Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 206/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2019-03-25

Sygn. akt V ACa 206/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Mariusz Wicki

Sędziowie: SA Artur Lesiak

SO del. Rafał Terlecki (spr.)

Protokolant: sekretarz sądowy Karolina Petruczenko

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2019 roku w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. M.

przeciwko K. M. (1), K. W. (1) (poprzednio M.), A. M. i M. M. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 28 listopada 2017 r. sygn.. akt I C 305/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 2. (drugim) w ten sposób, że oddala powództwo co do pozwanej K. W. (1) (poprzednio M.)

b)  - w punkcie 3. (trzecim) w ten sposób, że zasądza od pozwanych K. M. (1), A. M. i M. M. (1) na rzecz kancelarii radcy prawnego K. K. (1) kwotę 3600 (trzy tysiące sześćset) złotych wraz z należnym podatkiem VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu;

c)  dodaje punkt 4.(czwarty) w którym zasądza od powódki na rzecz pozwanej K. W. (1) (poprzednio M.) kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

II.  oddala apelację pozwanych K. M. (1), A. M. i M. M. (1);

III.  zasądza solidarnie od pozwanych K. M. (1), A. M. i M. M. (1) na rzecz kancelarii radcy prawnego K. K. (1) kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych wraz z należnym podatkiem VAT tytułem zwrotu nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu oraz kwotę 59,80 (pięćdziesiąt dziewięć złotych osiemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu wydatków w postępowaniu apelacyjnym

IV.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej K. W. (1) (poprzednio M.) (...) (siedem tysięcy trzysta siedemdziesiąt trzy) złote tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Rafał Terlecki SSA Mariusz Wicki SSA Artur Lesiak

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 206/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 kwietnia 2017 r. powódka Z. M. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych K. M. (2), A. M., M. M. (1) i K. M. (1) na jej rzecz kwoty 132.887,50 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

Pismem z dnia 26 sierpnia 2017 r. powódka zmodyfikowała swoje żądanie i wniosła o zasądzenie od pozwanych A. M., M. M. (1) i K. M. (1) na jej rzecz solidarnie kwoty 66.443,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej K. M. (2) na jej rzecz kwoty 66.443,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Strony podtrzymały swoje stanowiska w dalszym toku postępowania.

Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 28 listopada 2017 r. w sprawie IC 305/17 zasądził na rzecz powódki K. M. (2) solidarnie od pozwanych K. M. (1), A. M. i M. M. (1) kwotę 66 443,75 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28.04.2017 r. do dnia zapłaty (punkt pierwszy wyroku) oraz od pozwanej K. M. (2) kwotę 66 443,75 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28.04.2017 r. do dnia zapłaty (punkt drugi wyroku). Nadto Sąd orzekł o kosztach procesu zasądzając solidarnie od pozwanych na rzecz kancelarii radcowskiej radcy prawnego K. K. (1) kwotę 6 642 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu.

W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał następujące motywy rozstrzygnięcia:

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2003 r. sygn. akt I C (...) Sąd Okręgowy rozwiązał umowę zawartą w dniu 5 lipca 1990 r. w (...) w B., dotyczącą przekazania przez S. i Z. M. na rzecz T. i K. M. (2) gospodarstwa rolnego położonego w S., dla której to zabudowanej nieruchomości Sąd Rejonowy w B. księgi wieczyste KW (...) oraz KW (...).

Wyrokiem z dnia 13 stycznia 2004 r. sygn. akt I ACa (...) Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego z dnia 28 lutego 2003 r. sygn. akt I C (...) w ten sposób, że oddalił powództwo w stosunku do K. M. (2) - w części dotyczącej udziału w 1/2 prawa własności nieruchomości tam opisanej.

W dziale II księgi wieczystej numer (...) (...) jako właściciele wpisani są: T. i K. M. (3) w ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej do udziału wynoszącego 1/2 oraz Z. M. do udziału wynoszącego 1/2. Podstawą wpisu: są wyrok Sądu Okręgowego w B. z dnia 28 lutego 2003 r. sygn. akt I C (...) rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego zmieniony wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 stycznia 2004 r. sygn. akt I ACa (...) oraz postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po S. M. z dnia 29 listopada 2004 r. sygn. akt II Ns (...) - na podstawie którego spadek po S. M. nabyła w całości Z. M..

Umową sprzedaży z dnia 29 kwietnia 2016 r. powódka Z. M., T. M. oraz pozwana K. M. (2) sprzedali spółce (...) Sp. z o. o. część nieruchomości, objętej księgą wieczystą KW nr (...) (...), stanowiącą niezabudowaną działkę numer (...) o powierzchni 1,1351 ha, za łączną cenę 283.775,00zł.

Z. M., T. M. i K. M. (2) oświadczyli, iż T. i K. M. (2) we wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej, w udziale 1/2 części oraz Z. M. w udziale 1/2 części, są wpisanymi w księdze wieczystej właścicielami nieruchomości położonej w S., stanowiącej działki o numerach: (...) o łącznej powierzchni 4,5820 ha. dla której Sąd Rejonowy w B. prowadzi księgę wieczysta (...).

Przedmiotową nieruchomość T. M. i K. M. (2) nabyli na podstawie umowy przekazania gospodarstwa rolnego z dnia 5 lipca 1990 r., w czasie gdy pozostawali w związku małżeńskim, a Z. M. na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w B. I Wydziału Cywilnego z dnia 28 lutego 2003 r., sygn. akt I C (...) rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego oraz postanowienia Sądu Rejonowego w B. Wydziału II Cywilnego z dnia 29 listopada 2004 r., sygn. akt II Ns (...) o stwierdzenie nabycia spadku.

Działka numer (...) została podzielona na działki numer (...), zaś przedmiotem niniejszej umowy jest niezabudowana działka numer (...) o powierzchni 1,1351 ha.

T. M. i K. M. (2) są rozwiedzeni, a nieruchomość będąca przedmiotem niniejszej umowy nie była dotychczas przedmiotem podziału majątku dorobkowego, zaś Z. M. jest wdową.

Strony uzgodniły, że cena sprzedaży w kwocie 283.775,00 zł zostanie zapłacona w następujący sposób:

- kwota 6.000 zł zostanie zapłacona gotówką do rąk Z. M.,

- kwota 138.887,50 zł zostanie uregulowana przelewem na konto T. M.,

- kwota 138.887,50 zł zostanie uregulowana przelewem na konto K. M. (2).

W dniu 10 maja 2016 r. T. M., syn powódki, zmarł. Spadek po zmarłym T. M. nabyli z mocy ustawy syn K. M. (1), córka A. M., córka M. M. (1), każde z nich w udzialepo 1/3 części.

Kupujący przedmiotową nieruchomość bardzo prosił notariusz o termin, gdyż kończyła się możliwość kupna nieruchomości rolnych. Notariusz miała mało czasu, ale zgodziła się pod presją argumentów kupującego. Przy podpisaniu umowy powódce towarzyszyła rodzina. Notariusz uznała, iż przedmiotowa umowa sprzedaży jest dla rodziny okazją do rozliczenia nakładów. Nie było mowy o darowiźnie pieniędzy pochodzących ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. Kwota, za którą została sprzedana przedmiotowa nieruchomość nie była uzgodniona w obecności notariusza, notariusz wychodziła z założenia, iż było to uzgodnione wcześniej. Akt notarialny został odczytany.

Przed sprzedażą nieruchomości T. M. nie chciał dzielić się pieniędzmi ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości ze swoją byłą żoną, mówił, że nie należy jej się udział w tej ziemi, bo nie interesowała się nią ani ona ani pozwani spadkobiercy. T. M. całość pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości chciał przeznaczyć między innymi na remont domu i pomoc powódce. Akt notarialny brzmiał tak, że T. M., K. M. (2) oraz Z. M. są właścicielami, zaś pieniądze ze sprzedaży miały być dzielone między syna powódki i pozwaną K. M. (2). Powódka nie chciała sprzedawać przedmiotowej nieruchomości, ale z uwagi na chorobę syna nie miała środków na jej utrzymanie. Podczas zawierania przedmiotowej umowy notariusz powiedziała, że powódka jest potrzebna do potwierdzenia tego, że nieruchomość jest wolna od wszelkich zadłużeń.

Powódka nie otrzymała zapłaty za sprzedaż przedmiotowej nieruchomości, całość pieniędzy została podzielona pomiędzy syna powódki i pozwaną K. W. (1) (wówczas M.). Pozwana K. W. (1) wiedziała w jakiej części była właścicielem przedmiotowej nieruchomości. Powódka była zdenerwowana, mówiła, że jest potrzebna jedynie do podpisu umowy, a nie do pieniędzy. Z. M. powiedziała, że musiała podpisać umowę sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. Powódka uiszczała podatek za przedmiotową nieruchomość, kwota 6.000 zł miała być zwrotem za jego uiszczenie, powódka otrzymała ją następnego dnia. Powódka nie darowała pieniędzy ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości ani synowi ani byłej synowej. Nikt nie informował powódki, że nie musi podpisywać umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, mówiono jej, że musi być i złożyć podpis. Syn powódki nie zmuszał jej do sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. Powódka nie miała kiedy domagać się pieniędzy od syna, bowiem wkrótce po sprzedaży przedmiotowej nieruchomości T. M. znalazł się w szpitalu.

Po rozwodzie z żoną T. M. nie miał środków do życia, opiekowała się nim powódka, nie byli ze sobą skłóceni. T. M. z uwagi na chorobę nie mógł pracować, chciał dostawać rentę i był zmuszony do sprzedaży przedmiotowej nieruchomości.

T. M. nie utrzymywał kontaktu z pozwanymi, po rozwodzie z pozwaną K. M. (2) miał ustalone wizyty z dziećmi, jednak spotkania nie dochodziły do skutku. Pozwani nie szukali kontaktu z ojcem.

W dniu 12 maja 2016 r. została zerwana lokata terminowa T. M. na kwotę 50.000 zł. W tym samym dniu z rachunku bankowego T. M. została przelana kwota 116.925,75 zł na rachunek bankowy M. M. (2), brata zmarłego. W dniu 29 czerwca 2016 r. pozwani (spadkobiercy) złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez M. M. (2) w związku z zaborem z konta zmarłego T. M. łącznej kwoty 131.000 zł wchodzących w masę spadkową po zmarłym, działając tym na szkodę spadkobierców. Brat T. M., M. M. (2) był upoważniony do rachunku bankowego zmarłego. Środki z rachunku bankowego zmarłego T. M. w wysokości 116.000 zł zostały wpłacone do depozytu sądowego z uwagi na roszczenia spadkobierców. Postanowieniem Sądu Rejonowego w B. z dnia 6 listopada 2017 r. wypłacono pozwanym spadkobiercom w równych częściach kwotę 116.000 zł wpłaconą przez M. M. (2) do depozytu sądowego.

Pismem z dnia 6 października 2016 r. powódka wezwała pozwaną K. M. (2) do zapłaty, wskazując, iż z tytułu umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości należała się pozwanej wyłącznie kwota 70.934,75 zł stanowiąca 1/2 ustalonej ceny nieruchomości. Powódka zaznaczyła, iż nie poczyniła żadnej darowizny ani na rzecz pozwanej ani na rzecz swojego syna T. M., a należna jej kwota tytułem zapłaty przez kupującego za w/w nieruchomość powinna wynieść 141.887,75 zł. W odpowiedzi pozwana K. M. (2) poinformowała, iż nie uznaje żadnej kwoty wskazanej przez powódkę i nie zapłaci na jej rzecz żadnej sumy pieniężnej.

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd ustalił na podstawie dowodów z w/w dokumentów, zeznań świadków jak i zeznań złożonych przez strony.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Były przejrzyste i jasne. Ich autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu jak również nie była kwestionowana przez strony.

Za wiarygodne w części Sąd I instancji uznał zeznania świadków M. K., J. D., M. M. (1), M. M. (2) oraz strony powodowej, tj. na okoliczność braku woli poczynienia darowizny przez powódkę na rzecz syna i pozwanej K. M. (2) (obecnie W.), na okoliczność przyczyny niedomagania się zwrotu pieniędzy od syna za jego życia, dobrych relacji powódki ze zmarłym synem oraz na okoliczność nieutrzymywania kontaktów pozwanych spadkobierców ze zmarłym synem powódki. Sąd I instancji nie znalazł podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, zeznania złożone przez w/w świadków oraz powódkę były logiczne, spójne i wzajemnie się uzupełniały. Z zeznań złożonych przez powódkę oraz powołanych wyżej świadków wynika okoliczność, iż powódka nie dokonała darowizny ani na rzecz zmarłego syna ani na rzecz byłej synowej, natomiast niemal cała kwota pochodząca ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości (poza kwotą 6.000 zł) została podzielona między syna powódki, a pozwaną K. M. (2) (obecnie W.). W/w zeznania wskazują również, iż powódka nie domagała się pieniędzy od syna, bowiem wkrótce po sprzedaży przedmiotowej nieruchomości T. M. znalazł się w szpitalu.

Sąd Okręgowy za niewiarygodne uznał zeznania strony powodowej oraz w/w świadków w części, iż powódka nie miała świadomości, że była współwłaścicielem przedmiotowej nieruchomości i z tego powodu nie domagała się od syna pieniędzy za sprzedaż w/w nieruchomości. Jak wynika bowiem ze sporządzonej umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego powódka oświadczyła w jej treści, iż jest właścicielką połowy przedmiotowej nieruchomości, co odmawia wiarygodności jej twierdzeniom, iż nie była świadoma przysługującego jej prawa własności zwłaszcza wobec ustalenia, iż akt notarialny został odczytany w jej obecności. Wprawdzie w świetle zeznań powołanych przez stronę powodową świadków oraz powódki zmarły T. M. był przekonany, iż wraz z pozwaną K. M. (2) byli jedynymi współwłaścicielami przedmiotowej nieruchomości, jednak Sąd Okręgowy ocenił, że należy przyjąć, iż skoro powódka była obecna przy podpisaniu przedmiotowej umowy i złożyła oświadczenie, iż jest właścicielem połowy nieruchomości, nie może obecnie powoływać się na brak wiedzy o przysługującym jej wówczas prawie własności.

Na walor wiarygodności zasługiwały również w ocenie Sądu a quo zeznania złożone przez E. M. na okoliczność podpisania aktu notarialnego sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, świadomości stron, udziału stron w przedmiotowej nieruchomości oraz podziału kwoty z jej sprzedaży. Świadek przyznała, iż podczas podpisywania przedmiotowej umowy nie było mowy o dokonaniu darowizny przez powódkę na rzecz jej syna ani też na rzecz pozwanej K. M. (2). Z w/w zeznań wynika, iż notariusz sporządzająca przedmiotową umowę sprzedaży uznała, iż przedmiotowa umowa sprzedaży jest dla rodziny okazją do rozliczenia nakładów, zaś kwota, za którą została sprzedana przedmiotowa nieruchomość nie była uzgodniona w jej obecności. Zeznania te były logiczne, spójne i nie budziły wątpliwości Sądu.

Za wiarygodne w części Sąd Okręgowy uznał zeznania pozwanej K. M. (2) (obecnie W.). W większości pokrywały się one z uznanymi za wiarygodne zeznaniami strony powodowej tj. wskazywały, iż pozwana dostała połowę pieniędzy ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości jak również potwierdziły, iż wiedziała w jakiej części była współwłaścicielem w/w nieruchomości. Sąd I instancji odmówił wiarygodności zeznaniom pozwanej w części dotyczącej okoliczności, iż syn powódki uważał się za jedynego współwłaściciela przedmiotowej nieruchomości, zaś powódka w czasie podpisywania umowy sprzedaży nieruchomości nie zaprzeczała tej okoliczności. W ocenie Sądu okoliczność ta pozostaje w sprzeczności z oświadczeniami złożonymi przez powódkę, T. M. oraz K. M. (2) w umowie sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, którą Sąd uznał za w pełni wiarygodną, a wynika z niej, iż T. M. i K. posiadali prawo własności we wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej w udziale 1/2 części, natomiast powódka w udziale 1/2 części.

Zeznania złożone przez pozwanych K. M. (1), A. M., M. M. (1) Sąd a quo uznał co do zasady za wiarygodne, zważył jednak, że zeznania te nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Zeznania w/w pozwanych potwierdziły brak kontaktu pozwanych ze zmarłym ojcem oraz okoliczność, iż pieniądze ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości wpłynęły na konto zmarłego syna powódki i zostały wypłacone z jego konta po jego śmierci, jednak w/w pozwani nie posiadali wiedzy ma temat faktów istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Nadto za wiarygodne Sąd I instancji uznał zeznania złożone przez w/w świadków i strony na okoliczność relacji w rodzinie M. zwłaszcza relacji między powódką a pozwanymi oraz między zmarłym synem powódki a jego spadkobiercami, jednak Sąd zważył, iż również w tym zakresie nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Natomiast jak wykazało postępowanie dowodowe między pozwanymi spadkobiercami, a świadkiem M. M. (2) toczył się spór o środki pochodzące z rachunku bankowego zmarłego T. M., zakończony wypłatą spadkobiercom z depozytu sądowego w/w środków.

W niniejszej sprawie powódka domagała się zwrotu od pozwanych kwot, które otrzymali tytułem sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, a które zdaniem strony powodowej stanowiły ich bezpodstawne wzbogacenie jej kosztem, bowiem uzyskali oni kwoty przekraczające wartość posiadanych przez nich udziałów.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, iż legitymacja procesowa pozwanych K. M. (1), A. M. oraz M. M. (1) nie budziła wątpliwości Sądu wobec ustalenia, iż zgodnie z przedłożonym aktem poświadczenia dziedziczenia są oni spadkobiercami po zmarłym T. M..

Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie. W ocenie Sądu powódka wykazała, iż pozwani uzyskali korzyść majątkową jej kosztem bez podstawy prawnej

Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Istota bezpodstawnego wzbogacenia, uzasadniającego roszczenie o wydanie korzyści w naturze bądź też o zwrot jej wartości, sprowadza się do uzyskania przez osobę wzbogaconą kosztem osoby zubożonej korzyści majątkowej bez podstawy prawnej. Bezpodstawne wzbogacenie w rozumieniu art. 405 kc zachodzi wtedy, gdy w rezultacie określonej sytuacji następuje wzbogacenie jednej osoby kosztem innej osoby, czyli gdy zachodzi wzajemna zależność pomiędzy uzyskaniem korzyści majątkowej przez wzbogaconego, a uszczerbkiem majątkowym doznanym przez zubożonego. Dalszą przesłanką roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest wykazanie, że osoba wzbogacona uzyskała korzyść majątkową kosztem innej osoby bez podstawy prawnej.

.Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy wskazał, że w umowie sprzedaży z dnia 29 kwietnia 2016 r. powódka, T. M. i pozwana K. M. (2) oświadczyli, iż T. i K. M. (2) byli właścicielami przedmiotowej nieruchomości we wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej, w udziale ½ części, zaś powódka była właścicielką przedmiotowej nieruchomości w udziale ½ części. Oświadczenie to znajduje potwierdzenie w treści księgi wieczystej przedmiotowej nieruchomości.

Sąd I instancji wskazał, iż z przedłożonej umowy sprzedaży z dnia 29 kwietnia 2016 r. wynika, iż powódka, T. M. oraz pozwana K. M. (2) sprzedali przedmiotową nieruchomość za łączną cenę 283.775,00 zł. Wobec powyższego należna powódce kwota z tytułu sprzedaży przedmiotowej nieruchomość winna wobec posiadanych przez nią udziałów stanowić połowę ceny jej sprzedaży tj. sumę 141.887,50zł, natomiast pozwanej K. M. (2) oraz zmarłemu synowi powódki winna przypaść suma po 70.943,75 zł dla każdego z nich, stosownie do przysługującego im udziału w prawie własności przedmiotowej nieruchomości.

Natomiast z przedłożonej umowy sprzedaży z dnia 29 kwietnia 2016 r. wynika w ocenie Sądu, iż powódka za sprzedaż połowy nieruchomości otrzymała jedynie kwotę 6.000 zł, a pozostała suma pochodząca ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości została podzielona po połowie między zmarłym synem powódki, a pozwaną K. M. (2), co miało być skutkiem uzgodnienia stron w/w umowy. W świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego powyższy podział środków pochodzących ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości nie znalazł w ocenie Sądu Okręgowego uzasadnienia. Powódka oraz powołani świadkowie potwierdzili bowiem okoliczność, iż powódka nie dokonała darowizny ani na rzecz syna ani na rzecz pozwanej K. M. (2). Za wiarygodne należy przy tym ocenić twierdzenia powódki, iż nie domagała się zwrotu pieniędzy od swojego syna, bowiem był w tamtym czasie ciężko chory i znalazł się w krótce po podpisaniu przedmiotowej umowy sprzedaży w szpitalu. Natomiast w świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego niezrozumiałe jest z jakiego powodu Z. M. otrzymała jedynie kwotę 6.000 zł tytułem zwrotu uiszczenia podatku za przedmiotową nieruchomość, skoro była właścicielką sprzedanej nieruchomości i winna jej przypaść połowa ceny sprzedaży.

W ocenie Sądu I instancji istnienie prawa własności powódki w udziale ½ części nieruchomości uzasadnia twierdzenie, iż uzyskane przez zmarłego syna powódki oraz byłą synową (pozwaną K. M. (2)) kwoty ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości ponad ich udział w prawie własności tej nieruchomości stanowią ich wzbogacenie kosztem powódki bez podstawy prawnej. Wobec powyższego w wykonaniu umowy sprzedaży z dnia 29 kwietnia 2016 r. doszło do wzbogacenia T. M. (ponad kwotę 70.943,75 zł stosownie do jego udziału w prawie własności) oraz K. M. (2) (ponad kwotę 70.943,75 zł stosownie do jej udziału w prawie własności) kosztem powódki, która na skutek tego doznała uszczerbku majątkowego, bowiem nie otrzymała stosownie do przysługującego jej prawa własności (w udziale 1/2) kwoty pochodzącej ze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości w wysokości 135.887,50 zł (przysługiwała jej kwota 141.887,50 zł, zaś powódka otrzymała w wykonaniu umowy 6.000 zł).

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na mocy art. 405 k.c. orzekł jak nr punkcie 1 i 2 wyroku, zgodnie ze zmodyfikowanym żądaniem pozwu w tym zakresie. O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie przepisu art. 481 k.c. zasądzając je od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł jak w punkcie 3 wyroku na podstawie przepisów art. 98 k.p.c. Pozwani przegrali proces w całości w związku z czym mieli obowiązek zwrócić solidarnie powódce poniesione przez nią kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 6.642 zł, na które złożyło się wynagrodzenie dla pełnomocnika powódki ustanowionego z urzędu w wysokości 5.400 zł powiększone o stawkę podatku VAT.

Apelację od przedmiotowego orzeczenia wywiedli pozwani, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:


I. nierozpoznanie istoty sprawy poprzez całkowite pominięcie przy orzekaniu faktu, iż małżeństwo syna powódki T. M. oraz pozwanej K. M. (2), zostało rozwiązane wyrokiem Sąd Okręgowy w B. I Wydział Cywilny z dnia 27.05.2002 r sygn. akt I C (...), a zatem w dacie prawomocności ww. wyroku ustała wspólność majątkowa małżeńska (na zasadzie art. 46 kro od tej daty zachodził przypadek współwłasności w częściach ułamkowych), co wykluczało możliwość objęcia wspólnością majątkową małżeńską udziału 1/2 własności nieruchomości oznaczonej KW (...) w dniu zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości stwierdzonej aktem notarialnym z dnia 29.04.2016 r., co więcej wspólności tej nie było (zachodził przypadek współwłasności w częściach ułamkowych) już w momencie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Wydział I Cywilny z dnia 13.01.2004 r. sygn. akt I Aca (...) o rozwiązanie umowy, co zresztą wynika wprost z jego treści gdyż Sąd oddalił powództwo w stosunku do pozwanej K. M. (2) w części dotyczącej udziału 1/2 prawa własności całej nieruchomości, czego konsekwencją było błędne przyjęcie przez Sąd orzekający, iż stosunek udziałów własności sprzedanej nieruchomości przedstawiał się w ten sposób, iż Z. M. przysługiwała ½ udziału sprzedanej nieruchomości, natomiast byłym małżonkom na zasadach wspólności ustawowej małżeńskiej, a zatem przysporzenie pozwanej K. M. (2) z tytułu sprzedaży nieruchomości winno wynosić 1/2 ceny, co z kolei skutkowało zasądzeniem obowiązku zwrotu na rzecz powódki kwoty 66.443,75 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia, podczas gdy rzeczywisty stan właścicielski wyglądał w ten sposób, iż po rozwodzie i wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Wydział I Cywilny z dnia 13.01.2004 r. powódce oraz pozwanej K. M. (2) przysługiwał udziału wynoszący ½ własności nieruchomości i bez znaczenia były wszelkie oświadczenia stron składane w akcie notarialnym, gdyż 14 lat po ustaniu małżeństwa, byli małżonkowie nie mogą umówić się na objęcie jakiegokolwiek składnika majątkowego wspólnością majątkową małżeńską, co w konsekwencji doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy.

II. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym ustaleniu, w dacie zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości stwierdzonej aktem notarialnym z dnia 29.04.2016 r., udział wynoszący 1/2 własności nieruchomości, objęty był wspólnością ustawową małżeńską T. M. i K. M. (2), podczas gdy małżeństwo zostało rozwiązane wyrokiem Sąd Okręgowy w B. I Wydział Cywilny z dnia 27.05.2002r. sygn. akt I C (...), a zatem w dacie prawomocności ww. wyroku ustała wspólność majątkowa małżeńska (na zasadzie art. 46 kro od tej daty zachodził przepadek współwłasności w częściach ułamkowych), zatem biorąc pod uwagę wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Wydział I Cywilny z dnia 13.01.2004 r. powódce oraz pozwanej K. M. (2) przysługiwał udziału wynoszący 1/2 własności nieruchomości;

III. naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.: art. 233 § 1 KPC poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest aktu notarialnego z dnia 29.04.2016 r. w części w której wspomina on o wyroku Sądu Okręgowego w B. I Wydział Cywilny z dnia 27.05.2002 r. sygn. akt I C (...), z którego jednoznacznie wynika moment ustania wspólności majątkowej małżeńskiej, co więcej okoliczność rozwodu jest pomiędzy stronami bezsporna i przyznana w toku procesu, a przez to błędne ustalenie stanu faktycznego;

- art. 233 § 1 KPC poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest wyroku Sądu Okręgowego w B. I Wydział Cywilny z dnia 27.05.2002 r. sygn. akt I C (...), a przez to błędne ustalenie stanu faktycznego;

- art. 224 § 1 i art. 232 zd. 2 KPC poprzez brak dopuszczenia z urzędu dowodu z akt sprawy w tym wyroku Sąd Okręgowego w B. I Wydział Cywilny z dnia 27.05.2002 r. sygn. akt I C (...), mimo iż w świetle ustalonych okoliczności faktycznych konieczność przeprowadzenia dowodu na okoliczność ustania wspólności majątkowej małżeńskiej jest oczywista z punktu widzenia wyjaśnienia sprawy,

- art. 229 KPC poprzez uznanie za nieudowodnione faktów, które były przyznane przez stronę powodową, tj. faktu rozwiązania małżeństwa stron w dacie 27.05.2002 r., a przez to błędne przyjęcie, że w dacie sprzedaży nieruchomości obowiązywała wspólność majątkowa małżeńska, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

- art. 233 § 1 KPC poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Wydział I Cywilny z dnia 13.01.2004 r. sygn. akt I ACa (...) o rozwiązanie umowy, z którego wprost wynika, że Sąd oddalił powództwo w stosunku do pozwanej K. M. (2) w części dotyczącej udziału 1/2 prawa własności całej nieruchomości, z uwagi na fakt, iż nie obowiązywała już wspólność majątkowa małżeńska, a sama umowa unieważniona została tylko w części udziału nieruchomości przypadającej na syna powódki T. M. przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na zupełnym pominięciu dla oceny wiedzy powódki już w dacie zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości, iż nie była zobowiązana do świadczenia na rzecz syna T., faktu, iż to powódka była inicjatorką w sprawie rozwiązania umowy przekazania gospodarstwa rolnego, zatem ponad wszelką wątpliwość miała ona wiedzę na temat jego wyniku tj. uwzględnienia powództwa i rozwiązania umowy w stosunku do jej syna T. M. stosownie do przysługującego mu udziału 1/2 własności nieruchomości oraz oddalenia powództwa w stosunku do K. M. (2) w pozostałym zakresie czyli 1/2 części nieruchomości

- art. 233 § 1 i 2 i art. 328 § 2 KPC poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego poprzez przyjęcie, iż niedomaganie się przez powódkę zwrotu kwoty nienależnego świadczenia od syna T., było podyktowane faktem, iż syn T. był ciężko chory, podczas gdy w dacie podpisywania umowy nie było tej przesłanki, a powódka wiedziała, iż nie musi świadczyć na jego rzecz, a mimo to w pełni świadomie decyduje się na taki ruch, okolicznością która dodatkowo zaprzecza wersji powódki o rzekomym planie odzyskania tej kwoty jest fakt, iż od momentu podpisania umowy do dnia śmierci T. M. jak słusznie zauważył Sąd minął krótki okres czasu i żadne zeznania świadków ani inne dowody w sprawie nie potwierdzają, aby do daty śmierci syna, nastawienie powódki do warunków sprzedaży istotnie się zmieniło,

- art. 247 k.p.c. poprzez przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków ponad osnowę dokumentu w postaci aktu notarialnego z dnia 29.04.2016 r. w szczególności na okoliczność treści czynności prawnej i przyjęcie, że powódka otrzymała kwotę poniżej swojego udziału, podczas gdy z aktu wprost wynika, iż strony zdecydowały, iż umówioną cenę strony rozdzielą określony sposób, a część przypadająca na powódkę zostanie przekazana na rzecz syna, co więcej umowa w tym kształcie została wykonana i nie była kwestionowana, aż do momentu spadkobrania;

Naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj.:

-art. 405 kc poprzez błędne przyjęcie, iż K. M. (2) osiągnęła korzyć majątkową bez podstawny prawnej, podczas gdy po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, przy uwzględnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Wydział I Cywilny z dnia 13.01.2004 r. powódce oraz pozwanej K. M. (2) przysługiwał udział wynoszący ½ własności nieruchomości, zatem pozwanej przysługiwała ½ ceny;

- art. 411 k.c. poprzez jego niezastosowanie, zgodzie z którym to przepisem nie można żądać zwrotu świadczeni jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, a w przedmiotowej sprawie poza sporem jest fakt, iż powódka wiedziała, że nie jest zobowiązana do świadczenia na rzecz swojego syna, przesądza o tym choćby jej zaangażowanie w postępowania sądowe o rozwiązanie umowy oraz wiedza o rozwodzie stron I braku wspólności majątkowej małżeńskiej;

- 46 w zw. z art. 52 § 2 k.r.i.o. poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, iż po rozwodzie stron nieruchomość w dalszym ciągu objęta była wspólnością majątkową małżeńską, podczas gdy rozdzielność majątkowa powstaje z dniem oznaczonym w wyroku, który ją ustanawia, a po tej dacie mamy do czynienia ze wspólnością w częściach ułamkowych .

Podnosząc powyższe zarzuty pozwani wnieśli o :

- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości zarówno w stosunku do pozwanej K. M. (2) oraz pozostałych pozwanych solidarnie,

- zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II wg. norm przepisanych,

ewentualnie o

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Apelacja wywiedziona przez pozwanych okazała się zasadna jedynie, co do pozwanej K. M. (2) i w tym zakresie doprowadziła do zmiany wyroku, natomiast w stosunku do pozwanych A. M., M. M. (1) i K. M. (1) jako niezasadna podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, albowiem zarzuty naruszenia prawa materialnego mogą być właściwie ocenione wyłącznie na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Na wstępie wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i czyni je podstawą swego rozstrzygnięcia, jednakże na ich podstawie doszedł do częściowo odmiennych wniosków.

Przyjęcie przez Sad I instancji, że wyrokiem z dnia 28 lutego 2003 r. sygn. akt I C (...) Sąd Okręgowy w B. rozwiązał umowę zawartą w dniu 5 lipca 1990 r. w (...) w B., dotyczącą przekazania przez S. i Z. M. na rzecz T. i K. M. (2) gospodarstwa rolnego położonego w S. (objętego księgą wieczystą KW (...) oraz KW (...)), a następnie że Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 13 stycznia 2004 r. sygn. akt I ACa (...) zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego z dnia 28 lutego 2003 r. sygn. akt I C (...) w ten sposób, że oddalił powództwo w stosunku do K. M. (2) - w części dotyczącej udziału w 1/2 prawa własności nieruchomości tam opisanej, musiało prowadzić do wniosku, iż stan prawny nieruchomości był odmienny od tego, który został wpisany do księgi wieczystej. Tym samym należy stwierdzić, że na skutek powyższego orzeczenia prawo własności rzeczonej nieruchomości przysługiwało Z. M. w udziale wynoszącym ½ oraz K. M. (2) w udziale wynoszącym ½. Natomiast w stosunku do T. M. umowa przekazania gospodarstwa rolnego została rozwiązana i nie był on właścicielem nieruchomości w żadnej części.

Oczywistym jest również, iż na skutek rozwiązania przez rozwód małżeństwa T. i K. M. (2) – wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 27.05.2002 r. w sprawie IC (...) ustała między małżonkami wspólność majątkowa małżeństwa i doszło do przekształcenia wspólności łącznej do wspólności ułamkowej. Powyższe znalazło już odbicie w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13.01.2004 r., sygn. akt IACa (...), który zmienił wyrok Sądu Okręgowego w B. w sprawie IC (...), rozwiązującego umowę przekazania gospodarstwa rolnego w ½ części prawa własności nieruchomości - w stosunku do T. M. oraz oddalającego powództwo w stosunku do pozwanej K. M. (2) - również w ½ części prawa własności nieruchomości.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny podzielił podniesione przez skarżących zarzuty naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. we wskazanym zakresie. Należy jednak stwierdzić, iż Sąd I instancji nie wypowiedział się o istniejącej rozbieżności pomiędzy rzeczywistym stanem prawnym sprzedawanej nieruchomości, a tym ujawnionym w treści księgi wieczystej. Ograniczył się jedynie do zacytowania treści orzeczenia wydanego w sprawie o rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego oraz do wskazania treści księgi wieczystej, a następnie dokonania na tej podstawie błędnej oceny czy doszło do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej K. M. (2) (obecnie W.) kosztem powódki.

Niezasadnie okazały się zarzuty naruszenia art. 233 § 1 i 2 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. w zakresie w którym Sąd I instancji uznał, że powódka nie miała w dacie zawierania umowy sprzedaży nieruchomości wiedzy, iż nie była zobowiązana do świadczenia na rzecz syna T. oraz przyczyn niedomagania się kwoty nienależnego świadczenia.

Dokonanie ustaleń faktycznych i ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego należy do Sądu I instancji, który przeprowadza postępowanie dowodowe i ocenia zgromadzone dowody według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego ich rozważenia. Sąd odwoławczy może takiej oceny nie podzielić tylko wtedy, gdy sąd I instancji, dokonując oceny zebranego materiału dowodowego, przekroczy zasadę swobodnej oceny dowodów. Oznacza to, iż skuteczne zakwestionowanie tej swobody wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez sąd I instancji wymaga od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął to sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez sąd. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać. Co do zasady tak też, w ocenie Sądu Apelacyjnego, ocenie dowodów dokonanej przez sąd I instancji w powyższym zakresie nie sposób zarzucić dowolności. Sąd Okręgowy przeprowadził poprawne postępowanie dowodowe, a następnie zgromadzony materiał dowodowy ocenił stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny podziela dokonaną przez Sąd a quo ocenę tego, że powódka w dacie sporządzania umowy sprzedaży mogła nie miała całkowitej świadomości tego, że nie była zobowiązana do świadczenia na rzecz T. M. - w zakresie udziału który wynikał dla niego z udziału w prawie własności przedmiotowej nieruchomości wpisanego do księgi wieczystej, a więc ¼ wartości nieruchomości. Prawdą jest, że powódka była inicjatorką procesu o rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego i miała wiedzę o treści wyroku w sprawie IC (...) Sądu Okręgowego w B., zmienionego wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie I ACa (...), którym prawomocnie rozwiązano umowę w stosunku do T. M.. Jednocześnie należy przyjąć, iż powódka jako osoba - wówczas 79 letnia - mogła się czuć zdezorientowana tym, że na podstawie powyższego wyroku w księdze wieczystej nieruchomości dokonano wpisano udziału w prawie własności nieruchomości na rzecz T. M. oraz że notariusz sporządził umowę sprzedaży z jego udziałem mimo, że w świetle w/w wyroku właścicielem nieruchomości już nie był. Niewątpliwie powyższe okoliczności wskazują, że powódka w zakresie ¼ wartości nieruchomości mimo, ze nie była zobowiązana do spełnienia świadczenia mogła nie mieć całkowitej świadomości tego, że świadczenie synowi nie należy się. Prawidłowo również Sąd I instancji uznał za wiarygodne twierdzenia powódki, iż nie domagała się zwrotu pieniędzy od swojego syna, bowiem w tamtym czasie był chory i znalazł się wkrótce po podpisaniu umowy sprzedaży w szpitalu, a 10 dni po sporządzeniu aktu notarialnego zmarł.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., dotyczącego prawidłowości sporządzenia przez Sąd I instancji uzasadnienia zaskarżonego wyroku w zakresie stanu wiedzy i świadomości powódki dotyczącej stanu prawnego nieruchomości należy stwierdzić, iż zarzut taki może być usprawiedliwiony tylko w wyjątkowych okolicznościach, kiedy treść uzasadnienia orzeczenia sądu uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia oraz czyni niemożliwym ustalenie, czy prawo materialne i procesowe zostało przez sąd należycie zastosowane. W niniejszej sprawie okoliczność taka nie zachodzi. Sąd I instancji w treści uzasadnienia zawarł wszystkie konieczne elementy, wymienione w art. 328 k.p.c., a wywód Sądu Okręgowego umożliwił dokonanie merytorycznej oceny rozstrzygnięcia w kwestionowanym zakresie.

Chybiony okazał się również zarzut nierozpoznania istoty sprawy. Do nierozpoznania istoty spraw dochodzi, gdy sąd nie rozpoznał żądania z tej przyczyny, że nietrafnie przyjął brak legitymacji czynnej lub biernej, zarzuty przedwczesności powództwa, przedawnienia lub prekluzji dochodzonego roszczenia. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN 642/00 (OSNAPiUS 2002, nr 17, poz. 409), z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 845/00 (OSNP 2004, nr 3, poz. 46) stwierdził, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie. W wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK (...) przyjęto, że nierozpoznanie istoty sprawy dotyczy niezbadania roszczenia będącego podstawą powództwa, czy zarzutu przedawnienia, potrącenia, a w postanowieniu z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10 podkreślono, że nie chodzi o niedokładności postępowania, polegające na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył wszystkich okoliczności. W uzasadnieniu wyroku z dnia 12 listopada 2007 r., I PK 140/07 (OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że do nierozpoznania istoty sprawy nie dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie opiera się na przesłance procesowej lub materialnoprawnej unicestwiającej, lecz wynika z merytorycznej oceny zasadności powództwa w świetle przepisów prawa materialnego.

Podzielając powyższą wykładnię Sąd Apelacyjny stwierdził, że Sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy we wskazanym rozumieniu. Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wyznaczonymi wnioskami stron, ustalił stan faktyczny oraz zbadał materialnoprawną podstawę dochodzonych roszczeń oraz odniósł się do zasadności wszystkich żądań w świetle przepisów prawa materialnego. Natomiast niedokładności postępowania, w szczególności nie wyciągnięcie prawidłowych wniosków z przeprowadzonych w sprawie dowodów - wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 13.01.2004r. w sprawie I ACa (...), którym zmieniono w części wyrok Sądu Okręgowego w B. z dnia 28 lutego 2003 r. w sprawie IC (...), a także bezrefleksyjne przytoczenie treści księgi wieczystej nie mogą stanowić o zasadności powyższego zarzutu.

Odnośnie zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art. 247 k.p.c. przede należy wszystkim stwierdzić, że pozwani nie zgłosił zastrzeżenia do protokołu w związku z wydaniem przez Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu 17 października 2017 r. postanowienia o dopuszczeniu dowodu z zeznań świadka E. M., co zgodnie z treścią art. 162 k.p.c. wyłącza możliwość powoływania się na uchybienie przepisom postępowania wynikłe z tego postanowienia w dalszym toku postępowania ( uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 27 października 2005 r., III CZP (...), OSNC (...) i z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP (...)). Stanowisko to jest ugruntowane w orzecznictwie, przy czym podkreśla się nadto, że wytknięcie uchybień winno w każdym przypadku polegać na wskazaniu konkretnych, naruszonych przepisów postępowania (wyroki Sądu Najwyższego: z 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biul. SN 2006/11/17 i z 27 listopada 2013 r., V CSK (...)).

Na marginesie należy jednak zauważyć, że w myśl art. 247 k.p.c. dowód ze świadków lub przesłuchania stron ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną może być dopuszczony pomiędzy uczestnikami tej czynności tylko w wypadkach, gdy nie doprowadzi to do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności i gdy ze względu na szczególne okoliczności sąd uzna to za konieczne. Unormowanie to opiera się na założeniu, że dokument oddaje wiernie ostateczną i właściwą wolę stron, zaś zeznania często są stronnicze i obarczone zawodnością pamięci ludzkiej. Dowód przeciwko osnowie dokumentu zmierza do wykazania oświadczeń woli sprzecznych z treścią dokumentu (np. gdy akt notarialny zawiera oświadczenia, których strony nie złożyły). Z kolei dowód ponad osnowę dokumentu polega na wykazaniu, że dokument jest niekompletny ( że oprócz tego, co jest w nim zawarte, złożono oświadczenie, którego dokument nie zawiera). Domniemania te nie zwalniają sądu z obowiązku zinterpretowania oświadczeń woli zawartych w akcie notarialnym, a ograniczenia dowodowe wskazane w art. 247 k.p.c. nie wykluczają prowadzenia dowodów zmierzających do wykładni zawartych w akcie notarialnym oświadczeń woli. Zabiegi te nie są skierowane przeciw treści lub ponad treść aktu notarialnego, lecz dotyczą samej osnowy dokumentu, stąd dopuszczalny jest w tym zakresie dowód z zeznań świadków. Wykładnia ma służyć wyjaśnieniu treści oświadczeń woli ujawnionych w dokumencie, a nie uzupełnieniu treści czynności prawnej, dla której zastrzeżono formę pod rygorem nieważności. Nie można jedynie doprowadzić do tego, by doszło do uznania za ważne takich oświadczeń woli, które wbrew wymaganiom formy nie znalazły się w dokumencie (akcie notarialnym).

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy należy podkreślić, że przeprowadzone przez Sąd Okręgowy postępowanie dowodowe zmierzało jedynie do ustalenia okoliczności sporządzania aktu notarialnego z dnia 29 kwietnia 2016 r. nie było zaś skierowane przeciwko osnowie albo ponad osnowę dokumentu. Prowadzeniu wszelkich dowodów w celu ustalenia jak strony rozumiały złożone oświadczenie woli, nie stoi na przeszkodzie art. 247 k.p.c. Dowody zgłaszane w tym wypadku nie są bowiem zgłaszane przeciwko osnowie albo ponad osnowie dokumentu, a jedynie służą jej ustaleniu w drodze wykładni (orzeczenia SN z dnia 18.09.1951 r., C (...), z dnia 17.06.2009 r. IV CSK (...)).

Przechodząc do rozważenia zarzutów prawa materialnego należy uznać za uzasadniony zarzut naruszenia art. 405 k.c. Celem powyższej instytucji jest przywracanie równowagi majątkowej między podmiotami prawa, ilekroć okaże się, że równowaga ta została zachwiana przez przesunięcie majątkowe niemające podstawy prawnej. Mając na uwadze powyższe należy podkreślić, iż Sąd I instancji błędnie przyjął, iż K. M. (2) osiągnęła korzyść majątkową bez podstawy prawnej. W świetle ustalenia, że pozwanej K. M. (2) (obecnie W.) przysługiwało prawie ½ własności sprzedawanej nieruchomości, a tym samym z tytułu sprzedaży powinna otrzymać kwotę 141 887,50 zł, nie można więc przyjąć aby kwotę 138 887,50 zł otrzymała bez podstawy prawnej.

Odnoszenie się natomiast kolejny raz do zarzutu naruszenie art. 46 k.r.i.o. w zw. z art. 52 § 2 k.r.i.o. należy uznać za zbędne, bowiem Sąd Apelacyjny w wystarczający sposób w niniejszym uzasadnieniu wyjaśnił już kwestie przysługującego pozwanej K. M. (2) udziału w prawie własności sprzedawanej nieruchomości - w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 28 lutego 2003 r. w sprawie IC (...), zmienionego wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie I ACa (...), którym rozwiązano umowę przekazania gospodarstwa rolnego oraz wpływu jaki miało na powyższe orzeczenie rozwiązanie małżeństwa T. i K. M. (2).

W zakresie zarzutów dotyczących pozostałych pozwanych, tj. K. M. (1), A. M. i M. M. (1) w pierwszej kolejności należy przypomnieć, iż w myśl. art. 411 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia:

1) jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej;

2) jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego;

3) jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu;

4) jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna.

Powyższy przepis reguluje wyłączenie kondykcji wynikającej z art. 410 § 2 k.c. ze spełnienia świadczenia nienależnego i następuje w czterech sytuacjach, tj. świadomości braku podstawy prawnej, świadczenie znajdujące podstawę w zasadach współżycia społecznego, czyli świadczenia słusznego, świadczenie mimo przedawnienia oraz przedterminowego świadczenia. W sytuacji świadomości braku podstawy prawnej spełniający świadczenie ma świadomość swojej sytuacji faktycznej oraz prawnej i mimo że wie, że nie jest zobowiązany, spełnia jednak świadczenie ( wyrok SN z dnia 3 marca 2005 r., II CK (...), wyrok SN z dnia 13 czerwca 2007 r. II PK (...)). Wiedza w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. jest to całkowita świadomość tego, iż świadczenie się nie należy i że spełniający je może bez ujemnych dla siebie konsekwencji prawnych go nie wykonać, a mimo to je spełnia ( wyrok SA w Poznaniu z dnia 29 września 2010 r. I ACa (...)). Przesłanką powyższego jest więc po pierwsze obiektywne nieistnienie zobowiązania, natomiast, po drugie, konieczne jest wystąpienie przesłanki faktycznej o subiektywnym charakterze w postaci wiedzy o braku zobowiązania oraz woli spełnienia świadczenia mimo braku obowiązku. Mając na uwagę powyższe z całą stanowczości można stwierdzić, że powódka nie była zobowiązana do świadczenia na rzecz syna S. M., bo faktycznie nie był on właścicielem nieruchomości w żadnej części. W procesie nie wykazano jednakże aby w zakresie ¼ udziału we własności nieruchomości, w której S. M. był wpisany w księgę wieczystą jako współwłaściciel, powódka miała całkowitą pewność, że nie jest współwłaścicielem skoro stanął do aktu notarialnego i oświadczył, że jest współwłaścicielem, a notariusz sporządziła akt notarialny. Z tego powodu należy przyjąć, iż S. M. bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powódki, powódka zaś nie wiedziała z całą pewnością, że nie była do świadczenia zobowiązana, co rodzi obowiązek zwrotu wartości wzbogacenia.

Z powyższych powodów zachodziła konieczność oddalenia apelacji pozwanych K. M. (1), A. M. i M. M. (1) - na podstawie art. 385 k.p.c. (punkt II wyroku). Zasadna natomiast była zmiana zaskarżonego wyroku w pkt I - na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. - i oddalenie powództwa co do pozwanej K. W. (2) ( poprzednio M.).

Konsekwencją częściowej zmiany wyroku jest zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji. Na rzecz pozwanej K. W. (1) wygrywającej sprawę przed Sądem Okręgowym w całości, konieczne było na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. zasądzenie od powódki kwoty 5400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w dodanym punkcie 4 wyroku -ustalonych w myśl § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804 ze zm.), a także zmiana punktu 3 wyroku Sądu Okręgowego i zasądzenie na rzecz kancelarii radcy prawnego K. K. (2) kwoty 3600 zł wraz z należnym podatkiem VAT tytułem pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, jedynie od pozostałych pozwanych, tj. K. M. (1), A. M. i M. M. (1).

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu - na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. W pkt III wyroku zasądził od pozwanych K. M. (1) , A. M. i M. M. (1) na rzecz kancelarii radcy prawnego K. K. (1) kwotę 2700 zł wraz z należnym podatkiem VAT tytułem zwrotu nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu oraz kwotę 59,80 zł tytułem zwrotu wydatków w postępowaniu apelacyjnym. Wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu będącego radcą prawnym, które nie zostało zapłacone w całości ani w częsci, ustalono na podstawie § 8 pkt 6 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U.2016.1715 ze zm.). Natomiast na kwotę 59,80 zł składają się udokumentowane wydatki pełnomocnika – wg. paragonów za przejazd autostradą.

Sąd Apelacyjny podziela już utrwalony w orzecznictwie sądów powszechnych pogląd, iż kosztami przejazdu do sądu pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym są koszty rzeczywiście poniesione - jeżeli ich poniesienie było niezbędne i celowe w rozumieniu art. 98 § 1 k.p.c. (uchwała SN z dnia 29 czerwca 2016 r. III CZP (...)).

Wskazywane przez pełnomocnika powódki koszt dojazdu wg. stawki rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy, dotyczy kosztów podróży służbowych osób mających status pracownika. Nie jest dopuszczalne stosowanie bez wyraźnej podstawy prawnej przepisów dotyczący pracowników do osób niemających takiego statusu. Zasady ustalania kosztów zawarte w tym rozporządzeniu nie mogą więc być przenoszone na grunt postępowania cywilnego. Należy wskazać, że rozporządzenie wprowadza swoisty automatyzm w ustalaniu kosztów przejazdu, niejednokrotnie oderwany od kosztów poniesionych w rzeczywistości. Nadto należy zauważyć, że pełnomocnik powódki nie wskazał w jakiej wysokości poniósł rzeczywiste koszty dojazdu, w szczególności nie wniósł o zasądzenie kwoty wydatkowanej na paliwo, ani nie podał również danych, w tym pojemności silnika samochodu, pozwalających na ich ustalenie.

W pkt IV wyroku Sąd Apelacyjny zasądził od powódki na rzecz pozwanej K. W. (2) kwotę 7373 zł tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w wysokości 4050 zł (§ 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych - Dz.U.2015.1804 ze zm.) oraz opłata od apelacji w wysokości 3323 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Przybyła
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Mariusz Wicki,  Artur Lesiak
Data wytworzenia informacji: