Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 654/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2015-03-12

Sygn. akt II Ca 654/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

12 marca 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Bogumił Goraj

Sędziowie

SO Tomasz Adamski (spr.)

SO Aurelia Pietrzak

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Usługowo - Handlowego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w M.

przeciwko J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu VII Zamiejscowego Wydziału Cywilnego z siedzibą w Mogilnie

z dnia 8 maja 2014r. sygn. akt. VII C 286/13

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście)

tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt: II Ca 654/14

UZASADNIENIE

Powód Przedsiębiorstwo Usługowo- Handlowo (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w M. wniósł pozew przeciwko J. K., w którym domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 38.800 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 16 listopada 2010 roku do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 20 maja 2010 roku zawarł z pozwaną umowę kupna - sprzedaży pszenicy konsumpcyjnej, na podstawie której pozwana była zobowiązana wydać powodowi 400 ton pszenicy konsumpcyjnej o parametrach określonych w umowie, a powód zobowiązany był odebrać przedmiot urnowy i zapłacić umówioną cenę. Powód wskazał, że pozwana nie wywiązała się z umowy i nie wydała powodowi towaru w jakiejkolwiek ilości. W tej sytuacji powód obciążył pozwaną karą umowną w wysokości 20% wartości niedosiarczonej pszenicy (400 ton x 485,00 zł x 20%) zgodnie z punktem 11 zawartej umowy. Powód wskazał, że naliczona w ten sposób kara umowna nie pokrywa całości roszczeń powoda przysługujących mu w związku z zawartą umową i jej niewykonaniem przez pozwaną, bowiem cała należna powodowi kwota wynosiłaby 114.000 zł. Powód wskazał również, że powyższa kwota po pomniejszeniu o karę umowną w wysokości 38.800 zł daje kwotę 75.200 zł, którą stanowi różnica pomiędzy wartością rynkową niedosiarczonej ilości pszenicy, a ustaloną przez strony ceną transakcyjną po pomniejszeniu o naliczoną karę umowną. Jednocześnie powód podał, że w niniejszym postępowaniu domaga się jedynie zasądzenia kary umownej, zastrzegając dochodzenie pozostałej należności w odrębnym postępowaniu. Powód podał, że pozwana swojego zobowiązania wynikającego z umowy nie wykonała, gdyż nie dysponowała pszenicą o parametrach wskazanych w punkcie 9 zawartej umowy, mimo wezwania pszenicy nie wydała.

W dniu 04 lipca 2013r. Sąd Rejonowy w Inowrocławiu VII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Mogilnie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym zasądził od pozwanej na rzecz powoda należność dochodzona pozwem, tj. kwotę 38.800 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 16 listopada 2010 r. do dnia zapłaty i kosztami postępowania.

Pozwana J. K. wniosła sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty, w którym domagała się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda na jej

rzecz kosztów postępowania. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwana wskazała, że

dochodzona przez powoda kara umowna nie jest wymagalna, bowiem nie została naliczona przez powoda, a nota obciążeniowa została podpisana przez osobę nieuprawnioną do reprezentacji, umocowanie tej osoby do naliczenia kary umownej nie było nigdy pozwanej doręczone. Pozwana zakwestionowała również umocowanie S. M. do zawarcia umowy w imieniu powoda. Pozwana wskazała również, że miała utrudnioną możliwość wyprodukowania pszenicy o parametrach wskazanych w zawartej umowie, jednakże w okresie umownym dysponowała co najmniej 150 tonami pszenicy, którą pozostawiła do dyspozycji powoda. Pozwana wskazała, że mimo iż zebrana pszenica była wilgotna, wskutek suszenia uzyskała wymogi umowy, przedstawiciel powoda pobrał jej próby i potwierdził zgodność z warunkami umowy. Pozwana podała, że powód nigdy nie podjął próby odebrania od niej pszenicy, do 7 września 2010 r. powód nie żądał wydania towaru zgodnie z umową, nie podstawił też do siedziby pozwanej żadnego transportu w celu odbioru pszenicy. Pozwana wskazała, że po 10 września 2010 r. wskutek warunków pogodowych nie mogła już umowy wykonać. Pozwana wskazała, że dopiero po jej monicie powód wyznaczył pozwanej termin do umożliwienia odbioru pszenicy. Pozwana wskazała, że powód nie wykazał, by pobrane próbki pszenicy nie odpowiadały umowie i w jakim stopniu, ponadto powód ani w terminie wyznaczonym przez pozwaną, ani też w terminie wyznaczonym przez samego siebie, pszenicy od pozwanej nie odebrał. Z ostrożności pozwana wniosła jednakże o zmniejszenie kary umownej naliczonej przez powoda, wskazując, że zaniechanie powoda w stopniu znacznym przyczyniło się do niewykonania umowy. Również z ostrożności procesowej pozwana podniosła zarzut, iż zawarta przez strony umowa nie jest umową kupna- sprzedaży lecz umową kontraktacji, bowiem pozwana jest producentem rolnym i w umowie zobowiązała się wytworzyć i dostarczyć powodowi pszenicę we własnym procesie produkcyjnym a umowa nie przewidywała obowiązku zastąpienia własnej pszenicy własnej produkcji inną, nabytą na wolnym rynku. Pozwana wskazała, że zawierając z powodem umowę u progu okresu wegetacyjnego nie mogła mieć nawet pewności czy określoną ilość pszenicy o określonej jakości wyprodukuje. Stąd też zdaniem pozwanej nie mogła ona zawrzeć umowy sprzedaży, a takie kwalifikowanie umowy przez powoda zmierza do obejścia art.622 kc.

W dalszych pismach procesowych i w toku procesu strony podtrzymały swoje

dotychczasowe stanowiska. W szczególności powód podkreślił, iż do zakresu obowiązków pracowniczych Ł. Ł. należało miał m. in. wystawianie not obciążeniowych obejmujących kary umowne, natomiast zawierający w imieniu powoda umowę- S. M. posiadał do tej czynności stosowne pełnomocnictwo, które powód przedłożył. Powód zaprzeczył również temu, że przyczyny niewykonania umowy przez pozwaną leżą po jego stronie. W ocenie powoda pozwana winna udowodnić, że dysponowała pszenicą o parametrach określonych w umowie, tymczasem pozwana sama w piśmie z dnia 08.10.2010 r. podała, że okoliczności natury przyrodniczej spowodowały „obniżenie takich parametrów jak gęstość i opadanie" a jedna partia miała parametry pszenicy konsumpcyjnej o nieco!!! obniżonej gęstości". Powód wskazał, że pobrano od pozwanej dwie próby pszenicy do badań. W ocenie powoda pozwana w terminie do odbioru pszenicy nie dysponowała pszenicą o minimalnych parametrach określonych w umowie, w konsekwencji czego powód nie miał obowiązku odbierania towaru. Nadto powód zaprzeczył temu, by otrzymał od pozwanej pismo z dnia 21.10.2010 r. wyznaczające termin do odbioru pszenicy. Powód zaprzeczył również temu, że zawarta przez strony umowa nosi cechy umowy kontraktacji, pozwana w ocenie powoda nie dysponując własną pszenicą spełniającą warunki jakościowe określone w umowie, mogła taką pszenicę nabyć od innych podmiotów i dalej sprzedać ją powodowi.

Pozwana wskazywała na fakt, iż jej wątpliwości co do jakości zebranej pszenicy zostały zweryfikowane przez (...) S., który odebrał i zbadał jakość pszenicy pozwanej potwierdzając, iż przekonanie pozwanej co do obniżonych parametrów pszenicy było błędne. Ponadto pozwana wskazywała, iż przez cały okres umowy gotowa była oddać pszenicę powodowi, o czym telefonicznie co kilka dni informowała przedstawiciela powoda. Pozwana wskazywała jednocześnie, że powód uchybiając terminowi do odbioru pszenicy wpłynął na to, iż pozwana po tym terminie zbyła pszenicę na rzecz innego podmiotu. Pozwana wskazała, że zmuszona była pszenicę sprzedać, bowiem nie posiadała warunków do jej magazynowania a dalsze przechowywanie pszenicy pod gołym niebem pod folią groziło jej zepsuciem. Ponadto pozwana podniosła, iż powód nie posiada wyników badań pszenicy pozwanej, które pozwalałyby twierdzić, że pszenica pozwanej była wadliwa w świetle umowy, pozwana nigdy nie otrzymała wyników badań i nie został sporządzony protokół, o którym mowa w punkcie 10 umowy, próby pszenicy do badań zostały pobrane przez przedstawiciela powoda bez zachowania jakichkolwiek procedur. Pozwana zakwestionowała tabelę z wynikami badań przedłożoną przez powoda dopiero na rozprawie w dniu 18.02.2014r. wskazując, iż nie ma ona waloru dokumentu.

Wyrokiem z dnia 8 maja 2014 roku Sąd Rejonowy w Inowrocławiu, VII Zamiejscowy Wydział Cywilny w Mogilnie w sprawie VII C 286/13 oddalił powództwo (pkt 1) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Sąd rejonowy rozpoznający niniejszą sprawę w I instancji, oparł swoje rozstrzygnięcie w przedmiotowej sprawie, na następujących ustaleniach faktycznych:

Pozwana J. K. jest rolnikiem i prowadzi gospodarstwo rolne położone w miejscowości K.. W sąsiedztwie gospodarstwa pozwanej swoje gospodarstwo prowadzi również ojciec pozwanej B. P.. Pozwana w ramach prowadzonego gospodarstwa rolnego współpracuje z powodem- Przedsiębiorstwem Usługowo-Handlowym (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w M..

W dniu 20 maja 2010 roku pozwana J. K. zawarła z powodem umowę o nazwie „umowa kupna- sprzedaży" nr (...), zgodnie z którą pozwana miała w terminie od 15 sierpnia 201 Or. do 07 września 2010r. wydać powodowi 400 ton pszenicy konsumpcyjnej ze zbiorów 2010 roku, o właściwościach określonych w punkcie 9 umowy, a powód zobowiązał się wobec pozwanej do odbioru powyższej pszenicy konsumpcyjnej i zapłaty ceny- 485,00 zł netto za 1 tonę. W punkcie 11 umowy przewidziano, że „w przypadku niezrealizowania w części lub całości umowy przez jedną ze stron, stronie drugiej przysługuje prawo obciążenia jej karą umowną w wysokości 20% wartości niezrealizowanej umowy (według cen niniejszej umowy). W przypadku gdy poniesione szkody przewyższą karę umowną, stronie poszkodowanej przysługuje prawo obciążenia drugiej strony wartością poniesionej szkody". W powyższej umowie nie określono areału oraz miejsca położenia upraw pszenicy stanowiącej przedmiot umowy, nie zastrzeżono również tego, iż pszenica ta ma pochodzić z upraw stanowiących własność pozwanej. W punkcie 10 umowy ustalono, że wszelkie wady jakościowe wykryte przez kupującego powinny być potwierdzone odpowiednim protokołem.

Pozwana w okresie obowiązywania umowy zawartej z powodem posiadała własne uprawy pszenicy ozimej. Własne uprawy pszenicy w tym okresie posiadał również ojciec pozwanej. Pozwana nie posiadała magazynu do przechowywania pszenicy, pszenicę zbierała z pola sukcesywnie, przechowując ją na placu pod gołym niebem, część pszenicy suszyła w suszarni. Pozwana w 201 Or. łącznie zebrała ok. 1000 ton pszenicy.

W okresie obowiązywania umowy pracownik powoda M. W. pobrał do reklamówki próby pszenicy pozwanej do badań laboratoryjnych, które miały się

odbyć w laboratoriach powoda. Protokołu pobrania prób nie sporządzano. Nie sporządzono również protokołu przyjęcia próby do laboratorium. Pozwana nie otrzymała pisemnych wyników badań pobranej próby pszenicy. Pozwana domagała się, by powód sukcesywnie w okresie od 15 sierpnia 2010 r. do 07 września 2010 r. odbierał od niej zebraną pszenicę, z uwagi na brak warunków do jej przechowywania.

Powód odmówił odbioru pszenicy pozwanej podając jako przyczynę to, że nie spełnia ona norm jakościowych określonych w zawartej umowie.

W piśmie z dnia 21 października 2010r. skierowanym przez pozwaną do powoda pozwana zawarła oświadczenie o odstąpieniu od zawartej umowy, podając jako przyczynę to, że powód mimo wyznaczonych terminów nie przystąpił do odbioru przedmiotu umowy. Cały zebrany plon pszenicy pozwana- po upływie terminu zakreślonego w umowie zawartej z powodem- sprzedała na rzecz innego podmiotu jako pszenicę konsumpcyjną. Również ojciec pozwanej część swojej pszenicy zebranej w 2010 r. sprzedał jako pszenicę konsumpcyjną, w tym m. in. w marcu 2011 r. Ojciec pozwanej przechowywał zebraną pszenicę w swoich silosach. B. P. dysponował pszenicą w okresie obowiązywania umowy zawartej przez strony i skłonny był udostępnić ją pozwanej w celu dostarczenia powodowi.

Powód w dniu 02 listopada 2010 roku wystawił notę obciążeniową w której obciążył pozwaną karą umowną w kwocie 38.800 zł oraz „odszkodowaniem uzupełniającym do wartości rynkowej niedosiarczonej pszenicy" na podstawie art. 479 kc w kwocie 75.200 zł. Łącznie powód obciążył pozwaną kwotą 114.000 zł i wezwał do jej zapłaty. Pozwana odmówiła zapłaty.

Powód w ramach prowadzonej przez siebie działalności zawarł umowy z podmiotami trzecimi, w tym z (...) Sp. z o.o.", na których rzecz zobowiązał się odstawić pszenicę konsumpcyjną zakupioną od swoich kontrahentów, w tym od pozwanej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych powyżej dowodów z dokumentów, zeznań świadków oraz pozwanej.

Za całkowicie wiarygodne Sąd uznał przeprowadzone w sprawie dowody z dokumentów. Brak jest bowiem podstaw do przypuszczenia, że ich treść jest sprzeczna z rzeczywistym stanem rzeczy a strony nie podnosiły żadnych zarzutów co do ich autentyczności. Część tych dowodów, zwłaszcza umowa zawarta przez strony procesu oraz korespondencja pomiędzy stronami, znalazły potwierdzenie w zeznaniach pozwanej. Wyjątek stanowi zestawienie- tabela na k. 133, odnośnie której Sąd dał wiarę jedynie temu, że została

ona sporządzona przez pracownika powoda. Wobec faktu, iż jest to jedynie wydruk z komputera, nie opatrzony żadnym podpisem ani pieczęcią Sąd tabeli tej nie przyznał wałom dokumentu. Ponadto w świetle zarzutów stawianych przez pozwaną odnośnie sposobu pobierania prób jej pszenicy do badań oraz samych badań j ich wyników, a także uwzględniając treść zeznań świadków- pracowników powoda Sąd wiarygodność treści tabeli poddał w wątpliwość.

Zeznania świadków B. P.. P. K. i M. W. są całkowicie wiarygodne, logiczne i konsekwentne, znajdują potwierdzenie w spójnych zeznaniach pozwanej oraz dowodach z dokumentów. Nie ma żadnych podstaw ku temu by wiarygodność tych zeznań kwestionować.

Wiarygodne są również zeznania świadka Ł. Ł. korelują one w istotnych kwestiach z zeznaniami wyżej opisanych świadków oraz pozwanej.

Zeznania świadka J. P. są częściowo wiarygodne. W pewnej części, zwłaszcza dotyczącej okoliczności powstawania tabeli (k. 133) zawierającej rzekomy wynik badań pszenicy pozwanej oraz w części dotyczącej kontaktów telefonicznych i pisemnych stron postępowania zeznania świadka są niekonsekwentne i wewnętrznie niespójne i nie znajdują potwierdzenia w pozostałym wiarygodnym materiale dowodowym.

Zeznania pozwanej zasługują na wiarę całkowicie, gdyż są logiczne i spójne oraz korespondują z przeprowadzonymi w sprawie dowodami z dokumentów a także zeznaniami świadków. Pozwana w sposób przekonywujący wyjaśniła kwestie związane z pismami, jakie kierowała do powoda, kwestie związane ze zbiorem pszenicy oraz jej sprzedażą innym podmiotom.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji zważył, że okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie jest to, że strony zawarły umowę, na podstawie której pozwana zobowiązana była w umówionym terminie dostarczyć powodowi 400 ton pszenicy konsumpcyjnej ze zbiorów 2010 roku o jakości oznaczonej w umowie a powód zobowiązany był pszenicę tę odebrać i zapłacić umówioną cenę- 485,00 zł netto za tonę. Poza sporem było również to, że powód nie odebrał w ogóle pszenicy od pozwanej. Istota sporu sprowadzała się do ustalenia, czy umowa, którą strony zawarły była umową kupna- sprzedaży, czy też- jak twierdzi pozwana- umową kontraktacji. Nade wszystko spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy przyczyna braku odbioru pszenicy od pozwanej obciążała pozwaną, a tym samym czy uzasadnione było naliczenie przez powoda i obciążenie pozwanej karą umowną za niewywiązanie się z umowy.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że umowa, jaką pozwana zawarła z powodem w istocie była umową kupna- sprzedaży (art. 535 kc i następne). Zgodnie z art. 353 kc strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według własnego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Przepis ten formułuje zasadę swobody umów, zgodnie z którą strony dysponują możliwością ułożenia łączącego je stosunku prawnego zgodnie ze swoim uznaniem. Okoliczność, jaką podniosła pozwana w sprzeciwie, że w dacie zawierania umowy była producentem rolnym, który uprawiał m. in pszenicę, nie może być jedyną okolicznością przesądzającą o tym, że umowa, którą strony zawarły jest umową kontraktacji. Wykładnia zawartej umowy nie może prowadzić do stwierdzeń sprzecznych z jej treścią. Sformułowania i pojęcia oraz struktura umowy stanowią istotny wykładnik woli stron, pozwalają umowę tę ocenić. Dopiero, gdy treść umowy jest niejasna i budzi wątpliwości, należy je usunąć przy zastosowaniu reguł przewidzianych w art. 65 § 2 kc. Nazwa nadana umowie, choć nie jest rozstrzygająca, może pomóc w usunięciu wątpliwości co do rodzaju zawartej umowy.

Wykładnia językowa umowy stanowiącej przedmiot niniejszego postępowania wskazuje w sposób zdecydowany, że umowa ta jest jednoznaczna w swojej treści, zawiera elementy umowy kupna- sprzedaży zgodnie z art. 535 kc i nie występują żadne powody ku temu, by dokonywać innej kwalifikacji umowy zawartej przez strony. W szczególności należy wskazać, iż strony w umowie nie sprecyzowały, z jakich konkretnie upraw pochodzić ma pszenica konsumpcyjna, nie oznaczono areału tych upraw ani też miejsca ich położenia. W umowie nie wskazano również, by pszenica stanowiąca przedmiot umowy pochodziła wyłącznie z upraw pozwanej, a jedynie własna produkcja jest podstawą umowy kontraktacji.

W konsekwencji chybiony jest zarzut pozwanej, iż w sprawie zastosowanie miałby art. 622 kc, który uwalniałby pozwaną od odpowiedzialności za niewywiazanie się z umowy zawartej z powodem.

Również bezzasadny okazał się zarzut dotyczący braku umocowania osoby zawierającej umowę w imieniu powoda oraz osoby wystawiającej notę obciążeniową. Powód wykazał dokumentem pełnomocnictwa oraz oświadczeniem zarządu, że S. M., który w imieniu powoda zawarł umowę z pozwaną, w dacie tej czynności posiadał stosowne, prawidłowo udzielone pełnomocnictwo do jej dokonania. Z kolei osoba wystawiająca notę obciążeniową wystawiła ten dokument w ramach powierzonych mu obowiązków pracowniczych.

Pomimo powyższych okoliczności Sąd uznał powództwo za bezzasadne. Powód

dowodził w sprawie, że nie odebrał pszenicy od pozwanej z tej przyczyny, iż nie spełniała ona norm jakościowych określonych w umowie zawartej przez strony. Okoliczności tej pozwana konsekwentnie zaprzeczała. W ocenie Sądu powód w żaden sposób nie udowodnił, że jakość pszenicy pozwanej nie odpowiadała umowie. Dowodem potwierdzającym taki stan rzeczy z całą pewnością nie może być zestawienie- tabela na k. 133, która rzekomo miałaby dokumentować wyniki badań prób pszenicy pozwanej. Załączone zestawienie, któremu Sąd z przyczyn wyżej opisanych nie przyznał waloru dokumentu, sporządzone zostało przez osobę, która nie zajmuje się badaniami zboża w laboratoriach powoda ani żadnych innych, wątpliwości budzą również okoliczności powstawania tej tabeli, zwłaszcza źródło danych w niej zawartych. Kwestią poddającą ową tabelę w wątpliwość jest również to, że do akt sprawy została ona złożona w zasadzie pod koniec procesu, powód ani w pozwie ani w odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty nie przedłożył żadnego wiarygodnego dokumentu zawierającego wyniki badań pszenicy pozwanej. Nie ma racji powód twierdząc, iż to pozwana w niniejszej sprawie winna udowodnić, że jej pszenica spełniała normy jakościowe. Zgodnie z art. 6 kc rolą powoda było w sprawie wykazać, że to pozwana ponosi wyłączną odpowiedzialność za niezrealizowanie zawartej umowy. Zadaniu temu powód jednakże nie sprostał.

Należy zauważyć, że świadek Ł. Ł.- pracownik powoda w swoich zeznaniach potwierdził, że pozwana dokonała zbioru pszenicy, podał również, że według jego wiedzy nie było protokołu pobrania próby do badań, nie potrafił powiedzieć czy i ewentualnie w jaki sposób powiadomiono pozwaną o wynikach badań tych prób. Świadek przyznał, że nie ma pewności że badana była pszenica pochodząca ze zbiorów pozwanej. Ponadto świadek podał, że przedłożona do akt sprawy tabela zawierająca rzekome wyniki badań prób pszenicy pozwanej została sporządzona przez pracownicę powoda, która nie pracuje w laboratorium i nie jest chemikiem a w tabeli nie ma nawet informacji, kiedy badania te zostały przeprowadzone. Również świadek J. P.- pracownik powoda podała, że z poboru prób pszenicy pozwanej nie został sporządzony żaden protokół, nie było zaprzysiężonego próbobiorcy, że w 2010 r. w firmie (...) nie były zbyt dobrze sformalizowane wyniki badań laboratoryjnych, nie była pewna czy klienci otrzymywali na piśmie wyniki badań. Świadek, która jest referentem handlowym u powoda podała, że ona sporządzała tabelę z wynikami badań, którą powód przedłożył do akt sprawy i że dane do tabeli nie pochodzą z laboratorium lecz z rozmowy telefonicznej z pozwaną. Pozwana zaprzeczyła, by jakiekolwiek informacje odnośnie parametrów jakościowych swojej pszenicy podawała świadkowi a nie ma z kolei żadnego dowodu na to, że dane ujęte w tabeli pochodzą z laboratorium (czemu

zresztą świadek wprost dała wyraz w swoich zeznaniach) i co więcej, dotyczą badań prób pszenicy pozwanej. Świadek M. W., który pobierał próby pszenicy pozwanej zeznał, że nie było profesjonalnego poboru próby, tylko do reklamówki, nie sporządzono ani protokołu pobrania prób ani protokołu przekazania ich do laboratorium. Świadek zeznał, że nie ma pewności, że zostały zbadane akurat te próby, które pobrał, nie widział nawet wyników badań. Świadek potwierdził, że pozwana wyprodukowała ok. 1000 ton pszenicy.

Dla oceny sprawy nie ma znaczenia fakt, że pozwana miała wątpliwości co do jakości wyprodukowanej pszenicy, bowiem w żaden sposób nie dowodzi to temu, że jej pszenica nie spełniała norm jakościowych ustalonych w umowie.

W ocenie Sądu powód jako profesjonalista w skupie zbóż winien dołożyć wszelkiej staranności dokonując poborów prób zboża do badań i przekazując je następnie do laboratorium, przeprowadzając badania i dokumentując ich wyniki. Z całą pewnością procedura zastosowana u pozwanej nie była profesjonalna i nie może zasługiwać na aprobatę a tym samym nie może nieść negatywnych skutków dla pozwanej. Należy również mieć na względzie, że powód- zresztą autor umowy, jaką zawarł z pozwaną- w jej punkcie 10 ustalił, że wszelkie wady jakościowe pszenicy wykryte przez kupującego (powoda) powinny być potwierdzone odpowiednim protokołem. Takiego dokumentu jednak powód nie posiada, gdyż nie został sporządzony

W tak przedstawiających się okolicznościach Sąd uznał roszczenie powoda za całkowicie bezzasadne i na podstawie art. 483 § I kc a contrario w zw. z art. 484 § I kc a contrario w zw. z punktem 11 umowy z dnia 20 maja 2010 r. zawartej przez strony powództwo oddalił.

O kosztach procesu w punkcie drugim wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Na kwotę kosztów wynoszącą 2.417,00 zł składa się: wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w kwocie 2.400,00 zł, ustalone na podstawie § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2002r, nr 163, póz. 1349) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł.

Powyższy wyrok Sądu Rejonowego w Inowrocławiu, VII Zamiejscowego Wydziału Cywilnego w Mogilnie z dnia 8 maja 2014 roku, o sygn. akt: VII C 286/13, został zaskarżony apelacją wniesioną przez powoda, który zaskarżył go w całości i wniósł o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasadzenie kosztów procesu za obie instancje.

Skarżący, w przedmiotowym środku odwoławczym, wyrokowi temu zarzucił naruszenie art. 6 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powód nie wykazał tego, że wyłączną odpowiedzialność za niewykonanie umowy z dnia 20 maja 2010 roku ponosi pozwana, podczas gdy pozwana w pismach kierowanych do powódki niejednokrotnie przyznawała, iż w terminie zastrzeżonym w umowie nie dysponowała towarem o parametrach wskazanych w umowie, powyższa okoliczność wynika też z przedłożonego do akt dokumentu, tj. wyniku analizy jakości pszenicy, jaką pozwana wydała firmie (...) sp. z o.o., a co za tym idzie bez znaczenia winno pozostawać, czy powódka sporządziła, czy też nie protokół odzwierciedlający wyniki badań pszenicy zebranej przez pozwaną. Powódka zarzuciła też obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 483 §1 kc a contrario w zw. z art. 484 § 1 kc a contrario w zw. z punktem 11 umowy z dnia 20 maja 2010 roku poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że w okolicznościach sprawy powódka nie jest uprawniona do żądania od pozwanej kary umownej, albowiem pozwana pozostawała w gotowości wydania powódce pszenicy o parametrach opisanych w umowie, a powódka z niewiadomych powodów towaru nie odebrała, podczas gdy z treści korespondencji miedzy stronami wynika, że pozwana nie posiadała pszenicy o parametrach pszenicy konsumpcyjnej i odmawiała wydania takiej pszenicy, co dodatkowo wynika z analiz pszenicy odstawionej przez pozwana do (...) sp. z o.o.. Zarzuciła wreszcie powódka naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233§1kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego prowadząca do błędu w ustaleniach faktycznych sprowadzającego się do przyjęcia, że pozwana dysponowała pszenicą konsumpcyjna o parametrach określonych w umowie stron, gotowa ja była wydać powódce, której powódka nie odebrała z niewiadomych przyczyn, podczas gdy pozwana dysponowała jedynie pszenica paszową która nie spełniała wymogów opisanych w umowie stron, a tym, samym powódka nie była zobowiązana do jej odbioru.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

S ąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki była nieuzasadniona.

Na wstępie czynionych tu rozważań stwierdzić należy, że w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne z rozważeniem całokształtu materiału dowodowego, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art. 233 § 1 k.p.c. Wobec tego, Sąd Okręgowy podzielił poczynione ustalenia Sądu I instancji co do okoliczności nielegalnego poboru energii przez pozwanego przyjmując je za własne. Nie było zatem w niniejszej sprawie konieczności ich ponownego tu przytaczania.

Wskazać w tym miejscu również było warto, że Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07 (OSNC 2008/6/55), że Sąd II instancji rozpoznający sprawę na skutek wniesionego środka odwoławczego, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi prawa materialnego. Wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

W pierwszej kolejności sąd odwoławczy wskazuje, że strony 20 maja 2010 roku zawarły umowę sprzedaży pszenicy. Mocą tej umowy pozwana zobowiązała się przenieść na rzecz powoda własność 400 ton pszenicy konsumpcyjnej ze zbioru z 2010 roku, a powódka towar odebrać (własnym transportem) i zapłacić cenę w wysokości 485 złotych netto za tonę. Odbiór towaru miał nastąpić między 15 sierpnia a 7 września 2010 roku. Nie budzi jakichkolwiek wątpliwości, że strony zwarły umowę sprzedaży, a nie kontraktacji, zatem pozwana nie była zobligowana wydać powódce wyprodukowanej przez siebie pszenicy, ale jakikolwiek towar spełniający parametry opisane w umowie. Niewątpliwie też między 15 sierpnia a 7 września 2010 roku powódka nie rozpoczęła odbioru pszenicy od pozwanej, mimo, że ta ją posiadała i stawiała do jej dyspozycji. Ciężar dowiedzenia, iż towar przedstawiony przez pozwaną nie odpowiada wymogom umowy obciążał przy tym powódkę (art. 471 kc), wynika to też z zapisów umowy (punkt 9) które wskazują, że w przypadku stwierdzenia, iż towar nie odpowiada wymogom opisanym w umowie, koszt transportu zboża w obie strony obciąża sprzedającego (badanie miało zatem nastąpić w magazynach powódki). Powódka tymczasem nie przystąpiła do odbioru pszenicy, aż do 22 października 2010 roku, kiedy to pozwana odstąpiła od umowy sprzedaży. Co istotne

pozwana dysponowała pszenicą konsumpcyjną, którą zbyła 6 października 2010 roku na

rzecz (...) w S. w ilości 430 ton, a było to ziarno o parametrach odpowiadających

wymogom zawartym w umowie między stronami z dnia 20 maja 2010 roku (k. 10, 87 i 58).

Bez znaczenia pozostają zatem uwagi pozwanej, w korespondencji kierowanej dopowódki, usprawiedliwiające ewentualne nieznaczne odchylenia do wymaganych paramentów pszenicy pozwanej, skoro w wyniku późniejszej weryfikacji tych parametrów przez (...) S. wykazano, że pszenica wszystkie wymogi opisane w umowie między powódką a pozwaną spełniała. Podnoszone w toku procesu twierdzenia powódki, o tym iż pszenica pozwanej przedstawiana do odbioru do 7 września 2010 roku nie opowiadała wymogom opisanym w umowie nie znajdują uzasadnienia w zebranym w spawie materiale dowodowym. Podnoszony zarówno w toku postępowania przed sądem I instancji, jak i w apelacji argument, iż pozwana nie posiadała pszenicy o wymaganych parametrach, skoro zbyła na rzecz G. Polska jedynie pszenicę paszową, pozostaje w świetle powyższych ustaleń bez jakiekolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Istotnym było bowiem ustalenie, czy pozwana posiadała wymaganą ilość pszenicy konsumpcyjnej (a taką zbyła na rzecz (...) S.), a nie to jakich parametrów było pozostałe będące w jej dyspozycji zboże. Dalej zaś pozwana wykazała, że po sprzedaży wyprodukowanej przez siebie pszenicy na rzecz (...) S. gotowa była zbyć powódce pszenicę konsumpcyjną z silosów jej ojca B. P. (zeznania pozwanej, świadka B. P., kopia dowodu sprzedaży pszenicy konsumpcyjnej przez B. P. w marcu 2011 roku). Zarzut apelującej, iż była to jedynie deklaracja pozorna pozostaje gołosłowny i w żaden sposób nie udowodniony, gdy tymczasem ową pozorność zobowiązana była wykazać powódka. Wobec braku reakcji ze strony powódki, pozwana wyznaczyła jej dodatkowy termin odbioru pszenicy (zważywszy, iż było to półtora miesiąca po terminie odbioru ustalonym w umowie, dostarczonym towarem miała być zebrana z pól pszenica, a warunki pogodowe narażały pozwaną na ryzyko zepsucia towaru, jednodniowy termin do rozpoczęcia odbioru był dopuszczalny), odstępując równocześnie - w razie nieziszczenia się warunku przystąpienia przez powódkę do odbioru pszenicy - od umowy (art. 491 § 1 kc) i to z przyczyn leżących po stronie powódki. Skoro powódka do odbioru nie przystąpiła, to skuteczne stało się oświadczenie o odstąpieniu od umowy przez pozwaną z przyczyn leżących po stronie powódki. Brak zatem jakichkolwiek podstaw do żądania zapłaty przez pozwaną kary umownej, skoro do niewykonania umowy doszło z przyczyn leżących po stronie powódki. Nie sposób zatem dopatrzyć się w wyroku wydanym przez sąd rejonowy naruszenia prawa materialnego w postaci art. 483 § 1 kc i art. 484 § 1 kc w prawidłowo

ustalonym przez sąd I instancji stanie faktycznym.

Wobec powyższych ustaleń, Sąd Okręgowy apelację, jako bezzasadną, na podstawie art. 385 kpc oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98§1kpc kpc w zw. z art. 108 kpc oraz w w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.200 złotych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Sondaj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: