Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 225/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2020-01-23

Sygn. akt VIII Ga 225/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie:

Protokolant:

Sędzia Marek Tauer

Jacek Wojtycki

(del.) Eliza Grzybowska (spr.)

st. sekr. sąd. Joanna Bereszyńska

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2020 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. R.

przeciwko : (...)

w S.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 26 lutego 2019 r., sygn. akt VIII GC 3646/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Jacek Wojtycki Marek Tauer Eliza Grzybowska

Sygn. akt VIII Ga 225/19

UZASADNIENIE

Powód S. R. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) w S. kwoty 25 467,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzanie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 25 marca 2015 r. w ramach prowadzonej działalności zawarł z R. K. umowę przelewu wierzytelności jaka mu przysługiwała wobec pozwanego z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 23 stycznia 2015r. likwidowanej pod nr BY20/176/15. Pozwany przyznał odszkodowanie w wysokości 15 900 zł. Zdaniem powoda odszkodowanie zostało zaniżone w stosunku do faktycznie poniesionej szkody.

W dniu 25 września 2017 r. Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy orzekł zgodnie z żądaniem powoda.

Pozwany zaskarżył nakaz zapłaty w całości i wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzanie kosztów postępowania według norm przepisanych. W ocenie pozwanego wypłacona kwota w całości wyczerpywała żądanie osoby uprawnionej do odszkodowania. Pozwany wskazał, że dokonał obliczenia wartości pojazdu oraz uzasadnionych kosztów naprawy za pomocą specjalistycznych programów, które wykazały, że w sprawie zachodzi tzw. szkoda całkowita i wypłacił poszkodowanemu kwotę 15 900 zł w oparciu o ten kosztorys.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 23 stycznia 2015 r. pojazd marki M. o nr rej (...) stanowiący własność R. K. został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. Poszkodowany zgłosił szkodę pozwanemu.

Sąd I instancji wskazał, że ubezpieczyciel już w dniu 2 lutego 2015r. poinformował poszkodowanego, iż wstępna wysokość szkody oszacowana została na kwotę 15 900 zł jako szkoda całkowita. Pojazd w stanie nieuszkodzonym pozwany wycenił na kwotę 39 200,00 zł, natomiast wartość pojazdu w stanie uszkodzonym ustalił na kwotę 23 300,00 zł i wypłacił różnicę tytułem szkody całkowitej.

Sąd Rejonowy ustalił również, że w dniu 25 marca 2015r. poszkodowany R. K. zbył na rzecz powoda wierzytelność wynikającą ze szkody z dnia 23 stycznia 2015r. przysługującą mu wobec pozwanego.

Sąd I instancji wskazał, że poszkodowany zlecił wykonanie kosztorysu i wyceny pojazdu w stanie sprzed i po szkodzie. Według powoda wycena wartości pojazdu na dzień szkody wyniosła 42 400 zł, zaś koszt naprawy na kwotę 41 400 zł. Powód poinformował pozwanego o przelewie wierzytelności i wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 25 467,78 zł tytułem kosztów naprawy pojazdu. Pozwany odmówił spełnienia dalszego świadczenia i podtrzymał swoje stanowisko co do charakteru szkody.

Sąd Rejonowy ustalił, że uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń samochodu marki M. (...) o nr rej. (...) powstałych w skutek kolizji z dnia 23 stycznia 2015 r, zgodnie z technologią producenta w nieautoryzowanej stacji obsługi lub warsztacie naprawczym według średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym wynosił 41 969,16 zł. Wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień 23 stycznia 2015 r. wynosiła 40 270,00 zł, zaś w stanie uszkodzonym wyniosła kwotę 23 945,00 zł.

Na podstawie tak ustalonego standu faktycznego Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 509 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. W przedmiotowej sprawie powód nabył od poszkodowanego R. K. wierzytelność wynikającą ze szkody z dnia 23 stycznia 2015 r. powstałej w pojeździe marki M. o nr rej. (...).

Sąd Rejonowy powołał się na treść art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.), zgodnie z którym z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Sąd zauważył też, że zgodnie z treścią art. 36 ust. 1 powyższej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

Sąd Rejonowy podniósł, że stosownie do treści art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c. Stosownie zatem do treści art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji, gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Sąd I instancji na podstawie opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej ustalił, iż koszt naprawy uszkodzeń samochodu marki M. (...) o nr rej. (...) powstałych w skutek kolizji z dnia 23 stycznia 2015 r, zgodnie z technologią producenta w nieautoryzowanej stacji obsługi lub warsztacie naprawczym według średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym wynosił 41 969,16 zł, zaś wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień 23 stycznia 2015 r. wynosiła 40 270,00 zł.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 363 § 2 k.c., poszkodowany może wybrać, czy naprawienie szkody ma nastąpić przez przywrócenie do stanu poprzedniego czy przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Poszkodowany może te roszczenia kierować bezpośrednio do ubezpieczyciela, który odpowiada w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. Z przepisów kodeksu cywilnego oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynika, że naprawienie szkody przez ubezpieczyciela może polegać tylko na zapłacie odpowiedniej sumy pieniężnej. Nawet więc gdy poszkodowany wybiera naprawienie szkody przez przywrócenie do stanu poprzedniego, to świadczenie zakładu ubezpieczeń sprowadzi się do wypłaty sumy pieniężnej. Skoro ma ona jednak pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to wysokość tego odszkodowania powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przede wszystkim należy zauważyć, że chodzi o przywrócenie do stanu sprzed wyrządzenia szkody pojazdu jako całości. Przywrócenie do stanu poprzedniego oznacza wobec tego, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy w takim stopniu jak przed zdarzeniem .

Sąd I instancji stwierdził, że odpowiedzialność ubezpieczyciela opiera się na obiektywnych kryteriach. Skoro pozwany zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu to należy ustalić kalkulację właśnie w oparciu o takie kryteria. W przypadku zaś gdy koszt naprawy pojazdu jest wyższy od wartości pojazdu przed uszkodzeniem, szkodę należy rozliczyć metodą tzw. szkody całkowitej. Świadczenie pieniężne ubezpieczyciela obejmuje zatem kwotę odpowiadającą różnicy wartości pojazdu sprzed i po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003/1/15).

Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska strony powodowej zaprezentowanego dopiero w mowie końcowej, że skoro wysokość kosztów naprawy pojazdu tak nieznacznie przekracza wartość pojazdu, to nie ma podstaw do rozliczenia szkody jako tzw. szkody całkowitej. Podkreślić należy, że powód nie kwestionował wskazanej przez biegłego wartości pojazdu w stanie uszkodzonym i w stanie nieuszkodzonym, ani wysokości kosztów naprawy tego pojazdu. Przedmiotowy pojazd został sprowadzony do zza granicy. Nie jest znana jego wcześniejsza historia szkodowości. Dokonanie naprawy za kwotę przekraczającą czy zbliżoną do wartości pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadnione. Poszkodowany od początku był poinformowany przez ubezpieczyciela, że szkoda zostanie rozliczona jako tzw. szkoda całkowita, albowiem koszty naprawy przekraczają wartość pojazdu. Jeżeli poszkodowany naprawił pojazd, to jest to jego indywidualna decyzja, nie mająca uzasadnienia w obiektywnych kryteriach odpowiedzialności pozwanego. Na marginesie Sąd I instancji wskazał, że przedmiotowy pojazd nie miał większego znaczenia dla poszkodowanego, skoro kupił go zaledwie miesiąc przed zdarzeniem i sprzedał po kolejnych dziesięciu miesiącach za kwotę zaledwie 12 000 zł (k. 80 akt).

Sąd Rejonowy ustalił wartość rynkową samochodu marki M. o nr rej. (...) w stanie nie uszkodzonym na kwotę 40 270,00 zł, zaś w stanie uszkodzonym na kwotę 23 945,00 zł. Różnica zatem pomiędzy wartości pojazdu przed szkodą a po szkodzie wynosi kwotę 16 325,00 zł. W konsekwencji, biorąc pod uwagę dotychczas wypłaconą przez pozwanego kwotę 15 900,00 zł, Sąd na podstawie art. 822 k.c. uznał za zasadne roszczenie powoda w zakresie żądania dopłaty odszkodowania w wysokości 425,00 zł z odsetkami od dnia 28 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie Sąd I instancji powództwo oddalił, nie znajdując podstaw do przyznania odszkodowania w oparciu o metodę kosztorysową.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. obciążając w całości kosztami postępowania powoda jako przegrywającego sprawę w 98,5%. Koszty jakie poniósł pozwany, to kwota 4 067,00 zł, w tym kwota 3600 zł stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 265), kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i kwota 450 zł tytułem wykorzystanej zaliczki na poczet kosztów opinii. Z uwagi na powyższe Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4 067,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Nadto w myśl powyższej zasady i w oparciu o treść art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w pkt 4 wyroku Sąd Rejonowy nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 524,72 zł tytułem wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa, a dotyczących kosztów opinii biegłego nie pokrytej z uiszczonych zaliczek.

Od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy apelację wniósł powód, zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie punktu 2., 3. i 4.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

- naruszenie przepisów art. 822 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnie,

- naruszenie art. 361 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji pominięcie, że w przypadku tzw. szkody całkowitej na szkodę poszkodowanego w zdarzeniu komunikacyjnym składa się nie tylko różnica pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą , a wartością wraku, ale także koszty wynikające z konieczności zastąpienia pojazdu uszkodzonego innym,

- naruszenie przepisów postepowania, która miała wpływ na treść wyroku, to jest przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 228 § 1 k.p.c. poprzez rozważenie materiału dowodowego z pominięciem faktów powszechnie znanych, a w rezultacie dopuszczenie się błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na błędnym ustaleniu, ze w niniejszej sprawie doszło do powstania tzw. szkody całkowitej.

W konsekwencji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda dalszej kwoty 25.042,78 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28 kwietnia 2015 r. do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za I instancję. Powód zażądał również zasądzenia na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za postepowanie apelacyjne.

W uzasadnieniu apelacji powód wskazał, że kwalifikacja szkody jako całkowitej nie może się odbywać przez proste arytmetyczne wyliczenie różnicy pomiędzy kosztami naprawy a wartością pojazdu przed szkodą. Powód powołał się na treść art. 363 § 1 k.c. i wskazał, ze mowa w nim o nadmiernych kosztach przywrócenia stanu poprzedniego. W ocenie powoda analiza tego przepisu prowadzi do wniosku, że kosztem nadmiernym jest taki, którego poniesienie może być kwalifikowane tak samo, jak nadmierne trudności oraz w sposób zbliżony do niemożliwości. Pojęcie nadmiernych kosztów nie może być przy tym na gruncie art. 361 § 1 k.c. interpretowane rozszerzająco. Powód wskazał również, ze z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że brak ekonomicznego uzasadnienia dla dokonania naprawy wówczas, gdyby koszt naprawy wydatnie, znacznie przekraczał wartość pojazdu. Powód wskazał, że w przypadku szkody całkowitej poszkodowany ponosi koszty związane z wyrejestrowaniem starego pojazdu i zarejestrowaniem nowego oraz jest zobligowany zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2,5% wartości pojazdu. W rzeczywistości zatem w tej sprawie koszt naprawy przewyższałby wartość pojazdu o zaledwie 501,91 zł.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne na podstawie całokształtu materiału dowodowego zaoferowanego przez strony. Sąd Okręgowy nie znajduje żadnych podstaw dla podważenia szeroko i prawidłowo uzasadnionego stanowiska Sądu pierwszej instancji, stąd nie ma obecnie potrzeby szczegółowego go powtarzania w niniejszym uzasadnieniu (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Sąd Rejonowy prawidłowo zauważył, że zgodnie z art. 363 § 1 k.c. poszkodowany może wybrać czy naprawienie szkody ma nastąpić przez przywrócenie stanu poprzedniego, czy przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Gdy chodzi o odszkodowanie należne z tytułu odpowiedzialności cywilnej – które zawsze wypłacane jest w pieniądzu (art. 822 § 1 k.c. i 824 (1) § 1 k.c.) – zasadę powyższą w orzecznictwie interpretuje się w ten sposób, że jeżeli właściciel uszkodzonego samochodu żąda przywrócenia stanu poprzedniego poprzez naprawę samochodu, co do zasady ubezpieczyciel nie może mu narzucić innej formy odszkodowania – w szczególności polegającej na tym, by poszkodowany poddał kasacji uszkodzony pojazd i poprzestał na odszkodowaniu w postaci różnicy między wartością pojazdu przed wypadkiem a ceną tzw. pozostałości. Jeżeli jednak okaże się, że naprawa taka jest niemożliwa, albo też gdyby pociągała ona za sobą nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do takiej właśnie formy odszkodowania (zob. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970 r., II CR 371/70, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93, z dnia 20 lutego 1981 r., I CR 11/81, OSNCP 1981, nr 10, poz. 199 oraz z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01, LEX nr 157324).

Wykładnia art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę. Jeżeli uszkodzenie rzeczy jest tego rodzaju, iż pozwala na przywrócenie jej do stanu poprzedniego, odpowiedzialny za szkodę ma obowiązek zwrócić poszkodowanemu wszystkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 października 1972 r., II CR 425/72, OSNCP 1973, nr 6, poz. 111, a także w uchwale 7 sędziów z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112).

Sąd Najwyższy m.in. w uchwałach z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01 (OSNC 2002, nr 6, poz. 74) i z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06 (OSNC 2007, nr 10, poz. 144) oraz w wyrokach z dnia 11 czerwca 2001 r., V CKN 226/00 (OSP 2002, nr 3, poz. 40) i z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01 (LEX nr 141410), a także w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11 (LEX nr 1011468) wielokrotnie wypowiadał pogląd, że naprawa uszkodzonego pojazdu nie jest warunkiem wypłaty odszkodowania, bo istotne znaczenie ma sam fakt powstania szkody, a nie jej naprawienie.

Nie ulega wątpliwości, że szkodę należy rozpatrywać jako różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia sprawczego, a stanem, który by istniał bez tego zdarzenia (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970 r., III CR 371/70, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93, III CZP 57/01, OSNC 2002, nr 5, poz. 57, oraz z dnia 15 października 2010 r., V CSK 78/10, LEX nr 677911). Górną granicę odpowiedzialności za szkodę majątkową wyznacza wartość pojazdu sprzed zdarzenia (art. 361 § 2 k.c.; zob. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2002 r., V CKN 682/00, LEX nr 54343). Równocześnie jednak naprawę pojazdu należy uznać za ekonomicznie nieopłacalną w sytuacji, gdy uzasadniony koszt takiej naprawy przekracza znacznie wartość samochodu przed wypadkiem (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00 (OSNC 2003, nr 1, poz. 15). W takim przypadku – a zachodzi on niewątpliwie w niniejszej sprawie – przywrócenie stanu poprzedniego pociągałoby za sobą dla zobowiązanego zakładu ubezpieczeń nadmierne koszty (art. 363 § 1 k.c.).

Ustalona na podstawie opinii biegłego wartość wydatku koniecznego dla naprawy przedmiotowego pojazdu wyniosła 41.969,16 zł, która to kwota w sposób znaczny przekracza wartość pojazdu sprzed zdarzenia (40.270).

Nie negując woli poszkodowanego co do sposobu dokonania naprawy i nie kwestionując wysokości poniesionych z tego tytułu kosztów podkreślić zatem trzeba, że niekwestionowana przez strony opinia biegłego wskazuje jednoznacznie, iż – wbrew stanowisku powoda – nie było możliwości przywrócenia samochodu poszkodowanego do stanu poprzedniego za kwotę niższą od wartości tego pojazdu. Biegły ustalił bowiem niezbędne koszty naprawy pojazdu według średnich rynkowych cen na lokalnym rynku, zgodnie z technologią naprawy zalecaną przez producenta pojazdu, przy użyciu części oryginalnych zapewniających przywrócenie pojazdu do stanu technicznego sprzed zdarzenia. W takiej sytuacji należne powódce odszkodowanie obejmować mogło jedynie kwotę odpowiadającą różnicy pomiędzy wartością pojazdu sprzed i po wypadku (zob. m.in. cytowany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 20 lutego 1981 r., I CR 17/81, OSNC 1981, nr 10, poz. 199).

Odnosząc się zaś do argumentów podniesionych przez powoda, iż w przypadku szkody całkowitej poszkodowany ponosi dodatkowe koszty związane z wyrejestrowaniem starego pojazdu i zarejestrowaniem nowego oraz związane z koniecznością uregulowania podatku od czynności cywilnoprawnych wskazać trzeba, że koszty te są ponoszone przez posiadacza pojazdu w każdym przypadku zakupu nowego pojazdu w miejsce dotychczasowego, nie uszczuplają zatem dodatkowo majątku poszkodowanego. Założyć bowiem należy, że poszkodowany prędzej czy później dokonałby zakupu nowego pojazdu. Niezależnie zresztą od prawidłowości przyjętego poglądu tego rodzaju roszczenia mogą być przez poszkodowanego zgłoszone ubezpieczycielowi. Nadto wskazać należy, że nawet przy przyjęciu, że poszkodowany poniósłby dodatkowe koszty w kwocie wskazanej przez powoda (1.100 zł), to wypłata odszkodowania obejmującego koszty naprawy pojazdu pozostawałaby w sprzeczności z art. 824 1 k.c. W efekcie takiej wypłaty poszkodowany otrzymałby bowiem odszkodowanie w kwocie 41.969,16 zł i zachował wrak pojazdu o wartości 23.945 zł, podczas gdy wartość samochodu przed szkodą wynosiła zaledwie 40.270 zł. Podkreślić też trzeba, że rozliczenie przedmiotowej szkody według kosztów naprawy pojazdu, naruszałoby zasadę minimalizacji szkody. Skoro bowiem poszkodowany mógł przywrócić swój poprzedni stan majątkowy poprzez zakup nowego pojazdu, otrzymując odszkodowanie w wysokości 16.325 zł, to bezzasadne jest obciążanie ubezpieczyciela obowiązkiem zapłaty odszkodowania odpowiadającego kosztom naprawy pojazdu w kwocie 41.969,16 zł. Na marginesie wskazać jeszcze trzeba, że poszkodowany nie naprawił pojazdu, lecz dokonał jego sprzedaży w stanie uszkodzonym. Przeprowadził zatem likwidację szkody z uwzględnieniem faktu, że ma ona charakter całkowitej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., a także w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., przy zastosowaniu § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.), zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł tytułem wynagrodzenia radcy prawnego.

Eliza Grzybowska Marek Tauer Jacek Wojtycki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Tauer ,  Jacek Wojtycki (del.)
Data wytworzenia informacji: