Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1508/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2017-12-28

Sygn. akt: I C 1508/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

protokolant Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 grudnia 2017 r. w G.

sprawy z powództwa A. N. (1)

przeciwko (...) G. Stowarzyszeni (...) w G.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) G. Stowarzyszenia (...) w G. na rzecz powódki A. N. (1) kwotę 6000 zł (sześć tysięcy złotych);

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  kosztami procesu obciąża powódkę w 40% zaś pozwanego w 60% pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się niniejszego orzeczenia.

Sygn. akt I C 1508/14

UZASADNIENIE

Powódka A. N. (1) wniosła pozew przeciwko (...) G. Stowarzyszeniu (...) w G. o zapłatę kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz zwrotu poniesionych kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu wskazano, że dnia 29 listopada 2011 roku około godziny 18:15 powódka A. N. (1) – zawodniczka sekcji lekkiej atletyki (...) G., uległa wypadkowi podczas treningu prowadzonego przez trenera P. K. na hali lekkoatletycznej (...). Powódka po oddanym skoku wzwyż wpadła pomiędzy materace zeskoku nakrywając się nogami przy lądowaniu, czego przyczyną było niewłaściwe zabezpieczenie zeskoku w postaci braku okrycia materacy zabezpieczających zeskok. Spowodowało to ich rozsunięcie się i upadek tylną częścią ciała między kostki materacy uderzając silnie kolanem w nos. Podczas zdarzenia na hali obecny był również ojciec powódki Z. N. (1). W wyniku wypadku u powódki wystąpiło silne krwawienie z nosa, obrzęk nosa i okolic oraz silny ból twarzy. Pomocy poszkodowanej udzielił jej ojciec, z którym udała się do szpitala, gdzie stwierdzono złamanie kości nosowej bez przemieszczenia odłamów. W ocenie powódki materace powinny być tak rozmieszczone, aby uniemożliwić ich rozsuwanie się i doprowadzenie do sytuacji, która miała miejsce. Odpowiedzialność za zabezpieczenie skoku przez trenera ponosi zdaniem powódki pozwany, albowiem trener działał na jego polecenie i podlegał kierownictwu Klubu (...) G.. Jak wskazuje powódka, w następstwie wypadku doszło do złamania nosa, co obniżyło jakość życia powódki przez wystąpienie głównie silnych bólów głowy i twarzy, które następnie doprowadziły do pojawienia się problemów ze snem. Nadto skutkiem wypadku był brak możliwości udziału w zajęciach przez okres około 3 tygodni. Poza cierpienia fizycznymi doszło również po stronie powódki do powstania problemów psychicznych a nadto skrzywienia nosa, co uniemożliwia jej kontynuowanie kariery modelki. Powódka wystąpiła do pozwanego o wskazanie nazwy ubezpieczyciela oraz numeru polisy, co pozostało bez skutku.

(pozew k. 2-5)

W odpowiedzi na pozew (...) G. Stowarzyszenie (...) w G. wniósł o oddalenie powództwa w całości, obciążenie powódki kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, iż zawarł z ojcem powódki porozumienie deklarując zwolnienie powódki ze składek członkowskich na okres 3 lat, od dnia 01 lutego 2012 roku oraz ponoszenie kosztów wypadków na zawodach sportowych w tym okresie. Wskazał nadto, że powódka rok po wypadku zrezygnowała z członkostwa w klubie w związku ze zmianą miejsca zamieszkania. Podniósł również, że powódka ani też jej ojciec nie wystąpili z wnioskiem o odszkodowanie w ramach ubezpieczenia, którym objęci byli zawodnicy oraz zaznaczył, że rok po wypadku nie zgłaszała ona kłopotów ze zdrowiem, cierpień czy innych dolegliwości doznanych w związku z wypadkiem. Pozwany nie kwestionuje faktu zaistnienia wypadku i udzielonej pomocy przez jej ojca. Twierdzenia powódki w zakresie skrzywienia nosa uznał za nieudowodnione zaś żądane zadośćuczynienie za bezpodstawne.

(odpowiedź na pozew k. 40-42)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 listopada 2011 roku około godz. 18:15 na hali sportowej (...) Ośrodka Sportu i Rekreacji powódka A. N. (2) powódka brała udział w treningu lekkoatletycznym prowadzonym przez trenera (...) w G. Stowarzyszenia (...) w G. P. K..

W trakcie oddawania skoku wzwyż materace tworzące zeskok rozsunęły się i powódka upadając uderzyła tylną częścią ciała w przestrzeń pomiędzy rozsuniętymi poduszkami, przez co nakryła twarz kolanami i uderzyła jednym z nich w nos. Pomocy udzielił powódce jej ojciec Z. N. (1) obecny na hali, z którym udała się do łazienki, a następnie do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Miejskiego w G..

(dowód: zeznania świadków Z. N. (1) k. 47-48, A. S. k. 97, zeznania powódki A. N. (1) k. 96-97).

Na skutek wypadku pozwana doznała obrażeń w postaci złamania kości nosowej bez przemieszczenia odłamów. Rozpoznano uraz nosa i jego krwotok. Zaopatrzono nos bez wykonania jego repozycji. Zalecono kontrolę u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i leczenie w poradni laryngologicznej, a w przypadku pogorszenia jej stanu wizytę na szpitalnym oddziale ratunkowym.

(dowód: historia choroby k. 67, karta badania konsultacyjnego k. 68, skierowanie do szpitala oraz informacja dla lekarza POZ k. 69, wynik badania radiologicznego k. 70)

Powódka następnego dnia po zdarzeniu zgłosiła wypadek kierownikowi sekcji (...), który następnie zgłosił ten fakt Dyrektorowi Zarządu Klubu (...).

(zeznania świadków: W. K. k. 73, J. S. k. 74)

W czasie zdarzenia powódka była uczennicą Liceum Ogólnokształcącego nr (...) w G.. Dodatkowo pracowała jako modelka. Nie była pełnoletnia.

(okoliczności niesporne)

W dniu 13 stycznia 2012 roku Z. N. (1) oraz Dyrektor Zarządu Klubu (...) podpisali porozumienie, na mocy którego powódka została zwolniona ze składek członkowskich przez 3 lata. Nadto, Klub zadeklarował zwolnienie jej z opłat za wyjazdy na zawody sportowe w tym okresie zgodnie z planami jej szkolenia.

(dowód: porozumienie – k. 43, zeznania świadków Z. N. (1) k. 47-48, W. K. k. 73-74, J. S. k. 74, A. S. k. 97, zeznania powódki – k. 97)

Przerwa powódki w treningach wynosiła około 2-3 tygodnie. W styczniu 2012 roku brała udział w halowych mistrzostwach Polski. Zakończyła treningi w Klubie z końcem 2012 roku.

(dowód: zeznania świadka J. S. - k. 73-74, zeznania powódki - k. 97)

Pozwana w dniu 27 listopada 2014 roku wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

(dowód: pisma k. 16, 17)

W wyniku wypadku u pozwanej wystąpiły zaburzenia natury emocjonalnej – obniżenie poczucia własnej wartości, niezadowolenie z własnego wyglądu, poczucie krzywdy i zwodu, tendencja do somatyzacji, obniżenie poczucia własnej wydolności oraz poczucie niespełnienia swoich aspiracji życiowych.

Od strony neurologicznej nie wystąpiły u powódki odchylenia od stanu prawidłowego jednakże stres związany z wypadkiem skutkował bólami głowy wymagającymi przyjmowania leków przeciwbólowych oraz zaburzeniami emocjonalnymi co odpowiada 3% trwałemu uszczerbkowi na zdrowiu. Powódka nie doznała natomiast takiego uszczerbku natury laryngologicznej. Złamanie nosa stało się dla powódki obciążeniem psychicznym powodującym zaburzenia emocjonalne, obniżające jej wartości i utrwaliły poczucie krzywdy i zawodu jednakże nos powódki jest w pełni prawidłowy. Zewnętrznie jest prawidłowo wysklepiony, w profilu bocznym na pograniczu chrzęstno-kostnym grzbietu nosa, jego linia prosta nieznacznie jest uniesiona powodując typowo orli nos typu rzymskiego. Wewnętrznie występuje niewielkie przypodstawne skrzywienie przegrody nosowej po stronie prawej na całej długości, co nie upośledza jego drożności, jak w przypadku lewej przegrody. Brak jest u niej objawów mogących świadczyć o trudnościach w oddychaniu. Oddychanie i odczuwanie zapachów jest u powódki prawidłowe. Zastrzeżenia powódki, co zewnętrznego wyglądu nosa nie znajdują uzasadnienia w anatomicznej, indywidualnej i wrodzonej prawidłowej budowie nosa. Bóle głowy w okolicy czołowej jak i utrudnienia w oddychaniu przez nos stanowią subiektywne, psychogenne odczucie i nie znajdują obiektywnego potwierdzenia w badaniach.

(dowód: opinia biegłego psychologa – k. 139-147, opinia biegłego neurologa - k. 181-183, opinia biegłego laryngologa - k. 228-230)

Sąd zważył co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie, dokumentów zeznań świadków, powódki oraz opinii biegłych z zakresu psychologii – M. S., neurologii – E. M. i laryngologii – M. K..

W ocenie sądu brak było podstaw do odmowy wiarygodności i mocy dowodowej przedłożonym przez stronę powodową dowodom z dokumentów w postaci dokumentacji medycznej, korespondencji stron, oświadczeń. Strona pozwana nie kwestionowała bowiem przedstawionych dokumentów ani nie przeczyła, by osoby podpisane złożyły oświadczenia w nich zawarte.

Sąd dał również wiarę zeznaniom świadków Z. N. (1), J. S. w zakresie jakim dotyczyły one przebiegu wypadku i jego następstw na zdrowiu powódki, albowiem były one ze sobą spójne i korelujące z treścią przedłożonej dokumentacji medycznej. Sąd dał też co do zasady wiarę zeznaniom W. K. i A. S. w zakresie w jakim dotyczyły one treści uzgodnień poprzedzających podpisanie porozumienia z dnia 13 stycznia 2012r. jednakże mimo treści tych zeznań w zakresie wskazującym na obustronną wolę zakończenia kwestii zadośćuczynienia Sąd odmiennie ocenił charakter i skutki przedmiotowego porozumienia.

Z kolei zeznania powódki były w ocenie sądu szczere i nie budziły żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się również na dowodach z opinii biegłych sądowych z zakresu, które uznał za pełnowartościowy dowód. Wydane opinie w sposób logiczny i konkretny odpowiadają na pytania postawione w tezie dowodowej i zawierają należycie uzasadnione wnioski. W ocenie Sądu biegli trafnie ocenili zebrany w sprawie materiał dowodowy, w sposób jasny i przekonujący wytłumaczyli, jakich urazów doznała powódka oraz jaki jest ich wpływ na dalsze funkcjonowanie i życie powódki. W ocenie Sądu przedmiotowe opinie są w pełni profesjonalne, wyważone i precyzyjne. Ponadto zostały sporządzone przez osoby posiadające odpowiednią wiedzę fachową w tych dziedzinach. Nadto w opinii uzupełniającej biegły M. K. odniósł się do postawionych zarzutów podtrzymując w całości złożoną opinię i wyjaśniając wszelkie wątpliwości. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż brak jest podstaw do podważenia wniosków zawartych w ww. opiniach i uczynił je podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowiły przepisy art. 444 § 1 k.c. i art. 445 k.c. oraz z art. 430 k.c., zgodnie z którym, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.

W świetle powyższych przepisów na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Zasada odpowiedzialności pozwanego jak i wina w zabezpieczeniu miejsca treningu postaci braku zabezpieczenia przez trenera P. K. materacy przez rozsunięciem się nie była przez pozwanego kwestionowana, a nadto wprost wynikała z zeznań świadków ( vide zeznania A. S. k. 97) O ile jednak zasada ta nie był sporna pomiędzy stronami, to pozwany kwestionował powództwo powołując się na skutki oświadczenia złożonego w imieniu powódki przez jej przedstawiciela ustawowego - Z. N. (2) wyrażonego w treści porozumienia z dnia 13.01.2012r.

Zgodnie z art. 101 k.r.o. rodzice sprawują zarząd nad majątkiem dziecka. Są to czynności polegające na załatwianiu bieżących spraw związanych z majątkiem dziecka i utrzymanie tego majątku w stanie niepogorszonym. Natomiast wszystko to, co ze względu na swój ciężar gatunkowy i wartość przedmiotu dokonanej czynności, jej skutków w sferze majątku małoletniego nie mieści się w tych bieżących sprawach należy traktować jako czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu, na które to rodzice muszą uzyskać zgodę sądu. Natomiast czynność dokonana bez zezwolenia sądu opiekuńczego jest nieważna i nie podlega konwalidacji na podstawie art. 18 k.c. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03.04.2007 sygn. akt II UK 178/06, LEX oraz chwała Całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1961 roku, sygn. akt 1 CO 16/61, publ. OSNCP 1963/9 poz. 187). Nadto zawarcie ugody, bo za taką należałoby traktować porozumienie pomiędzy ojcem powódki a pozwanym, o ile nie ma charakteru wyłącznie przysparzającego, np. poprzez zrzeczenie się roszczeń odszkodowawczych jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 maja 2015 roku, sygn. akt V ACa 26/15, publ. LEX). Zawarte porozumienie niewątpliwie nie jest czynnością, które pociągałoby ze sobą skutki jedynie przysparzające majątek pozwanej, z uwagi na rezygnację z dalszego dochodzenia wymagalnego roszczenia.

Z uwagi na powyższe czynność dokonana przez ojca powódki stanowiła, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka, a zatem pozostała bezskuteczna.

W tej sytuacji stwierdzić należało, iż zasadniczym zadaniem Sądu była ocena roszczenia powódki co do wysokości.

Powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 10.000 zł z tytułu doznanych złamania przez nią nosa wraz z objawami towarzyszącymi tj. obrzęku i krwawienia a nadto bólu i następstw natury psychicznej.

Sąd oceniając zasadność powództwa co do wysokości zważył, iż wobec niewymierności szkody niemajątkowej określając wysokość "odpowiedniej sumy", sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej ( por. wyrok SN z 2004-04-01 II CK 131/03). Ponadto należy mieć na względzie, iż chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (wyrok SN z dnia 2000.02.03, CKN 969/98 LEX nr 50824). W prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia jest całkowicie zindywidualizowana i brak jest uniwersalnych kryteriów jego wymiaru. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż emocje związane z poczuciem bólu i krzywdy mogą być tylko subiektywne ( wyrok SN z dnia 19.03.2008, I PK 256/07, LEX nr 465982) stwierdzając, iż „nawet niewielki uszczerbek na zdrowiu wymaga zrekompensowania krzywdy nim wywołanej. (...) Teza, że negatywne odczucia powoda mają charakter wyłącznie subiektywny, co miałoby uzasadniać odmowę przyznania mu zadośćuczynienia, jest o tyle chybiona, że wszelkie dolegliwości fizyczne i psychiczne mają charakter subiektywny i tylko sam zainteresowany może je zrelacjonować. Podlegają one oczywiście weryfikacji z uwzględnieniem wiedzy medycznej i zasad doświadczenia życiowego, nie można jednak ich deprecjonować tylko dlatego, że są one wynikiem subiektywnego poczucia krzywdy".

Wskazać również należy, iż wysokość zadośćuczynienia spełnia przede wszystkim funkcję kompensacyjną, a więc powinno być pochodną wielkości doznanej krzywdy.

Kierując się powyższymi kryteriami Sąd uznał, że adekwatna do rozmiaru obrażeń doznanych przez powódkę w wyniku wypadku z dnia 29 listopada 2011r., dolegliwości bólowych z nimi związanych, rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz ograniczeń w życiu codziennym, wieku powódki i jej dotychczasowego trybu życia jest kwota 6.000 zł. Przede wszystkim za przyznaniem poszkodowanej zadośćuczynienia w takiej właśnie wysokości przemawia rozmiar i charakter obrażeń, jakie odniosła wskutek wypadku, rozmiar dolegliwości bólowych, a także przebieg procesu leczenia i rokowania na przyszłość. Jak wynika z opinii biegłych, a w szczególności biegłej psycholog M. S. powódka doznała w następstwie spornego zdarzenia skutków w postaci obniżenia ogólnej samooceny, tendencji do somatyzacji, poczucia krzywdy i niezrozumienia, obniżenia poczucia własnej wydolności oraz poczucia niespełnienia swoich aspiracji życiowych, ale również opinie pozostałych biegłych i przedstawionej dokumentacji, z których wynika, jakich obrażeń doznała powódka na skutek wypadku w postaci złamania nosa. Należy wziąć pod uwagę również doznany stres, a także fizyczny ból powstały na skutek tego zdarzenia i związane z nim cierpienie o dużym nasileniu w momencie doznania samego obrażenia, ale i również w bezpośrednim jego następstwie w okresie kilkutygodniowej rekonwalescencji. Nadto przez czas leczenia powódka nie mogła uczestniczyć w zajęciach sportowych, co bez wątpienia stanowiło dla niej ważny element życia dający możliwość spełnienia. Na chwilę obecną jednak powódka nie odczuwa na skutek wypadku dolegliwości, które utrudniałyby jej funkcjonowanie w społeczeństwie i wykonywanie codziennych zajęć. Subiektywne odczucie powódki, co do niewielkiej zewnętrznej zmiany w budowie anatomicznej nosa również zostało wzięte pod uwagę i znalazło odbicie w wysokości zasądzonego zadośćuczynienia.

Reasumując, wskazać należy, iż kwota 6.000 zł jest odpowiednia do charakteru urazu, jego skutków, długości i sposobu leczenia oraz dyskomfortu doznanego z tytułu urazu w codziennym funkcjonowaniu. Sąd wziął pod rozwagę, że zadośćuczynienie nie może powodować wzbogacenia po stronie poszkodowanego kosztem sprawcy, a jedynie rekompensować powstałą krzywdę. Jednakże mając na uwadze poziom życia społeczeństwa na terenie T., gdzie powódka zamieszkuje, młody wiek powódki, a także poziom dotychczasowego jej życia, kwota ta przedstawia dla niej ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie nie jest ona nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa i jest utrzymana w rozsądnych granicach. Stąd też w ocenie Sądu wyżej wskazane okoliczności sprawy w pełni usprawiedliwiają taką wysokość zadośćuczynienia i w żaden sposób nie można go uznać za nadmierne. Nadto, należy mieć również na względzie stanowisko judykatury, gdzie podkreśla się, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997r., II CKN 273/97, niepublikowany)

Mając zatem powyższe na uwadze – na mocy art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.000 zł. W pozostałym zakresie – na podstawie powyższych przepisów stosowanych a contrario – Sąd powództwo oddalił.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c., uznając, że powódka przegrała w 40%, zaś pozwany w 60% i w takim stosunku obciążył strony kosztami postępowania. Szczegółowe wyliczenie kosztów, na mocy art. 108 § 1 k.p.c. Sąd powierzył Referendarzowi Sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Żelewska
Data wytworzenia informacji: