Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1253/16 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kielcach z 2016-12-21

Sygn. akt II Ca 1253/16

POSTANOWIENIE

Dnia 21 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Klesyk

Sędziowie: SSO Bartosz Pniewski

SSO Hubert Wicik (spr.)

Protokolant: starszy protokolant sądowy Iwona Cierpikowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 grudnia 2016 r. w Kielcach

sprawy z wniosku E. W.

z udziałem E. F., W. P. i L. K.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez posiadacza samoistnego

na skutek apelacji uczestnika W. P.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim

z dnia 30 czerwca 2016 r., sygn. akt I Ns 1408/15

postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ostrowcu Świętokrzyskim, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

II Ca 1253/16

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim postanowieniem z dnia 30 czerwca 2016 roku, wydanym w sprawie I Ns 1408/15, stwierdził, że T. F. i jego żona J. F. (1) nabyli na prawach wspólności majątkowej małżeńskiej, z mocy prawa z dniem 4 listopada 1971 roku własność nieruchomości składającej się z działek położonych w W. o numerach (...)oraz z działek położonych w P. o numerach(...) nie mających urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów – bez obowiązku spłat (punkt 1), orzekając o kosztach udziału w sprawie kuratora uczestnika W. P. (punkt 2) i kosztach postępowania (punkt 3). Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 3 czerwca 1962 roku J. i T. małżonkowie F. na podstawie pisemnej umowy zawartej z W. P., H. G. i A. S. (1) zakupili nieruchomość opisowo wskazaną przez nich w umowie. Na zakupionej nieruchomości postawili dom, do którego wprowadzili się z rodziną w 1964 roku. W ewidencji gruntów prowadzonej przez Starostę (...) figurują kolejno położone w W. działki nr (...) jako łąki trwałe, (...) jako użytki rolne zabudowane, (...) jako łąki trwałe, oraz położone w P. działki nr (...) jako łąki trwałe. Nieruchomość nie ma założonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów. Stan prawny tych działek nie był uregulowany w trybie ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. W dniu 4 listopada 1971 roku przedmiotowa nieruchomość była w posiadaniu samoistnym J. i T. małżonków F.. Działki te wykorzystywali rolniczo – pod uprawę ziemniaków, owsa oraz jako pastwiska dla inwentarza żywego- świń, kur i krów. Opłacali oni podatki od opisanej nieruchomości, co do której żadne osoby trzecie nie rościły sobie praw. J. F. (2) zmarła w dniu 19 sierpnia 1974 roku a jej mąż T. F. w dniu 20 grudnia 2000 roku. A. S. (2) zmarł 21 lutego 2015 roku a H. G. w dniu 21 listopada 2006 roku. W tych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy uznał wniosek za zasługujący na uwzględnienie. Odwołał się do regulacji art. 1 ust. 1 ustawy uwłaszczeniowej, wskazując, że do nabycia własności w tym trybie konieczne jest spełnienie kumulatywnie czterech przesłanek. Po pierwsze, nieruchomość musiała wchodzić w skład gospodarstwa rolnego, po drugie osoby ubiegające się o nabycie własności w tym trybie musiały być rolnikami, po trzecie przedmiotowa nieruchomość musiała znajdować się w ich samoistnym posiadaniu w dacie 4 listopada 1971 roku, wreszcie objęcie nieruchomości w posiadanie musiało nastąpić na podstawie zawartej bez prawem przepisanej formy umowy o przeniesienie własności, zniesienie współwłasności albo o dział spadku. Ocenił, że spełnienie dwóch pierwszych przesłanek nabycia własności nie budzi wątpliwości, działki objęte wnioskiem wchodziły w skład gospodarstwa rolnego, żaden z uczestników postępowania nie kwestionował też okoliczności, że J. i T. małżonkowie F. byli w dacie 4 listopada 1971 roku rolnikami i prowadzili własne gospodarstwo rolne. Wobec tego, że przedmiotowe działki były częścią gospodarstwa rolnego niezasadne było szczegółowe rozstrzyganie czy miały charakter orny, czy były jedynie łąką, choć z zeznań świadków jednoznacznie wynika, że działki te były użytkowane rolniczo. Sąd odwołał się do domniemania z art. 339 k.c., przyjmując, że dowody z zeznań świadków w pełni potwierdziły fakt władania rzeczą. W ocenie Sądu Rejonowego nie ulega wątpliwości, iż poprzednicy prawni zawarli nieformalną pisemną umowę kupna wspomnianej nieruchomości, a świadczą o tym przedstawione przez wnioskodawczynię dowody w postaci owej umowy. Nie było kwestionowane, że jej przedmiotem były inne aniżeli objęte wnioskiem działki. Z tych przyczyn Sąd uznał, że J. i T. małżonkowie F. byli w dniu 4 listopada 1971 roku samoistnymi posiadaczami działek objętych wnioskiem, a posiadanie to nabyli na podstawie nieformalnej pisemnej umowy sprzedaży zawartej z W. P., A. S. (1) i H. G.. O kosztach udziału w sprawie kuratora Sąd orzekł na podstawie § 1 ust. 1-2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2013 roku w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej w zw. z § 11 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od tego postanowienia wywiodła kurator uczestnika W. P., zaskarżając je w całości. Zarzuciła naruszenie art. 1 ust. 1 i 2 ustawy uwłaszczeniowej poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że działki objęte wnioskiem stanowią gospodarstwo rolne, naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, to jest przyjęcie, że poprzednicy prawni wnioskodawczyni, tj. T. F. i J. F. (2) byli rolnikami, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do takiego przyjęcia, gdyż w/w pracowali zawodowo poza rolnictwem. Zarzuciła też naruszenie § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie poprzez jego niezastosowanie oraz błędne zastosowanie – w miejsce w/w § 6 pkt 4 rozporządzenia - § 11 ust. 1 pkt 3 skutkujące przyznaniem kuratorowi błędnej wysokości wynagrodzenia. W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku, ewentualnie o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie wynagrodzenia według prawidłowych stawek w wysokości 1.476 złotych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja okazała się na tyle uzasadniona, że doprowadziła do uchylenia zaskarżonego postanowienia w całości z przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Lektura uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, w powiązaniu z materiałem dowodowym zgromadzonym w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i sposobem jego oceny, uzasadnia bowiem wniosek, że Sąd Rejonowy –wydając zaskarżone postanowienie – nie rozpoznał istoty sprawy, przy czym zasadnicze uchybienia Sądu Rejonowego dotyczą zagadnień z zakresu prawa materialnego, na które Sąd Okręgowy zobowiązany był zwrócić uwagę z urzędu, niezależnie od tego czy zostały dostrzeżone przez stronę skarżącą i nie był związany podniesionymi w tym zakresie zarzutami apelacyjnymi (por. uchwałę Sądu Najwyższego 7 sędziów-zasadę prawną z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Choć przyznać należy, że stanowisko kuratora skarżącego wyrażone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym ograniczało się do kwestionowania wniosku, bez podania szerszej argumentacji i bez wyraźnego zanegowania określonych twierdzeń faktycznych, to nie zwalniało to Sądu Rejonowego od obowiązku dokonania ustaleń faktycznych istotnych dla nabycia własności w trybie ustawy uwłaszczeniowej w odniesieniu do zaoferowanego materiału dowodowego, która to ocena – jako dotycząca przede wszystkim zagadnień z zakresu prawa materialnego - nie może opierać się na przyjęciu określonych okoliczności faktycznych za wykazane tylko z tego powodu, że nie zostały wyraźnie zakwestionowane, skoro okoliczności te nie znajdowały stosownego potwierdzenia w dowodach z dokumentów. Dotyczy to przede wszystkim dokumentu nieformalnej umowy z dnia 3 czerwca 1962 (k. 10), co do którego Sąd Rejonowy nie dokonał właściwej analizy, skoro utożsamił ją ze wszystkimi działkami objętymi wnioskiem o łącznej powierzchni 0,51 ha. Zresztą same ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego co do tej umowy nie odpowiadają wymogom dokonania kategorycznych ustaleń, skoro w tej części uzasadnienia, która poświęcona jest właśnie ustaleniom faktycznym, Sąd I instancji ustalił jedynie tyle, że na podstawie tej umowy małżonkowie F. zakupili nieruchomość „opisowo wskazaną przez nich w umowie”, na której postawili dom. To właśnie brak analizy treści tej umowy doprowadził do wadliwości zaskarżonego postanowienia na tyle istotnych, że skutkujących jego uchyleniem. Brak ten rzutuje bowiem na ustalenia Sądu Rejonowego co do spełnienia przesłanek uwłaszczenia z art. 1 ust. 1 ustawy uwłaszczeniowej.

Choć przyjmuje się, że nabycie własności w trybie ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz.U. z 1971 roku, Nr 27, poz. 250), zwanej dalej ustawą uwłaszczeniową, jest nabyciem pierwotnym, niejako odrywającym prawną możliwość stania się właścicielem od źródła nabycia posiadania, to jednak stan prawny nieruchomości z okresu sprzed uwłaszczenia, odnoszący się do poprzednika, nie jest bez znaczenia, w tym rozumieniu, że wpływa na sposób regulacji własności w trybie ustawy uwłaszczeniowej, a nie na samą możliwość nabycia tej własności. Umowa nieformalna nie jest źródłem nabycia własności, ale jest jedną z przesłanek uwłaszczenia. Przepis art. 1 tej ustawy przewiduje bowiem różne przesłanki uwłaszczenia w ust. 1 i w ust. 2. Sąd Rejonowy przyjął, że w sprawie ma zastosowanie art. 1 ust. 1 tej ustawy, nie dokonując jednak właściwej analizy przesłanek nabycia własności w oparciu o tę regulację i nie dokonując ustaleń faktycznych niezbędnych do przyjęcia regulacji własności w tym trybie. Przepis art. 1 ust. 1 przewiduje nabycie własności nieruchomości rolnych, jeśli rolnicy lub ich poprzednicy objęli te nieruchomości w posiadanie na podstawie zawartej bez prawem przewidzianej formy umowy sprzedaży, zamiany, darowizny, umowy o dożywocie lub innej umowy o przeniesienie własności, o zniesienie współwłasności albo umowy o dział spadku. Chodzi w nim zatem o takie stany faktyczne gdy posiadacz zawarł umowę z osobą, która mogła dokonać przeniesienia własności nieruchomości a jedynie nie została zachowana wymagana forma notarialna zawarcia takiej umowy. Oznacza to, że zbywca powinien legitymować się tytułem prawnym do rozporządzania taką nieruchomością. Z tego powodu przyjmuje się w orzecznictwie, że stroną umowy mającej na celu przeniesienie własności nieruchomości wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego na rzecz rolnika (art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych) mógł być tylko właściciel nieruchomości (por. postanowienie SN z 30.06.1999 roku, III CKN 286/98, OSNC 1999/12/220, uzasadnienie postanowienia SN z 25.10.1983 roku, III CRN 233/83). Wskazuje się, że w istocie chodziło o usankcjonowanie umów zawartych z pominięciem formy notarialnej, a przez to nieważnych (art. 158 k.c. w związku z art. 73 § 2 k.c.). Sanacja tych umów była wszakże ograniczona; objęcie nieruchomości na ich podstawie przez posiadacza samoistnego nadawało tylko posiadaczowi uprzywilejowany status, ułatwiający nabycie własności nieruchomości. Przewidziana w art. 1 ust.1 omawianej ustawy tolerancja odnosi się jedynie do formy umów przenoszących własność nieruchomości i nie dotyczy innych wymagań odnoszących się do tych czynności prawnych. Przepis ten obejmuje zatem sytuacje, gdy stan prawny jest niezgodny ze stanem posiadania w następstwie zawarcia jednej z wymienionych umów między obecnym lub poprzednim posiadaczem a właścicielem nieruchomości. Nie ma uzasadnionych podstaw do uznania, iżby prawem własności nieruchomości mógł rozporządzić nie-właściciel (nemo plus iuris transferre potest quam ipse habet), tym bardziej, że do uregulowania zamieszczonego w art. 1 ust. 1 ustawy uwłaszczeniowej nie ma zastosowania art. 5 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece. Stanowisko to znajduje oparcie również w poglądach przedstawicieli piśmiennictwa prawniczego, którzy wskazują, że przewidziana w przepisie art. 1 ust 1 ustawy z 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych tolerancja odnosi się jedynie do braku formy aktu notarialnego dla umów przenoszących własność nieruchomości i nie dotyczy innych wymagań odnoszących się do tych czynności prawnych (tak Jeżyńska Beata, Mikołajczyk Piotr, Oleszko Aleksander Andrzej, artykuł, St.Iur.Agraria.2002.3.301, Tytuły prawne uwłaszczenia nieruchomości rolnych. Teza nr 1 103661/1).

Chociaż Sąd Rejonowy przyjął zastosowanie regulacji art. 1 ust. 1 tej ustawy, to w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia nie zawarł jakichkolwiek ustaleń co do tytułu prawnego do przedmiotowych działek przysługującego poprzednikom prawnym T. i J. małżonków F., przy czym jako tych poprzedników prawnych wskazał W. P., H. G. i A. S. (1) opierając się na pisemnej umowie z dnia 3 czerwca 1962 roku, mimo że umowa ta – jeśli chodzi o jej literalną treść - nie może być utożsamiana z wszystkimi działkami objętymi wnioskiem, położonymi w dwóch różnych miejscowościach i mającymi łączną powierzchnię 0,51 ha. Choć ta nieformalna umowa nie była przedmiotem opinii biegłego z zakresu geodezji na okoliczność możliwości identyfikacji opisanego w niej pasa gruntu, to wskazany w niej przedmiot sprzedaży jest opisany jako mający powierzchnię jedynie 250 metrów kwadratowych, a w jej pkt III jest mowa o tym, że sprzedająca strona sprzedaje 5 m szerokości a 50 m długości, zaś resztę pozostawia sobie. Skoro taki właśnie opis przedmiotu sprzedaży jest zawarty w tej umowie, to nie można było – tak jak to przyjął Sąd Rejonowy- bezkrytycznie podchodzić do twierdzeń wniosku w tym zakresie i utożsamiać wszystkie objęte wnioskiem działki o łącznej powierzchni 0,51 ha z nieruchomością opisaną w tej umowie (argumentacja Sądu Rejonowego, że nie było kwestionowane, że przedmiotem tej umowy były inne aniżeli objęte wnioskiem działki nie może być uznana za wystarczającą, nie można też podzielić zapatrywania tego Sądu, że zgromadzone dowody, w tym umowa zakupu, tworzą spójną, logiczną całość i wzajemnie się uzupełniają). Sąd Rejonowy powinien wyjaśnić rozbieżność pomiędzy twierdzeniem wniosku w tym przedmiocie a treścią tej umowy, przesłuchać na tę okoliczność przynajmniej wnioskodawczynię, czego nie dokonał, bowiem nie ma waloru dowodowego jej wysłuchanie informacyjne. Przesłuchanie wnioskodawczyni jako strony było konieczne również z tego powodu, że niewielka powierzchnia działek objętych wnioskiem, oraz to, że według aktualnej klasyfikacji w ewidencji niemal w całości stanowią one łąki trwałe, mogła budzić wątpliwości co do wypełniania przez nie definicji gospodarstwa rolnego, przy czym dostrzec należy, że o ile w przesłuchaniu informacyjnym w obecnej sprawie E. W. stwierdziła, że rodzice nie byli właścicielami innego gospodarstwa rolnego, o tyle w sprawie I Ns 360/15 Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim E. W. zeznała, że w skład spadku po rodzicach wchodzi gospodarstwo rolne położone w W. i P. o łącznej powierzchni ok. 3,4 ha (a tę informację potwierdził wówczas jej brat E. F.). Wreszcie zastrzeżenia może budzić stwierdzenie wnioskodawczyni, że nie znała osób zbywców z umowy z 1962 roku ani ich spadkobierców, mimo że z odpisów skróconych aktów zgonu H. G. i A. S. (1) wynika, że osoby te były związane z W., w której się urodziły, a wnioskodawczyni zamieszkuje w tej miejscowości od lat 60-tych ubiegłego wieku (tę kwestię Sąd powinien końcowo wyjaśnić w drodze przesłuchania wnioskodawczyni, bowiem rzutuje ona na krąg uczestników tego postępowania).

Opierając się na treści umowy z dnia 3 czerwca 1962 roku, w dotychczasowym stanie faktycznym, można by co najwyżej ustalić, że część nieruchomości objętej wnioskiem o powierzchni 0,0250 ha, a nie 0,5100 ha wywodzi się z tej umowy, nie wiadomo zresztą dokładnie która z działek odpowiada opisowi zawartemu w tej umowie. Choć materiał dowodowy w postaci zeznań świadków Z. M. i K. K. uzasadnia przyjęcie, że małżonkowie F. w latach 60-tych pobudowali się, a w kolejnych latach uprawiali ziemię na własne potrzeby i hodowali zwierzęta, to nie zostało wyjaśnione skąd wywodzili swoje posiadanie w odniesieniu do wszystkich działek objętych wnioskiem, położonych -jak wyżej wskazano- w dwóch różnych miejscowościach (świadkowie na tę okoliczność nie zeznawali, Z. M. ograniczyła się do stwierdzenia, że twierdzili, że kupili, z kolei K. K. zeznał, że kupili działkę i pobudowali dom, kupili z pół hektara w W., nie wiedział czy mieli inną ziemię rolną, nic nie wiedział o ziemi w P.). Okoliczności te są szczególnie istotne z uwagi na przesłanki nabycia własności w trybie ustawy uwłaszczeniowej, bowiem – wbrew potocznemu spojrzeniu – nie jest istotny wyłącznie stan posiadania na dzień 4 listopada 1971 roku, lecz i jego historia i to zarówno wtedy, gdy nabycie następuje na podstawie art. 1 ust. 1, jak i wówczas, gdy podstawą nabycia jest art. 1 ust. 2 tej ustawy. Dla zastosowania art. 1 ust. 1 konieczne jest ustalenie, że ubiegający się o uwłaszczenie uzyskał posiadanie nieruchomości od osoby uprawnionej do rozporządzania nią. W rozważanej sprawie Sąd Rejonowy nie ustalił nawet prawidłowo kto był poprzednikiem prawnym małżonków F. w zakresie wykraczającym poza powierzchnię działki wynikającą z umowy z 1962 roku, co w oczywisty sposób uniemożliwia zastosowanie art. 1 ust. 1 tej ustawy, nie ustalił też czy zbywcy z tej umowy mogą być uważani za osoby uprawnione do rozporządzania wskazaną w niej działką.

W przypadku braku ustalenia, że poprzednikowi osoby ubiegającej się o uwłaszczenie przysługiwało uprawnienie do właścicielskiego rozporządzania nieruchomością, brak jest podstaw do przyjmowania spełnienia przesłanek z art. 1 ust.1 tej ustawy, co nie wyklucza możliwości regulacji własności tej nieruchomości w trybie jej art. 1 ust. 2. Przepis ten uzależnia już możliwości uzyskania własności w tym trybie od okresu posiadania, trwającego nieprzerwanie przez 5 lub 10 lat do czasu wejścia w życie ustawy uwłaszczeniowej. Oczywiście pamiętać należy, że do okresów posiadania, od których uzależnione jest nabycie przez rolnika własności nieruchomości rolnych na podstawie art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, dolicza się okres posiadania jego poprzednika (tak m.in. w w/w postanowieniu SN z 25.10.1983 roku, III CRN 233/83), jednakże okoliczności te muszą być objęte ustaleniami faktycznymi Sądu Rejonowego, a w tym przypadku Sąd Rejonowy takich ustaleń nie dokonał. Oceny dobrej lub złej wiary w posiadaniu małżonków F. Sąd Rejonowy w ogóle nie przeprowadził, jeśli by ją odnosić do pisemnej umowy z 1962 roku, to dobrą wiarę można by rozważać jedynie w odniesieniu do opisanej w niej działki o powierzchni 250 metrów kwadratowych, nie zaś co do całych 0,51 ha, skoro nie wykazano w jaki sposób małżonkowie F. weszli w posiadanie działek przekraczających powierzchnię 250 metrów kwadratowych.

Przesłanką nabycia własności w trybie ustawy uwłaszczeniowej jest posiadanie przez posiadacza nieruchomości przymiotu rolnika i tego dotyczy jeden z zarzutów apelacyjnych. Utrwalone jest stanowisko, że nie każdy samoistny posiadacz nieruchomości rolnej może ubiegać się o stwierdzenie nabycia własności z mocy samego prawa na podstawie art. 1 ustawy z 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, lecz tylko ten, który charakteryzuje się przymiotem "rolnika". Rolnikiem w rozumieniu ustawy z 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych jest osoba, która w dniu 4 listopada 1971 r. legitymowała się kwalifikacjami rolniczymi o charakterze praktycznym bądź teoretycznym, względnie osobiście lub przy pomocy członków rodziny (pozostających z nią we wspólności domowej) prowadziła indywidualne gospodarstwo rolne, z tym nawet zastrzeżeniem, że praca w tym gospodarstwie nie musiała stanowić dla niej stałego zatrudnienia i wyłącznego źródła utrzymania (tak SN w postanowieniu z 29.05.2008 roku, II CSK 72/08, tak też w uzasadnieniu postanowienia SN z 22.10.2004 roku, II CK 451/04). Sąd Rejonowy wskazał, że żaden z uczestników postępowania nie kwestionował, że J. i T. małżonkowie F. byli rolnikami i prowadzili własne gospodarstwo rolne. Choć ocena spełniania przymiotu rolnika nie powinna opierać się na niekwestionowaniu tej okoliczności, skoro cecha ta należy do materialnoprawnych przesłanek uwłaszczenia, to nie można przyjmować -tak jak to czyni skarżący- że fakt pracy zawodowej poza rolnictwem wyklucza jednoczesne posiadanie przymiotu rolnika i prowadzenie gospodarstwa rolnego. W rozważanej sprawie nie chodzi o kwalifikacje teoretyczne, bowiem te nie były w żadnej mierze dowodzone, tylko o osobiste prowadzenie indywidulanego gospodarstwa rolnego. Sąd Okręgowy nie podziela oceny zawartej w apelacji, że do ustalenia czy grunty objęte wnioskiem stanowią lub mogą stanowić gospodarstwo rolne konieczna jest opinia biegłego z zakresu rolnictwa, bowiem zagadnienie to może być ocenione przez Sąd orzekający na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, przeprowadzonych dowodów, z uwzględnieniem ówczesnego rozdrobnienia gospodarstw rolnych i ówczesnych uwarunkowań, oraz definicji nieruchomości rolnej obowiązującej w dacie 4 listopada 1971 roku, do której przyjęcia wystarczała powierzchnia przekraczająca jedynie 0,2 ha (por. § 1 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 listopada 1964 roku w sprawie przenoszenia własności nieruchomości rolnych, znoszenia współwłasności takich nieruchomości oraz dziedziczenia gospodarstw rolnych, w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 1971 roku). Omawiając zagadnienie pojęcia gospodarstwa rolnego należy odwołać się do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2008 roku, II CSK 119/08, w którego uzasadnieniu rozważano właśnie tę problematykę. Sąd Najwyższy –oceniając czy działka leśna może być objęta ustawą uwłaszczeniową- argumentował wówczas, że w przepisach ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych brak jest definicji pojęcia "gospodarstwa rolnego", które obecnie zdefiniowane jest w art. 55 3 k.c. W ustawie tej nie zdefiniowano również kryteriów, które decydują o tym, czy określona nieruchomość wchodzi w skład gospodarstwa rolnego. W chwili wejścia w życie tej ustawy pojęciem gospodarstwa rolnego posługiwały się przepisy Kodeksu cywilnego w przepisach np. dotyczących sprzedaży nieruchomości, czy też dotyczących dziedziczenia gospodarstw rolnych. Pojęcie gospodarstwa rolnego było zdefiniowane w wydanym na podstawie art. 1064 k.c. rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 listopada 1964 r. w sprawie przenoszenia własności nieruchomości rolnych, znoszenia współwłasności takich nieruchomości oraz dziedziczenia gospodarstw rolnych. Zważywszy na to, że ustawa z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych dotyczyła nabycia przez posiadaczy samoistnych nieruchomości, a więc zawierała przepisy szczególne wobec uregulowań zawartych w Kodeksie cywilnym w zakresie nabywania własności nieruchomości przez ich samoistnych posiadaczy, brak jest podstaw do uznania, że ustawodawca w tej ustawie posłużył się innym pojęciem gospodarstwa rolnego oraz innymi kryteriami zaliczenia określonej nieruchomości jako wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego niż tymi, o jakich była mowa w przepisach Kodeksu cywilnego, a zdefiniowanych w obowiązującym wówczas przepisie § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 listopada 1964 r. w sprawie przenoszenia własności nieruchomości rolnych, znoszenia współwłasności takich nieruchomości oraz dziedziczenia gospodarstw rolnych. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 22 kwietnia 1998 r., II CKN 573/97 (niepubl.). Według przepisu § 2 ust. 1 tego rozporządzenia za gospodarstwo rolne uważa się wszystkie należące do tej samej osoby nieruchomości rolne, jeżeli stanowią lub mogą stanowić zorganizowaną całość gospodarczą wraz z budynkami, urządzeniami, inwentarzem żywym i martwym, zapasami oraz prawami i obowiązkami związanymi z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Do gospodarstwa rolnego - jak stanowił przepis § 2 ust. 2 tego rozporządzenia - zalicza się również lasy, grunty leśne oraz nieużytki należące do właściciela nieruchomości rolnych, jeżeli stanowią lub mogą stanowić z tymi nieruchomościami zorganizowaną całość gospodarczą. Analiza przepisu § 2 tego rozporządzenia prowadzi do wniosku, że podstawowym kryterium decydującym o tym, że określone nieruchomości wchodzą w skład gospodarstwa rolnego jest kryterium rodzaju i funkcji danej nieruchomości, a mianowicie, czy dana nieruchomość jest rolna oraz czy sama względnie z innymi nieruchomościami rolnymi bądź innymi (nierolnymi) jest lub może stanowić zorganizowaną całość gospodarczą. W każdym wypadku niezbędnym elementem gospodarstwa rolnego jest posiadanie przez tę samą osobę (osoby) nieruchomości rolnej określonej w § 1 rozporządzenia. Oprócz tego właściciel gospodarstwa rolnego mógł posiadać także nieruchomości niebędące rolnymi w rozumieniu § 1 rozporządzenia, jeżeli stanowiły one lub mogły stanowić wraz z nieruchomością rolną zorganizowaną całość gospodarczą. Również analiza przepisu art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych prowadzi do wniosku, że przepisy tej ustawy kładą nacisk na gospodarczą funkcję nieruchomości objętej uwłaszczeniem, która powinna wchodzić w skład gospodarstwa rolnego (por. postanowienie SN z dnia 13 czerwca 1984 r., III CRN 108/84 (niepubl.). W przypadkach wątpliwych oczywiście pomocna może okazać się opinia biegłego rolnika (zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę czy nieruchomości rolne mogły stanowić, a nie faktycznie stanowiły, zorganizowaną całość gospodarczą), ale nie w każdej sprawie jest ona niezbędna. Obraz przedstawiony przez świadków wskazuje, że małżonkowie F. poza pracą zawodową poza rolnictwem prowadzili też uprawę ziemi na własne potrzeby, zajmowali się hodowlą zwierząt, oczywiście nie w dużej i towarowej skali (świadek K. K. posługiwał się pojęciem „drobnego” gospodarstwa), co może okazać się wystarczające dla przyjęcia, że prowadzili gospodarstwo rolne, przy czym istotne jest tu jednak końcowe wyjaśnienie jaka była łączna powierzchnia nieruchomości rolnych będących w ich posiadaniu, czy 0,51 ha czy około 3,4 ha (jak to wskazywano w sprawie I Ns 360/15) oraz jaki był charakter ich działalności rolniczej, czy uprawa i posiadanie inwentarza żywego miały charakter stały, czy na nieruchomości znajdowały się poza budynkiem mieszkalnym zabudowania wykorzystywane do działalności rolniczej, czy mieli sprzęty do uprawy, jakie było oddalenie działek położonych w W. i P., itp. Sąd Rejonowy na stronie 4 uzasadnienia napisał, że działki te były częścią gospodarstwa rolnego, nie wyjaśniając co ma na myśli używając sformułowania o „części”, w tym czy małżonkowie F. byli posiadaczami gruntu o większej niż objęta tą sprawą powierzchni.

W rozważanej sprawie zabrakło informacji o zapisach w ewidencji gruntów na dzień 4 listopada 1971 roku co do władającego przedmiotowymi działkami oraz ich ówczesnej kwalifikacji rolnej, bowiem w aktach sprawy znajduje się jedynie aktualny wypis z ewidencji. Sąd Rejonowy, dysponując jedynie nieformalną umową sprzedaży z 1962 roku, powinien ustalić od kiedy i na jakiej podstawie T. F. został ujawniony w ewidencji gruntów jako posiadacz samoistny tych działek, jaki był opis ich użytku rolnego na 4 listopada 1971 roku, co jest o tyle istotne, że w relacji świadków działki te miały być uprawiane rolniczo, w tym pod uprawę zbóż, ziemniaków, tymczasem wszystkie poza działką (...) są opisane jako łąki trwałe.

Wszystkie te okoliczności powodują ocenę, że Sąd Rejonowy wydając zaskarżone postanowienie nie rozpoznał istoty sprawy. Konieczne stało się zatem uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. W ramach ponownego rozpoznania Sąd Rejonowy uwzględni wszystkie poczynione wyżej uwagi, dokona jednoznacznych ustaleń faktycznych co do daty i podstawy wejścia T. i J. małżonków F. w posiadanie wszystkich działek objętych wnioskiem, uwzględniając treść umowy z dnia 3 czerwca 1962 roku i zawarty w niej opis zbywanej nieruchomości i ustalając jej rzeczywisty przedmiot, uzyskując też informacje z ewidencji gruntów dotyczące nie aktualnego stanu, tylko stanu istniejącego w dniu 4 listopada 1971 roku oraz daty i podstawy ujawnienia w ewidencji T. F. jako posiadacza samoistnego. Konieczne jest przeprowadzenie dowodu z przesłuchania wnioskodawczyni i uczestników E. F. i L. K. (jeśli uczestnicy stawią się na przesłuchanie) w celu wyjaśnienia podstaw uzyskania przez ich rodziców posiadania wszystkich działek, w tym w odniesieniu do umowy sprzedaży z 3 czerwca 1962 roku, prowadzenia przez ich rodziców gospodarstwa rolnego oraz zakresu rolniczego wykorzystywania tych działek, wreszcie wyjaśnienia ogólnej powierzchni posiadanych przez nich nieruchomości rolnych. Oceniając czy w sprawie doszło do spełnienia wszystkich przesłanek uwłaszczenia z art. 1 ust. 1 lub ust. 2 ustawy uwłaszczeniowej Sąd będzie miał na uwadze powyższe rozważania co do podstaw prawnych zastosowania tych regulacji, w tym co do uprawnienia zbywcy do rozporządzania rzeczą (jeśli chodzi o ustęp 1), oraz co do okresu posiadania poprzedzającego dzień 4 listopada 1971 roku (jeśli chodzi o ustęp 2).

Jeśli chodzi o zagadnienie wynagrodzenia dla kuratora będącego adwokatem, to mimo uchylenia sprawy do ponownego rozpoznania – w ocenie Sądu Okręgowego – uzasadnione jest zajęcie już na tym etapie postępowania stanowiska co do podstawy prawnej ustalania takiego wynagrodzenia. Choć nie ma jednolitości poglądów w tym przedmiocie, to Sąd Okręgowy skłania się do stanowiska, że wynagrodzenie kuratora powinno być ustalane przy odwołaniu do sprawy o najbardziej zbliżonym rodzaju, za jaką należy uznać nie sprawę w postępowaniu nieprocesowym niewymienioną odrębnie, tylko sprawę o stwierdzenie zasiedzenia (podobnie Aleksandra Partyk, Tomasz Partyk, Rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie. Komentarz, LEX/ el., 2016).

W związku z tym Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

SSO Bartosz Pniewski SSO Małgorzata Klesyk SSO Hubert Wicik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ilona Kwiatkowska Tiesler
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Klesyk,  Bartosz Pniewski
Data wytworzenia informacji: