Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 187/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2013-09-11

Sygn. akt I Ca 187/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Dorota Twardowska /spr./

Sędziowie: SO Aleksandra Ratkowska

SR del. do SO Barbara Gobcewicz

Protokolant: st. sekr. sąd. Danuta Gołębiewska

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2013 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. K. (1)

przeciwko A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 6 lutego 2013 r., sygn. akt I C 11/11

1.  prostuje zaskarżony wyrok i określa datę wydania wyroku na 6 luty 2013r.;

2.  zmienia zaskarżony wyrok :

a/ w części uwzględniającej powództwo (punkt I) i obniża zasądzoną kwotę 18.251,52 zł do kwoty 8.251,52 zł (osiem tysięcy dwieście pięćdziesiąt jeden złotych pięćdziesiąt dwa grosze);

b/ w części rozstrzygającej o kosztach procesu (punkt III) i zasądza od powoda S. K. (1) na rzecz pozwanego A. K. kwotę 292,25 zł (dwieście dziewięćdziesiąt dwa złote dwadzieścia pięć groszy);

c/ w części rozstrzygającej o kosztach sądowych (punkt IV) i nakazuje ściągnąć w miejsce kwoty 197,07 zł w podpunkcie a od powoda S. K. (1) kwotę 327,08 zł (trzysta dwadzieścia siedem złotych osiem groszy) oraz w miejsce kwoty 239,03 zł w podpunkcie b od pozwanego A. K. kwotę 109,03 zł (sto dziewięć złotych trzy grosze);

3.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 589,02 zł (pięćset osiemdziesiąt dziewięć złotych dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

Sygn. akt I Ca 187/13

UZASADNIENIE

Powód S. K. (1) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego A. K. kwoty 33.300 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25.05.2010r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, iż strony zawarły umowę o wybudowanie budynku mieszkalnego położonego w W., gmina M.. Z uwagi na błędy w wykonanych przez pozwanego pracach budowlanych i nieprzestrzegania zasad technologii budowlanej, powód wniósł zastrzeżenia co do jakości robót, pozwany pismem z dnia 12.09.2009r. zobowiązał się do wykonania szeregu robót do dnia 15.10.2009r., na co powód pismem z dnia 24.09.2009r. nie wyraził zgody i wezwał pozwanego do usunięcia usterek, a następnie z powodu działań z jego strony – zaprzestania dalszych robót i opuszczenia placu budowy. Powód wskazał, iż na dochodzoną kwotę składają się: 32.500 zł z tytułu kosztu poprawek i wykonania brakujących robót i kwota 800 zł z tytułu poniesionych przez powoda kosztów ekspertyzy sądowej.

Pozwany A. K. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu. Podniósł, iż powód nie wskazał podstawy swego żądania, zaś w razie stwierdzenia wad winien skorzystać z uprawnień wynikających z rękojmi. Pozwany wskazał, iż jedynym uchybieniem w wykonaniu umowy był brak skręcenia dodatkowymi śrubami połączenia jętek z krokwiami, natomiast zmiana nachylenia połaci dachowej nad garażem była uzgodniona bezpośrednio z powodem. Zaznaczył, iż pismem z dnia 12.09.2009r. zobowiązał się do skręcenia jętek śrubami, postawienia ścianek działowych, wykonania wejść do budynku, powiększenia okna nad garażem i zakotwiczenia murłat do wieńca w terminie do 15.10.2009r. Powód nie wyraził zgody na wskazany termin, wzywając pozwanego pismem doręczonym 28.09.2009r. do wykonania prac do końca września 2009 roku. Pozwany poza zakwestionowaniem zasady roszczenia zakwestionował również jego wysokość, wskazując na brak miarodajności kosztorysu wystawionego przez nowego wykonawcę. Zakwestionował również zasadność obciążenia pozwanego kosztami prywatnej ekspertyzy.

Wyrokiem z dnia 6 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy w E.:

I.  zasądził od pozwanego A. K. na rzecz powoda S. K. (1) kwotę 18 251,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 maja 2010 r. do dnia zapłaty,

II.  oddalił powództwo w pozostałej części;

III.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2241,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazał ściągnąć tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych na rzecz S. P.S. R. w E.:

a)  od powoda kwotę 197,07 zł

b)  od pozwanego kwotę 239,03 zł.

Rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i oceny prawnej dokonanej przez Sąd pierwszej instancji:

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 21 stycznia 2009r. A. K. i S. K. (1) zawarli umowę o roboty budowlane, na podstawie której A. K. zobowiązał się wykonać na rzecz S. K. (1), zgodnie z dostarczonym przez inwestora projektem technicznym, stanowiącym integralną część niniejszej umowy i zgodnie z zasadami sztuki budowlanej dom jednorodzinny (...) w terminie do dnia 31 sierpnia 2009r. za wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 46.000 zł, płatne w ratach za poszczególne etapy prac. Strony ustaliły, iż za wykonanie ławy zostanie zapłacona kwota 5.000 zł, za wykonanie fundamentów – kwota 6.000 zł, za wykonanie parteru – kwota 8.000 zł, za wykonanie stropu nad parterem – kwota 5.000 zł i kwoty te zostały zapłacone. Strony ustaliły również, iż za wykonanie poddasza zostanie zapłacona kwota 5.000 zł, więźby – 7.000 zł, pokrycia – 8.000 zł. Za wykonanie ścianek działowych strony nie ustaliły wysokości wynagrodzenia. Przy zawarciu umowy powód zapłacił dla pozwanego zaliczkę w wysokości 2.000 zł. W dniu 3.07.2009r. pozwany pobrał od powoda zaliczkę na wykonanie więźby dachowej w wysokości 2.000 zł, zaś w dniu 28.07.2009r. otrzymał kwotę 12.000 zł z tytułu zapłaty za roboty budowlane wykonane na zlecenie powoda.

Pozwany w ramach zawartej umowy wykonał jedynie część prac. Nie zostały natomiast wykonane objęte zakresem umownym: pokrycie dachu, ścianki działowe i płyty betonowe wylewane tarasów. Koszt wykonania tych prac wynosi łącznie 10.753,89 zł brutto, tj.: pokrycie dachu – 6863,19 zł brutto, płyty betonowe tarasów – 947,10 zł brutto, ścianki działowe – 2943,60 zł brutto.

Ponadto część prac budowlanych wykonanych przez pozwanego zawiera kilka usterek i wad. W sposób wadliwy pozwany dokonał zmiany nachylenia połaci dachu nad garażem – połaci o powierzchni 40,95 m 2. Nie wykonano obniżonej murłaty oraz stalowego podciągu (...) 200. Koszt robót poprawkowych w tym zakresie wynosi 5.321,06 zł brutto. Ponadto pozwany wykonał w sposób niewłaściwy mocowanie murłat. Zastosowano również niezgodnie z projektem połączenie jętek z krokwiami. Koszt prac poprawkowych związanych z mocowaniem murłat wynosi 491,36 zł brutto, natomiast koszt prac poprawkowych związanych z mocowaniem jętek – 1685,21 zł brutto. Łączny koszt wszystkich prac poprawkowych wynosi 7.497,63 zł.

W dniu 23.07.2009r. kierownik budowy H. J. (1) podpisał z pozwanym oraz Ł. K. protokół odbioru robót, w którym wskazano na zakończenie robót wynikających z umowy i zgodnie z umową na dzień 20.07.2009r. Wskazano jedynie na usterki w postaci braku skręcenia dodatkowo śrubami połączenia jętek z krokwiami oraz na to, iż zmiana nachylenia połaci dachowej nad garażem została uzgodniona z inwestorem. Pozwany zobowiązał się do poprawienia usterek do dnia 31.08.2009r., jednakże od dnia sporządzenia protokołu nie wykonał żadnych prac. Powód nie dokonał odbioru całości prac wynikających z zawartej z pozwanym umowy.

Po stwierdzeniu przez powoda, iż prace zostały wykonane przez pozwanego w sposób sprzeczny z umową i uzyskaniu przez niego opinii rzeczoznawcy budowlanego M. P. co do zakresu nieprawidłowości, powód pismem z dnia 24.09.2009r. zakreślił pozwanemu termin do końca września 2009r. na dokonanie poprawek, których uprzednio pozwany na żądanie powoda zobowiązał się wykonać w pisemnym oświadczeniu z dnia 12.09.2009r. do dnia 15.10.2009r. Pozwany nie wykonał prac poprawkowych.

Pismem z dnia 17 maja 2010r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 33.300 zł z tytułu powierzenia poprawienia i wykonania dalszych prac innej osobie w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma. Pismem z dnia 18.05.2010r. pozwany odmówił zapłaty. Powód zlecił wykonanie prac dla H. R., który w rozliczeniu kosztorysowym wycenił prace na 32.500zł.

Sąd Rejonowy wskazał, że dał wiarę danym wynikającym z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy za wyjątkiem „protokołu” odbioru prac budowlanych stwierdzającego zakończenie robót wynikających z umowy w dniu 20.07.2009 r. Z treści opinii biegłego z zakresu budownictwa i zeznań świadków wynikało bowiem, że prace nie zostały wykonane zgodnie z umową z dnia 21.01.2009 r. Za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał zeznania świadków słuchanych w sprawie za wyjątkiem części zeznań Ł. K. i H. J. (1), w której wskazali oni na fakt zaakceptowania przez powoda zmian projektu budynku, będących załącznikiem do umowy. W tym bowiem zakresie zeznania tychże świadków nie zostały potwierdzone przez powoda i świadka Z. K. (1). Zmiany nie zostały również potwierdzone przez stronę pozwaną za pomocą dokumentu – przy czym formy pisemnej pod rygorem nieważności wymagała zawarta między stronami umowa. Sąd pierwszej instancji dał wiarę opinii pisemnej i opinii uzupełniającej wydanej przez biegłego E. M., uznając, że brak było podstaw by odmówić wiarygodności tym opiniom, bowiem żadna ze stron – pomimo złożonych zastrzeżeń – opinii tych skutecznie nie zakwestionowała.

Sąd pierwszej instancji cytując art. 647 k.c. wskazał, że przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Umowa o roboty budowlane stanowi podtyp umowy o dzieło. W kwestiach nieuregulowanych w sposób szczegółowy, wyłącznie na potrzeby umowy o roboty budowlane, przepisy kodeksu cywilnego odsyłają do przepisów regulujących umowę o dzieło. Chodzi w szczególności między innymi o art. 636 k.c. dotyczący wadliwego wykonania, czy też 637-638 k.c. dotyczący rękojmi. Zgodnie z art.636 §1 k.c., jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w niniejszej sprawie powód wzywał pozwanego do wykonania robót zgodnie z umową, przy czym pozwany prac tych nie wykonał i w pewnym momencie inwestycji odmówił dalszej współpracy z inwestorem. W tej sytuacji powód miał podstawy by wykonanie dalszych prac i prac naprawczych zlecić innemu wykonawcy. W ocenie Sądu pierwszej instancji brak było podstaw do podzielenia stanowiska pozwanego, iż powód nie zakreślił mu odpowiedniego terminu do wykonania prac. A. K. miał do dnia 31.08.2009 r. czas na wykonanie prac zgodnie z umową, a następnie termin ten został mu wydłużony do dnia 30 września 2009 r. przez powoda. Taki okres był – zdaniem Sądu pierwszej instancji - okresem „odpowiednim” w znaczeniu art.636 § 1 k.c. Ponadto, zaznaczono, że nie było podstaw do uwzględnienia w niniejszej sprawie braku odpowiednich rozliczeń pomiędzy stronami, w tym co do wypłaty wynagrodzenia dla pozwanego, gdyż pozwany nie podniósł odpowiedniego zarzutu.

Ostatecznie wskazano, że koszt wykonania robót niewykonanych wynosi 10.753,09 zł, zaś koszt prac poprawkowych 7.497,63 zł, co daje łącznie kwotę 18.251,52 zł i taką też kwotę należało zasądzić na rzecz powoda. W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone – w tym również co do kwoty 800 zł z tytułu kosztów ekspertyzy rzeczoznawcy, których to kosztów powód, reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, nie wykazał.

O odsetkach orzeczono na podstawie art.481 k.c., zasądzając je od dnia 26.05.2010r., tj. po upływie terminu do zapłaty wynikającej z wezwania do zapłaty doręczonego pozwanemu 18.05.2010r., od tej daty bowiem pozwany co najmniej wiedział o wadliwości swoich prac i wysokości odszkodowania i mógł podjąć działania zmierzające do naprawienia szkody. O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 98 k.p.c. w związku z art. 100 k.p.c. mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu i przy zastosowaniu zasady stosunkowego ich rozdzielenia. Nadto Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć od powoda na rzeczS. P. Sądu Rejonowego w E. kwotę 197,07 zł, zaś od pozwanego kwotę 239,03 zł

W apelacji pozwany – A. K. zaskarżył powyższy wyrok w zakresie punktu I, punktu III oraz punktu IV litera b. Przedmiotowemu wyrokowi zarzucił:

- rażące naruszenie przepisu art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że wyznaczony przez powoda termin wykonania poprawek obiektu budowlanego był odpowiedni, a przez to przyjęcie, że powodowi przysługiwało uprawnienie do powierzenia wykonania zastępczego podmiotowi trzeciemu;

- rażące naruszenie przepisów art. 636 § 1 zdanie drugie in fine w zw. z art. 656 § 1 k.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 10.753,89 złotych, za prace których pozwany wprawdzie nie wykonał, ale też nie otrzymał za nie wynagrodzenia, bądź które w ogólne nie były objęte umową (płyta tarasu);

- rażące naruszenie przepisów art. 636 § 1 zdanie drugie in fine w zw. z art. 656 § 1 k.c., poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 7.497,63 złotych (obejmującej - zgodnie z opinią biegłego - czynności: „zmiana nachylenia połaci dachu", „mocowanie murłat i „mocowanie jętek”) pomimo tego, że w dacie orzekania przez Sąd I instancji nie wykonano tych poprawek (a więc powód nie poniósł faktycznie kosztu ich wykonania);

- naruszenie przepisu art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez odmówienie wiary zeznaniom świadka Ł. K. i świadka H. J. w zakresie akceptacji przez powoda zmian projektu tylko z powodu tego, że fakty te nie zostały potwierdzone zeznaniami świadka Z. K. i S. K.;

- błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że pozwany nie podniósł zarzutu faktycznego o braku zapłaty przez pozwanego ostatniej części wynagrodzenia objętego umową o roboty budowlane w kwocie 10.000,- złotych, pomimo że pismem z dnia 30 kwietnia 2012 roku pozwany taki zarzut podniósł.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nadto wniesiono o dopuszczenie dowodu z oświadczenia o potrąceniu.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji termin na wykonanie prac wyznaczony mu przez powoda nie był odpowiedni w rozumieniu art. 636 § 1 k.c., gdyż jedyne formalne wezwanie pod rygorem wykonania zastępczego dotarło do niego na dwa dni przed wyznaczonym terminem. Tym samym - w ocenie pozwanego - nie zaszły warunki do skorzystania przez powoda z prawa do powierzenia podmiotowi trzeciemu dalszego wykonywania obiektu budowlanego. Ponadto, pozwany zaznaczył, że powód żądał jedynie wykonania poprawek pod rygorem powierzenia zastępczego, a nie dokończenia dzieła pod tym rygorem. Bezzasadnie więc dochodzi w pozwie zarówno kosztów poprawienia obiektu budowlanego, jak również jego zastępczego wykonania. Dalej skarżący wskazał, że stosowanie do treści art. 636 § 1 k.c. wykonawca ma obowiązek zwrotu na rzecz inwestora ekwiwalentu dodatkowych nakładów poniesionych na poprawienie lub wykonanie obiektu budowlanego, tj. ponad wielkość wynagrodzenia umówionego z pierwotnym wykonawcą. Tymczasem Sąd pierwszej instancji, poprzez błędną wykładnię art. 636 § 1 k.c. zasądził na rzecz powoda całość nakładów niezbędnych na dokończenie obiektu budowlanego. Zdaniem skarżącego powód nie zapłacił więcej za zastępcze dokończenie obiektu budowlanego, aniżeli kosztowałoby go to stosownie do postanowień umowy z pozwanym.

Skarżący zwrócił uwagę, że Sąd pierwszej instancji przyznał powodowi kwotę 7.497,63 zł tytułem kosztów wykonania poprawek w obiekcie budowlanym. Zgodnie z opinią biegłego koszty te obejmują pozycje: „zmiana nachylenia połaci dachu" (5.321,06 zł), „mocowanie murłat (491,36 zł) i „mocowanie jętek" (1.685,21 zł). Tymczasem czynności te nie zostały przeprowadzone, co potwierdzają zeznania świadka H. R. i dokumentacja zdjęciowa zawarta w opinii biegłego. Z tych przyczyn zdaniem pozwanego Sąd pierwszej instancji przyznał powodowi świadczenie mu nienależne. Nadto pozwany wskazał, że wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, w piśmie z dnia 30 kwietnia 2012 r., podniósł zarzut braku zapłaty przez powoda ostatniej części wynagrodzenia w kwocie 10.000 zł. W ocenie strony pozwanej już podniesienie tego zarzutu powinno skutkować oddaleniem powództwa w części dotyczącej kosztów zastępczego dokończenia obiektu budowlanego. Z ostrożności procesowej pozwany załączył do niniejszej apelacji oświadczenie o potrąceniu i podnosi zarzut potrącenia wierzytelności o zapłatę części przysługującego mu a niewypłaconego wynagrodzenia z roszczeniami powoda o zapłatę pokrycie dachu (6.863,19 złotych) i ścianki działowe (2.943,60 złotych).

Powód S. K. (1) domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie częściowo.

Niesłusznie zarzuca pozwany, że Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., uznając za niewiarygodne zeznania świadków Ł. K. i H. J. (1) w zakresie dotyczącym wyrażenia przez powoda zgody na zmiany projektu budowlanego. Również w ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, iż nie wykazano, aby inwestor zaakceptował zmiany kąta nachylenia połaci dachu nad garażem. Zeznania powołanych wyżej świadków były w tym zakresie niespójne, a nadto pozostawały w sprzeczności z innymi dowodami, w tym z zeznaniami samego pozwanego, a także Z. K. (1) i S. K. (1). Przypomnieć nalezy, że świadek H. J. (1) twierdził, iż opisywana zmiana była telefonicznie skonsultowana ze Z. K. (1), a S. K. (1) potwierdził tę zmianę, będąc osobiście na budowie. Tymczasem świadek Ł. K. przyznał, iż nie wie, czy inwestor miał świadomość, że dojdzie do różnic w nachyleniu dachów. Zgodnie z relacją tego świadka o zmianie kąta nachylenia dachu wiedział jego ojciec. Twierdzeniom tym przeczą jednak przede wszystkim zeznania samego pozwanego A. K., który podał, że połać dachu domu i połać dachu garażu miały być równoległe. Wskazał, że wykonując połać dachu garażu był przekonany, iż robi to zgodnie z projektem budowlanym. Dopiero podczas spotkania ze Z. K. (1) stwierdził, że popełnił błąd, a połać dachu nad garażem jest nierównoległa w stosunku do połaci dachu domu. Wobec tak sprzecznych relacji wskazanych wyżej świadków i pozwanego, przy jednoczesnych spójnych i logicznych zeznaniach powoda i jego ojca nie było podstaw, aby co do omawianej kwestii dawać wiarę zeznaniom Ł. K. i H. J. (1). Tym bardziej, że stwierdzona wada kąta nachylenia połaci dachu stanowi ewidentne odstępstwo od projektu, co potwierdził także biegły w swojej opinii.

Sąd Okręgowy podziela też stanowisko Sądu pierwszej instancji, że wyznaczony przez powoda termin do wykonania prac był ,,odpowiedni” w rozumieniu przepisu art. 636 § 1 k.c. W doktrynie przyjmuje się, iż to, czy wyznaczony termin jest odpowiedni, przesądzają okoliczności danej umowy, stan zaawansowania prac, użytych materiałów, niebezpieczeństwa związanego z kontynuowaniem wadliwego wykonywania umowy. Czym większe niebezpieczeństwo powstania nieodwracalnych skutków nieprzestrzegania przez przyjmującego zasad należytego działania, tym termin ten, jak można sądzić, może być krótszy (zobacz: „Kodeks cywilny. Komentarz”, red. Prof. Dr hab. E. G., prof. dr hab. P. M., Wydawnictwo (...), Wydanie 5). W okolicznościach niniejszej sprawy należało mieć na uwadze niewątpliwie fakt, że po dniu sporządzenia protokołu z dnia 23 lipca 2009 r. pozwany nie wykonał już żadnych prac, mimo iż zobowiązał się do naprawy wymienionych w tym protokole usterek do dnia 31 sierpnia 2009 r. Co więcej, należało pamiętać, iż w dniu 31 sierpnia 2009 r. kończył się ustalony w umowie termin wykonania całego obiektu. Skoro więc pozwany przez okres miesiąca czasu nie przystąpił do wykonania naprawy ujawnionych w protokole usterek, przekraczając jednocześnie termin oddania obiektu, to termin wyznaczony dla wykonania prac przez powoda w piśmie z dnia 24 września 2009 r., choć krótki, należało uznać za odpowiedni w rozumieniu art. 636 § 1 k.c.

Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 k.c. poprzez zasądzenie kwoty 7.497, 63 zł tytułem zwrotu kosztów wykonania poprawek obiektu, mimo że poprawek tych nie wykonano. Koszty te zostały ustalone przez Sąd pierwszej instancji w oparciu o opinie sporządzone przez biegłego E. M.. Stosowanie do treści tych opinii, pozwany dokonał w sposób wadliwy połać dachu nad garażem, mocowania murłat oraz połączenia jętek z krokwiami. Pozwany opinii tych nie kwestionował. Przeciwnie, pismem z dnia 30 kwietnia 2012 r. , wskazał, że zgadza się z dokonanymi przez biegłego wyliczeniami dotyczącymi ustalenia kosztu usunięcia usterek budowlanych oraz ustalenia wartości prac niewykonanych przez niego. Rzeczywiście w piśmie tym oświadczył również, iż ,,uchyla się od obowiązku zapłaty powodowi kwoty 5.321 zł za wykonanie poprawki nachylenia kąta padania połaci dachu, ponieważ S. K. (1) poprawki tej nie wykonał i nie wykona”. Skoro jednak pozwany nie wnioskował o uzupełnienie opinii biegłego w tym zakresie, to należało uznać, że wnioski opinii w tej części są niesporne, a pozwany ma obowiązek zwrotu kosztów usunięcia wad.

Pozwany trafnie jednak zarzucił, że Sąd pierwszej instancji błędnie obliczył wysokość należnego powodowi zwrotu kosztów związanych z dokończeniem obiektu. ,,Obciążenie kosztami”, o jakim mowa w art. 636 § 1 k.c., oznacza, że przyjmujący zamówienie ponosi ewentualnie wyższe koszty poprawienia lub dokończenia dzieła, a nie całość tych kosztów związanych z dokończeniem czy poprawieniem dzieła (zobacz: wyrok Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 07 września 2006 r., I ACa (...), Lex 298575). Ustawodawca wychodzi bowiem z założenia, że zamawiający nie może być zmuszany do zapłaty wynagrodzenia wyższego niż w sytuacji należytego wykonania umowy. W niniejszej sprawie bezspornym było, iż wynagrodzenie, które ustalono w umowie na kwotę 46.000 zł, zostało zapłacone pozwanemu do kwoty 36.000 zł. Niewątpliwie zatem skarżący nie wykonał w całości prac objętych umową, ale jednocześnie nie otrzymał w całości umówionego wynagrodzenia ryczałtowego. Zgodnie z opinią biegłego koszt prac objętych umową, ale niewykonanych (pokrycie dachu, ścianki działowe, płyty betonowe tarasów) odpowiada kwocie 10.753,89 zł. W tej sytuacji należało przyjąć, że pozwanego obciąża obowiązek zwrotu różnicy pomiędzy kosztem wykonania prac przez innego wykonawcę (10.753,89 zł), a wynagrodzeniem, które miało być mu zapłacone za wykonanie tych prac, ale ostatecznie zapłacone nie zostało (10.000 zł). Skoro więc powód będzie musiał ponieść kwotę przewyższającą umówione wynagrodzenie o kwotę 753,89 zł, to jedynie w tym zakresie obowiązek zwrotu kosztów obciążać powinien pozwanego. Z tych przyczyn od ustalonych przez biegłego kosztów wykonania prac objętych zakresem umowy, ale niewykonanych, należało odliczyć kwotę 10.000 zł równą kosztom prac nie wykonanych przez pozwanego, za które nie otrzymał wynagrodzenia.

Uwzględniając powyższe rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo (punkt I) i obniżył zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę 18.251,52 zł do kwoty 8. 251,52 zł.

Konsekwencją częściowego uwzględnienia apelacji była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu i kosztach sądowych za pierwszą instancję. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Z kwoty 33.300 zł stanowiącej wartość przedmiotu sporu zasądzona została ostatecznie kwota 8.251,52 zł, stanowiąca 25 % wartości przedmiotu sporu. Strony powinny ponieść koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a więc powód w 75 %, a pozwany w 25 %. Koszty procesu za pierwszą instancję wyniosły po stronie powoda – 6.082zł (kwota 1.665 zł – opłata za pozew, kwota 2.400 zł – wynagrodzenie pełnomocnika, kwota 17 zł - opłata od pełnomocnictwa, kwota 2.000 zł – uiszczona zaliczka na wynagrodzenie biegłego), zaś po stronie pozwanego 2.417zł (kwota 2.400 zł – wynagrodzenie pełnomocnika, kwota 17 zł – opłata od pełnomocnictwa). Suma tych kosztów wyniosła zatem 8.499 zł. Pozwanego powinny obciążać koszty w kwocie 2.124,75 zł (8499 x 25 % ), skoro jednak faktycznie poniósł koszty w kwocie 2.417 zł , należy mu się zwrot kwoty 292,25 zł. Natomiast o nieuiszczonych kosztach sądowych rozstrzygnięto na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zm.), uwzględniając, iż powód przegrał proces w 75 %, zaś pozwany w 25 %, a koszty te ograniczały się do kwoty 436,10 zł.

Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części rozstrzygającej o kosztach procesu (punkt III) i zasądził od powoda S. K. (1) na rzecz pozwanego A. K. kwotę 292,25 zł oraz w części rozstrzygającej o kosztach sądowych (punkt IV) i nakazał ściągnąć w miejsce kwoty 197,07 zł w podpunkcie „a” od powoda S. K. (1) kwotę 327,08 zł (436,10 x 75 %) oraz w miejsce kwoty 239,03 zł w podpunkcie „b” od pozwanego A. K. kwotę 109,03 zł (436,10 x 25 %).

W pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c. apelację pozwanego oddalono jako bezzasadną.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono również na podstawie art. 100 k.p.c., uznając że pozwany wygrał w postępowaniu apelacyjnym w 54% (obniżono zasądzoną kwotę 18.251,52 zł, stanowiącą wartość przedmiotu zaskarżenia, do kwoty 8.251,52 zł). Koszty postępowania apelacyjnego wyniosły w sumie 3.313 zł, z czego pozwany poniósł kwotę 2.113 zł (opłata od apelacji - 913 zł oraz wynagrodzenia pełnomocnika – 1.200 zł), zaś powód kwotę 1.200 zł (wynagrodzenie pełnomocnika). Pozwanego powinny obciążać koszty w kwocie 1.523, 98 zł (3.313 x 46 % ), skoro jednak faktycznie poniósł koszty w kwocie 2.113 zł, należy mu się zwrot kwoty 589,02 zł, którą z tego tytułu zasądzono od powoda.

Ponadto na podstawie art. 350 § 2 k.p.c. dokonano sprostowania zaskarżonego wyroku przez określenie poprawnej daty jego wydania.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Krystowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Twardowska,  Aleksandra Ratkowska ,  do Barbara Gobcewicz
Data wytworzenia informacji: