Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ns 757/17 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Zawierciu z 2018-01-17

Sygn. akt: I Ns 757/17

POSTANOWIENIE

Dnia 17 stycznia 2018 r.

Sąd Rejonowy w Zawierciu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Wolak

Protokolant: stażysta Sylwia Duma-Syrek

po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2018 r. w Zawierciu na rozprawie

sprawy z wniosku (...) Spółki z o.o. w K.

z udziałem B. K. (1), P. K., M. K.

o stwierdzenie nabycia praw do spadku po R. K.

1.zatwierdza uchylenie się od skutków prawnych nie złożenia w ustawowym terminie przez spadkobierców R. K. s.A. i H. zmarłego w dniu 30.06.2012r. w P., to jest B. K. (1), P. K. i M. K. oświadczeń o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza,

2.stwierdza, że spadek po R. K. s.A. i H., zmarłym dnia 30.06.2012r. w P., ostatnio stale zamieszkałym w P., na podstawie ustawy nabyli: wdowa B. K. (2) z d. D. c.W. i C., córka P. K. c.R. i B. oraz syn M. K. s.R. i B. po 1/3 (jedna trzecia) części każde z nich, przy czym nabycie spadku nastąpiło z dobrodziejstwem inwentarza,

3. znosi wzajemnie koszty postępowania pomiędzy wnioskodawcą i uczestnikami.

Sygn. akt I Ns 757/17

UZASADNIENIE

(...) Spółka z o.o. w K. jako wierzyciel spadkodawcy wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po R. K. zmarłym w dniu 30.06.2012r. w P., ostatnio stale zamieszkałym w P.. Jako uczestnika postępowania we wniosku wskazano żonę spadkodawcy B. K. (1).

Pełnomocnik wnioskodawcy wnosił ponadto o zasądzenie od uczestników postępowania na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, to jest kosztów zastępstwa procesowego, kosztu uzyskania odpisu aktu zgonu, kosztów pełnomocnictwa dla radcy prawnego oraz dalszych kosztów poniesionych przez wnioskodawcę w toku postępowania na podstawie art. 520 § 2 kpc.

W uzasadnieniu wniosku pełnomocnik wnioskodawcy wyjaśnił, że (...) Spółka z o.o. w K. jest wierzycielem zmarłego, co zostało stwierdzone nakazem zapłaty wydanym na rzecz Kolporter D.P.Spółkę z o.o. w K. przez Sąd Rejonowy w Kielcach, Wydział V Gospodarczy z dnia 10 września 2010r. sygn. akt V GNc 3186/10. Następnie postanowieniem z dnia 24 maja 2016r. Sąd nadał klauzulę wykonalności na rzecz (...) Spółki z o.o., na którego przeszły uprawnienia poprzedniego wierzyciela. Na dowód powyższego wnioskodawca przedstawił odpis tytułu wykonawczego. (k.11-17 akt) Zgodnie z odpisem skróconym aktu małżeństwa uczestnik postępowania B. K. (1) jest spadkobiercą zmarłego, jego żoną. Jednocześnie wnioskodawcy nie są znane inne osoby powołane do dziedziczenia po spadkodawcy, czy to z ustawy, czy to z testamentu. Dla dalszego skutecznego realizowania uprawnienia wnioskodawcy – dochodzenia roszczenia w drodze przymusu prawnego od spadkobiercy, niezbędne jest stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym.

Odnośnie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pełnomocnik wnioskodawcy wskazywał, że nie ulega wątpliwości, iż w niniejszej sprawie wnioskodawca oraz uczestnik są w różnym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania, a także posiadają sprzeczne interesy. Wnioskodawca stanie się bowiem wierzycielem uczestników postępowania po wydaniu w sprawie postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, które uprawni wnioskodawcę do potwierdzenia przejścia praw i obowiązków zmarłego na jego spadkobierców, celem kontynuowania czynności zmierzających do zaspokojenia roszczenia.

W odpowiedzi na wniosek uczestniczka postępowania B. K. (1) wniosła o zatwierdzenie przez Sąd uchylenia się przez nią od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o przyjęciu spadku po R. K., zmarłym w dniu 30.06.2012r. w P., z dobrodziejstwem inwentarza, a ponadto o przyjęcie od niej oświadczenia o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Ponadto pełnomocnik uczestniczki wskazał zstępnych R. K.: P. K. i M. K., wnosząc o wezwanie ich do udziału w sprawie. (k.22-23 akt) W uzasadnieniu stanowiska uczestniczki jej pełnomocnik wskazał, że B. K. (1) nie złożyła w terminie zakreślonym w art. 1015 kc oświadczenia z powodu działania pod wpływem błędu, albowiem nie miała żadnej wiedzy o rzeczywistym stanie spadku R. K.. Uczestniczka pozostawała w faktycznej separacji z R. K., który nie prowadził z uczestniczką wspólnego gospodarstwa domowego od wielu lat. Uczestniczka sama nie występowała z wnioskiem o stwierdzenie praw do spadku, gdyż zmarły S. K. nie pozostawił żadnego majątku, a ponadto była przekonana, że zmarły nie posiadał żadnego zadłużenia.

Podczas rozprawy w dniu 10.11.2017r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestników postępowania spadkobierców R. K. – jego dzieci P. K. i M. K. (k.28 akt)

Wezwani do udziału w sprawie uczestnicy również wnieśli o zatwierdzenie przez Sąd uchylenia się przez nich od skutków prawnych niezłożenia w ustawowym terminie oświadczeń o przyjęciu spadku po R. K. z dobrodziejstwem inwentarza oraz o przyjęcie od nich oświadczeń o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza. (k.30-32 akt) Pełnomocnik wezwanych uczestników również wskazał, że nie złożyli oni w terminie zakreślonym w art. 1015 kc oświadczeń z powodu działania pod wpływem błędu, albowiem nie mieli żadnej wiedzy o rzeczywistym stanie spadku R. K.. P. K. w ostatnich latach życia ojca zamieszkiwała z konkubentem pod innym adresem, w jego domu rodzinnym położonym w Z.. Nie prowadziła z rodzicami wspólnego gospodarstwa domowego od wielu lat. Natomiast M. K. w ostatnich latach życia ojca przebywał poza graniami Polski w celach zarobkowych, a po powrocie do kraju zamieszkiwał u swojej dziewczyny. Również od wielu lat nie prowadził wspólnego z rodzicami gospodarstwa domowego. Uczestnicy nie posiadali żadnych informacji na temat ewentualnego zadłużenia ojca. Dlatego nie złożyli oświadczenia w trybie art.1015 kc, gdyż byli przekonani, że zmarły nie posiadał żadnego majątku. Zachowanie uczestników nie wynikało z braku staranności, lecz z powodu działania pod wpływem błędu. Z tego względu zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 1.12.2011r. sygn. I CSK 85/11 wniosek o zatwierdzenie przez Sąd uchylenia się przez uczestników od skutków prawnych niezłożenia w ustawowym terminie oświadczeń o przyjęciu spadku po R. K. z dobrodziejstwem inwentarza powinien zostać uwzględniony.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył co następuje:

R. K. s.A. i H. zmarł w dniu 30.06.2012r. w P.. Na stałe mieszkał w P.. Był raz żonaty z B. K. (1). Pozostawił dwoje dzieci P. i M. K.. Innych dzieci własnych, ani przysposobionych nie miał. Testamentu nie sporządził, tym bardziej, że nie miał majątku. Nikt nie zrzekał się dziedziczenia. Spadkobiercy żadnych oświadczeń o przyjęciu, bądź odrzuceniu nie składali, gdyż nie wiedzieli, jaka jest sytuacja. Żaden ze spadkobierców dotychczas nie występował o poświadczenie dziedziczenia. Jest to pierwsza sprawa spadkowa po zmarłym. (zapewnienie spadkowe złożone przez uczestniczkę B. K. (1) k.36 akt, odpisy aktów stanu cywilnego k.8-10, 26-27 akt)

Z dokumentów przedstawionych przez wnioskodawcę wynika, że nakaz zapłaty, w którym zasądzono od R. K. na rzecz Kolporter D.P. Spółki z o.o. w K. kwotę 6 887,52 zł wraz z odsetkami w ustawowej wysokości od dnia 8.06.2010r. i kosztami procesu został wydany w dniu 10.09.2010r. przez Sąd Rejonowy w Kielcach w sprawie sygn. akt V GNc 3186/10 (k.12 akt). (...) SA w K. uzyskał tytuł wykonawczy przeciwko spadkodawcy w dniu 12 maja 2011r. Natomiast wnioskodawca (...) Spółka z o.o. w K. uzyskał klauzulę wykonalności na swoją rzecz na mocy postanowienia wydanego przez Sąd Rejonowy w Kielcach w dniu 24.05.2016r. w sprawie sygn. akt V GCo 769/16 (k.11, 13-17 akt)

Wnioskodawca nie przedstawił przy tym żadnych dowodów dla wykazania, że spadkobiercy R. K. posiadali wiedzę o istniejącym zadłużeniu, stanowiącym dług spadkowy.

Ponieważ spadkodawca nie sporządził testamentu, dziedziczenie zgodnie z normą art. 926 § 2 kc ma charakter ustawowy. Stosownie do art. 931 § kc w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Dziedziczą oni w częściach równych, a więc w rozpatrywanej sprawie po 1/3 części każde z nich.

Ustawodawca w art. 1015 k.c. przyjął sztywne terminy, w jakich można złożyć oświadczenie o przyjęciu, czy też odrzuceniu spadku. Zgodnie z § 2 art. 1015 kc w brzmieniu obowiązującym w dacie otwarcia spadku, to jest na dzień 30.06.2012r., brak oświadczenia spadkobiercy w terminie 6 miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania jest równoznaczny z prostym przyjęciem spadku. Zabieg tego rodzaju ma prowadzić do stabilizacji prawnej po śmierci spadkodawcy, a to chociażby z punktu widzenia wierzycieli, którzy w rezultacie będą mogli ustalić, od kogo i w jakim zakresie mogą dochodzić swoich wierzytelności. Jednocześnie termin 6 miesięcy od dowiedzenia się o otwarciu spadku, wydaje się być wystarczająco długim, aby podjąć stosowną decyzję w kwestii formy jego przyjęcia, względnie odrzucenia.

Jednakże powyższe założenia w konkretnej sytuacji mogą okazać się nazbyt restrykcyjne i krzywdzące dla spadkobiercy, który przecież sam nie wygenerował długu spadkowego, a częstokroć nawet nie wiedział o jego istnieniu, czy też wreszcie nie miał świadomości, iż znajduje się w kręgu spadkobierców po zmarłej osobie. Uznanie, że pomimo tego powinien jednak przejmować odpowiedzialność za długi spadkowe, w niektórych przynajmniej przypadkach, może być uznane za niesprawiedliwe, szczególnie wówczas, gdy spadkodawca prócz długów nie pozostawił żadnego innego spadku. Takim sytuacjom zapobiegać ma, stosowana wyjątkowo, przewidziana w art.1019 k.c. instytucja uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczenia, bądź też od skutków prawnych jego niezłożenia w terminie, tym bardziej, że tego rodzaju bierność była do dnia zmiany treści przepisów, to jest do 18.10.2015r. równoznaczna z prostym przyjęciem spadku (art. 1015 § 2 k.c.).

Warunkiem uchylenia się od skutków oświadczenia o przyjęciu spadku, bądź też jego niezłożenia w terminie, jest wykazanie, iż spadkobierca działał pod wpływem błędu (art. 1019 § 1 k.c.) i to istotnego, tj. takiego, którego istnienie wpłynęło na treść danego oświadczenia, bądź, jak w badanym przypadku, na jego brak (art. 1019 § 1 k.c. w związku z art. 84 § 2 k.c.). Zarówno w doktrynie, jak i judykaturze zgodnie przyjmuje się, że w przypadku oświadczeń spadkowych błąd może dotyczyć składu masy spadkowej. W badanej sprawie, niewątpliwie błąd tego rodzaju istniał po stronie uczestników. Aby z kolei zwalczać tezę o tym, że uczestnicy nie złożyli żadnych oświadczeń spadkowych, powodowani błędem, należałoby wykazać, że nie dołożyli należytej staranności w kwestii zbadania składu masy spadkowej. Tego rodzaju okoliczności w opinii sądu nie sposób wykazać w badanej sprawie.

Ze zgodnych zeznań złożonych przez uczestników B. K. (1), P. K. i M. K. wynika, że w okresie 6 miesięcy od daty śmierci spadkodawcy, a także w późniejszych latach, nie posiadali wiedzy o żadnych długach spadkowych R. K.. (k.37 akt)

Uczestnicy otrzymali dopiero w ubiegłym roku pismo od wnioskodawcy, z którego wynikało, że R. K. miał zadłużenie i jako spadkobiercy powinni je spłacić. Uczestnicy dopiero od pewnego czasu mieszkają ponownie razem w P. przy ul. (...). Po otrzymaniu pisma P. K. zadzwoniła do firmy, żeby dowiedzieć się, o co chodzi, bo z pisma nie wynikało z czym związane jest zadłużenie. Po dwóch dniach pracownik wnioskodawcy oddzwonił po przeprowadzeniu ustaleń w swoich dokumentach i dowiedzieli się, że mogą złożyć wniosek o umorzenie długu. Okazało się, że spadkodawca za życia, mniej więcej do końca 2010r. prowadził kiosk (...) i przy jego zamknięciu nie rozliczył się za gazety z Kolporterem. B. K. (1) wyjaśniła, że nie ma informacji o działaniach podejmowanych przez męża, ponieważ w pewnym momencie rozdzielili się, tzn. dalej mieszkali w jednym domu, ale każde prowadziło swoje gospodarstwo. Zajmowali oddzielne pokoje i pozostawali w faktycznej separacji. Ten dom należy do rodziców B. K. (1), którzy nadal mieszkają z uczestnikami. Po tym rozdzieleniu mąż wychodził z domu, gdzieś pracował, miał swoje dochody, bo miał pieniądze. Rozmawiali ze sobą tylko służbowo. Spadkodawca nie wspominał, że ma jakieś problemy finansowe. To był bardzo zamknięty człowiek, nigdy nic od niego nie mogła się dowiedzieć. Między innymi to było przyczyną faktycznej separacji. Nie wystąpili jednak do chwili jego śmierci o rozwód ani prawną separację. Uczestniczka B. K. (1) przyznała, że nawet nie pomyślała o tym, żeby wystąpić o zniesienie wspólności małżeńskiej, bo nie było do tego powodów. Sama też prowadziła własną działalność. Spadkodawca odkąd przestał prowadzić kiosk podejmował jakieś dorywcze prace. Do żony spadkodawcy żadna korespondencja z Kolportera nie dotarła, prawdopodobnie była przechwytywana przez męża. Po jego śmierci przeglądały z córką dokumenty, bo potrzebowały niektóre z nich znaleźć, ale nie było nic, nawet nie było świadectw pracy R. K., tylko legitymacja ubezpieczeniowa. Po jego śmierci uczestnicy nie dostali żadnych pism, z których by wynikało że są jakieś zadłużenia aż do ubiegłego roku i pisma z P.. Rzeczywiście zgodnie z pouczeniem pracownika wnioskodawcy uczestnicy napisali wniosek o umorzenie zadłużenia, lecz otrzymali odpowiedź, że jest to niemożliwe, bo wierzyciel się nie zgodził. Sami nie występowali o stwierdzenie praw do spadku, bo spadkodawca nic nie miał, żadnych oszczędności, żadnego majątku, samochodu, zupełnie nic. Nie kupował żadnych rzeczy do domu, ani dla siebie. Mieszkał w tym, co było u teściów. Po jego śmierci nie przychodziły żadne pisma z instytucji finansowych, od komorników, nie zgłaszały się też żadne osoby twierdząc, że miał zadłużenie. Gdy dzieci dorosły i wyprowadziły się z domu małżonkowie K. postanowili nie utrzymywać fikcji małżeństwa i się rozdzielić. Syn M. K. pracował za granicą. Córka P. wyprowadziła się po zdaniu matury do swojego konkubenta i mieszkali razem w P.. Dopiero dwa lata temu P. K. z dzieckiem wróciła do rodzinnego domu i ponownie wspólnie zamieszkali. Natomiast M. K. wrócił do domu z zagranicy już na stałe kilka miesięcy po P. K..

P. K. uzupełniła w swoich zeznaniach, że wyprowadziła się od rodziców w 2008r. i wróciła dopiero dwa lata temu. Z ojcem czasami się widywała, pytał co u niej się dzieje. Nie mówił natomiast co u niego. Ojciec dawał jej pieniądze w formie prezentów przy takich okazjach jak imieniny, urodziny. Dlatego nawet nie przypuszczała, że może mieć problemy finansowe. Zdarzało się, że zaglądała do kiosku (...), który tata prowadził. Nigdy nie wspominał, że ma jeszcze jakieś rozliczenia z Kolporterem. P. K. stwierdziła, że żyła swoimi własnymi problemami. Tak jak mama zeznała, po śmierci ojca szukały u niego dokumentów i rzeczywiście nic nie było. Znając jego obyczaje prędzej wszystkie dokumenty spalił w piecu, niż je gdzieś wyniósł. Ona również dopiero w zeszłym roku dowiedziała się o tym jedynym zadłużeniu.

M. K. sprecyzował, że w wieku 20 lat, czyli 13 lat temu, wyjechał do A. i przez ten czas nie było go w kraju, więc tym bardziej nic nie wiedział o tym, co się dzieje u rodziców. Przyjeżdżał od czasu do czasu, ale bardziej do swojej dziewczyny i częściej kontaktował się z siostrą, niż z rodzicami. Zaobserwował, że pod koniec rodzice mieszkali osobno. Nie musiał nawet pytać dlaczego tak jest, bo sam znał przyczyny. Chodziło tu o problemy związane z charakterem ojca, a nie o sprawy finansowe, czy majątkowe. Wrócił dopiero w 2016r. już na stałe. Gdy przyszło pismo z P. już razem mieszkali w P.. Wcześniej innych sygnałów o zadłużeniach ojca nie było. Gdy zmarł ojciec, był na pogrzebie, ale w sumie chyba tylko trzy dni. Nie było mowy o tym, że trzeba załatwić jakieś sprawy majątkowe czy finansowe, bo ojciec nic nie zostawił. To było wręcz oczywiste. Nie pytał też o to, czy ojciec sporządził testament, bo wiedział, że nic nie miał i nie miał co zapisać.

Suma tych okoliczności pozwala w ocenie Sądu na przyjęcie, że uczestnicy nie złożyli w ustawowym terminie oświadczeń o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza, albowiem pozostawali w błędzie co do składu majątku pozostałego po spadkodawcy. Co więcej, do momentu poinformowania ich o istnieniu długów spadkowych przez wnioskodawcę, nie mieli podstaw do założenia, że takowe istniały i w tym względzie pozostawali w nieświadomości. Świadczy o tym również sekwencja zdarzeń w badanej sprawie. Po otrzymaniu pisma od wnioskodawcy, nie znając w ogóle poziomu zadłużenia, uczestnicy podjęli niezwłocznie działania celem rozwiązania sytuacji. Wcześniejsze postępowanie uczestników dowodzi z kolei, że istotnie pozostawali w nieświadomości, że w ogóle mogą odpowiadać za jakiekolwiek długi spadkowe oraz że w ogóle długi takie istniały.

Sąd uznał zatem, iż zachodzą przesłanki określone w art. 1019 k.c. pozwalające na zatwierdzenie uchylenia się przez uczestników od skutków prawnych nie złożenia oświadczeń o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza w terminie oraz do odebrania od nich takowych oświadczeń. Uznając za skuteczne uchylenie się przez uczestników od skutków prawnych nie złożenia w ustawowym terminie oświadczeń o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza, Sąd stwierdził nabycie spadku po R. K. na podstawie ustawy przez: wdowę B. K. (2) z d. D. oraz dzieci P. K. i M. K. po 1/3 części, przy czym nabycie spadku następuje z dobrodziejstwem inwentarza.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 2 kpc. Co prawda interesy wnioskodawcy i uczestników są sprzeczne, niemniej jednak w interesie obu stron było ustalenie zasad dziedziczenia spadku po R. K.. Zarówno wnioskodawca, jak i uczestnicy w związku z postępowaniem ponieśli koszty zastępstwa prawnego oraz koszty uzyskania koniecznych dla rozpoznania sprawy odpisów aktów stanu cywilnego. W tych okolicznościach Sąd uznał za stosowne wzajemne zniesienie kosztów postępowania pomiędzy wnioskodawcą i uczestnikami.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Majka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zawierciu
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Wolak
Data wytworzenia informacji: