgodne i odpowiadające zasadom doświadczenia życiowego. Zeznania przywołanych świadków stanowiły relację z podejmowanych przez nich czynności służbowych i obserwacji poczynionych w ich trakcie. Brak jakichkolwiek przekonujących argumentów wskazujących na to, że świadkowie przedstawiali swe spostrzeżenia nieobiektywnie, czy tendencyjnie na niekorzyść oskarżonego. Była to jedna z licznych tego rodzaju interwencji, jakie podejmują funkcjonariusze w codziennej służbie. Nie znali oni wcześniej oskarżonego, nie byli z nim skonfliktowani, nie mieli żadnego interesu, by niezgodnie z rzeczywistością przedstawiać okoliczności zdarzenia. Z ich depozycjami koreluje treść protokołów z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym, z których jasno wynika, że zatrzymany do kontroli drogowej kierujący nie zgłaszał żadnych uwag co do sposobu przeprowadzenia badania; nie żądał też pobrania krwi do badań na zawartość alkoholu. Przekonujące są twierdzenia obojga świadków, że informowali oskarżonego takiej możliwości, skoro czynią tak rutynowo wobec każdego kierowcy, u którego pomiar urządzeniem elektronicznym wykaże zawartość alkoholu wydychanym powietrzu. Sposób przeprowadzenia relacjonowanych przez nich czynności zgodny był z przepisami rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2015 roku w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie (Dz. U. z 2015 r., poz. 2153).

Ze wskazanymi zeznaniami nie pozostają bynajmniej w sprzeczności wyjaśnienia oskarżonego, który podał iż w trakcie kontroli „był w szoku” (k. 47v). Oczywistym jest, że zaskoczenie podjętą kontrolą, obawa wiążąca się z uzyskanymi wynikami pomiarów, mogły rzutować na jego zachowanie w trakcie wskazanej czynności i szczegółowe jej zapamiętanie. M. P. w żadnej części swych wyjaśnień nie twierdził przy tym, że domagał się przeprowadzenia badania krwi w związku z kwestionowaniem wyników pomiarów stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu. Z zeznań Z. J. wynika nadto, że oskarżony pozostawał w kontakcie telefonicznym ze swym ojcem, który przypominał mu o takiej możliwości, a pomimo tego kontrolowany kierowca takiego żądania nie złożył.

Nie zasługiwały natomiast na wiarę twierdzenia M. P., iż w czasie gdy kierował pojazdem był trzeźwy. Wyjaśnienia te oparte były na subiektywnym przeświadczeniu oskarżonego i pozostawały w sprzeczności z obiektywnymi wynikami badań przeprowadzonych przy użyciu specjalistycznych urządzeń pomiarowych, dedykowanych do badania stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu. Podkreślić trzeba, że obydwa urządzenia wykazały w powietrzu wydychanym przez oskarżonego zawartość alkoholu. Obydwa były sprawne i właściwie uprzednio wzorcowane. Analizator typu (...) wzorcowany był ledwie 34 dni przed użyciem go w trakcie kontroli wobec oskarżonego. Kwestionowanie uzyskanego pomiaru na tej podstawie, że ponowne badania (wykonane stacjonarnym analizatorem wydechu typu Alkometr A 2.0), wykazały stężenie niższe, odpowiadające stanowi po użyciu alkoholu, traktować należy jako przejaw linii obrony, obliczonej na uniknięcie odpowiedzialności karnej za przestępstwo. Podkreślić trzeba, że badanie trzecie i czwarte przeprowadzone były odpowiednio: w odstępie 52 minut od pierwszego i 37 minut od drugiego (trzeci pomiar) oraz 59 i 44 minut (czwarty). Logiczne jest, że w skoro w tym czasie organizm oskarżonego znajdował się w fazie eliminacji alkoholu (o czym przekonuje stała tendencja zniżkowa), to w kolejnych badaniach stężenie alkoholu musiało spadać. Spadek rzędu 0,11 mg/l na godzinę, nie tylko nie jest rezultatem wyjątkowym, wymagającym specjalistycznej weryfikacji, ale przeciwnie – typowym. Niecelowe było przy tym przeprowadzania dowodu z opinii biegłego z zakresu badań retrospektywnych, bowiem ewentualna opinia musiałaby zasadzać się na tezie, że oskarżony wypił dokładnie taka ilość alkoholu jaką zadeklarował w swych wyjaśnianiach. Tymczasem wszak nie tylko mógł, ale też miał powód, by podać w nich nieprawdę. Trudno pominąć fakt, że oskarżony nie negował wyników pomiarów uzyskanych urządzeniem stacjonarnym (z których pierwszy wykazuje przecież spadek stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu o 0,07 mg/l w ciągu 52 minut i o dalszą 0,01 mg/l w ciągu kolejnych 15 minut – w stosunku do pierwszego i drugiego pomiaru). Wszak gdyby istotnie wypiłby on tyle alkoholu ile wynika z jego wyjaśnień (i zakończyłby jego konsumpcję w podanym przez siebie czasie), to także ten wynik pomiaru mógłby budzić wątpliwości. Uzyskane wyniki są jednak obiektywnym dowodem na to, że w chwili kolejnych badań (wszystkich czterech), w organizmie M. P. wciąż zalegał alkohol. Oskarżony nie wskazał żadnych okoliczności, które w jakikolwiek sposób mogłyby podważyć tezę o prawidłowości działania i sprawności urządzeń, przy użyciu których był badany. W oceni Sądu nie mu ku temu zwyczajnie podstaw. Racjonalny jest zatem wniosek, że w swych wyjaśnieniach M. P. bądź zaniżył ilość spożytego alkoholu, bądź niezgodnie z rzeczywistością podał czas zakończenia jego konsumpcji. Nie ma przy tym znaczenia w jakim zakresie oskarżony mijał się z prawdą. Relewantny jest jedynie fakt, że w czasie zatrzymania do kontroli drogowej był nietrzeźwy.

Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, iż poczynione w sprawie ustalenia w bezdyskusyjny i niezbity sposób prowadzą do wniosku, że oskarżony popełnił zarzucony mu czyn, a konsekwencji zachodzą podstawy do przypisania mu jego sprawstwa. Sąd dokonał jedynie nieznacznej modyfikacji jego opisu, eliminując z niego stwierdzenie, że oskarżony kierował samochodem osobowym, jako że był to pojazd z homologacją ciężarową (na co wskazują zeznani świadka Z. J.).

Działaniem podjętym w dniu 30 maja 2017 roku, polegającym na kierowaniu w stanie nietrzeźwości na poziomie 0,28 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, w ruchu lądowym, w miejscowości K., samochodem marki P., oskarżony M. P. wyczerpał znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 178a § 1 k.k. Stan nietrzeźwości stwierdzony został w sposób niewątpliwy stosownym i właściwie wzorcowanym urządzeniem pomiarowym. Zgodnie przy tym z treścią art. 115 § 16 pkt 2 k.k. stan nietrzeźwości zachodzi gdy zawartość alkoholu w 1 dm 3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość. Tymczasem badania przeprowadzone u oskarżonego w trakcie kontroli drogowej, wykazały stężenie wyższe (także przy uwzględnieniu niepewności pomiaru rzędu 0,01 mg/l. Podkreślić trzeba, że w przypadku obydwu użytych urządzeń błąd pomiaru wynosił 0,00 mg/l. Oskarżony kierował w pojazdem mechanicznym po drodze krajowej, która stanowi drogę publiczną, zatem niewątpliwe uczestniczył w ruchu lądowym.

Stopień zawinienia przez oskarżonego przypisanego czynu jest pełny. Mając nieskrępowaną możność dania posłuchu sankcjonującej normie prawnej oskarżony świadomie wybrał zachowanie w normę tę godzące, a przy tym nie zachodziły żadne okoliczności ograniczające czy wyłączające jego swobodę jego postąpienia.

Stopień społecznej szkodliwości przypisanego M. P. czynu jest znaczny. Działał on bowiem umyślnie i z zamiarem bezpośrednim. Wiedział przecież, że w czasie niewiele poprzedzającym czas jazdy pił alkohol. Co więcej, podróż do W. w dnu zdarzenia, nie była sytuacją nagłą, zaskakującą dla niego. Swoim zachowaniem godził w istotne społecznie, chronione prawem dobra, jakim jest bezpieczeństwo w komunikacji. Oskarżony kierował pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, nie bacząc na możliwe negatywne konsekwencje tego postępowania. Oczywistym jest bowiem, że sprawność psychofizyczna nietrzeźwego kierowcy jest radykalnie obniżona, a jego reakcje często nieprzewidywalne, niezależnie od subiektywnego przeświadczenia samego sprawcy, co do jego samopoczucia. Wykazał swoim zachowaniem rażące lekceważenie dla elementarnych zasad bezpieczeństwa w ruchu. Liczył, że uda mu się uniknąć ewentualnej kontroli drogowej, które istotnie nie mają przecież nagminnego charakteru wobec każdego kierującego.

Jako okoliczność łagodzącą Sąd dostrzegł fakt uprzedniej niekaralności oskarżonego, jak i to, że stan nietrzeźwości w jakim się on znajdował podczas jazdy nieznacznie jedynie przekraczał granicę przestępstwa.

W konsekwencji Sąd wymierzył M. P. za przypisany czyn karę 50 stawek dziennych grzywny. Kara w takim wymiarze nie przekracza stopnia zawinienia popełnionego przestępstwa, ani też nie jest niższa od stopnia jego społecznej szkodliwości. Będzie miała właściwy wpływ na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa, a w szczególności na zachowanie oskarżonego uświadamiając mu surowość konsekwencji płynących z popełniania przestępstw i skłaniając go do podejmowania w przyszłości właściwych, społecznie oczekiwanych postaw. Wymiar jednej stawki dziennej Sąd określił na kwotę 20 złotych, adekwatną do obecnych możliwości zarobkowych oskarżonego.

Sąd orzekł także, na podstawie art. 42 § 3 k.k., obligatoryjny środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Okoliczności sprawy przemawiały za orzeczeniem tego środka w minimalnym wymiarze 3 lat. Na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów, na podstawie art. 63 § 4 k.k., Sąd zaliczył okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 30 maja 2017 roku.

Na podstawie art. 43a § 2 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej obligatoryjną nawiązkę w wysokości 5000 złotych. Już nawet minimalna, przewidziana w przywołanym przepisie nawiązka, jest na tyle surowa, że było celowe rozważanie możliwości jej wymierzenia powyżej dolnej granicy zagrożenia ustawowego.

Rozstrzygniecie o kosztach sądowych znajduje oparcie w treści art. 627 k.p.k. Na wskazane koszty, których uiszczenie nie będzie stanowić dla oskarżonego nadmiernej uciążliwości, jako że ma on możność pozyskiwania dochodów, złożyły się:

  30 złotych za uzyskanie informacji o karalności (na podstawie §1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 roku w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego – Dz. U. z 2003 r., Nr 151, poz. 1468)

  40 złotych tytułem kosztów doręczeń w postępowaniu przygotowawczym i sądowym (na podstawie § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym – Dz. U. z 2013 r., poz. 663 ze zm.), podzielone pomiędzy pięciu oskarżonych; o wydatkach z tytułu doręczeń w postępowaniu przygotowawczym orzeczono wyroku wydanym w sprawie II K 150/06 tut. Sądu;

  100 złotych tytułem opłaty od kary pozbawienia wolności (na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223);

  20 złotych za przeprowadzone badanie stanu trzeźwości.

Oskarżony uzyskuje stały dochód, zaś wysokość zasądzonych kosztów nie jest znaczna, toteż obowiązek ich poniesienia nie będzie stanowił dla M. M. nadmiernej uciążliwości.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Żurek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Jędrzejowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Janusz Szumski
Data wytworzenia informacji: