Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 188/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2013-11-26

Sygn. akt II Ca 188/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

21 października 2013r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Maria Leszczyńska (spr.)

SO Bogumił Goraj

SO Aurelia Pietrzak

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2013r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa H. P.

przeciwko Gminie (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 17 grudnia 2012r. sygn. akt. I C 2131/12

I oddala apelację,

II zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 600 zł (sześćset) tytułem

zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt. II Ca 188/13

UZASADNIENIE

W dniu 5 października 2010r. powódka F. R. wniosła przeciwko Gminie (...) pozew o zapłatę kwoty 7 994 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, wraz z kosztami procesu według norm przepisanych, z tytułu odszkodowania za niedostarczenie przez gminę lokalu socjalnego. W uzasadnieniu wskazała, iż jest właścicielką nieruchomości położonej w B. przy ul. (...). Lokal ten zajmuje bez tytułu prawnego D. K.. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy prawomocnym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2007r. w sprawie I C 771/07, nakazał D. K. opróżnić i wydać powódce ten lokal mieszkalny, przyznając jej uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego. Pozwana nie złożyła jednak byłej lokatorce oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego, co spowodowało, że powódka nie mogła korzystać i czerpać dochodów ze swojej własności. D. K. nie płaciła bowiem żadnego odszkodowania, nie uiściła żadnych należności, a ich egzekucja była bezskuteczna. W tej sytuacji, zgodnie z treścią art. 18 ust. 4 ustawy z dnia 21 czerwca 200Ir. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, pozwana powinna pokryć koszty zajmowania mieszkania przez D. K.. Powódka podała, że dochodzi odszkodowania w kwocie 7 994 zł za okres od momentu uprawomocnienia się wyroku o eksmisję, tj. od dnia 8 maja 2008r. Wskazała zaległości czynszowe za poszczególne miesiące do sierpnia 2010r. włącznie.

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości.

W dniu 23 maja 2011 r. F. R. zmarła.

Wyrokiem z dnia 09 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy orzekł o żądaniu pozwu.

Wyrokiem z dnia 09 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uchylił powyższy wyrok, zniósł postępowanie od dnia 23 maja 2011r. i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Z dniem 23 maja 2011 r. zawiesił też postępowanie w sprawie.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 17 grudnia 2012 roku zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7 400 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 08 stycznia 2011 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł, że strony ponoszą koszty procesu według zasady ich stosunkowego rozliczenia kosztów (art. l00 kpc) pozostawiając szczegółowe wyliczenie Referendarzowi Sądowemu.

Z motywów rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego wynikało, co następuje:

F. R. od 1991 r. była właścicielem nieruchomości oraz lokalu mieszkalnego położonego w tej nieruchomości, w B. przy ul. (...). W dniu 23 maja 2011 r. F. R. zmarła. Jej następcą prawnym jest H. P..

Powyższy lokal w okresie od dnia maja 2008r. do sierpnia 2010r zajmowała D. K.. Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2007r. w sprawie I C 771/07 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nakazał D. K. opróżnić i wydać powódce przedmiotowy lokal mieszkalny, przyznając jej uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego. Wyrok ten uprawomocnił się z dniem 8 maja 2008r. Pozwana była zawiadomiona o procesie i nie zgłosiła w nim swego udziału.

Głównym najemcą mieszkania był mąż lokatorki T. K., który zmarł przed orzeczeniem eksmisji. Lokatorka w okresie od maja 2008r. do sierpnia 2010r. nie wywiązywała się w pełni z obowiązku regulowania odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu w wysokości 350 zł, równego wartości czynszu, jaki powinna płacić, gdyby stosunek najmu nie ustał. O wysokości odszkodowania za zajmowanie lokalu oraz comiesięcznych opłat za media według ich zużycia D. K. była informowana poprzez okazanie jej faktur, za które jednak nie płaciła pełnych należności. Sporadyczne wpłaty, których dokonywała, były zaliczane na poczet należności najdalej wymagalnych. Była lokatorka zajmowała mieszkanie o powierzchni 46 m2, składające się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, wyposażone w bieżącą wodę, ogrzewaną bojlerem, prąd, podłączenie gazu, ogrzewane piecami kaflowymi i elektrycznymi, Budynkiem zarządza M. P..

F. R. w roku 2008 budynku przy ul. (...) w B. wynajmowała podobne do lokalu przy ul. (...) mieszkania za stawkę od 7,8 zł do 8,9 zł za 1 m ( 2). W roku 2009 zawarła umowy najmu lokali w budynkach przy, ul. (...)i (...)za 15,15 zł i 24,17 zł za 1 m ( 2). W roku 2010 wynajęła lokal mieszkalny przy ul. (...) w B. według stawki 11,11 zł za 1 m ( 2), zaś w 2011 r. przy ul. (...) według stawki 14,28 zł za 1 m ( 2 )miesięcznie.

Od marca 2009 r. wskaźnik przeliczeniowy kosztu odtworzenia 1 m ( 2 )powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych dla miasta (...)wynosił 4 908 zł. Wysokość czynszu za 1 m ( 2) lokalu w skali roku nieprzekraczająca 3% wartości odtworzeniowej lokalu wynosiła 12,27 zł, a od marca 2010 r. wynosiła 11,45 zł.

Po wydaniu wyroku eksmisyjnego przeciwko D. K., bez zgody właścicielki lokalu, wprowadził się do niej syn R. K.. Wyrokiem zaocznym z dnia 07 sierpnia 2012 r. został on eksmitowany z lokalu powódki. Do dnia dzisiejszego pozwana nie złożyła byłej lokatorce oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego.

Sąd zważył następnie, że żądanie strony powodowej opierało się na podstawie w art. 417 ustawy z dni 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16 z 1964 r., poz. 93, ze zm.) w zw. z art. 18 ust. 5 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (t.j. Dz. U. Nr 31 z 2005 r., poz. 266 ze zm.). Zgodnie z powołanym art. 18 ust. 5 ustawy jeżeli gmina nie dostarczyła lokalu socjalnego osobie uprawnionej do niego z mocy wyroku, właścicielowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze do gminy, na podstawie art. 417 k.c. Odpowiedzialność pozwanej winna być zatem rozpatrywana w oparciu o art. 417 § 1 k.c., który stanowi, że za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Do przypisania pozwanej odpowiedzialności na podstawie wskazanego przepisu koniecznym było ustalenie, czy działanie pozwanej było niezgodne z prawem, czy wyrządziło szkodę oraz czy szkoda ta pozostawała w związku przyczynowym z bezprawnym działaniem pozwanej.

Stwierdził Sąd, że strona powodowa zdaniem Sądu wykazała w procesie, iż na skutek zaniechania pozwanej utraciła korzyści w kwocie 7 400 zł, przyjmując, że w okresie od maja 2008 r. do grudnia 2009 r. mogłaby uzyskać za lokal zamieszkały przez D. K. czynsz w wysokości 350 zł miesięcznie, a od stycznia do sierpnia 2010 r. czynsz miesięczny w wysokości 400 zł. Odnosząc się do kwestii wysokości tej postaci szkody powódki, Sąd zważył, że za okres od maja 2008 r. do grudnia 2009 r. powódka domagała się od pozwanej odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego w wysokości należności za bezumowne korzystanie z lokalu, jakie obciążały jej byłą lokatorkę na skutek wyroku eksmisyjnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd, że szkodą właściciela jest w szczególności świadczenie, do którego były lokator jest zobowiązany na podstawie art. 18 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów, którego nie uiszcza na rzecz właściciela. Niezależnie od powyższego powódka wykazała, przedstawiając dowody z umów najmu innych lokali mieszkalnych położonych w pobliżu mieszkania zajmowanego przez D. K., że gdyby otrzymała ona lokal socjalny, a powódka mogła swobodnie dysponować przedmiotem własności, realnym do uzyskania był czynsz miesięczny w wysokości 350 zł tj. według stawki 7,60 zł za 1m 2 lokalu, skoro w roku 2008 i 2009 wynajmowała lokale za czynsz w wysokości od 7,80 zł do 15,15 zł za 1m 2. Odnośnie wysokości szkody za okres od stycznia do sierpnia 2010 r. stwierdzić należało, że żądanie odszkodowania w wysokości 400 zł miesięcznie (8,70 zł za 1m 2) z tytułu utraconych korzyści również nie było wygórowane i dowiedziono wysokie prawdopodobieństwo uzyskania czynszu na tym poziomie, gdyż powódka wykazała, że w roku 2010 stawka czynszu wedle której wynajmowała lokale wynosiła 11,11 zł za 1m 2. Sąd zważył ponadto, że odszkodowanie naliczone według stawki 8,70 zł za 1m 2, powierzchni lokalu, nie przewyższało wskaźnika 3% wartości odtworzeniowej lokalu za 1 m 2- który do marca 2010 r. wynosił 12,45 zł, a od marca 2010 r. - 11,45. Zgodnie zaś z art. 8a ustawy o ochronie praw lokatorów (...), regulującego procedurę odwołania od podwyżki czynszu wynika, że czynsz pobierany za lokal według stawki za 1 m 2 ustalonej na poziomie 3% wartości odtworzeniowej lokalu w skali roku jest zawsze z ekonomicznego punktu widzenia uzasadniony, a od podwyżki do tej granicy nie można się odwołać. Z powyższego wynika zatem wniosek, że taka stawka czynszu za 1 m 2 lokalu nie jest wygórowana, albowiem zakładając na tym poziomie próg opłacalności najmu należy spodziewać się, że oferujący wynajem lokalu na wolnym rynku będą ustalali stawki na zbliżonym pułapie, aby osiągnąć kwoty potrzebne nie tylko na pokrycie kosztów najmu i zachowanie substancji lokalu, ale także czerpać z najmu dochody. Jednocześnie Sad zważył, że mieszkanie którego dotyczył proces jest w dogodnie położone w dzielnicy, skomunikowanej z resztą miasta. Lokal składa się z dwóch pokoi, kuchni i łazienki do wyłącznego użytku, tego lokalu oraz wyposażony w niezbędne media. Poza tym w ocenie Sądu, wymiernym wyznacznikiem popytu na lokale oraz wysokości czynszu możliwego do uzyskania są właśnie konkretne umowy najmu, jakie powódka złożyła. Z tej też racji nie było koniecznym zdaniem Sądu wykazywanie wysokości szkody w oparciu o wycenę dokonaną przez biegłego sądowego.

Ponadto Sąd zważył, że powódka domagała się także od pozwanej wyrównania straty jaką poniosła na skutek zapłaty za swoją lokatorkę należności za zużytą w okresie objętym pozwem wodę, odprowadzone ścieki i wywóz śmieci. Sąd uznał jednak, że w tym zakresie roszczenie powódki było nieudowodnione co do wysokości. Należało bowiem zwrócić uwagę, że już w odpowiedzi na pozew pozwana zarzuciła powódce, że nie wiadomo w jaki sposób ustalona została wysokość tych należności. W toku procesu strona powodowa powołała na powyższą okoliczność świadka - wnuka powódki F. R., który zeznał, ze opłaty za media są odprowadzane u operatorów i podlegają rozliczeniu według ilości osób zamieszkujących daną nieruchomość. Nie był jednak pewien czy D. K. płacić miała za jedna osobę. Sąd zważył jednak, że na wystawianych byłej lokatorce fakturach należności za media w kolejnych miesiącach różniły się i o ile kierując się zasadami doświadczenia życiowego można to wytłumaczyć w przypadku wody i kanalizacji o tyle opłaty za wywóz śmieci zależą od ilości rozmiaru pojemników na te odpady, więc jeśli opłata miała być dzielona przez liczbę lokatorów kamienicy to oznaczałoby, że co miesiąc ich ilość się zmieniała. Poza tym jednak Sąd zważył, że domagając się odszkodowania za stratę strona powodowa powinna wykazać uszczerbek istniejący w jej majątku, czyli wykazać, że te kwoty które widniały na fakturach załączonych do pozwu rzeczywiście za D. K. zapłaciła. Przedstawienie faktur wystawianych byłej lokatorce w sporze z pozwana o zapłatę odszkodowania nie było wystarczającym dowodem na wysokość przedmiotowej straty, były one bowiem tylko dowodami z dokumentów prywatnych zawierającymi oświadczenie strony powodowej. Dowodami na rzetelność tych świadczeń winny natomiast być rachunki wystawiane przez dostawców mediów, a przede wszystkim dowody ich zapłaty, jakich jednak powódka nie złożyła. Strona powodowa poza zeznaniami świadka M. P., który jako członek rodziny był zdaniem Sądu osobiście zainteresowany korzystnym dla tej strony rozstrzygnięciem sporu, a nadto w powyższej opierającymi się na przypuszczeniach i mało konkretnymi, nie dowiodła zatem ani wysokości ani okoliczności uiszczania opłat za media, z których korzystała D. K.. Strona powodowa nie twierdziła nawet ile osób zamieszkiwało w budynku przy ul. (...) w okresie objętym pozwem, ani jakie wystawiano w tym czasie comiesięczne rachunki za wodę i ścieki oraz wywóz śmieci, co pozwalałoby na zweryfikowanie, czy żądana tytułem odszkodowania kwota jest zasadna, mimo, że pozwana konsekwentnie wysokość straty kwestionowała. Jeśli zaś w tym zakresie Sąd oceniać miał uszczerbek w majątku powódki, poczynienie powyższych ustaleń było ku temu niezbędne. Z tego względu Sąd w zakresie kwoty 594 zł powództwo uznał za nieudowodnione.

Sąd nie miał natomiast zastrzeżeń co do sposobu zaliczania przez stronę powodową wpłat D. K., albowiem nie była ona sprzeczna z treścią art. 451 k.c. Ze złożonych w toku procesu dowodów wpłat nie wynikało na poczet jakich należności świadczyła była lokatorka powódki, a w takiej sytuacji powódka miała prawo zaliczyć te kwoty według własnego uznania, w szczególności na poczet najdawniej wymagalnych sum. W tym miejscu należy wskazać, wyprzedzając ewentualne zarzuty pozwanej przeciwko rozstrzygnięciu, że powódka nie miała obowiązku tych należności dochodzić od byłej lokatorki na drodze egzekucji.

Odnosząc się do zarzutu niedoręczenia gminie wyroku w sprawie o eksmisję Sąd zważył, że nie stanowi to przeszkody w domaganiu się przez właściciela odszkodowania na podstawie art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów. Sąd zważył bowiem, że odpowiedzialność gminy wynikająca z powyższego przepisu nie jest uzależniona od wykazania winy po stronie pozwanej, która odpowiada za sam fakt niedostarczenia lokalu socjalnego osobie do tego uprawnionej z mocy wyroku sądowego. Pozwana stanowisko swoje popierała jednostkowym poglądem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku (V ACa 677/12) stwierdzającym brak przesłanek domagania się odszkodowania przed przedłożeniem gminie wyroku do realizacji. Sąd orzekający w niniejszej sprawie powyższym wyrokiem nie był związany, nadto nie podzielił jego motywów z przyczyn poniżej wskazanych. Po pierwsze, co zdaniem Sądu należy wyraźnie podkreślić, skonkretyzowany obowiązek gminy w postaci zapewnienia lokalu socjalnego powstaje wówczas, gdy wyrok w sprawie o eksmisję, przyznający określonej osobie uprawnienie do lokalu socjalnego uprawomocni się i nie jest on zależny od innych zdarzeń. W szczególności, na podstawie przepisów powołanej wyżej ustawy nie można w ocenie Sądu wywodzić, aby gmina była w obowiązku zapewnienia lokalu socjalnego osobie uprawnionej dopiero od dnia doręczenia jej odpisu wyroku eksmisyjnego, czy poinformowania o jego wydaniu i treści przez właściciela lokalu. Nie ma też podstaw by wnioskować, z uwagi na brak określenia terminu na wykonanie tego obowiązku przez gminę, zarówno w ustawie jak i wyroku eksmisyjnym, że ma on charakter bezterminowy, a zatem właściciel powinien wezwać gminę do wykonania wyroku. Przepisy ustawy o ochronie praw lokatorów (...) nie obligują właścicieli lokali do takiego zachowania. Przeciwnie z art. 15 ust. 2 ustawy wynika obowiązek zawiadomienia przez Sąd właściwej gminy, w każdej sprawie, w której zachodzi potencjalna możliwość przyznania lokalu socjalnego, stwarzając gminie możliwość wstąpienia do procesu jako interwenient uboczny po stronie powoda. Przepis ten oczywiście rodzi po stronie gminy jedynie uprawnienie do uczestnictwa w procesie, z którego nie musi ona skorzystać, jednak skoro gmina swego udziału w procesie nie zgłosiła, to jej niewiedza o konkretnym rozstrzygnięciu w przedmiocie zapewnienia lokalu socjalnego nie jest usprawiedliwiona. Należy wyraźnie podkreślić, że w każdej sytuacji, gdy wynik sporu pomiędzy dwoma podmiotami może wpłynąć na sytuację prawną trzeciego podmiotu, a ma on możliwość podjęcia działań w celu obrony swoich interesów i tego zaniecha, to on wyłącznie powinien ponosić konsekwencje takiego stanu rzeczy. Jeśli gmina zdecydowała się na nieuczestniczenie w procesie o eksmisję, w którym, mogłaby przecież przeciwdziałać orzeczeniu o lokalu socjalnym, to należy przyjąć, że uczyniła to świadomie, w przekonaniu, że udziału w nim nie wymaga ochrona jej interesów, ale w takiej sytuacji naraziła się, w ocenie Sądu, nie tylko na wydanie kolejnego wyroku przyznającego uprawnienie do lokalu socjalnego, ale również na to, że treść wyroku nie będzie jej wiadoma, a jednocześnie będzie ponosić odpowiedzialność na zasadzie art. 417 k.c. To właśnie powyższe względy przemawiały, zdaniem Sądu, za stworzeniem gminom przez ustawodawcę, możliwości uczestniczenia w postępowaniach o eksmisję, zaś analizując orzecznictwo Sądu Najwyższego. wydane na gruncie ustawy o ochronie praw lokatorów (...) stwierdzić należy, że wiele gmin w Polsce z tego uprawnienia korzysta. Pozwana nie przystępując do procesu w sprawie I C 771/07 własną decyzją pozbawiła się zatem wiedzy kiedy i o jakiej treści zapadło w tej sprawie rozstrzygniecie. Stanowisko pozwanej prezentowane w niniejszym procesie przerzucało zaś na powódkę konsekwencje jej własnej decyzji w powyższym zakresie, niesłusznie uzależniając odpowiedzialność odszkodowawczą od tego, czy powódka poinformowała pozwaną o wyroku, chociaż nie miała takiego prawnego obowiązku.

Argumentacja przedstawiana przez pozwaną oparta była na swoistym zwyczaju, jaki ukształtował się w pozwanej gminie opartego jednak na przesłankach nieformalnych i nie mającego podstawy w żadnym przepisie prawa. Gmina (...) posiada ograniczony zasób lokali socjalnych w stosunku do zapotrzebowania, a na przyznanie takiego lokalu właściciele i lokatorzy oczekują latami, co zdecydowanie odbiega od modelu ustawowego i czyni iluzorycznym uprawnienia właścicieli do czerpania zysków z rozporządzania ich nieruchomościami na cele mieszkalne. Sytuacja taka istnieje mimo, że polityka zaspokajania potrzeb mieszkaniowych szczególnie osób najuboższych lub z innych względów znajdujących się w trudnej sytuacji, została powierzona gminom przed wieloma laty i miały one przez ten okres, w ocenie Sądu, zarówno prawne jak i faktyczne możliwości stworzenia warunków - aby swoje zadania wypełniać prawidłowo. Dlatego właściciele lokali, chcąc jak najszybciej pozyskać lokal socjalny dla byłego lokatora, zwracają się do pozwanej z wezwaniami do wykonania obowiązku wynikającego z wyroku eksmisyjnego mimo, że nie są do tego zobowiązani, co nietrudno zrozumieć, skoro pozwana orzeczenia o eksmisji, których jej się „nie przedstawi'' traktuje jako niebyłe i nie uwzględnia osób, uprawnionych mocą tych orzeczeń, w kolejce oczekujących na otrzymanie lokalu socjalnego.

Pomijając powyższe wywody, wskazał Sąd jeszcze na brak konsekwencji w stanowisku pozwanej, która podnosiła w toku procesu, że nie dostarczyła lokalu socjalnego byłej lokatorce powódki, ponieważ nie była poinformowana o treści wyroku eksmisyjnego. Nie twierdziła jednak, że gdyby o swoim obowiązku wynikającym z tego wyroku wiedziała, to lokal socjalny dostarczyłaby w okresie objętym pozwem, a zatem do powstania szkody w ogóle by nie doszło lub doszłoby w mniejszym zakresie. W ocenie Sądu zarzucanie powódce że z wyrokiem nie udała się do pozwanej nie jest wystarczającym dla podważenia istnienia związku przyczynowego między jej zaniechaniem, a szkodą, skoro pozwana nie dowiodła, że w przeciwnym razie swój obowiązek by wykonała.

Ponadto, chybionym w ocenie Sądu był również zarzut pozwanej dotyczący braku związku przyczynowego z uwagi na zamieszkiwanie wraz z D. K.jej syna. Stronie pozwanej nie udało się wykazać, żadnym dowodem, że R. K. mieszkał ze swoją matką w chwili jej eksmisji. Powódka przyznała, co prawda, że w pewnym momencie, gdy D. K., tytułu do lokalu już nie posiadała, syn wprowadził się do niej pod pretekstem opieki nad chorą matką (poważny stan zdrowia D. K. nie budził zastrzeżeń stron), a po jej śmierci 08 kwietnia 2012 r. nie chciał dobrowolnie opuścić lokalu, czym doprowadził do wydania przeciwko sobie wyroku eksmisyjnego. Następnie zaś wyprowadził się. Należało jednak zwrócić uwagę, że fakt okresowego zamieszkiwania R. K. wraz z matką, nota bene niewidomo czy w okresie objętym pozwem, bo tego pozwana również nie dowiodła, wynikał wyłącznie z samowolnego zajęcia tego mieszkania przez syna D. K., niezależnie od wiedzy i zgody powódki. Słuszność miała strona - powodowa, że gdyby pozwana wykonała ciążący na niej obowiązek dostarczenia lokalu socjalnego niezwłocznie po uprawomocnieniu się wyroku w sprawie o eksmisję, do powyższego w ogóle by nie doszło. Zdaniem Sądu, to nie obecność R. K. w lokalu, lecz obecność jego matki stanowiła więc jedyną przeszkodę w swobodnym rozporządzaniu lokalem przez powódkę, w tym w wynajęciu go innym osobom i czerpaniu z tego zysków. Na marginesie jedynie wskazać należało, że fakt posiadania meldunku pod danym adresem, nie jest jednoznaczny z rzeczywistym zamieszkiwaniem w tym miejscu, dlatego pomijając już kwestię, że pozwana zameldowania R. K. w lokalu jego matki nie udowodniła, nie mógł on stanowić o braku związku przyczynowego między bezprawnym zaniechaniem pozwanej, a szkoda powódki.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł o odszkodowaniu na rzecz powódki z tytułu utraconych korzyści jak w punkcie 1 wyroku, oddalając powództwo w części dotyczącej poniesionych przez nią kosztów z tytułu zużytych mediów (damnum emergens) jako nieudowodnionych w punkcie 2 wyroku.

Sąd zasądził w punkcie pierwszym wyroku odsetki kierując się dyspozycją art. 481 k.c, zgodnie z którym jeżeli dłużnik spóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może dochodzić odsetek za zwłokę, a jeśli ich stopa nie została określona przez strony inaczej domagać się ich można w wysokości ustawowej. Jednak zgodnie z art. 455 k.c. jeśli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. W związku z tym, że powódka nie dowiodła aby przed wytoczeniem powództwa wezwała pozwaną do zapłaty odszkodowania w wysokości w wysokości dochodzone pozwem, Sąd zasądził odsetki za opóźnienie od dnia 08 stycznia 2011 r. tj. od dnia następującego po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu w niniejszej sprawie, traktując pozew jako wezwanie do spełnienia świadczenia. W pozostałym zakresie, roszczenie o zasądzenie odsetek Sąd oddalił jako bezzasadne w punkcie 2 wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł natomiast na treści art. 100 k.p.c. pozostawiając w myśl art. 108 § 1 k.p.c. ich szczegółowe wyliczenie po uprawomocnieniu się orzeczenia Referendarzowi Sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana. Zarzucała naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnie, niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności przepisu art.15 ust.2 , art.18 ust.5 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów , mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego oraz art.417 k.c. poprzez przyjęcie , że w spornej sprawie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym powstanie szkody spowodowane bezprawnym zaniechaniem przez pozwanego wykonania obowiązku zapewnienia lokalu socjalnego oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie dotyczącym osób zamieszkałych w lokalu pozostającym w związku z przedmiotem sporu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

W sprawie spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej.

Zdaniem Sądu Okręgowego skonkretyzowany obowiązek gminy w postaci zapewnienia lokalu socjalnego wówczas gdy wyrok w sprawie o eksmisję przyznający uprawnienie do lokalu socjalnego uprawomocnia się i nie jest on zależny od innych zdarzeń. Zatem bezpodstawne są twierdzenia a potrzebne wzywania gminy do wykonania tego obowiązku, czy poinformowania o jego wydaniu i treści.

Skoro Gmina nie skorzystała z możliwości udziału w sprawie o eksmisję w charakterze interwenienta ubocznego, to jej niewiedza o konkretnym rozstrzygnięciu w przedmiocie zapewnienia lokalu socjalnego nie jest usprawiedliwiona.

Sąd Okręgowy w całości podziela ocenę prawną dokonaną w tym przedmiocie przez Sąd I instancji.

Apelacja pozwanej w istocie sprowadzała się do polemiki i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie.

W tym stanie rzeczy apelację należało oddalić na podstawie art. 385 kpc.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wanda Ślużyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: