Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 236/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2015-07-22

Sygn. akt I ACa 236/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Mirosław Ożóg

Sędziowie:

SA Barbara Lewandowska (spr.)

SA Zbigniew Merchel

Protokolant:

stażysta Krzysztof Domitrz

po rozpoznaniu w dniu 22 lipca 2015 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa J. J.

przeciwko A. S. H.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 23 września 2014 r. sygn. akt XV C 249/13

I/ oddala apelację;

II/ zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy.

I ACa 236/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 września 2014 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo J. J. przeciwko pozwanej A. S. H. o zapłatę kwoty 161.436,82 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa z tytułu zwrotu wartości nakładów poniesionych na nieruchomość pozwanej w okresie od lipca do grudnia 2010 roku. W pozostałym zakresie, w związku ze skutecznym prawnie cofnięciem pozwu co do części roszczenia, Sąd Okręgowy umorzył postępowanie. Ponadto Sąd Okręgowy obciążył powoda kosztami procesu.

Według ustaleń Sądu pierwszej instancji pozwana od 2005 roku była właścicielką nieruchomości położonej w T. gm. T., zabudowanej domem mieszkalnym w stanie do remontu. Powód natomiast był właścicielem mieszkania położonego w G. przy ul.(...). W okresie od 2010 do 2012 roku strony pozostawały ze sobą w nieformalnym związku i utrzymywały się z dochodów każdego z partnerów oraz ze środków przechowywanych na wspólnym rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym w (...) S.A., założonym w dniu 28 kwietnia 2010 r. Umową notarialną z dnia 15 czerwca 2010 r. powód zbył swoje mieszkanie w G. za kwotę 215.000 zł, którą nabywca zapłacił w dniu 22 czerwca 2010 r. przelewem na powyższe wspólne konto bankowe stron w (...) S.A. W dniu 25 czerwca 2010 r. sporządzony został aneks do umowy tego rachunku bankowego, na podstawie którego pozwana stała się jego jedynym posiadaczem.

W okresie od maja do października 2010 roku z konta dokonywane były wypłaty gotówkowe w różnych wysokościach oraz płatności bezgotówkowe, między innymi w marketach budowlanych z tytułu zakupu materiałów budowlanych. W lipcu 2010 roku na nieruchomości powódki w T. rozpoczęły się prace budowlane polegające na przebudowie i rozbudowie istniejącego budynku. Wykonywano je bez projektu technicznego i bez pozwolenia na budowę, systemem gospodarczym. Część budynku została rozebrana, gruz i pozostałości wywieziono, a następnie z zakupionych nowych materiałów dobudowano część mieszkalną, która została wyposażona w niezbędne instalacje i odpowiednio wykończona. Również poza budynkiem przeprowadzono prace polegające na położeniu kostki typu polbruk i zamontowaniu ogrodzenie z siatki na słupkach. Wartość kosztów poniesionych na tę przebudowę i wykończenie domu, według opinii biegłego sądowego W. D., wyniosła 140.080 zł.

W okresie prowadzenia prac budowlanych powód nie pracował, zajmował się doglądaniem robót, kupował potrzebne materiały, a także wypłacał pieniądze robotnikom zatrudnionym przy budowie. Pozwana natomiast, w okresie od 6 lipca do 30 września 2010 r. oraz w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca 2011 r., była zatrudniona w galerii handlowej, a następnie w firmie konsultingowej. W dniu 16 sierpnia 2012 r. strony zawarły pisemną umowę sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...), stanowiącego własność pozwanej, za cenę 8.000 zł. Tego samego dnia powód złożył nadto pisemne oświadczenie, że zrzeka się na jej rzecz wszelkich dóbr materialnych oraz nakładów finansowych poniesionych na remont jej domu w T.. Pod oświadczeniem tym podpisała się również pozwana, z dopiskiem, że „oświadczenie przyjmuje”.

W dniu 18 sierpnia 2012 r. na nazwisko powoda wystawiona została faktura za nocleg w hotelu w T. w dacie 17/18 sierpnia 2012 r. Pismem z dnia 2 sierpnia 2013 r. powód złożył oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli z dnia 16 sierpnia 2012 r. jako złożonego pod wpływem podstępu, dotyczącego zrzeczenia się przez niego dóbr materialnych oraz nakładów poniesionych na remont domu pozwanej w T..

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne Sad pierwszej instancji uznał powództwo za niezasadne. Sąd orzekający odmówił wiary zeznaniom powoda w zakresie jego twierdzeń o poniesieniu całości nakładów na nieruchomość pozwanej w okresie drugiej połowy 2010 roku, a także co do tego, że przy składaniu oświadczenia woli z dnia 16 sierpnia 2012 roku pozostawał w stanie wyłączającym możliwość świadomego podjęcia decyzji z uwagi na wcześniejsze spożycie znacznej ilości alkoholu. Sąd wskazał na sprzeczność pomiędzy twierdzeniem powoda, że w dniu sporządzenia wskazanego oświadczenia spędził z pozwaną wspólną noc w hotelu, a datą noclegu w tym hotelu, wynikającą z przedłożonej faktury: z 17 na 18 sierpnia 2012 r. Sąd orzekający wskazał też na niespójność zeznań powoda co do jego sytuacji finansowej, bowiem twierdził on, że w roku 2011 pracował jako kierowca i zarabiał miesięcznie 5.000 do 6.000 zł, podczas gdy w roku 2013, jak podał, osiągał dochód jedynie w wysokości około 1.000 zł z prac dorywczych, a w toku procesu, w roku 2014 zarabiał około 3.500 zł netto miesięcznie, nie uzasadniając bliżej takiej rozbieżności i przyczyny dużego spadku zarobków po zakończeniu nakładów. W pozwie powód twierdził przy tym, że budowę w 2010 roku finansował z posiadanych środków i bieżących zarobków, a podczas zeznań w charakterze strony podał, że w okresie budowy nie pracował zarobkowo.

Sąd Okręgowy dał wiarę twierdzeniom pozwanej co do wspólnego utrzymywania się stron w okresie konkubinatu, co do zaangażowania się powoda w rozbudowę domu i częściowego współfinansowania przez niego tej rozbudowy, a także co do tego, że po zakończeniu wspólnego pożycia, w ramach polubownego rozliczenia, strony postanowiły, że przeniesie ona na powoda prawo własności samochodu osobowego marki V. (...), w rzeczywistości bez obowiązku zapłaty ceny, a powód złoży sporne obecnie oświadczenie o zwolnieniu jej z długu.

Żądanie powoda, zdaniem Sądu meriti, podlegało ocenie w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Sąd ten zważył, że pomiędzy stronami bezsporny pozostawał zakres rozbudowy nieruchomości pozwanej, a także niekwestionowana była wartość tej inwestycji, ustalona przez biegłego sądowego w toku procesu. Powód nie wykazał jednak, by to on z własnych środków poniósł wydatki na tę rozbudowę w kwocie dochodzonej pozwem. Przedstawione przez niego dowody z zeznań świadków potwierdziły jedynie niesporny w sprawie fakt poczynienia nakładów na nieruchomość w T., a także to, że powód fizycznie przekazywał należności za niektóre prace bezpośrednio na budowie osobom tam pracującym. Powód nie wykazał jednak, żeby środki te pochodziły z jego majątku osobistego, ani tego, że ze środków takich dokonywane były zakupy materiałów budowlanych przeznaczonych na rozbudowę nieruchomości pozwanej. Zdaniem Sądu orzekającego także analiza przedłożonych przez powoda wyciągów z rachunku bankowego wspólnie założonego przez strony nie uzasadnia wniosku, że powód poczynił ze swego majątku sporne nakłady na majątek pozwanej. Operacje na wskazanym rachunku bankowym dokonane w okresie od 31 maja do 30 października 2010 roku wskazują, że w tym czasie z konta wypłacono w bankomatach łącznie 91.560 zł, a za zakupy materiałów budowlanych zapłacono kartą łącznie 26.688,27 zł, co w sumie daje kwotę 118.248,27 zł, która nie pokrywa się z wysokością dochodzonego roszczenia (161.436,82 zł). Sąd pierwszej instancji zważył nadto, że według twierdzeń powoda po 31 października 2010 roku nieruchomość była dalej wykańczana, jednak nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających, że prace z tym związane finansował z własnego majątku. Zdaniem Sądu meriti nie można przy tym przyjąć, że całość środków wypłaconych we wspomnianym okresie ze wspólnego konta bankowego stron przeznaczona została na wydatki budowlane, skoro powód przyznał, że w tym czasie nie pracował, a strony utrzymywały się wspólnie ze środków zgromadzonych na koncie w (...). Powód nie podał ani nie wykazał przy tym, jaka była proporcja tych wydatków do kosztów prowadzenia rozbudowy domu. Nie wykazano przy tym, która ze stron orz na jaki cel dokonywała wspomnianych wypłat z konta, ani tego, by wszystkie towary zakupione w sklepach budowlanych zostały przeznaczone na remont i wyposażenie domu pozwanej, a przy tym zachodzi znacząca rozbieżność pomiędzy wykazaną sumą takich zakupów (26.688,27 zł) i kwotą dochodzoną w pozwie. Sąd dodatkowo zważył, że powód nie przedstawił w sprawie żadnych dowodów zakupów w postaci faktur, jak i nie wnosił o zobowiązanie pozwanej do ewentualnego przedstawienia tego rodzaju dokumentów znajdujących się w jej posiadaniu. Z tych względów Sąd orzekający uznał, że powód nie wykazał w żadnym zakresie wartości ani zakresu nakładów przez siebie sfinansowanych, a poczynionych na nieruchomość pozwanej i już z tego tylko względu powództwo zasługiwało na oddalenie.

W ocenie Sądu pierwszej instancji zasadnie ponadto pozwana powołała się na zarzut braku wierzytelności po stronie powoda z uwagi na wcześniejsze zwolnienie jej z długu pisemnym oświadczeniem złożonym w dniu 16 sierpnia 2012 roku. Zdaniem Sądu meriti oświadczenie to było prawnie skuteczne, a przedstawione przez pozwaną okoliczności jego złożenia są wiarygodne. Powód nie przeczył dacie sporządzenia oświadczenia oraz przyznał, że napisał je osobiście. Nie wykazał przy tym, by uczynił to w stanie nietrzeźwości, jak podnosił w procesie. Zdaniem Sądu za wiarygodnością wersji pozwanej przemawia też tożsamość daty oświadczenia z datą pisemnej umowy sprzedaży samochodu oraz to, że nawet mało wnikliwa ocena pisma autora oświadczenia nie nasuwa wątpliwości, iż pisała je osoba trzeźwa. Sąd orzekający zważył nadto, że wobec powoływania się przez powoda na brak stanu świadomości w chwili sporządzania oświadczenia, bez znaczenia pozostawały jego dalsze argumenty co do uchylenia się od skutków prawnych tego oświadczenia jako złożonego pod wpływem błędu. Zdaniem Sądu powództwo w tych warunkach podlegało oddaleniu również z uwagi na treść art.508 k.c., wobec wygaśnięcia zobowiązania pozwanej na skutek ważnej czynności prawnej powoda, polegającej na skutecznym zwolnieniu jej z długu.

Jako podstawę prawną częściowego umorzenia postępowania Sąd pierwszej instancji wskazał przepisy art.203 § 1 k.p.c. w związku z art.355 k.p.c., a co do orzeczenia o kosztach – art.98 § 1 i 3 k.p.c., art.108 § 1 k.p.c. i art.100 k.p.c. oraz art.113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Od przedstawionego wyroku powód wniósł apelację co do części oddalającej powództwo (pkt 1) oraz co do orzeczenia o kosztach procesu (pkt 3 i 4), zarzucając:

1) rażące naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności art.84 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy z treści oświadczenia powoda z dnia 02.08.2013 r. wynikało również, iż uchyla się od skutków prawnych z uwagi na wprowadzenie go w błąd, a nie tylko działanie pod wpływem alkoholu, a Sąd całkowicie pominął w uzasadnieniu powyższe argumenty i nie odniósł się w tym zakresie również do zeznań powoda oraz matki powoda, wskazujące na pobicie powoda i wyrzucenie go z domu przez syna pozwanej,

2) rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj.: art.233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie reguły wszechstronnej oceny materiału dowodowego przez Sąd poprzez pominięcie dowodu ze świadków, pozwalającego stwierdzić okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy; art.316 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, czyli wydanie wyroku wbrew stanowi rzeczy istniejącemu w chwili zamknięcia rozprawy; art.321 § 1 k.p.c. a contrario oraz art.322 k.p.c. poprzez wyrażenie przez Sąd sprzecznego poglądu, iż nie może zasądzić jakiejkolwiek kwoty innej niż wskazana w pozwie.

W oparciu o powyższe zarzuty powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy zgodnie z żądaniem pozwu, tj. o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kwoty 161.436,82 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie – o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwana wnosiła o jej oddalenie i o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest niezasadna. Sąd Apelacyjny podzielił zasadnicze ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, uznając je za właściwą podstawę także dla własnego rozstrzygnięcia.

Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art.84 k.c. poprzez jego niezastosowanie i brak akceptacji Sądu pierwszej instancji dla tezy powoda, że złożył on skuteczne oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli z dnia 16 sierpnia 2012 r. w przedmiocie zwolnienia pozwanej z długu objętego pozwem w niniejszej sprawie. Zauważyć wypada, że w istocie powód powoływał się w niniejszym procesie równocześnie na kilka wad powyższego oświadczenia woli, a mianowicie na złożenie go w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, spowodowanym wcześniejszym spożyciem znacznej ilości alkoholu, tj. na wadę oświadczenia woli przewidzianą w art.82 k.c., wskazywał także na działanie pod wpływem błędu, od skutków którego uchylił się pisemnym oświadczeniem przesłanym pozwanej (zgodnie z art.84 k.c. w związku z art.88 k.c.), wreszcie – na podstęp pozwanej, o jakim mowa w art.86 § 1 k.c. Już tylko takie zestawienie zarzutów przez powoda nakazywało Sądowi orzekającemu daleko posuniętą ostrożność w ocenie, bowiem z praktyki orzeczniczej i zwykłych zasad doświadczenia życiowego wynika, że w rzeczywistości przesłanki spełniające wymogi zastosowania powyższych przepisów prawa materialnego nie mogą występować jednocześnie z tej przyczyny, że co do zasady wzajemnie się wykluczają. Istotą błędu jest wszak działanie obarczone wadliwym stanem świadomości co do istoty dokonywanej czynności prawnej, co ze względów oczywistych pozostaje w całkowitej sprzeczności z działaniem w warunkach braku możliwości świadomego podejmowania decyzji i wyrażenia woli, spowodowanego – według twierdzeń powoda w sprawie – stanem nietrzeźwości. Inną jeszcze, odrębnie zdefiniowaną w kodeksie cywilnym wadą oświadczenia woli, jest tzw. błąd kwalifikowany, to znaczy błąd wywołany przez drugą stronę, względnie przez osobę trzecią, za pomocą podstępu. Dodać trzeba, że instrument prawny w postaci złożenia drugiej stronie pisemnego oświadczenia o uchyleniu się od skutków wadliwego oświadczenia woli odnosi się jedynie do błędu – zarówno zwykłego, jak i kwalifikowanego.

W sytuacji, gdy powód w niniejszym procesie przedstawił własne oświadczenie z dnia 2 sierpnia 2013 roku skierowane do pozwanej, o uchyleniu się od skutków swojego wcześniejszego oświadczenia woli z dnia 16 sierpnia 2012 roku w przedmiocie zwolnienia jej z długu, oczywiste jest, że powoływanie się przez powoda jednocześnie na działanie w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli jest bezprzedmiotowe, bowiem ta ostatnia wada oświadczenia woli ma charakter bezwzględny, co oznacza, że można powołać się na nią w każdym czasie i nie wymaga to dokonywania żadnych dodatkowych czynności. Należy jednak przede wszystkim wskazać, że niezależnie od tego, jaka wada oświadczenia woli zostałaby podniesiona przez powoda, o jej kwalifikacji prawnej decyduje ocena Sądu, oparta na przedstawionych i udowodnionych przez powoda okolicznościach faktycznych. W odniesieniu do twierdzeń faktycznych powoda w przedmiotowej sprawie najistotniejsze zatem są okoliczności złożenia przez niego spornego oświadczenia woli z dnia 16 sierpnia 2012 r. i w tym zakresie skarżącego obciążał obowiązek dowodowy, zgodnie z zasadą określoną w art.6 k.c.

W pełni zgodzić się należy w tym miejscu z oceną Sądu pierwszej instancji co do tego, że powód nie sprostał wymogowi przekonującego wykazania swoich twierdzeń faktycznych, które uzasadniałyby przyjęcie, że – po pierwsze, składając przedmiotowe oświadczenie działał pod wpływem błędu (względnie, że w świetle przedstawionych twierdzeń faktycznych działał w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli), a po drugie, że skutecznie uchylił się od skutków swojego oświadczenia woli. Powód nie wykazał wreszcie, by do rzekomego błędu przywiedziony został podstępem przez pozwaną. Podnieść należy, że co do najważniejszej dla sprawy kwestii – okoliczności złożenia przez powoda oświadczenia woli z dnia 16 sierpnia 2012 roku – brak jest dowodów bezpośrednich poza zeznaniami samych stron jako uczestników zdarzenia, których wersje zasadniczo się różnią. Poza sporem pozostaje bowiem jedynie fakt, że powód osobiście sporządził i wręczył pozwanej sporne oświadczenie woli na piśmie oraz że przy czynności tej nie było żadnych świadków.

Dla oceny ważności oświadczenia nie mogą mieć znaczenia eksponowane przez skarżącego zeznania świadka w osobie jego matki D. J., z których wynikało, że powód został wcześniej pobity i wyrzucony z domu pozwanej przez jej syna. Fakt burzliwego dwukrotnego rozstawania się stron jako konkubentów nie był w sprawie kwestionowany i nie stanowił sam w sobie okoliczności przydatnej dla ustalenia przebiegu spotkania stron w dniu 16 sierpnia 2012 roku, podczas dokonywanej przez powoda czynności prawnej. Powód nie powoływał się na działanie pod wpływem przymusu. Twierdził, że był pod działaniem alkoholu oraz że do sporządzenia tej treści oświadczenia skłoniły go obietnice pozwanej o kontynuowaniu ich związku oraz jej zapewnienie, że spędzi z nim noc w hotelu. Pozwana wszystkim powyższym twierdzeniom faktycznym powoda stanowczo zaprzeczyła. Zakwestionowała zarówno stan nietrzeźwości powoda w chwili dokonywania czynności, jak i czynienie mu jakichkolwiek obietnic co do dalszego trwania konkubinatu, co nakładało nie niego obowiązek wykazania prawdziwości własnych twierdzeń.

Wbrew wymogom art.6 k.c. powód nie przedstawił w procesie żadnych dowodów, potwierdzających jego wersję przebiegu zdarzeń. Jego twierdzenia wręcz zaprzeczają tezie o działaniu pod wpływem błędu, przeciwnie, jednoznacznie wskazują na to, że – nawet gdyby były one zgodne z rzeczywistością – przy składaniu spornego oświadczenia woli powód kierował się bardzo świadomą i jasną motywacją: zwolnienie pozwanej z długu miało być ceną za naprawienie wzajemnych bliskich relacji, lub choćby tylko za wspólne spędzenie nocy w hotelu. Powód w świetle jego własnych twierdzeń chciał zwolnić pozwaną z długu, z intencją odzyskania jej uczucia. Taka była jego jednoznaczna motywacja do dokonania spornej czynności prawnej.

Należy w tym miejscu podnieść, że prawo co do zasady przewiduje (w art.84 § 1 k.c.) możliwość powołania się wyłącznie na błąd co do treści czynności prawnej, natomiast nie obejmuje błędu co do intencji dokonującego daną czynność prawną, to jest błędu co do motywacji. Jedynie w razie błędu wywołanego podstępnie przez drugą stronę, względnie przez osobę trzecią, ustawa przesłankę tę liberalizuje stanowiąc, że w takim wypadku uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej (art.86 § 1 k.c.). Jak jednak wskazano wyżej, działanie w warunkach podstępu wywołanego przez drugą stronę jest kwestią uwarunkowaną okolicznościami faktycznymi danej sprawy, których powód w sprawie niniejszej nie wykazał, bowiem nie przedstawił dowodu pozwalającego na ustalenie, że działał pod wpływem błędu wywołanego podstępnie przez pozwaną (na ewentualny podstęp osoby trzeciej powód w procesie nie powoływał się). Brak jest zatem możliwości stwierdzenia, że powód uchylił się od skutków prawnych działania pod wpływem błędu kwalifikowanego (podstępu) i że z tego względu nie ma znaczenia wymóg, aby podnoszony błąd dotyczył treści czynności prawnej.

W świetle okoliczności faktycznych sprawy zasadnie Sąd pierwszej instancji jako bardziej przekonującą ocenił wersję przedstawioną przez pozwaną, według której złożone przez powoda oświadczenie z dnia 16 sierpnia 2012 roku, wraz z równocześnie zawartą w tym samym dniu umową sprzedaży samochodu osobowego pozwanej marki V. (...), było wyrazem rozliczenia się stron z ich relacji ekonomicznych z wcześniejszego okresu konkubinatu. Wiarygodne jest twierdzenie pozwanej, że w istocie strony ustaliły, iż powód nie będzie płacił na jej rzecz żadnej kwoty z tytułu ceny pojazdu określonej w umowie. Powód nie przedstawił bowiem w procesie pokwitowania zapłaty takiego świadczenia na rzecz pozwanej. Wprawdzie badanie pisma ręcznego istotnie wymagałoby przeprowadzenia w sprawie dowodu z opinii biegłego sądowego właściwej specjalności, jednak nie wymaga wiadomości specjalnych stwierdzenie, że zarówno czytelny charakter pisma, jak i jasny i zrozumiały język oświadczenia z dnia 16 sierpnia 2012 roku, a także czytelne i szczegółowe oraz precyzyjne wypełnienie gotowych rubryk formularza umowy sprzedaży samochodu pismem ręcznym powoda w pełni uprawdopodobniają twierdzenie faktyczne pozwanej, że w chwili składania obu powyższych oświadczeń woli powód był trzeźwy i świadomie wyraził swoją wolę. Zwykłe zasady logiki i doświadczenia życiowego uzasadniają bowiem tezę, że osoba nietrzeźwa, z całkowicie zakłóconym stanem świadomości wywołanym upojeniem alkoholem, nie byłaby w stanie tak czytelnie i zrozumiale wyrazić swojej woli na piśmie. W każdym razie wygląd dokumentów w postaci oświadczenia powoda z dnia 16 sierpnia 2012 roku i umowy sprzedaży samochodu z tej samej daty zdecydowanie bardziej przemawiają za wiarygodnością twierdzeń pozwanej niż powoda co do okoliczności ich sporządzenia.

Dodatkowo podnieść należy, że trudno uznać za wiarygodne twierdzenia powoda o rzekomym podstępie pozwanej, skoro po złożeniu przez niego spornego oświadczenia z dnia 16 sierpnia 2012 roku strony podjęły jednak próbę kontynuowania związku, a powód został definitywnie usunięty z domu pozwanej po awanturze w dniu 25 grudnia 2012 roku. Jeśli bowiem skarżący z tego faktu chce wywodzić, że cel podpisania przez niego oświadczenia z 16 sierpnia 2012 roku ostatecznie upadł i nie został osiągnięty, to należy stwierdzić, że tego rodzaju okoliczność w świetle przytoczonych przepisów prawa (art.82 – 86 k.c.) nie stanowi przesłanki do unicestwienia skutków prawnych ważnego oświadczenia woli.

Należy zważyć, że powód w swojej apelacji poza polemiką z oceną dowodów w tym zakresie, dokonaną przez Sąd pierwszej instancji, nie zaprezentował żadnych konkretnych argumentów przemawiających za przyjęciem jego wersji okoliczności sporządzenia oświadczenia z dnia 16 sierpnia 2012 roku. Wbrew zarzutom apelacji Sąd orzekający w pisemnym uzasadnieniu wyroku dokonał wyczerpującej i prawidłowej analizy przeprowadzonych dowodów, wykazując, jakimi motywami się kierował przy ich ocenie oraz z jakich przyczyn twierdzeniom faktycznym powoda odmówił przymiotu wiarygodności, uznając za bardziej przekonującą wersję zdarzeń przedstawioną przez stronę pozwaną. Z tych względów nie sposób zgodzić się ze stawianym w apelacji zarzutem naruszenia przez Sąd pierwszej instancji, i to w stopniu rażącym, przepisów prawa procesowego w postaci art.233 § 1 k.p.c.

Wobec braku bliższej argumentacji w tym zakresie brak jest również podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia art.316 § 1 k.p.c. Stwierdzić jedynie należy, że Sąd pierwszej instancji niewątpliwie orzekał w sprawie z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, czemu dał odpowiedni wyraz w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Zakwestionowany apelacją wyrok nie narusza również przepisu art.321 § 1 k.p.c. a contrario ani art.322 k.p.c. Podnieść trzeba, że dalsze zarzuty apelacji odnoszące się do ustaleń Sądu pierwszej instancji i oceny dowodów w zakresie wysokości świadczenia należnego powodowi według jego twierdzeń pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu w sytuacji, gdy prawidłowo przeprowadzona analiza materiału dowodowego doprowadziła Sąd pierwszej instancji do w pełni uzasadnionego wniosku co do braku wierzytelności powoda w stosunku do pozwanej z tytułu nakładów poniesionych przez niego na jej nieruchomość w T.. Oczywiste jest bowiem, że brak wierzytelności co do zasady zwalniał Sąd orzekający od rozpatrywania wtórnej w tej sytuacji kwestii jej wysokości. Skoro powód nie wykazał bezskuteczności podjętego przez siebie w dniu 16 sierpnia 2012 roku aktu zwolnienia pozwanej z długu z powyższego tytułu, a fakt zwolnienia z tego długu pozwana wykazała wiarygodnym dowodem w postaci oświadczenia podpisanego przez obie strony, to zbędne jest rozpatrywanie kwestii wysokości tego długu.

Pozwana nie kwestionowała, że w okresie konkubinatu pozwany zarówno osobiście, jak i w pewnej (według niej niewielkiej) części finansowo, zaangażował się w rozbudowę jej domu w T., jednak strony postanowiły rozliczyć się poprzez nieodpłatne przekazanie powodowi przez pozwaną samochodu osobowego objętego umową sprzedaży z dnia 16 sierpnia 2012 r. Przekonujące jest w tym zakresie ustalenie Sądu meriti, z którego wynika, że w czasie trwania związku strony prowadziły nie tylko prace budowlane, ale również wspólne gospodarstwo domowe, przy czym powód pozostawał wówczas bez zatrudnienia, a pozwana pracowała jedynie w krótkich okresach i partnerzy utrzymywali się wspólnie, korzystając z rachunku bankowego pozwanej. Taki charakter wzajemnych relacji pomiędzy stronami mógł uzasadniać przyjęty przez nie sposób dokonania rozliczenia finansowego, na co wskazywała strona pozwana.

Niezależnie przy tym od podstawowej przyczyny oddalenia powództwa, jaką był brak dochodzonej wierzytelności po stronie powoda, podzielić należy ocenę Sądu pierwszej instancji co do tego, że nawet wobec ustalenia w toku procesu wartości zakupów dokonywanych z konta bankowego pozwanej (na którym środki pochodziły od obu stron) w sklepach branży budowlanej, brak jest możliwości ustalenia, że środki na ten cel stanowiły majątek powoda, a zakupione towary – których asortymentu powód bliżej nie zidentyfikował – zostały przejęte przez pozwaną, i to bez możliwości ich odzyskania w naturze, co stanowiłoby podstawowy obowiązek bezpodstawnie wzbogaconego w świetle art.405 k.c.

Reasumując, należy stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo zastosował w niniejszym sporze przepis art.508 k.c., wskazując na skuteczne zwolnienie pozwanej przez powoda z długu spornym oświadczeniem woli z dnia 16 sierpnia 2012 roku, w wyniku czego zobowiązanie pozwanej wobec powoda z tytułu zwrotu środków wyłożonych przez niego na rozbudowę nieruchomości pozwanej w T. wygasło z tą samą datą.

W tym stanie rzeczy, na zasadzie art.385 k.p.c., Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda w całości jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z zasadą określoną w art.108 § 1 k.p.c. w związku z art.98 § 1 i 3 k.p.c., obciążając nimi powoda jako stronę spór przegrywającą. Zasądzone od powoda na rzecz pozwanej koszty procesu stanowią wynagrodzenie pełnomocnika strony pozwanej za instancję odwoławczą, ustalone w oparciu o przepisy § 6 pkt 6 w związku z § 13 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz.461).

B. L. M. Z.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Najda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosław Ożóg,  Zbigniew Merchel
Data wytworzenia informacji: